Skocz do zawartości

Serwisujemy kołowrotek - krok po kroku


brati

Rekomendowane odpowiedzi

Ponownie chciałbym z tego miejsca, szczerze podziękować dla kolegi Tomasza @Zorro, za serwis moich kołowrotków :D .

A Pan mnie tu piwkiem oczu nie zasłaniaj tylko jaki worek bandaży ślij bo mnie ta dziura w ręku prawie na wylot, po śrubokręcie jeszcze się nie zagoiła.. <_<

 

A tak swoją drogą, to pokręć z miesiąc-dwa, to wtedy dopiero będzie wiadomo czy operacja się udała, a pacjenci pomarli czy też hasają wesoło po świecie.. :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie chciałbym z tego miejsca, szczerze podziękować dla kolegi Tomasza @Zorro, za serwis moich kołowrotków :D .

A Pan mnie tu piwkiem oczu nie zasłaniaj tylko jaki worek bandaży ślij bo mnie ta dziura w ręku prawie na wylot, po śrubokręcie jeszcze się nie zagoiła.. <_<

 

A tak swoją drogą, to pokręć z miesiąc-dwa, to wtedy dopiero będzie wiadomo czy operacja się udała, a pacjenci pomarli czy też hasają wesoło po świecie.. :unsure:

 

Najpierw trzeba odkazić % :D, jak już nima, to mogę dosłać B). Wszystko będzie grać i się goić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem, pierwszy raz zabrałem się za serwis RedArca. Wszystko uwieczniłem na fotkach jednak jedną rzecz przeoczyłem. Nie jestem pewien czy podkładki nr. 1 i 3 maja iść w tej kolejności. Jeśli ktoś ma w tym doświadczenie proszę o podpowiedz.

http://images40.fotosik.pl/962/ebc8ff418ca48924med.jpg

 

 

Według kolejności z fotki to powinno być tak: 2,3,4,5,1,6 i 7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złożyłem 1,3,2,4,5,6,7 i jak na razie wszystko jest ok. dzisiaj testy nad woda :D

 

 

No to źle złożyłeś :D no ale każdy składa jak chce...

Może źle, może dobrze... :mellow: Przecie nie znamy grubości tych trzech podkładeczek... :unsure: Może akurat w tym położeniu akurat, wszystkie zazębiające się ząbki w kołowrotku są ułożone optymalnie..? Czyli tak se myslę, że jak nad wodą będzie potrzeszczywał, to trza trochę poprzekładać, a jak będzie chodził bez zająknięcia, to chyba raczej nie ma co ruszać.. :D

Tak czy siak, najprawdziwszą prawdę pokażą testy.. :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złożyłem 1,3,2,4,5,6,7 i jak na razie wszystko jest ok. dzisiaj testy nad woda :D

 

 

Może źle, może dobrze... :mellow: Przecie nie znamy grubości tych trzech podkładeczek... :unsure: Może akurat w tym położeniu akurat, wszystkie zazębiające się ząbki w kołowrotku są ułożone optymalnie..? Czyli tak se myslę, że jak nad wodą będzie potrzeszczywał, to trza trochę poprzekładać, a jak będzie chodził bez zająknięcia, to chyba raczej nie ma co ruszać.. :D

Tak czy siak, najprawdziwszą prawdę pokażą testy.. :mellow:

 

Zooro pierwsza sprawa to w gniazdo łożyska najpierw idzie łożysko a nie podkładki, podkładki są pomiędzy łożyskiem a częścią ruchomą.

 

A z tego co kolega napisał wyżej, czyli 1,3,2,4,5,6,7, to w gniazdo łożyska najpierw włożył podkładki a potem łożysko. Ale jak mu chodzi to ok... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złożyłem 1,3,2,4,5,6,7 i jak na razie wszystko jest ok. dzisiaj testy nad woda :D

 

 

Może źle, może dobrze... :mellow: Przecie nie znamy grubości tych trzech podkładeczek... :unsure: Może akurat w tym położeniu akurat, wszystkie zazębiające się ząbki w kołowrotku są ułożone optymalnie..? Czyli tak se myslę, że jak nad wodą będzie potrzeszczywał, to trza trochę poprzekładać, a jak będzie chodził bez zająknięcia, to chyba raczej nie ma co ruszać.. :D

Tak czy siak, najprawdziwszą prawdę pokażą testy.. :mellow:

 

Zooro pierwsza sprawa to w gniazdo łożyska najpierw idzie łożysko a nie podkładki, podkładki są pomiędzy łożyskiem a częścią ruchomą.

 

A z tego co kolega napisał wyżej, czyli 1,3,2,4,5,6,7, to w gniazdo łożyska najpierw włożył podkładki a potem łożysko. Ale jak mu chodzi to ok... :D

jak po rybkach okaże się, że coś jest nie tak, zamieniam kolejność:)i poinformuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złożyłem 1,3,2,4,5,6,7 i jak na razie wszystko jest ok. dzisiaj testy nad woda :D

 

 

Może źle, może dobrze... :mellow: Przecie nie znamy grubości tych trzech podkładeczek... :unsure: Może akurat w tym położeniu akurat, wszystkie zazębiające się ząbki w kołowrotku są ułożone optymalnie..? Czyli tak se myslę, że jak nad wodą będzie potrzeszczywał, to trza trochę poprzekładać, a jak będzie chodził bez zająknięcia, to chyba raczej nie ma co ruszać.. :D

Tak czy siak, najprawdziwszą prawdę pokażą testy.. :mellow:

 

Zooro pierwsza sprawa to w gniazdo łożyska najpierw idzie łożysko a nie podkładki, podkładki są pomiędzy łożyskiem a częścią ruchomą.

 

A z tego co kolega napisał wyżej, czyli 1,3,2,4,5,6,7, to w gniazdo łożyska najpierw włożył podkładki a potem łożysko. Ale jak mu chodzi to ok... :D

 

i tu sie by kolega zdziwił, w niekotrych kolowrotkach fabrycznie nowych np Twin power 4000H '98 była podkladka wlasnie w gniezdzie szeroka jak cale lozysko.

 

 

Ludzie proszę litości :lol: kolega pyta się o Red Arca, a kolega wyskakuje z Twin Powerem :unsure: jak by kolega pytał się o Twin Powera to bym się nie wypowiadał bo nie wiem.

Mam 9 tego typu kołowrotków jak Red i trochę się na rozkręcałem, między innymi Zaubery, Arctice, Applause i Redy.

 

Ja tylko podpowiedziałem jak powinno być poskładane w Red Arc prawidłowo, a jak kto sobie poskłada i mu pasuje to jego sprawa, nie wnikam w to jego kołowrotek i jak mu pasuje to ok.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem młynek nad wodą z moim wariantem (1,3,2,4....) jak i z wariantem prawidłowym i nie zauważyłem różnicy w pracy. Jedyny problem który pojawił się po moim grzebaniu w kołowrotku było przepuszczające łożysko oporowe. Rozebrałem, przemyłem, wysuszyłem i zaczęło działać prawidłowo B). Myślę, że to wina delikatnego muśnięcia wałeczków oliwką.

 

Dumny z siebie i swoich zdobytych umiejętności porwałem się na rozkręcenie kabłąka :angry: i tu zaczęły się schody, nie mam pojęcia jak to teraz złożyć do kupy. Problem polega na umieszczeniu tego mniejszego drucika u małym otworze na kabłąku. Zamieszczam fotki i proszę o jakieś wskazówki.

http://images37.fotosik.pl/936/b081c5b3d100047fmed.jpg

http://images39.fotosik.pl/956/3a6680f4826088a4med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recepta:

Dobre 1,5 h nerwów, szukania sprężyny po pokoju i kombinowania.

Udało się B)

No i cacy. Najważniejsze, że się udało... I niczym się Pan nie przejmuj, najwięksi herosi też szukali, szukają i szukać będą sprężynek po futrzakach i pod łóżkami... <_< :lol: :lol: Nie ma chyba na to mocnych.. :unsure: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na leżąco, na klęcząco, z mega mocną latarką, z magnesem w ręku i bóg wie jak jeszcze :lol: , sposobów poszukiwań jest wiele. Tak kiedyś sobie pomyślałem, że do tych upierdliwych skaczących elementów przydała by się taka szczelna komora z tymi dwoma gumowymi rękawiczkami jak w laboratoriach biochemicznych <_< . Z tym drucikiem też niedawno walczyłem tyle że w Zauberze <_< Masakra. Następnym razem to wpsiknę tam jakoś troszkę smaru i cześć jak czapka :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomiędzy elementy rury w odkurzaczu zakłada się pończoszkę i odkurza pokój w którym zgubiłeś jakąś pierdółkę.już wiele razy tak znalazłem podkładki sprężynki i śrubeczki :D no i po takim szukaniu masz czysta podłogę <_<

 

tak kiedyś miałem potrzebę i sobie wymyśliłem działa

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...