Skocz do zawartości

Nóż wędkarskosurvivalowy


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nauczony że takie przedmioty jak noże i scyzoryki się zwyczajnie często się gubi i topi (o łamaniu wyszczerbianiu nie wspomnę). Nie przesadzam z ceną. Mam jeden nóż z około 20cm ostrzem. Prostym i beż zbędnych piłek dziórek. Ma rękojeśc z prasowanego drewna. Ma swoją masę ale nie ciąży specjalnie. Bez większych problemów obcinam tym pniaki po 20cm średnicy.

Drugi to scyzoryk za 30zł kupiony od rumunów na straganie. Posiada kombinerki piłki śrubokręty ostrza igły itd.

Pozytywnie mnie zaskoczył po przecięciu stalowego spręzystego drutu 2.5mm. Mysiałem że kombinerki się rozlecą a one przetrwały bez uszczerbku więc stal wydaje się niezła.

 

 

Scyzoryk nie nadaje się na wodę morską. Ale na śródlądziu nie rdzewieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też szukałem takiego noża i oto co znalazłem.Jestem ciekawy waszych opini na jego temat.PZDR

A te blachy, co to tak sterczą w tyle rękojeści, nie przeszkadzają aby, w wygodnym chwycie, całą dłonią?

Bo, jak tak patrzę, na te fotki, to wierzyć się nie chce, że da się tym pracować dłużej, niż chwilę, potrzebną na obcięcie zbednego końca pleciugi :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@harp napisał, cytuję:

Mam jeden nóż z około 20cm ostrzem. ... . Ma swoją masę ale nie ciąży specjalnie. Bez większych problemów obcinam tym pniaki po 20cm średnicy.

Mam pytanie; Ile czasu potrzebujesz na przecięcie takiego pniaka?

Chyba nici z łowienia w dniu obcinania? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kuchni bardzo fajne, mialem takiego w uzytku az... moment nieuwagi i chec rozprowadzenia jakiegos gestszego serka po kromce chleba i... trzask na pograniczu rekojesci i ostrza. Nie znosza obciazenia bocznego... Na outdoor dla mnie odpada...

Na marginesie: Ceramiczny nie tnie lepiej niz z dobrej stali...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kuchni bardzo fajne, mialem takiego w uzytku az... moment nieuwagi i chec rozprowadzenia jakiegos gestszego serka po kromce chleba i... trzask na pograniczu rekojesci i ostrza. Nie znosza obciazenia bocznego... Na outdoor dla mnie odpada...

Na marginesie: Ceramiczny nie tnie lepiej niz z dobrej stali...

 

Taaaa. Kiedyś, brzytwą wujka, próbowałem wystrugać sobie gwizdek. Pięknie cięła gałązkę wierzby ...........ale krótko :lol:

Chyba też naprężenia bczne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie noże fajnie wyglądają i dobrze się spisują ale raczej na wyprawach do lasu, na ryby są moim zdaniem zbyt duże i nieporęczne.

Osobiście do tej pory używałem bardzo podobnego scyzoryka

(rok produkcji 1982 :mellow: )

http://www.1002.pl/Gerlach_scyzoryki_mysliwski_NK612_p1580.h tml

teraz został wymieniony na scyzoryk Victorinoxa

http://www.victorinox.sklep.pl/produkt/51,Scyzoryk-Victorino x-Hercules.html

Jeśli miałbym wybierać nóż o stałej głowni to mam dwa typy

1. http://www.nokaut.pl/oferta/noz-frosts-fishing-moro.html

Sprawdzona konstrukcja, bardzo poręczny i powalająca cena

2. http://www.knives.pl/www/artykuly/testy/helle_eggen_75_desig n_by_gunnar_lothe.html

Dla bardziej wymagających

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprzejmie przestrzegam Kolegów przed kupowaniem noża zbyt dużego. Duży jest dla nas niepraktyczny- ciężki, mało operatywny, źle to naostrzyć, trudno taką kosą nawet jabłko obrać :D W ostateczności nada się na biwaku do kopania robaków gdybyśmy już stracili wszystkie nasze artificial lures a dalej nas parło na łowienie :D Zapewniam, że duży bojowy nóż zajmie po niedługim czasie miejsce na półce z rzeczami nie używanymi, a w kieszeni kamizelki zagości najzwyklejszy scyzoryk, np. Victorinox. Polecam, są niezawodne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz pisalem najbardziej potrzebny wedkarzowi noz (jak dla mnie) to najmniejszych rozmiarow Victorinox.

Zawieszony na dobrej klasy strunie co zapobiegnie zgubieniu (male gabaryty).

To prawdziwy tytan...poza prostym ostrzem, ktore najczesciej uzywam do ucinania plecionki, co my tu mamy...nozyczki do zylki, pilnik + srubokret, otwieracz do kapsli + wkretak krzyzakowy (przy samozaparciu mozna tym rozkrecic kolowrotek)..pinceta udalo mi sie kiedys wykrecic kleszcza z nogi...nawet niepozorna

wykalaczka znalazla zastosowanie - udraznianie wylotu wody chlodzacej w silniku zaburtowym.

 

 

 

Gumo

post-15-1348914595,4648_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale jak tymi zabawkami chociażby w cywilizowany sposób chleb na biwaku sobie ukroić ?! Nie mówię już o ścięciu kijka do kiełbaski, a to nawet Frost robi jednym ruchem. Nóż to ma być nóż, powinien po pierwsze spełniać swoje podstawowe zadanie (cięcie) a dopiero przy okazji może posłużyć do czegoś jeszcze.

Jak już chcemy nosić ze sobą wielofunkcyjne narzędzie to najprostszy multitol będzie lepszym rozwiązaniem od scyzoryka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę na testy wytrzymałości to już słyszę ryk ,,zabij cytrynę. Niektóre z nich to świetne noże ale.. Nóż się przy sobie nosi aby go używać. Żeby posiadać ma się półkę, może dwie, szuflad kilka i jest to kolekcjonerstwo użytkowe jak np. wędzisk. Miałem noży sporo, wyprzedałem kolekcję, zostały użytkowe. Najwygodniej jest używać noża około 4 cali ostrza. W teren gdy na pewno będziemy szaleć z rąbaniem czy choćby wycinaniem dżungli by ujrzeć wreszcie brzeg rzeki i połowić można zabrać coś długiego, maczetę, kukri. Nóż jest narzędziem które przydaje się zawsze, w mieście czy na wsi, w sklepie czy w serwerowni. Ale każdy z Was niech pomyśli czy tachanie ze sobą 700 g ostrza uprzyjemni pójście na ryby. Moja kolekcja liczyła blisko 100 sztuk. Teraz zostało pewnie z 20, cześć i tak na wylocie. Miałem w rękach wszystkie zabawki którymi się ludzie zachwycają. Wiele z nich kupiłem, używałem i mnie rozczarowało. Na początek radzę wybrać niezły nóż nie przesadzając z ceną. Po czasie okaże się czy był za duży, za mały, za ciężki, budził strach dookoła czy też spowodował awanturę małżeńską. Wtedy można dokonać wyboru i kupić coś droższego, lepszego i oby nie stało się to nałogiem. Odradzam Allegro jako miejsce zakupów, jest mnóstwo podróbek nie tylko ordynarnych ale także dobrze zrobionych. Dobre miejsca to niektóre sklepy (drożej), sprowadzenie z USA, Kanady (taniej), ostatnio ładne i dobre jakościowo noże robią Chińczycy (Sanremu, cenowo ok), ew. bazarek na http://www.knives.pl/forum/index.php.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...