Skocz do zawartości

Nóż wędkarskosurvivalowy


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Arku, jest jeszcze trzecia grupa. To wielbiciele zarówno małych jak i dużych. Chyba, jako posiadacz kilkunastu Spyderco, się do niej załapuję. I czy to Roadie i Chicago, czy Manix i Resilience, wszystkie mają dla mnie urok i funkcjonalność. Na rybach, podobnie jak jeden z przedmówców, używam tego ostatniego. Jeśli poszukujecie fajnego noża, czy to produkcyjniaka, czy customa, polecam odwiedzić stronę knives.pl. Z zastrzeżeniem, że to wciąga.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie jest stal damasceńska. Stal damasceńska z tego co czytałem to raczej w muzeach jest. Cała reszta to najczęściej zdobione coś, co może nawet nie być stalą, rodem z pakistanu

nie wiem nie jestem expertem ale i tak wyglada zajefajnie

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

Edytowane przez jaaro76
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem nie jestem expertem ale i tak wyglada zajefajnie

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

Ja też nie jestem, przekazuję tylko co wyczytałem. Podobno najczęściej sprzedają takie "stale damasceńskie" ze względu na wygląd,a tak naprawdę to często gęsto najgorszej jakości metal. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku, jest jeszcze trzecia grupa. To wielbiciele zarówno małych jak i dużych. Chyba, jako posiadacz kilkunastu Spyderco, się do niej załapuję. I czy to Roadie i Chicago, czy Manix i Resilience, wszystkie mają dla mnie urok i funkcjonalność. Na rybach, podobnie jak jeden z przedmówców, używam tego ostatniego. Jeśli poszukujecie fajnego noża, czy to produkcyjniaka, czy customa, polecam odwiedzić stronę knives.pl. Z zastrzeżeniem, że to wciąga.

Tak Macku to prawda ze wciaga i to bardzo, tym bardziej ze odnioslem takie wrazenie (byc moze mylne) ze na knives.pl jest fajna atmosfera :) Mnie to forum bardzo pomoglo w kompletowaniu EWS.

Co to EWS? Dowiecie sie niebawem, bo tak jak obiecalem w tym watku, napisalem tekst, ktory pewnie w przyszlym tygodniu ukaze sie na jerku ;)

Oczywiscie ze prawdziwy milosnik nozy slizga sie plynnie i bez zaciecia po wszystkim co ostre  ;) tak daleko jeszcze nie zabrnalem ale kto wie, narazie sie trzymam - ale jak dlugo  :lol:

 

PS

Na razie moge powiedziec tylko tyle, ze w ZT otwieranie jest z flipera, w Kizerze z kolka a LM z dzurki i kazdy mi sie podoba. Wiec kneivsowy spor Shimano czy Daiwa mi nie grozi  :lol:  :lol:

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo te spory shimano daiwa, spyderco benchmade, Lenovo Dell... to już dla takich mocno zajaranych w temacie, tych dla których detale maja wielkie znaczenie i np. Plastelinowe śrubki w pm2 dyskwalifikuja nóż... Prawda jest taka że w większości z tych wojen wszystko rozbija się o preferencje i gusta użytkowników a nie o rzeczywistą przewagę jednego nad drugim..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie jestem, przekazuję tylko co wyczytałem. Podobno najczęściej sprzedają takie "stale damasceńskie" ze względu na wygląd,a tak naprawdę to często gęsto najgorszej jakości metal. 

Aktualnie za noże typu "damast" przyjmuje się noże w których głownie skuwane są z wielu warstw stali. Po wyprofilowaniu szlifu ostrza i odpowiedniej obróbce chemicznej widoczne stają się poszczególne warstwy metalu.

Te noże mogą mieć faktycznie słabe parametry ale nie jest to żadna reguła. Np . znani knifemakerzy robią takie głownie i oprócz doskonałych parametrów mają one piękne "damasceńskie" wzorki.

Osobna kategoria to lipa sprzedawana w marketach typu ikea, gdzie "dmast" udają po prostu wzorki wytrawione czy też namalowane na głowniach ze zwykłej stali :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie za noże typu "damast" przyjmuje się noże w których głownie skuwane są z wielu warstw stali. Po wyprofilowaniu szlifu ostrza i odpowiedniej obróbce chemicznej widoczne stają się poszczególne warstwy metalu.

Te noże mogą mieć faktycznie słabe parametry ale nie jest to żadna reguła. Np . znani knifemakerzy robią takie głownie i oprócz doskonałych parametrów mają one piękne "damasceńskie" wzorki.

Osobna kategoria to lipa sprzedawana w marketach typu ikea, gdzie "dmast" udają po prostu wzorki wytrawione czy też namalowane na głowniach ze zwykłej stali :)

Mój jest ręcznie robiony skuty z czterech warstw stali,rączka z drzewa oliwnego i jest piekielnie ostry

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem problem z zakupem noża w ciężki nadwiślański teren , seryjny czy custom ,po długich namysłach postanowiłem że zaryzykuje i kupię Polskiego Customa . Nóż to Bushcraft rękojeść z drzewa Bubinga czeczot. Stal D2 3,5mm, Twardość ~60HRC, długość całkowita 250mm, długość ostrza 125mm. Po trzech latach mogę napisać z czystym sumieniem ,warto inwestować w rękodzieło . Rewelacyjnie sprawdzi się na dłuższe piesze wyprawy na ryby w trudnym technicznie terenie  :)  ;) . 

 

69cd96abbecc48d7.jpg

 

210029328b803ef3.jpg

 

4ab201a304cb5ab2.jpg

 

24d2707aa2add0d0.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zawsze lubię mieć pod ręką jakieś narzędzie tnące.

Często zabieram ze sobą noże, które będą mi na daną chwilę potrzebne.

post-45918-0-47562300-1578214433_thumb.jpg Z tych wybieram na wyprawy wędkarsko-leśno grzybowe.

post-45918-0-83129600-1578214526_thumb.jpg Ze scyzoryków wyprawy terenowo motocyklowe

post-45918-0-11915500-1578214609_thumb.jpgTo na wyprawy leśne jako obrona przed wilkiem :lol:  :lol:  :lol: .

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec jest miłośnikiem i kolekcjonerem noży, ma swoją kuźnię w której kuje miecze, noże, kusze i narzędzia do obróbki kamienia...nie wiem czemu ale mnie to nigdy nie wciągnęło, nienawidzę ostrzyć noży. Niemniej jako wędkarski traper potrzebuję często uciąć to i owo dlatego zawsze mam w bagażniku moich foresterów sekator powergear od Fiskars-a...praca tymi maszynkami jest szybka, wydajna i lekka, stos gałęzi na ognisko czy wycięcie luki do łowienia zajmuję dosłownie chwilę. Nie są to precjoza ładne ale kiedy pod ich ostrzem chrupią gałęzie, grube jak nadgarstek to koledzy z nożami idą ostrzyć patyczki na kiełbasę...polecam spróbować być może też docenicie sekatory.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo niekonwencjonaly aczkolwiek zapewne skuteczny sposob Kuba, w ogrodku uzywam sekatorow ale z takim do ciecia galezi to niechcialbym spacerowac nad Renem  :lol:

Ale masz racje wyciecie dziury w jakichs krzaczorach jest precyzyjne szybkie i ciche...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nikt tu chyba nie zaprzeczy że są narzędzia lepsze, dedykowane do tego Typu zadań, ale... Np.

Sekatorem pasztetu na kromke nie polozysz... Tzn da się, ale trochę nieporeczne i jak pasztet w te śruby wejdzie to tak... Nie higieniczne :)

Rozwiązaniem problemu grubych gałęzi jest np. Piła składana z Lidla czy bahco... Kompaktowa, niedroga i skuteczna... Polecam do plecaka wyprawowego. Do auta to i spaline i duża siekiere można zabrac.

 

A tak btw. Czy probowaliscie kiedyś rozpalić ognisko w mokrym lesie, czy nad rzeką jak wszystko jest mokre. Powiedzmy że masz do dyspozycji nóż i zapałki, ew prawilnie - krzesiwo. Satysfakcja z powodzenia takiej operacji gwarantowana i duma porównywalna ze zlowieniem Kabana :)

Edytowane przez hanz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ognicho w deszczu albo po deszczu jak wyjdzie to cieszy jak diabli. Dla mnie wlasnie wtedy jest krzesiwo najpewniejsze bo daje duzo wyzsza temperature zaplonu od zapalniczki i przy pewnej wprawie w jego obsludze i odpowiednio dlugim trzonku, iskry spadaja na cala podpalke  ;) nie stosuje osobicie ani huby ani brzozy tylko gotowa juz podpalke ze sprasowanych pukli nasaczonych jakas zywica - dziala zawsze, jest bez chemi i kosztuje grosze. Kostki paliwa turstycznego w czesci pokruszone tez sa fajne. Wiem ze dla ortodoksow buschkraftu to co pisze to herezja w czystej formie ale dla mnie liczy sie skutecznosc. Staram sie nie uprawiac sztuki dla sztuki ;)

W padajacym deszczu najbardziej sprawdzio mi sie ognisko typu dakota ale inaczej zrobione niz "sie robi" zgodnie ze sztuka czli nie na plaskim a na skosie  ;) nie trzeba tyle ryc w ziemi i woda nie splywa do paleniska :) Tylko nodi jeszcze nie probowalem :rolleyes: bo nie bardzo znajduje zastosowanie dla tego ciekawego i bardzo bezobslugowego sposobu ogrzewania.

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S35VN od ZT jest świetna, chociaż jak robiłem KT na nowo, to po dwóch dniach jazdy na niebieskim diamencie od DMT, dałem sobie spokój i pojechałem do kolegi, który też PCK robi. Na taśmówce, zajęło mu to kilka minut, a mi udało się zebrać może milimetr podstawy krawędzi tnącej, bo schodziłem na mniejszy kąt.

 

Przez kilka lat byłem wielkim fanem Protechów, ale w końcu zaczęła mnie denerwować jakość wykonania noży za $300. Dzieła dokończył kolejny TR-3, który miał głownie tak zdupioną, że chyba sam bym ją zrobił lepiej. Dokonałem wszystkich pomiarów, porobiłem zdjęcia, naniosłem błędy i pozwoliłem sobie wysłać je do samego właściciela, czyli Pana Dave'a. Pokazując nierówne szlify, płazy, czy nawet fałszywkę ze sztychem byłem pewien, że mi go wymienią, z jakimś gratisem jeszcze, a Pan Dave mi odpisał, że mi się dziwi, iż zwracam na to uwagę, kiedy oni sprzedają ich tony. Wyjście szlifu zrobił chyba ktoś po dobrej 3 dniowej libacji.

 

Generalnie w swoim życiu, przewaliłem markowych noży za grubo ponad 50 tysięcy zł jako fan broni bialej- i chyba już to pisałem- zostałem rok temu przy ZT 0450. Zaskakuje mnie ich moc blokady, chociaż po 4 latach używania Axis locka, długo się przyzwyczajałem do frame locka. Nawet nie lubię tej blokady, ale ten mały Kozik jest mega pancerny i ciężko się go ostrzy [emoji6]

 

Aha PCK nie lubię i chyba nigdy nie polubię prócz folderów. Jest kilka osób w Polsce, które robią ręcznie noże, jakby mieli CNC w rękach.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S35VN od ZT jest świetna, chociaż jak robiłem KT na nowo, to po dwóch dniach jazdy na niebieskim diamencie od DMT, dałem sobie spokój i pojechałem do kolegi, który też PCK robi. Na taśmówce, zajęło mu to kilka minut, a mi udało się zebrać może milimetr podstawy krawędzi tnącej, bo schodziłem na mniejszy kąt.

 

Przez kilka lat byłem wielkim fanem Protechów, ale w końcu zaczęła mnie denerwować jakość wykonania noży za $300. Dzieła dokończył kolejny TR-3, który miał głownie tak zdupioną, że chyba sam bym ją zrobił lepiej. Dokonałem wszystkich pomiarów, porobiłem zdjęcia, naniosłem błędy i pozwoliłem sobie wysłać je do samego właściciela, czyli Pana Dave'a. Pokazując nierówne szlify, płazy, czy nawet fałszywkę ze sztychem byłem pewien, że mi go wymienią, z jakimś gratisem jeszcze, a Pan Dave mi odpisał, że mi się dziwi, iż zwracam na to uwagę, kiedy oni sprzedają ich tony. Wyjście szlifu zrobił chyba ktoś po dobrej 3 dniowej libacji.

 

Generalnie w swoim życiu, przewaliłem markowych noży za grubo ponad 50 tysięcy zł jako fan broni bialej- i chyba już to pisałem- zostałem rok temu przy ZT 0450. Zaskakuje mnie ich moc blokady, chociaż po 4 latach używania Axis locka, długo się przyzwyczajałem do frame locka. Nawet nie lubię tej blokady, ale ten mały Kozik jest mega pancerny i ciężko się go ostrzy [emoji6]

 

Aha PCK nie lubię i chyba nigdy nie polubię prócz folderów. Jest kilka osób w Polsce, które robią ręcznie noże, jakby mieli CNC w rękach.

Szlif ostrza na mojeim ZT jest co prawda rowny porownujac strony ostrza, czyli inaczej mowiac kat jest (moim niewprawnym okiem) wyprowadzony nalezycie, ale widac ze maszynowy i chcialbym go dopracowac. Napisz prosze czy mozliwe jest to za pomoca np zestawu Lansky (kamienie) czy nie ma co sie z tym bawic i trzeba na szlifierke tasmowa. Jaki kat jest Twoim zdaniem odpowiedni dla tego foldera?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz sprawdzać jakości, bo ZT tą ma dopracowaną. Zdarzają się też babole, ale ekstremalnie rzadko.

 

Do ostrzenia używam hybrydy, bo imadełka od lansky'ego, a diamenty od DMT. 10 lat temu gdzieś to widziałem i tak sobie skompletowałem.

 

Kąty ostrzenia, to w zależności od tego, do czego nóż będzie służył. Jak pisałeś o batonowaniu, to trochę mi się włos zjerzył, natomiast jeśli lubisz, to w końcu twój nóż. Ja używam do cięcia głównie, dlatego pozwoliłem sobie zrobić +-15-18 stopni na stronę. Tobie nie polecam, bo będziesz niszczył KT. Do takiego powerowego użytku, zaczynałbym min 30" na stronę, a nawet więcej.

 

Na kamieniach zwykłych odpuść sobie, albo zarezerwuj wiele wieczorów. Jeśli chcesz zwiększyć kat, pójdzie łatwiej, jak zmniejszyć, dłuuuga zabawa.

Edytowane przez count_martin3z
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo niekonwencjonaly aczkolwiek zapewne skuteczny sposob Kuba, w ogrodku uzywam sekatorow ale z takim do ciecia galezi to niechcialbym spacerowac nad Renem  :lol:

Ale masz racje wyciecie dziury w jakichs krzaczorach jest precyzyjne szybkie i ciche...

Ja wiem czy niekonwencjonalny? Zgodny z przeznaczeniem, bardziej niekonwencjonalne jest karczowanie chaszczy nożem.

Sekatory z przekładnią, o których pisał @guciolucky są bardziej kompaktowe i w sam raz do wrzucenia do bagażnika, żeby w razie potrzeby były pod ręką.

Tylko że sekatory są do świeżych gałęzi, w przypadku suchych lepiej radzi sobie piłka. Składane modele mieszczą się w kieszeni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz sprawdzać jakości, bo ZT tą ma dopracowaną. Zdarzają się też babole, ale ekstremalnie rzadko.

 

Do ostrzenia używam hybrydy, bo imadełka od lansky'ego, a diamenty od DMT. 10 lat temu gdzieś to widziałem i tak sobie skompletowałem.

 

Kąty ostrzenia, to w zależności od tego, do czego nóż będzie służył. Jak pisałeś o batonowaniu, to trochę mi się włos zjerzył, natomiast jeśli lubisz, to w końcu twój nóż. Ja używam do cięcia głównie, dlatego pozwoliłem sobie zrobić +-15-18 stopni na stronę. Tobie nie polecam, bo będziesz niszczył KT. Do takiego powerowego użytku, zaczynałbym min 30" na stronę, a nawet więcej.

 

Na kamieniach zwykłych odpuść sobie, albo zarezerwuj wiele wieczorów. Jeśli chcesz zwiększyć kat, pójdzie łatwiej, jak zmniejszyć, dłuuuga zabawa.

ZT nie batonuje, tne strugam itd. Po tym za zajechalem Opinela No 12° rabaniem galezi nie zamierzam tego bledu powtarzac niezaleznie od tego czy to noz za 50 czy 300 E.

Wydaje mi sie ze standardowo jest tam kat 20° ZT tnie bez zarzutow ale jak dla mnie moglby byc ostrzejszy, mysle ze tak na 17° to bym go chetnie zrobil. Co o tym sadzisz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej jest dużo większy jak 20'. Zobacz jak niska jest krawędź. W moim kiedy poprawiłem na taki kąt jaki chciałem, wysokość krawędzi tnącej podniosła się dwukrotnie. I ja mam chyba cieńszą głównie od twojego modelu. W przypadku grubszej głowni, ta wysokość będzie jeszcze większa. Nie mam teraz jak na szybko sprawdzić spec.

 

Mniejszy kąt ma swoje zalety, bo nóż ma lepsze właściwości tnące, ale za to delikatniejszą krawędź, która będzie się wykruszać przy przeginaniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...