Skocz do zawartości

Jerk&rzeka


sw.RP

Rekomendowane odpowiedzi

Jerkowanie każdemu kojarzy się z łowieniem w jeziorach lub innych zbiornikach ze stojącą wodą a czy ktoś z Was łowi na jerki w rzekach?i nie chodzi mi o łowienie boleni na woblery bezsterowe tylko o przynęty typu big bandit,buster jerk czy nawet slajder 10cm.

Co o tym sądzicie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnych sytuacjach i miejscach w rzekach jerki są skuteczniejsze od przynęt "tradycyjnych ". Osobiście celowo w rzekach na jerki łowię wyłącznie bolenie ale trafiają się przylowy w postaci sandałów, szczupakow czy nawet sumow. Chyba ze dwa lata temu zlowilem ładnego sumka na celowo podanego uklejopodobnego jerka dł. 10 cm. Zdjęcie jest w moim wątku. W ubiegłym roku zacząłem łowić w Wiśle i takie przylowy się trafiały Dosyć regularnie. Więc myślę, że celowe łowienie na jerki w rzekach jest jak najbardziej zasadne, tym bardziej, że ryby tych przynęt jeszcze nie znają ;)

post-52196-0-87189000-1427876409_thumb.jpg

post-52196-0-54261100-1427876444_thumb.jpg

post-52196-0-94793500-1427876474_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej! Poza tym slider10 super przynęta na bolenie i dalekosiężna. Sandacze (ok70cm) nierzadko atakują jazie 25cm, szukanie suma z jerkiem a szczupłych już nie wspomnę[/quote

 

Też słyszałem o skuteczności slidera w połowie bloków, dlatego w tym roku rozeslalem do testów takie 22 gramowe 7-ki ;)

post-52196-0-51245800-1427877343_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego roku zamierzam spróbowac , mysle ze bedzie ciekawie

Warto, ale nie trać czasu na klatki itp. łatwe miejscòwki, bo sà przełowione i raczej nic konkretnego tam nie mieszka. Jerki sprawdzały mi się na wszelkich spowolnieniach nurtu i płytkich blatach zwykle o świcie i pòźnym wieczorem, aż do nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto, ale nie trać czasu na klatki itp. łatwe miejscòwki, bo sà przełowione i raczej nic konkretnego tam nie mieszka. Jerki sprawdzały mi się na wszelkich spowolnieniach nurtu i płytkich blatach zwykle o świcie i pòźnym wieczorem, aż do nocy.

No właśnie nurt rzeki  też ważny!ja właśnie zamierzam po dżerkować w rzekach o dość sporym uciągu(Pilica,Drzewiczka)na Pilicy jeszcze znajdzie się przykosy i spadki z wolniejszym nurtem ale na Drzewiczce już problem i raczej myślę nad jerkami tonącymi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dzisiaj rozmyślałem na kiblu o rzecznym jerkowaniu. Nasunęło mi się spostrzeżenie (odnośnie jerkowania), że lepsza praca jerka  na wodzie z uciągiem zależy od tego jak umiejscowione jest obciążenie, tą różnicę zauważyłem przy okazji testów zimowych 2014/15 (ciepła zima dobra, zimna zima niedobra  :P ). BTW tytuł piosenki z filmiku też pasuje do miejsca rozmyślań ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem. Najpierw były próby na starorzeczach, idąc tropem wody stojącej, ale tu nie o tym. Potem wszedłem w Texas i Carolinę i zacząłem używać softjerków w klatkach. Jednak prawdziwe odkrycia przyszły po zastosowaniu softjerków na napływach. Na końcu dopiero przyszło olśnienie, że na napływie można tak samo poprowadzić jerka. Jerk ma jednak jeden minus. Posiada stałe obciążenie. Soft jerk na texasie, albo carolinie w chwilkę może byś dociążony albo odciążony stosownie do głębokości i siły uciągu na napływie. Uważam, że to jest klucz, ponieważ wielokrotnie będąc pewnym ryby w miejscówce, prowokacja była skuteczna przy animacji odpowiednio spływającej rybki. Potem robiłem to z jerkiem. Wypornością konkretnego jerka trzeba trafić tak samo. Być może chodzi też o kwestie ruchomego obciążenia. Niestety z powodu drastycznego spadku pogłowia szczupaków prawie nie używam, a sandacz i okoń wolą gumową rybkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

W internetach i wielu innych współczesnych mediach funkcjonuje mit, że jerkbait to przynęta do stosowania jedynie w wodzie stojącej, od biedy na zbiornikach z leniwym przepływem. Ja od dwóch-trzech sezonów regularnie wędkuję w rzekach z zastosowaniem jerków i mam na nie wyniki nie gorsze niż na woblery ze sterem (gumy obrotówki etc. pomijam bo to nie ta charakterystyka pracy). Zauważyłem, że ryby mają głęboko w d..... "wyczuwalną akcję na kiju" nawet w bardzo skotłowanych fragmentach łowiska i specyficzna akcja jerka (dodatkowo zaburzana lub gaszona przez rzeczny prąd) nie wpływa na słabsze efekty wędkowania.

Dodatkowo (z mojej praktyki) stwierdziłem, że jerki żreją chętnie większe osobniki, być może jest to kwestia mało płoszącej, bo stonowanej akcji, a może brak znajomości tego rodzaju przynęty (w końcu jerki to przynęty tylko na jeziora). Chciałbym za jakiś czas ubrać moje spostrzeżenia w jakąś w miare spójną całość a do tego przydatne byłyby Wasze doświadczenia z wędkowaniem na jerki w rzekach i wspólnie może znajdziemy jakieś prawidłowości, zasady prowadzenia itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...