Wędkarstwo w trasie i poza trasą

[świstak]

Witam kolegów.

 

Zapewne znajdą się wśród nas osoby spędzające większość swojego czasu w delegacjach(kierowcy, przedstawiciele, właściciele firm).

Tułając się bezsensownie od hotelu do hotelu z nadmiarem wolnego czasu, którego ciężko zagospodarować w jakiś sensowny sposób. Nie znając topografii lokalnych łowisk oraz braku informacji na temat lokalnych porozumień ciężko jest nam myśleć o wędkarstwie.

Wysuwam się więc z propozycją aby w jakiś sensowny sposób połączyć swoje siły, i razem postarać się ten czas zorganizować najlepiej nad wodą, ale i pogaduchy w jakimś sensownym hotelu, przy piwie powinny nam ten czas nieco umilić.

Najlepszym rozwiązaniem było by opisanie przez was w jakim rejonie się poruszacie, jakie miejsca noclegowe polecacie

Osoby posiadające jakieś informacje na temat agroturystyki wędkarskiej również zapraszam do wypowiedzenia się.

Miejmy nadzieję że temat rozwinie się w takim stopniu że nie jeden z nas na tym skorzysta.

 

Pozdrawiam

Jarek

 

[świstak]

Jako że ja rozpocząłem ten temat pozwólcie że napisze parę słów o sobie.

 

A więc mam na imię Jarek i jestem przedstawicielem firmy Kuchinox zajmującej się sprzedażą armatury, paneli natryskowych, zlewozmywaków oraz klamek drzwiowych.

Poruszam się po terenie Polski południowej od Nowego Sącza po Chojnów. Bardzo zainteresował mnie odcinek odry w Brzegu Dolnym i w szczególności jego chciał bym w tym roku kilkukrotnie odwiedzić, jeżeli któryś z kolegów porusza się w podobnym rejonie zapraszam do wspólnego wędkowania oraz spotkania przy piwie w jakimś hotelu których mogę kilka polecić a w szczególności:

hotel Ibis - Wałbrzych

hotel Dębowe wzgórze - pokrzywna

hotel Wena - Wrocław

Gospoda Kruszyn - Kruszyn

Austeria Niemczańska - Niemcza

hotel Krak - Myślenice

hotel Arkas - pod Opolem

 

 

Pozdrawiam

[bartsiedlce]

Jarku, fajny temat, ale mam prośbę. Przypilnuj języka polskiego, podejrzewam, że to niedbałość, nie zwracasz na to uwagi, a szkoda. Z Twojego pisania wynika, że potrafisz. Wiem, że nie to jest najistotniejsze, ale uwierz, warto. Wielkie i małe litery, podstawy składni zdania, konsekwencja w pisaniu. 

 

Zazdroszczę nadmiaru wolnego czasu. 

Polecam agroturystykę w Borkach. Jest to wieś na skraju Puszczy Boreckiej, zlokalizowana pomiędzy dwoma jeziorami - Łaźno i Litygajno. Wskazówka - sklep  w środku wsi, właściciele sklepu i kwaterek to Agnieszka i Marek, przesympatyczni ludzie. Można łowić z ich pomostu, albo wziąć łódkę. Z Markiem warto pogwarzyć, czy bierze ryba, gdzie jej szukać, co dziś żeruje. Agnieszka jest przesympatyczna, choć jej nadmiar energii nie wszystkim przypasuje. Prowadzi sklep, w którym można kupić zezwolenie na wędkowanie, robale, blaszki, piwko i ćwiartkę na wieczór. Jak ktoś zgłodnieje, to niech do niej zapuka.

Z całego serca polecam, miejsce warte odwiedzenia. 

[Darecki]

Jak jeździsz w sądeckie to polecam Frania Sikonia w Białym Dunajcu "Pod Hubą", wygód nie ma, ale Franiu to człowiek instytucja, nad rzekę Cię weźmie i co chcesz pokaże.

W Kłodnym nad OSem polecam Marysię Ligas, meta nad samą wodą.

[robert67]

... ale Franiu to człowiek instytucja, nad rzekę Cię weźmie i co chcesz pokaże...

 

 

A, jam nie ciekaw...

[świstak]

Barku wybacz jeżeli w ten sposób Cię uraziłem. Język polski był zawsze moją kulawą nogą, wolałem matematykę i WF i tak jak mówisz nie przywiązuje do tego jakiejś znaczącej uwagi.

Co do wolnego czasu to nie ma tu nic do pozazdroszczenia. Wolał bym pracować po 12 godzin i spędzać resztę wolnego czasu w domu lub z przyjaciółmi, a tak to zazwyczaj siedzę w hotelowym pokoju i szukam starych minnowków w sieci Ot takie mam zajęcie aby jakoś sobie ten czas umilić.

[bartsiedlce]

Nie, żebyś mnie uraził. Razi mnie wszechobecne lekceważenie języka polskiego, naleciałości anglojęzyczne, upraszczanie itd., itp. 

Czy to tak trudne, by włączyć kontrolę językową w przeglądarce i zwracać uwagę na podkreślenia?

Smutne, że coraz większa rzesza młodych ludzi olewa język, którym posługuje się na co dzień. Co gorsza, nie potrafią owi ludzie sklecić trzech zdań w języku obcym, ale przenoszą jego pochodne do swoich wypowiedzi, bez zrozumienia.