Skocz do zawartości

Nóż wędkarskosurvivalowy


admin

Rekomendowane odpowiedzi

chleb to ja sobie biorę krojony :lol:

 

a kiełbasę zapewniam kroi cudnie, pomidory też :D

 

ps. kupił bym specjalnie dla Ciebie Włóczykiju pęto kiełbasy i 2 pomidory, i się nad nimi poznęcał,

ale aparat mam tylko ten w telefonie, więc nic by z tej operacji nie było widać :D

 

Z kiełbasą poradzi sobie cokolwiek z ostrą krawędzią, z pomidorem też nie powinno być problemu. chodzi mi o to że nóż jest przede wszystkim do krojenia i jeśli tego zadania nie spełnia wzorowo to trochę kicha, nie wiem do czego człowiekowi nad wodą może być 5cm piłka jeśli taką samą gałąź zetnie się szybciej byle nożydłem.

Przysłowie jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego sprawdza się tu wyśmienicie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ostrym Opinelu nr 8 już pisałem. Jak komuś go daję do ręki, co się zdarza bardzo rzadko, mówię że jest ostry i można się nim skaleczyć.

Poza tym wożę w bagażniku znalezione w Rościęcinie nad Parsętą bardzo porządne wielofunkcyjne scyzoryko-kombinerko-narzędzie i porządnie obsadzony ostry toporek oraz składaną saperkę fińską. W garażu czeka ostra maczeta czyli obcinacz do buraków.

Wszystkim tym można ciąć drewno i haszcze, wystrugać kijek i pociąć kiełbaskę (no może saperką nie, ale jak by się uparł).

I to wystarcza.

Mam jeszcze w planie zakup drucianej piłki surwiwalowej do noszenia w torbie wędkarskiej, ale jakoś schodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kiełbasą poradzi sobie cokolwiek z ostrą krawędzią, z pomidorem też nie powinno być problemu. chodzi mi o to że nóż jest przede wszystkim do krojenia i jeśli tego zadania nie spełnia wzorowo to trochę kicha, nie wiem do czego człowiekowi nad wodą może być 5cm piłka jeśli taką samą gałąź zetnie się szybciej byle nożydłem.

Przysłowie jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego sprawdza się tu wyśmienicie.

 

nie cokolwiek, tylko ładnie tnie całym ostrzem, i jeśli nie trzeba pociąć tej kiełbasy 5kg w kostkę do grochówki,

tylko podzielić 3 pęta na kawałki dla 5 osób to sprawuje się świetnie,

ten nóż jest to krojenie i idzie mu w tym bardzo dobrze !! :D

 

piłka nie ma 5 tylko 10cm, jej długość może nadal wydawać się śmieszna,

ale uważam że z 7 cm gałęzią poradzi sobie szybciej od byle nożyka z 10cm ostrzem,

i ręka będzie po tym mniej zmęczona :D

scyzoryk nie wygra z nożem, piłą, i funkcjonalnością nie dorówna multitoolow,

nie otwiera również piwa tak perfekcyjnie jak zwykłe otwieracze :D

ale jest wstanie je zastąpić, dzięki czemu plecak jest lżejszy przynajmniej o 1kg :D

multitool jest dla mnie zbyt wybajerzony, co odbija się na jego wadze lub cenie, sam nóż to za mało, piłka też,

a ten scyzoryk ma wszystko co jest mi potrzebne i już :D

 

(wiem jednak że na kilkudniową wyprawę nie bawił bym się w oszczędzanie 1kg na rzecz porządnej maczety i dobrego noża, już wolał bym o ten 1kg schudnąć :mellow: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...

Odgrzeje trochę kotleta... Szukam składanego noża o możliwie dużym ostrzu... Raczej coś w miarę dobrej jakości... Fajnie jak by się otwierał sprężynowo... Ale nie jest to konieczne... Ewentualnie coś hand made... Ktoś coś? Wiadomo coś na ryby, B)

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wolałbym coś masywniejszego i napewno jednofunkcyjnego

 

No taki

 

https://allegro.pl/oferta/alister-duzy-noz-mysliwski-damast-damascenskiej-03-8516871398?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Tomasz eS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wolałbym coś masywniejszego i napewno jednofunkcyjnego

 

No taki

 

https://allegro.pl/oferta/alister-duzy-noz-mysliwski-damast-damascenskiej-03-8516871398?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

 

Jeżeli ma być masywny to nie powinien być składany :) taka moja opinia na podstawie własnych doświadczeń.

Dużo zależy czego od noża oczekujesz.. Będziesz nim ciął plecionkę czy batonował patyki na ognisko.

Ja ze składanych do poważniejszych prac wyleczyłem się już dawno, w plecaku noszę tylko jakiegoś starego Vicka bardziej z sentymentu.

Na szyi mam mały neck Mora Eldris, a przy pasku lub w plecaku Morę Garberg ale biorę ją tylko wtedy jak wiem że będzie mi potrzebna (ognisko, rozbicie obozu itd..).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się nie chce wierzyć w tego "damasta" z 374 warstw za 179 zł. za tyle to u nas blanku noża t. damast nie kupi... A tu jeszcze rękojeść, piny, obróbka, pochwa ze skóry....

Dlatego właśnie pytam tutaj może ktoś podpowie...

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to taki nóż i do plecionki i do ogniska... Mieszczący się też w kieszeni aby zabrać do lasu... Czyli można powiedzieć uniwersalny...

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

 

Jak ma być uniwersalny, składany i dość masywny to do głowy przychodzi mi tylko RAT 1 albo 2 firmy Ontario. Mam 1 wersję, kiedyś nosiłem jako EDC. Kawał fajnego nożyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie do centymetra ciąłem i póki co jest ok. Ale wiadomo, że to dużo słabsza konstrukcja od fixeda. Niemniej jednak najlepszy nóż surviwalowy to taki jaki akurat masz przy sobie a ten ze względu na rozmiary po złożeniu może leżeć nawet w małej kieszonce.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się nie chce wierzyć w tego "damasta" z 374 warstw za 179 zł. za tyle to u nas blanku noża t. damast nie kupi... A tu jeszcze rękojeść, piny,  obróbka, pochwa ze skóry....

 

 

Nikt nie kuje ze stali damasceńskiej - aktualnie to są tylko i wyłącznie muzealne eksponaty.

 

To co teraz podajecie jako damast posiada tylko i wyłącznie walory wizualne upodobniające do stali damasceńskiej.

 

Nie jest to drogi materiał, wystarczy złożyć kawałek materiału 10 razy aby uzyskać 1024 warstwy.

 

polecić mogę

https://tk-knives.pl/

https://polishcustomknives.pl/

http://trollsky.com/

 

można by tak jeszcze długo i namiętnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie jest to drogi materiał, wystarczy złożyć kawałek materiału 10 razy aby uzyskać 1024 warstwy.

 

 

 

Nie napisałem że to jest stal damasceńska - damsat to potoczna nazwa noży z wielu warstw. 

Sam materiał niejest drogi ale żeby to porządnie skuć, trzeba mieć odpowiedni sprzęt i doświadczenie. I za to niestety już się płaci sporo więcej niż na tej aukcji z allegro. 

Kto chce sie przekonać niech spyta któregoś pana z podanych linków...

Edytowane przez Okonhel
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, są ludzkie którzy robią woblery za 7pln i są tacy co robią za 100pln.

 

Jeżeli tob jest twórca i dopiero zaczyna będzie sprzedawał taniej.

 

Jakość noża też może być gorsza.

 

IMHO cena jest realna.

 

Dziwi mnie ilość złożeń.

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgrzeje trochę kotleta... Szukam składanego noża o możliwie dużym ostrzu... Raczej coś w miarę dobrej jakości... Fajnie jak by się otwierał sprężynowo... Ale nie jest to konieczne... Ewentualnie coś hand made... Ktoś coś? Wiadomo coś na ryby, B)

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Mam i używam Spyderco Tenacious.

Ma wystarczającą moc. Płaski szlif pomaga ciąć a nie rozłupywać. Szerokie ostrze daje też radę w kuchennych zabawach.

Wadą ciężar. No i stal mogłaby być lepsza. 

Jako EDC służy mi od kilku lat mały Latherman .

https://photos.app.goo.gl/T1mjdEfhsSqDMeXt7

Na wędkarski biwak zabieram również Morę.

Tę z lewej https://photos.app.goo.gl/c4pNwytYsSLPkbYs7 Jest lżejsza. Bardziej poręczna.

W odwodzie Opinel nr 8 (Olivka) a moja żyłka zbieracza dławi mnie tą zabawką: https://noze-swiata.pl/skladane/2698-noz-spyderco-alcyone-g10-grey-c222ggy.html

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co powiesz na to?

Made in ZSSR.

Kawał kozackiej kobyły.

Ma jeszcze szpikulec którego nie widać na zdjęciu.

Wyostrzony na smierć.

Śwagier, z takim kindżałem, na jachty zawsze się wybierał. Ponoć, ten klin, to do supełków żeglarskich....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...