Skocz do zawartości

Dlaczego wklejki są bleeee?


damien79

Rekomendowane odpowiedzi

Odnoszę wrażenie czytając różne tematy i posty, iż wiele osób skreśla wklejki tylko dlatego, że czytają posty innych uzytkowników, którzy pisząc, iż szukają nowego kija na wstępie zazaznaczają, źe nie może być to wklejka. Tylko jestem ciekawy czy rzeczywisce rezygnując z wklejki osoby, które szukają kija np do finezyjnego łapania okoni nie strzelają sobie w kolano. Czy we wszystkich sposobach łapania ryb wędka nie wklejka będzie lepsza od wklejek? Sam byłem przykładem osoby, która tylko czytając zrezygnowała z wklejki. Zmieniłem pogląd kiedy kolega łapiąc ze mną rybki stał obok mnie i napierdzielał je jeda za druga. Ja w ręku dierżyłem wędkę nie wklejkę do 5 g a on wklejkę do 5 g. Podawaliśmy kleniom twisterki na 1,5 g główce. Klenie brały tak delikatnie że ja brań nie czułem,jedynie 1 cm odchylenie szczytówki i jeszcze musiałem się w nią wpatrywać. Kolega pięknie czuł branie a szczytówka pokazywała branie. Chciałbym zapytać, jakie koledzy mają poglądy odnośnie wklejek, ewentualne za i przeciw, kiedy tak kiedy nie.

Edytowane przez damien79
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo ciekawy temat sam stoje przed wyborem na sezon 2015 i chetnie bede sledzil watek. Moim zdaniem duzo ludzi w Tym JA rezygnuje z wklejki np z takich powodow(ktore oczywiscie moga byc omylne wypowiedzi to rozstrzygna ) jak tlumienie przenoszenia drgan w chwili brania gdy wklejka sie ugnie a druga sprawda to fakt przesztywnienia ktore powstaje w miejscu laczenia wklejki z blankiem tak mi sie wydaje. Mimo tego rozwazam zakup wklejki ktora powinna ogarnac moje potrzeby. Z obserwacji wiem ze malo jest wedek spelniajacych oczekiwania wedkarzy zeby pracowal i pokazywal branie jak wklejka ale zeby nia nie byl. Owszem sa takie kije ktore spelniaja te wymagania typu Matagi,Phenix itp ale nie kazdego stac by kupic wedke za 1000+... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czucie? nie można zrezygnować z wklejki , po prostu wklejka gasi pracę co niektórych przynęt oczywiście nie wszystkich .Nie wyobrażam sobie nie posiadać w swoim arsenale wklejki , najwidoczniej bigrafi powinieneś zmienić swoją wklejkę na inną jeśli nie czujesz na niej brań.Wklejka jest niezastąpiona koniec i kropka , kijki o takim małym cw nie wklejki zdecydowanie lepiej sprawdzą się przy np. jaskółkach mini wobkach czy obrotówkach ,polegną za to przy jigowaniu najmniejszymi twisterkami i innymi gumiakami czy chociażby bocznym troku lub na tzw. wleczonego gdzie okonie zasysają gumkę leżącą na dnie .

Teraz taka moda że wklejki są be a nie wklejki same łowią .Jest jedna zaleta takiej sytuacji naprawdę dobrą wklejkę można kupić za śmieszne pieniądze :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wklejce własnie lepiej czuc te delikatniejsze pstryki przynajmniej ja to tak odczuwam...

I tu właśnie moje zaskoczenie. Wszędzie pisali wklejki są blee bo nie czuć na nich brań. Może ja mam jakąś nietypową (kupiłem ten sam model co kolega napierdzielający rybki :-)o którym wspominałem w 1 poście ale właśnie te brania czułem w łapce i widziałem na szczycie.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha ja uzywałem Tango, Zandera ,Mikrosa ,Elvisa i niema nic lapszego na Okonie jak dla mnie czuc pstryk wręce okonka ok 15 cm a taki ok 25-30 juz ładnie szarpnie szczytowka

 

Ja nigdy nie patrze na szczytowke tlko wszystko czuje w reku nawet opad przynety ok 3 gr bo lzej to juz na wyczucie

Edytowane przez Greg1407
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo szukałem i pisałem na forach żeby znaleźć patyk czyt :wklejkę  na płytkie jezioro do 2m ,który miałby na tyle mocy w dolniku żeby przyciąć sandacza. Jednocześnie żeby był z małym cw i  znalazłem moją wklejkę Dragon Fishmaker do 18gr.Fajnie czuć pstryki sandaczowe i okoni trochę wyholowała  na gumy.Jest to szybki kij ale jakoś nie notuję spadów okoni na nim .Na tą chwilę ta wklejka beeee! na moje jezioro to kij nr1 na gumisie, zaznaczam z góry że na moim jeziorze taki kij się sprawdza a dragon guide select jakoś mi nie pasi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czucie? nie można zrezygnować z wklejki , po prostu wklejka gasi pracę co niektórych przynęt oczywiście nie wszystkich .Nie wyobrażam sobie nie posiadać w swoim arsenale wklejki , najwidoczniej bigrafi powinieneś zmienić swoją wklejkę na inną jeśli nie czujesz na niej brań.Wklejka jest niezastąpiona koniec i kropka , kijki o takim małym cw nie wklejki zdecydowanie lepiej sprawdzą się przy np. jaskółkach mini wobkach czy obrotówkach ,polegną za to przy jigowaniu najmniejszymi twisterkami i innymi gumiakami czy chociażby bocznym troku lub na tzw. wleczonego gdzie okonie zasysają gumkę leżącą na dnie .

Teraz taka moda że wklejki są be a nie wklejki same łowią .Jest jedna zaleta takiej sytuacji naprawdę dobrą wklejkę można kupić za śmieszne pieniądze :)

Sorki, ale wiem o czym piszę :). Okoń jest moją ulubioną rybą, więc mam kilkanaście kijów  pod niego. Łowię na wklejki i na zwykłe kije. Wklejki służą mi do łowienia z opadu, gdzie na zwykłym kiju bym przeoczył większość brań, które są zaznaczane jako delikatne przygięcie szczytówki, prawie nigdy nie wyczuwalne na kiju. Mówię tutaj o opadzie na głębokość 10-15m. Owszem na wklejce czuć branie, ale to na krótszych dystansach, ale w takim wypadkach wolę szybsze kije.

Edytowane przez bigrafi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od kilku lat używam wklejki robinson diplomat cw 6-20 gram i jest to mój kij nr 1.Używam go najczęściej ze wszystkich jakie mam,mimo że należy do najstarszych.Zawsze gdy jadę na nowe łowisko i nie wiem dokładnie jak się ustawić ten kij daje mi szerokie spektrum działania i ogarnia praktycznie większość przynęt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bigrafi nie wiem jak na twoich łowiskach ale u mnie na 10-15m siedzą rybki dla których wklejka jest już zdecydowanie za delikatna waga wabików w takim przypadku całkowicie usypia szczytówkę więc jak widać z postów wszystko zależy od łowiska i preferencji wędkarza , zarówno wklejka jak i zwykły kijaszek mają swoje zastosowania .Nie sposób się obyć bez wklejki ale  wszystkiego się nią nie obleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako narzędzie wklejanka nie jest stuprocentową katastrofą , ale jak wszystkie transfery z robaczanego sektora , to nie tylko jest krok w złym kierunku , ale zwyczajnie manifestacja niskiego uproszczonego gustu - przed którym ostrzegam - pokutujące do dziś  po dziwacznych modach :)  Warunków na kij uniwersalny to to nie ma i mieć nie będzie . No chyba że dla szpeniów zmanierowanych i poglądowo  zepsutych chorymi wykładniami polskiej szkoły spinningu , której jest fatalnym symbolem , do pseudowyczynowego dłubania konusów na troki & paproki , może się nadawać .. Kiedy ją lansowano na spinningowy hit wszechczasów , kultowy redaktor miał sprzetową wiedzę zupełnie niewielką , a gorliwi wyznawcy jeszcze mniejszą . No i co mieli za wyjście ? Łyknęli co im podsuneli .. a sprzętowy wszystkoizm w lud prosty poszedł . I tak dobrze , że nie swing tip .. albo micro dzwonki :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych forumowych "urban legend" byłem sceptycznie nastawiony do wklejanek właśnie w obawie o czucie brań w dolniku. No ale kupiłem. Pojechałem nad wodę i masakra. Kopie jak trzeba. Nawet branie z opadu czuć na szczytówce. Kijek Mikado Sapphire 2,8m, cw 13g, więc żaden kosmos, tylko poprawna budżetowa wędka za 150 zł.

 

Niedawno kupiłem mocniejszą wklejankę - tak do 18g, chociaż realnie jeszcze wyżej. Mikado Inazuma Flash Perch. Bez problemu chodzą tutaj obrotówki nr 2, a 3jka na jeziorze też użyteczna. Wszelkie wobki, łącznie z głębiej schodzącymi hornetami. Da się łowić na 5 cm kopytka z 5g główką. Szczupakowych gum jeszcze nie testowałem z przyczyn wiadomych. Ta wklejanka również kopie w dolnik. Nieco mniej niż Sapphire, ale nadal zdrowo.

 

Jeszcze pewna kwestia - przesztywnienie w miejscu łączenia wklejki z blankiem. Fakt, w Dragonie Fishmaker takie coś widziałem, ale wszystkie budżetowe Mikado, Daiwy, Kongery czy Jaxony, które oglądałem nie miały tego problemu. Oglądałem też budżetowy DAM Impressa do 5g. Przesztywnienie było w miejscu łączenia dwóch składów, ale na wklejce było ok. Generalnie mit legend i gówno prawda.

 

Jak komuś wklejanka pasuje, to niech nią łowi. Jeśli nie - niech szuka innego rozwiązania. To tylko inny typ kijka, nic więcej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bigrafi nie wiem jak na twoich łowiskach ale u mnie na 10-15m siedzą rybki dla których wklejka jest już zdecydowanie za delikatna waga wabików w takim przypadku całkowicie usypia szczytówkę więc jak widać z postów wszystko zależy od łowiska i preferencji wędkarza , zarówno wklejka jak i zwykły kijaszek mają swoje zastosowania .Nie sposób się obyć bez wklejki ale  wszystkiego się nią nie obleci.

Dokładnie to pisałem. Dlatego mam trochę więcej kijków :), pod różne sytuacje i łowiska. Przez pewien okres ulubionym moim kijem był Micros, łowiłem nim okonie pow. 40cm  z głębokiej wody (15-20), ale złamałem w nim szczytówkę już 3 razy. Później Mikado Lexus 2,4m do 25gr, potem Mistral amudson do 12gr, a teraz będą testował Fenwicka River Runnera. Na każdy kij można złowić okonie. Najważniejsze - muszą być ryby i musi pasować do ręki. Nie lubię łowić na boczny trok, łowię głównie na główki 4-6gr i dla mnie najważniejsze na łowisku, gdzie teraz łowię jest zasięg. Ryby są często daleko od brzegu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podejście "be" wywodzi się właśnie od metody bocznego troka, kiedy się pojawiła, każdy zwykły śmiertelnik, nawet nowicjusz zaczynał łowić okonie w ilościach do tej pory nie notowanych. Nagle małolat z wklejką dorównywał wędkarzowi z wieloletnim stażem, dobrze znającym swoje rzemiosło, niestety, większość łowiła drobne ryby zapominając jak się z nimi obchodzić. Wklejki dają dużo możliwości przy stosunkowo niskich cenach (niewiele takich konstrukcji było do tej pory budowanych w pracowniach) bo nawet te tanie wystarczają do skutecznego połowu przede wszystkim okonia,rzadziej sandacza i zastąpić ich czułość i transmisję drgań konstrukcją pustą, to spory wydatek. Dość długo łowiłem diaflexem robinsona do 8g i to był naprawdę elektryczny blank ze szczytówką o wysokim module, chociaż źle uzbrojony. Później trochę bawiłem się elvisem, ten miał wklejkę albo o niskim module albo szklaną ale za to odporną na urazy,bo po 3 latach w diaflexie szczytówkę połamałem(owineła się na niej cieniutka plecionka). Teraz można sobie zbudować wypasiony kijek np.na dostępnych blankach matagi i łowić ostro micro jigami, bo trudno o dość sztywny ex.fastowy blank z czułą szczytówką do rzucania przynętami o masie do 3g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie łowienia okoni nie wklejką. I wcale nie mam na myśli bocznego troka. Twisterki do 4 cm na główkach do 4-5 g. Masakra uczucie, a Ci co piszą inaczej cytują innych lub ... szkoda gadać. Obecnie na okonie używam dragonów fishmaker najlżejszych i dla mnie extraliga.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...