godski Opublikowano 10 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2011 Fakt, Mobilith jest dość gęsty i nie nadaje się do rolki.Oliwka Quantum Hot Sauce dobrze go rozrzedza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorgol Opublikowano 11 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2011 No własnie,niby ok ale oliwka to (+ -)około 50zł,i dalej jestem w punkcie wyjscia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 11 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2011 Coś kolega Tomasz@Zorro mówił o jakim płynie Dextron do rozrzedzania mobilitha460 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chub norris Opublikowano 11 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2011 Używam do kołowrotków gęstego, syntetycznego smaru Timken GR232 (NLGI 1,5) i do rozrzedzania go, w razie potrzeby, sprawdza mi się syntetyczna oliwka Penna: http://www.zbik.pl/sklep_gb/wedkarstwo/chemia/smary-oliwki-k olowrotki/oliwka-syntetyczna-penn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 Na smarach i oliwkach się nie znam więc w zasadzie to co napiszę byłoby pytaniem.W związku z tym, że obok wędkarstwa MTB to moja druga, zardzewiała miłość, byłem jakiś czas temu w sklepie rowerowym prostować koło. Przeglądając półki rzuciła mi się w oczy jedna z nich. Były na niej smary i oliwki sygnowane przez Shimano. Opakowanie zdecydowanie większe niż te w których sprzedawane są mazidła do kołowrotków. Tak sie zastanawiam czy oliwki do smarowania łańcucha nie byłyby dobre do naszych celów. Oliwki jest dużo i kosztuje jakieś 25-30zł. Do roweru takie opakowanie starcza mi na więcej niż rok. Uzywam oliwki na suchą pogodę - zdecydowanie łatwiej się zmywa z łańcucha, kiedy jest brudny. Na mokrą pogodę używa się oliwki wtedy kiedy wiemy, że czeka nas jazda w błocie i deszczu. Wolałbym, żeby moje młynki z błotem do czynienia nie miały, ale z wodą mają jak najbardziej. Zapewne można wykorzystać taką oliwkę do rolki i ewentualnego podratowania po zamoczeniu, co ostatnio chłopaki opisują.Nie wiem też czy taka oliwka będzie się nadawała do rozrzedzania mobilitha?Co o tym sadzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 Sądzimy, że:- te mobility, to nie są jakieś niestworzone kosmosy tylko smary jak smary i w sumie wszystko za wyjątkiem rzepakowego do smażenia placków się będzie nadawało do rozrzedzenia.. <_<Przecie wszystkie smary są robione na bazie jakiegoś tam oleju (i to on jest głównym środkiem smarnym, a dodatki róznych mydeł i pierdółek zagęszczają te oleje i mają powodować żeby się trzymały na smarowanych powierzchniach. A, że dzisiejsze oleje są w 99,99% mieszalne ze sobą, to nie ma się co zabijać w poszukiwaniach niewiadomoczego... - jak już jesteśmy przy cenach tych różnorakich mazidełek, to generalnie nijak się one mają do ich jakości czy ilości w opakowankach, a już szczególnie w przypadku zastosowań mocno hobbystycznych typu wędkarstwo... Jeśli porównywać cenę i ilość w tubeczce, mocno firmowego, molibdenowego smarku Daiwy (około ośmiu dyszek złotych polskich) z przywoływanym i w tym wątku molibdenowym syntetykiem Mobila (około 4 dyszek), to taka sama ilość tej daiwki kosztuje koło TYSIĄCA ZŁOTYCH !!! I szczerze powiem, że jak kiedyś dawno używałem, to nie zauważyłem, żeby była 25 razy lepsza... :lol: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wardek Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 Od dłuższego czasu smar rozrzedzam olejem do układu kierowniczego, pompy. Na dodatek tego samego koloru co smar czyli czerwonego. Podobno robiony na bazie oleju syntetycznego. Do dnia dzisiejszego wszystko na tym kręci i psuć się nie chce. Kiedyś robiąc eksperymenty odnośnie substancji do rozrzedzenia smaru stałego używałem olejów silnikowych i innych wywarów. Jakiś kolosalnych różnic nie doznałem. W czymś precyzyjniejszym i w większych temperaturach różnica pewnie będzie. Natomiast tutaj nie zaprzątał bym sobie głowy. Choć eksperymentować można (wręcz trzeba? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2011 Jak ktoś chce Mobilith w małych opakowaniach (30,40 g) to zapraszam na priv. Parę osób mnie męczyło więc dzisiaj pobabrałem się w smarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkarz87 Opublikowano 28 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2011 W sumie nie wiedziałem gdzie to dać... http://allegro.pl/shimano-stella-5000-fa-japan-i1846729348.h tml Aż mnie zabolało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 Też to widziałem, takiej profanacji nie mogę strawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 18 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Zastanawiam się czy samemu zrobić serwis Stelli i czytam wątek od początku. Jedna rzecz rzuiciła mi się w oczy sprawa trochę zamierzchła ale nie mogę się postrzymać. Może nie jestem mistrzem mechaników ale z tego co wiem porównanie rozrządu w samochodzie do mechanizmu w kołowrotku jest totalnym nieporozumieniem Rozrząd znaczymy i musi byc ustawiony w odpowiedniej pozycji nie ze wzgledu na zuzycie czy wytarcie kół zębatych ale dlatego że steruje wałkami rozrządu które odpowiadają za sekwencje zapłonu ( są połaczone z aparatem zapłonowym) oraz sterują pracą zaworów w silniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 7 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2011 Witam.Panowie dzisiaj doszłem do wniosku że znaczenie przekładni przy rozkręcaniu kołowrotka nic nie daje.Rozkręcałem ostatnio stradica i zaznaczyłem zęby ale po jednym obrocie koła zęby były już przesunięte o jeden.To jak to w końcu jest z tym znaczeniem? Pozdrawiamfish28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w.d.wobler Opublikowano 7 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2011 (edytowane) ... Edytowane 21 Stycznia 2014 przez w.d.wobler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 Tyle się naczytałem tu na forum o znaczeniu przekładni a teraz nikt się nie wypowiada i nie podważa mojej i kolegi wypowiedzi.Powiedzcie mi prosze jak to w końcu jest być może się myle i kolega w.d.wobler też więc nas oświeccie panowie Pozdrawiamfish28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 Ja na znaczenie przekładni patrzę trochę z przymrużeniem oka.Nigdy nie znaczyłem i nie znaczę.Regularnie serwisuję swoje młynki i nie widzę różnicy w pracy po rozbiórce.Zawsze chodzą płynniej po usunięciu luzów, szczególnie na korbie i nasmarowaniu świeżym mazidłem .O znaczeniu przekładni głosu nie zabieram bo nie mam doświadczenia na tym polu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybkamirek Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 Bardzo ciekawy wątek, przeczytałem od dechy do dechy . A ze znaczeniem przekładni to czysto teoretycznie może być tak, jeśli liczba ząbków jednego elementu jest wielokrotnością liczby ząbków w drugim to oznaczanie ich położenia przed demontażem może być uzasadnione (wtedy poszczególne ząbki mniejszego kółka pracują z tymi samymi z większego co może wpłynąć na ich wyrobienie) . Jeśli nie jest wielokrotnością to oznaczanie nie powinno mieć istotnego wpływu na dalszą pracę kręciołka bo następuje ciągła rotacja współpracujących elementów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 Dzisiaj rozkręce jakiegoś starego rzęcha i musze to sprawdzić.Choć wydaje mi się że to i tak nic nie daje bo po zaznaczeniu jak obracam przekładnie to mam już przesunięte o 1.Jeśli obróce 15 razy to przesunięte o 15 a znaczone zęby i tak się w końcu spotkają nawet jak nie zaznacze chba tak Pozdrawiam fish28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 Jak kto ma inne zdanie, to może z czystym sumieniem kopnąć mnie w tyłek aż echo pójdzie... Otóż znaczenie przekładni w sytuacji gdy ilość zębów na kole zębatym po podzieleniu przez ilość zębów na pinionku da liczbę niecałkowitą, nie ma ŻADNEGO znaczenia. Znaczenie i złożenie przekładni ma znaczenie tylko w przypadku np.przekładni mimośrodowych lub takich, w których zazębiające się elementy zmieniają względem siebie położenie czyli np. przesuwają się w czasie obrotu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 Jak kto ma inne zdanie, to może z czystym sumieniem kopnąć mnie w tyłek aż echo pójdzie... Otóż znaczenie przekładni w sytuacji gdy ilość zębów na kole zębatym po podzieleniu przez ilość zębów na pinionku da liczbę niecałkowitą, nie ma ŻADNEGO znaczenia. Znaczenie i złożenie przekładni ma znaczenie tylko w przypadku np.przekładni mimośrodowych lub takich, w których zazębiające się elementy zmieniają względem siebie położenie czyli np. przesuwają się w czasie obrotu... Pierwsza czesc wypowiedzi zrozumialem. Ale pytam Autora co mial na mysli tu : lub takich, w których zazębiające się elementy zmieniają względem siebie położenie czyli np. przesuwają się w czasie obrotu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 Chyba masz Pan ochotę sprawdzić jak głośne będzie echo... :lol: A tak poważniej, to autor miał na myśli takie różne inne przekładnie ale przekładając na język kołowrotkowy, to taką trochę hipotetyczną sytuację, gdyby np. pinionek przesuwał się góra-dół względem koła napędowego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 Chyba masz Pan ochotę sprawdzić jak głośne będzie echo... :lol: A tak poważniej, to autor miał na myśli takie różne inne przekładnie ale przekładając na język kołowrotkowy, to taką trochę hipotetyczną sytuację, gdyby np. pinionek przesuwał się góra-dół względem koła napędowego... No to troche jestem spokojniejszy, nie zaznaczajac przekladni przy otwieraniu kolowrotkow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 No to panowie rozkręciłem jednego rzęcha hyperloop shimano bo stradiki już przesmarowałem.To taki kołowrotek treningowy {straszny złom} A więc tak pinion ma 7 zębów a drive ma 34. Pokaże to obrazkowo.Poniżej fotka z zaznaczonymi zębami Widać że zęby przesunięte są o 1 ale już za sobą czyli trzeba pokręcić kołem 6 razy i mamy już w pozycji jak byśmy zaznaczyli 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 To ta fotka Zapomniałem że tylko pięć zdjęć wchodzi na raz Tak więc jak byśmy nie zaznaczyli i tak będzie dobrze Zachęcam do takiego treningu to sami sobie sprawdzicie że tak jest. Pozdrawiamfish28 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 1 obraz = 1000 slow. 5 obrazow.... Dzieki za fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 rozkręciłem jednego rzęcha hyperloop shimano bo stradiki już przesmarowałem.To taki kołowrotek treningowy {straszny złom} Razz ee tam wcale nie taki złom, widać przekładnia z nexave 06, taka sama w catanie, exage i seido który jest z nich najdroższy, co najmniej 4 razy tyle co ten hyperloop a różni się tylko ilością łożysk i malowaniem <_< . w alivio bodajże jest już gorsza.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.