Skocz do zawartości
  • 0

Wykładziny i maty do pontonów


komanch

Pytanie

W poprzednim temacie   http://jerkbait.pl/topic/55907-jak-wchodzi%C4%87-%C5%BCeby-nie-nabrudzi%C4%87/  wytworzyła się "niezdrowa" atmosfera, więc kontynuując rozmowę tutaj .... przypomnę było kilka propozycji na wyścielenie podłogi pontonu wykładziną m.in. taką:  http://allegro.pl/welurowa-wykladzina-podklad-z-granulatu-gesta-i5152340410.html a także nieco droższą taką: http://allegro.pl/wykladzina-samochodowa-kamping-lodz-camper-i5197775846.html , odradzano sztuczną trawę, która przepuszcza wodę i piach.

 

A co powiecie o takiej macie? http://allegro.pl/gu...5156093799.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Przyjrzalem sie tym wykladzinom i ..swojemu plywaniu na pontonie....wyszlo mi wypadkowa/pytanie - co ma mi dac ta wykladzina na dnie pontonu? Zakladam, ze chodzi o ukladanie na podlodze sztywnej z dech albo aluminium...

W przypadku aluminiowej korzystne byloby ograniczenie nagrzewania sie od slonca...a jak zimno stanowiloby jakas warstwe "izolacyjna". Natomiast mam watpliwosci, czy zast. wykladziny zwiekszyloby ogolny klar...no i..dodatkowy klamot do noszenia/ skladowania...

 

W moim pontonowym plywaniu furore robi....duzych rozmiarow i grubosci(wsiakliwosci)....szlafrok frote. Jak sie nawnosi do srodka mozna nim "pozamiatac", mozna wytrzec z siebie i z pontonu rybi sluz, mozna siedziec bez butow nie bojac sie pedu powietrza (zakrecic tym nogi i oddzielic od zimnego dna). A po zakonczeniu plywania sluzy do wytarcia z syfu dech i szmaty, celem zlozenia...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Używam takich ociekaczy na buty, kupionych w markecie. Mam dwie sztuki. Stawiam na nich buty, gumiaki, trzymam nogi, Lądują na nich mokre linki od kotwic, podbierak, odczepiam na tym ryby. Ideałem była by taka wkładka z rantami jak do bagażnika samochodu, dopasowana do dna pontonu. Fajnie by było jakby któryś producent gumiaków pomyślał by o takim dodatku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No tak, u mnie sytuacja jest o tyle inna, że zamierzam pływać wyłącznie rekreacyjnie, a "łowić" tylko aparatem fotograficznym,

stąd cały syf związany z wędkarstwem u mnie odpada - wiem że forum typowo wędkarskie, ale może mnie nie wyrzucicie ;)

ogólnie chciałem czymś sensownym spowodować, że "na pokładzie" będzie czyściej i bezpieczniej.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wbrew pozorom dosc pokrewna "dzialalnosc"...zawsze mam na lodce/ pontonie aparat, i to rowniez z dluzsza ogniskowa... . Z niesprzyjajacymi warunkami radze sobie w ten sposob, ze staram sie miec sprzet foto w torbie, ktora jest 100% wodoodporna od strony podloza. Jak zbiera sie na ulewe wsadzam toto do duzego worka z hd pcv i jest to dosc upierdliwe. Pudelko Peli calkowicie mi sie nie sprawdzilo, z powodu klopotow z szybkim dostepem. Chyba najlepszy bylby plastikowy pojemnik zaopatrzony w wieczko, dosc duzych rozmiarow.

Bywaja tez dostepne do niektorych modeli specjalnie uszyte torby, ktore umieszzca sie pod laweczkami.

 

To wszystko sluzy klarowi na pontonie, w ktorym, jak wiadomo, o porzadki trudniej niz na lodce.

Jesli chodzi o wykladzine, to rzeczywiscie jedynie sluszna bylaby taka, ktora bylaby dokladnie dopasowana do obrysu dna pontonu i posiadala wywiniecie, jak niektore modele wykladzin do bagaznika..

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystkie wykładziny samochodowe mają jedną wadę, łapią mocno kotwiczkę i jest problem z wyjęciem. Ja używam pod nogi dywanika łazienkowego

http://allegro.pl/aquamata-mata-lazienkowa-antyposlizgowa-gruba-i4944377415.html

kolor mam inny :) , a na aparat i inne rzeczy , które nie powinny zmoknąć duże pudło plastikowe z przykrywką, nawiasem mówiąc dziś zakupiłem kolejne w promocji ( market kaufland cena 24,99 zł  wymiary 38*57 wysokość 30 i dodatkowo wyposażony w kółka ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja od długiego czasu używam pianki dociętej na wymiar tak, że jak ją wciskam to boki i tył są wywinięte tworząc jakby korytko. Arkusz pianki dostałem kiedyś od kolegi. Wygląda mi na piankę EVA lub może jakąś PE z większą gęstością (nie znam się). Jest trwała, gruba na ok. 1cm, ciężko ją uszkodzić, trzeba by troszkę siły żeby oderwać kawałek bo zachowuje się podobnie jak guma. Ponton rozkładam na cały sezon, wciskam piankę i wyjmuję po każdym pływaniu na mycie. Jeździ zawsze zwinięta w bagażniku lub rozłożonym pontonie na przyczepce, waży tyle co nic więc problemów z dodatkowym klamotem raczej nie mam. Po co to wszystko? Kiedyś miałem ciężki wypadek po którym moja sprawność fizyczna kuleje, muszę oszczędzać siły na inne czynności, które sprawiają mi większą frajdę niż kłopotliwe dla mnie wycieranie zakamarków pod balonami i kilem z błota po każdym pływaniu. Po całym sezonie mam tyle błota, ile kiedyś po jednym lub czasami dwóch dniach pływania. Niby szmata na podłodze a jednak się sprawdza. Dodatkowy plus to wytłumienie. Nie raz się zdarzyło, że upadło mi pudełko z przynętami lub coś innego co przy drewnianej podłodze ciche nie było. W zeszłym sezonie pianką zajęły się moje psy. Chciały wydrapać dziury i poszarpały ją trochę dlatego teraz rozglądam się za czymś podobnym, rozważam też zakup wykładziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...