Skocz do zawartości

Wobki muddlera


muddler

Rekomendowane odpowiedzi

Tak w ten sposób robione są jugole i widziałem jeszcze jakiegoś japońca chyba co tak składa.

Metoda ,którą zaprezentował Jarek nie jest pracochłonna ,w zasadzie tak samo się robi jak zwykłą metodą tylko możliwości jest więcej.

Jarku twoje woblery mają więcej niż jednopunktowe dociążenie?Może zaprezentuj jakieś ciekawe rozwiązania?

Edytowane przez Kielo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zadaniem kwestie obciążenia niech kolega @muddler zachowa dla siebie :D   Wiem, wiem... dzielimy sie wiedza itp. ale w tym watku jest tyle porad wraz z prezentacją zdjęć, że może wypadało by zachować

rąbek taejmnicy, bedzie to o tyle przydatne, że do pewnych rzeczy lepiej dojść samemu :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt ,wiadomo przecież nikt nie zdradza swojej tajemnej wiedzy :-) ,ale może chociaż przybliż rąbek tajemnicy :-) i napisz chociaż z jakiej ilości obciążeń tak pi razy oko składają się te woblery ,które tutaj pokazujesz (nie mówię o tych co sam dla siebie robisz bo wiadomo nikt nie powie :-)).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównym zadaniem obciążenia jest uczynić z wobka egzemplarz pływający, wolno tonący, lub szybko tonący, a także utrzymać go w pozycji poziomej brzuchem do dołu, lub skośnej głową do dołu albo głową do góry - a więc masa i umiejscowienie jest ważniejsze od ilości kawałków :) (używam jednego lub dwóch). Jeden kawałek drutu ołowianego umieszczony od głowy do ogona spełni tą samą rolę co rząd kilku lub kilkunastu śrucin umieszczonych w tej samej linii. O tym, czy wobler przypomina swoim ruchem żywą rybkę, w dużym stopniu decyduje kształt korpusu i umiejscowienie steru w stosunku do przedniego oczka. Preferuję kształty bardziej wysmukłe i bocznie spłaszczone. Kształty wygrzbiecone bardziej kolebią się na boki niż proste.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :-) fajnie ze piszesz o takich rzeczach :-) ,jeszcze więcej przekazanej wiedzy i doświadczenia.Na pewno wiele osób skorzysta i przełoży to na swoje struganka :-).

Ja osobiście mam troszkę odmienne zdanie i uważam że głównym zadaniem obciążenia w połączeniu z innymi rzeczami (oczka ,kotwice ,kształt ,ster ,nacięcie na ster ,głębokość nacięcia na ster i umiejscowienie przedniego jak i brzusznego oczka) jest uzyskanie wcześniej zamierzonego efektu :-) czyli pracy jaką chcemy uzyskać a dopiero potem ewentualne przechylanie ,zatapianie itp.itd.

Skoro mamy już dostęp do środka to czemu nie pokombinować :-) ,pozwoliłem sobie na szybko na kolanie taki rysuneczek trzasnąć ,widok z góry ,taki tam smiesznawy ale może ciekawy :-).

post-51685-0-50050400-1456175980_thumb.jpg

Edytowane przez Kielo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta prawda.Mudler, nie wykorzystujesz wielu możliwości które daje ci metoda połówkowa.Sprubuj poeksperymentować rozmieszczając obciążenie w całej bryle wobka.Uzyskasz nowe zachowania wobka.Tylko wtedy może będzie trzeba wykonać kilka korpusów a to odstrasza wielu od tej metody.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta prawda.Mudler, nie wykorzystujesz wielu możliwości które daje ci metoda połówkowa.Sprubuj poeksperymentować rozmieszczając obciążenie w całej bryle wobka.Uzyskasz nowe zachowania wobka.Tylko wtedy może będzie trzeba wykonać kilka korpusów a to odstrasza wielu od tej metody.

Wystarczy jeden korpus  :) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem że robię też z dwóch połówek ale z drobną różnicą ,a różnica ta jest taka że po złożeniu wobka do kupy pozostaje opcja regulacji tutaj nie ma takowej :-) ,tak jak w jugolach czy u tego japońca:-).Więc Sławku i Panie Lester nie bardzo cokolwiek tu się da ale i tak wielkim plusem jest dostęp do wnętrza :-).

Ale zostawmy już to nie zatykajmy wątku.

Pisałem Jarku z sympatii i podziwu dla bardzo dobrego opanowania przez ciebie aerografiku ,żeby nie było :-).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życia nie wystarczy żeby przetestować wszystkie warianty :) . Można też nafrezować wgłębienia w boczkach wobka w odpowiednim rozmieszczeniu i zalakować je np. żywicą, a następnie oszlifować i pomalować żeby nie było śladu.

Żywica ma inną gęstość niż drewno i może to wpłynąć na wibracje.

 

Moje bezsterowce schną, a dzisiaj ukończyłem strzeble szóstki i cierniki 5,5 cm, wolno tonące o wadze w okolicach 3 - 4 g

 

1znbj2d.jpg

 

post-59838-0-17404200-1456257878_thumb.jpg  post-59838-0-81430700-1456257900_thumb.jpg

 

Filmik z pracą w deszczówce ale można rzucić okiem :)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to do mnie?to odpowiem a po co? :D :D :D nie da rady wypróbować wszystkich woblerów hand made które są strugane w PL.

Mam wypróbowane od  pięciu strugaczy i już innych nie szukam.

Edytowane przez Raffaello
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...