Skocz do zawartości

Serwisujemy kołowrotek - krok po kroku


brati

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem może prościej.

Jak wcześniej napisałem serwis polegał tylko na wymianie tulei na łożysko oraz dołożeniu smaru.

 

W pierwszej kolejności :

Zdjąłem router

następnie dekiel korpusu,

wyjąłem główne koło zębate

później tuleję

i zastąpiłem ją łożyskiem

Niczego innego nie wyciągałem

 

Jedynie na wszystkie możliwe elementy nałożyłem smaru łożyskowego - oprócz wałka posuwu (wormshaft) na który poszedł bardzo rzadki smar Penna

 

Następnie wszystko złożyłem i skręciłem


Niepokoi mnie tylko jedna sprawa przy nakładaniu smaru kręciłem „ pionem czyli tym brązowym elementem z niebieskim smarem” – oczywiście przy tym kręceniu zdjęte było główne koło zębate.

 

Ma to jakieś znaczenie i może wpływać na pracę kołowrotka.

 

Kołowrotek to Mgs Technium 4000

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowym kołowrotku nie powinno mieć to znaczenia, ponieważ elementy ze sobą  pod obciążeniem jeszcze nie pracowały i nie zdążyły się względem siebie "ustawić".

A może ten element który zamieniłeś na łożysko miał inny wymiar (szerokość) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej będzie jak rozbierzesz ponownie maszynę i włożysz z powrotem teflonik zamiast łożyska (później skręć maszynę i pokręć korbą), jeśli będzie OK, to coś nie tak z tym łożyskiem :unsure:  . Jeśli jednak będzie dalej szumieć, to masz pewność, że to nie jego wina :) .

Rotora raczej nie da się za mocno przykręcić - jeśli jednak tak zrobisz :angry: , to co najwyżej urwiesz gwint  :D  - ale wtedy to dopiero jest przechlapane :wacko: .

Dokręć z umiarem, nie za lekko i nie za mocno, jeśli masz łapy jak Pudzian, to lepiej niech to żonka zrobi :P (tylko jej wcześniej nie zdenerwuj).

Nowe Shimano musi chodzić jak masełko !!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki był z tulejką, a jaki jest teraz wzdłużny luz "na korbie"..? Czy aby sie trochę nie zmniejszył?

Świeży smar też potrafi szumieć "sam z siebie" bo się "sam do siebie klei" no i odrywa.. :lol:

Czasem wystarczy włożyć jakąkolwiek podkładkę "odwrotnie" i też trochę musi poszumieć nim się "spoleruje"... :rolleyes:

Acha, a ile czasu kręciłeś Pan maszyną po swoich zabiegach? Bo w 5 minut, to się jeszcze nic nie "ułożyło po nowemu", nawet jak sie człowiek układa w łóżku, to czasem z pół godziny się kotłuje zanim się wkoci w podusię... :lol:

A jak masz (najlepiej elektroniczną ) syfmiarkę, to zmierz dokładnie starą tulejkę i nowe ożycho... Jak była ciut weższa od łożyska, to trza o tę różnicę "pocienić" podkładki dystansowe z lewej strony... ufffff...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak była ciut weższa od łożyska, to trza o tę różnicę "pocienić" podkładki dystansowe z lewej strony... ufffff...

cyt: "Łatwiej kijek pocienić niż go potem pogrubasić"

złote myśli - Kazimierz Górski   '90

Edytowane przez stugrzeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz walczę z z3500c. Przed smarowaniem lux a teraz tak ciężko wszystko chodzi. I zaczął chrobotać w pionie. Chyba przejdę na Shimano ;)

Przejdź, przejdź... Podejrzewam, że znajdzie się tu paru takich co na szalonych desperatów czekają... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki był z tulejką, a jaki jest teraz wzdłużny luz "na korbie"..? Czy aby sie trochę nie zmniejszył?

Świeży smar też potrafi szumieć "sam z siebie" bo się "sam do siebie klei" no i odrywa.. :lol:

Czasem wystarczy włożyć jakąkolwiek podkładkę "odwrotnie" i też trochę musi poszumieć nim się "spoleruje"... :rolleyes:

Acha, a ile czasu kręciłeś Pan maszyną po swoich zabiegach? Bo w 5 minut, to się jeszcze nic nie "ułożyło po nowemu", nawet jak sie człowiek układa w łóżku, to czasem z pół godziny się kotłuje zanim się wkoci w podusię... :lol:

A jak masz (najlepiej elektroniczną ) syfmiarkę, to zmierz dokładnie starą tulejkę i nowe ożycho... Jak była ciut weższa od łożyska, to trza o tę różnicę "pocienić" podkładki dystansowe z lewej strony... ufffff...

Dzięki z pomoc

 

Nie chce rozkręcać go ponownie bo jak wiadomo te gwinty w korpusie się wyrabiają tym bardziej co mnie zdziwiło wszystkie śrubki są w typie wkrętu (bardzo ostre krawędzie gwintu) a nie tradycyjnej śrubki.

Niestety nie mam suwmiarki elektronicznej ale tak na oko widać że tuleja przy łożysku (zapasowym)jest o jakieś tam 2/10 mm wyższa.

Luzów wzdłużnych jak i poprzecznych nie wyczułem.

Najgorzej martwi mnie to że wcześniej kołowrotek śmigał jak ta lala, teraz już nie ma takiej zdolności do maślanego obracania się routera pod ciężarem korby, do tego jeszcze wyczuwam minimalne przycinanie w jednym punkcie obrotu korbą.

Spróbuję pokręcić jeszcze trochę na sucho może to wszystko się ułóży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokręciłem na sucho ok 30 min i kołowrotek śmiga jak nowy :)

nawet przycięcie o którym wspominałem zniknęło

No być nie może... :lol: :lol: :lol:

Śmichy-chichy ale dobrze by było aby tak ze trzy czwarte innych płaczków, którym po serwisie i śmarowaniu też ciężej chodzi, przeczytało to sobie i zapamiętało... :)

Ze znanych mi wieloczęściowych urządzeń, to chyba tylko przedwojenny mauser z Radomia "chodzi" zawsze tak samo.. :D

Edytowane przez zorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam.

 

Ma grać po serwisie od momentu zmontowania,a jak nie to szukamy dalej przyczyny.

I to jest właśnie metoda dla nieleniwych i dociekliwych.

Nie wyobrażam sobie 30 mninut albo więcej kręcić korbką kołowrotka po to aby coś tam się ułożyło.( i tak pózniej wyjdzie to co się nie ułożyło ).

Zazwyczaj bardzo staranny demontaż jak i potem montaż nie doprowadza do takich sytuacji.

Wszystkie zużyte i odkształcone podładki regulacyjne podlegają wymianie na nowe i od nowa należy ustawiac luzy na mechanizmach.

A to wymaga dużo pracy i cierpliwosci.

Serwisowanie jednego upartego kołowrotka może trwać od 4 do 7 godzin.

 

Pozdrawiam 

Józef Lesniak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rolka jest oporna, to polecam popchać jakimkolwiek cienkim twardym plastikiem, np. linijką, pokrywką pudełka na przynęty, bądź jego przegródką, zabawką itp. itd. U mnie zawsze to działa - a wyjmowałem takich opornych rolek wiele.

Dziękuje ! Udało się wąskim plastikiem !

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...