krzysiek Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) Cholercia. W używanych przeze mnie nie klikają Za to LV, Y i L - niestety niekiedy tak. Edytowane 25 Marca 2014 przez krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 To Ci pokaze customy ktore robiles takie cizke asymetryki pamietasz ? Jeden na mudholowskim crb drugi na tym moim wynalazku. Zdecydowanie bardziej od tego faktu martwi mnie jednak iz jak dotad powaznie ich nie przetestowalem na rybie a chetnie bym sie dowiedzial czy jakiemus caranksowi np takie klikanie przeszkadza czy tez nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Pewnie, że pamiętam. Nie pamiętam tylko, czy to był FlexCoat, czy U40 Diamond Gloss. Co ciekawe jeden miał oryginalny lakier (Mudhole) a drugi był polerowany chyba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Jak jest nadlewka i się odspoi, to nie ma siły i musi klikać. Ja bym nie wyginał paluchami przelotek po to, żeby sprawdzić czy klika. W dół, lub w górę jeszcze pół biedy, ale w bok, czy też próbując przekręcić, z powodu dźwigni i "kołyski", na blanku w kierunku wyginania to nie jest dobry pomysł. Elastyczność lakieru jest względna. Latem można paznokcia odcisnąć, jesienią przy kilku stopniach już nie bardzo, zimą podejrzewam, że można by go spokojnie kruszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) Jak byłem młody i miałem dobry słuch który uniemożliwiał łowienie z klikającą przelotką dawałem kropelkę oliwki firmy johnson baby, problem znikał a ja znów mogłem cieszyć się szumem olchowych gałązek, bzyczeniem komara i szuraniem krecika wydobywającego się z kopca. ps. oczywiście tak jak wspomnieli koledzy to nie jest wada wędki. Edytowane 25 Marca 2014 przez Sławek.Sobolewski 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yglo Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) Moze jeszcze slow kilka o stopkach przelotek, o ich przygotowaniu i fabrycznym sprofilowaniu. Ostatnio skladalem wedki na przelotkach Kigana, stopki wiekszych sprofilowane po bokach tak ze nic idzie najblizej blanku, po przekroju to trapez a nie prostokat, mysle ze to pomaga wniknieciu lakieru i calkowitemu wypelnieniu przestrzeni pomiedzy nicia a stopka i blankiem, stopka postawiona na blanku nie jest plaska tylko ma lekki luk i tam tez wnika lakier... Szare nici dobrze pokazuja ile pustej przestrzeni zostaje gdy sie wydaje ze lakier przesaczyl nic... a tu wzdluz stopki jasne serdelki powietrza... Wychodzi ze lakierowanie na raz, lakierowanie gestym lakierem, nawet wygrzewanym zostawia najwiecej pustych przestrzeni, ktore potem sie odzywaja... Edytowane 25 Marca 2014 przez yglo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 ... szuraniem krecika wydobywającego się z kopca. Klasa. Mam nadzieję że wejdzie do słownika frazeologicznego tego forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Szare nici dobrze pokazuja ile pustej przestrzeni zostaje gdy sie wydaje ze lakier przesaczyl nic... a tu wzdluz stopki jasne serdelki powietrza... Wychodzi ze lakierowanie na raz, lakierowanie gestym lakierem, nawet wygrzewanym zostawia najwiecej pustych przestrzeni, ktore potem sie odzywaja... Dokładnie tak - warto "porobić" trochę w jasnej nici i człowiek bardzo szybko zweryfikuje, co to znaczy penetracja nici i od czego zależy. Przy okazji można się nauczyć dobrej techniki przesączania, co jest szczególnie trudne przy większych przelotkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paawelek83 Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 A Ja uważam, że klikanie przelotki to jest WADA. Wku...ca szczególnie wędkując poprzez podbijanie przynęty wędką(kogut, "sandaczowy opading"). Przecież to fioła można dostać słysząc kilka set kliknięć na godzinę przy każdym ruchu wędką klik, klik, klik, klik i tak kilka godzin.miałem kilka klikaczy z którymi walczył Krzysiek różnymi sposobami.Krzychu czy sprawdziłeś ten specyfik ode mnie? bo mi się sprawdził i po zaaplikowaniu cały rok miałem spokój, teraz dopiero sobie przypomniałem, że Batson klikał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) I tak i nie. Tak, ponieważ płacimy tyle samo za kij z przelotkami, które klikają i taki gdzie nie klikają. Tzn. skoro posiadamy kije w których nic się nie dzieje, to uważamy że tak powinno być zawsze, ponieważ da się to fizycznie wykonać. Tak? Nie, bo w żaden sposób nie dyskwalifikuje to kija jako narzędzia. PS. To tak jak z krzywym blankiem. Sprzedawca żąda tyle samo, prawda? Więc chcemy ten prosty. Tyle, że i takim i takim da się skutecznie działać. Nawet jeśli o te 5mm skręca. Edytowane 25 Marca 2014 przez Krzysiek_W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) I dochodzimy do sedna , po co kupować mercedesa skoro polonezem dojedziemy tak samo do celu...Jak dla mnie zwykłego ciułacza, który przykładowo cały rok zbiera kasę na jakiś super kręcioł bądź fajniejszy kijek oczywistą oczywistością jest, że jak już wydaję te 1000 , czasem więcej złotych ( w tym przypadku na kij) to chcę mieć kij, który ma prosty blank i nie muszę sobie o 23.00 w ciszy nad wodą namierzać szczytówki poprzez klik, klik ,klik ,klik... Edytowane 25 Marca 2014 przez Szymon82 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Gratuluje - udalo Ci sie wymienic dwie najmniej istotne cechy uzytkowe wedki jezeli tym sie kierujesz przy zakupie to rzeczywiscie - pracownia nie dla Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) Gratuluje - udalo Ci sie wymienic dwie najmniej istotne cechy uzytkowe wedki jezeli tym sie kierujesz przy zakupie to rzeczywiscie - pracownia nie dla Ciebie Na pewno taka, która nie usunie mi tej usterki (klikanie przelotek) bo krzywego blanku po prostu nie kupię ... na szczęście są pracownie, które dbają o klienta , nawet tak upierdliwego jak ja I nie jest to moje podstawowe kryterium co do wędki.Jeżeli tak by było to obkupiłbym się w jakiś spinach po 100 zł, skoro w tym przedziale cenowym da się kupić co nie klikają to tym bardziej zobowiązuje pracownie tak wypuszczać aby nie klikały. Edytowane 25 Marca 2014 przez Szymon82 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Na pewno taka, która nie usunie mi tej usterki (klikanie przelotek) bo krzywego blanku po prostu nie kupię ... na szczęście są pracownie, które dbają o klienta , nawet tak upierdliwego jak ja Osobiście popieram Twoje zdanie w całej rozciągłości.Po to płacisz w pracowni aby mieć lepiej wykonany kij jak z fabrycznej masówki.Klient płaci i wymaga.Dobrze, Friko że nie masz pracowni, ale byłbyś osmarowany na forum .Z miłą chęcią dolewałbyn oliwy do ognia . 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 A co ty k... wiesz o klikaniu - parafrazujac klasyka. Proponuje robic tylko na minimach - wyeliminujecie klikanie ringu o ramke hi hi Tez sie ciesze ze nie musze zarabiac na zycie robiac wedki. Nie zdzierżyłbym kontaktu 'fachowcami' na dłuższą metę. Proponuje nowe tematy: pęchrze powietrza na lakierze a właściwości rzutowe wędki - fakty i mity marbling i wyplatanka a progresja blanku - analiza porownawcza stalówka czy areograf - wplyw opisu blanku na spady w czasie holu no hard feelings - musialem sobie ulzyc 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yglo Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) Poddan nowy temat, bo jakos on tu sie zasygnalizowal kilka razy... Wiec po prostisci blank zbroimy czy po kregoslupie, reke klade ze wielu odbiorcow ma lekko lub bardziej krzywe blanki a w wedce tego nie widac:) Edytowane 25 Marca 2014 przez yglo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paawelek83 Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Gratuluje - udalo Ci sie wymienic dwie najmniej istotne cechy uzytkowe wedki jezeli tym sie kierujesz przy zakupie to rzeczywiscie - pracownia nie dla Ciebie Widzisz Friko nie dla wszystkich kolejna wędka hand made jest po prostu kolejnym "wyjmakiem" do ryb bądź innym narzędziem ich połowu.Dla wielu budowa kolejnej wędki to wydarzenie w życiu jak dla niektórych kupno mieszkania, czy nowego samochodu, wszystko pieczołowicie wybrane spośród wielu możliwości. silnik diesel, lpg, benzyna, hybryda, widok z okna na park, na rzekę.W końcu wybieram mercedesa z silnikiem diesla 250KM płacę kasę, wyjeżdżam z salonu i okazuje się że przy każdym otwarciu drzwi skrzypią, po rozpędzeniu się do 120km/h wibracje powodują wypadanie plomb z zębów- reklamujesz czy nie? To drobne usterki wystarczy drzwi posmarować i wyważyć koła i będzie ok.Tak samo z wędką wybiera się blank, komponenty, kształt i rodzaj rękojeści, rodbuilder montuje a na rybach okazuje się że blank jest krzywy jak bambus a przelotki przy każdym podbiciu.... klik, klik. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Krzychu czy sprawdziłeś ten specyfik ode mnie? bo mi się sprawdził i po zaaplikowaniu cały rok miałem spokój, teraz dopiero sobie przypomniałem, że Batson klikał. Zgodnie z oczekiwaniami - jest dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 (edytowane) Widzisz Friko, to jest tak, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty, mając pewnie z 50 (?) badyli za szafą, zwracasz uwagę na walory użytkowe, a zamawiając kolejny kij wypełniasz sobie jakąś (niewielką zapewne) lukę w asortymencie lub działasz zgodnie z zasadą, że lepsze jest wrogiem dobrego. Osoba zamawiająca pierwszy kij z pracowni realizuje w ten sposób marzenie, wchodzi na nowy poziom wędkarskiego bytu, etc. To duża różnica. Ja co prawda dziesiątków wędzisk nie mam, ale z tymi, które mam, obchodzę się bardzo okrutnie. Wygląda to mniej więcej tak, że na etapie budowy szlag mnie trafia o każdą falkę lakieru, każdy najmniejszy paproszek na nim, każdą niecentryczność, czy nieliniowość, ryskę, ślad kleju, etc. Ale nie chodzi tu o to, że chcę mieć boskie wędzisko, tylko realizację wytyczonego celu, jaki jest zrobienie, osiągnięcie ideału, a nie jego posiadanie. Potem jest już znacznie lepiej: kije dostają jak trzeba w dupę, trzeszczą, rysują się, obijają. Jeżeli je przezbrajam blanki (z nudów, choć zdarza mi się to ostatnio coraz rzadziej), to nie dlatego, że zrobiły się brzydkie, tylko dlatego, że mam nowy pomysł na nie. Podzielam w 100% Twój pogląd, ale jestem też w stanie zrozumieć wymagających klientów pracowni. Dla porządku dodam że:a) IMO według obowiązujących przepisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej trudno będzie uznać sławetne klikanie za podstawę reklamacji; działania pracowni na tym polu to raczej postępowanie zgodnie z zasadą "nasz klient - nasz pan",b ) "mądra" pracownia poradzi sobie z klikaniem w 5 minut; aż dziw, że nie powstały (a może powstały?) żadne antyklikające specyfiki. Edytowane 26 Marca 2014 przez krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yglo Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 ... ale czy nie jest tak, ze z pracowni dostaje sie kije bezdzwieczne, cichutkie a po sezonie, gdy popracowały mniej lub wiecej coś tam zaczyna dzwiczec... klikac... Czy taki stan mozna przyjać za norme? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Wiesz co, ostatnio przezbroiłem sobie jakiegoś chrusta z Decathlonu. Blank skrobany (chyba nawet natarłem lakierem), odtłuszczony acetonem technicznym, przelotki myte benzyną ekstrakcyjną. Wie warstwy, minimalna nadlewka, dobre przesączenie... Dwie L-ki klikają A im dłużej będzie pracował, tym więcej ich się rozklika... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yglo Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 ... czyli miedzy bajki mozna włozyc to, ze przelotki (jednostopkowe) na wedce uzywanej "normalnie" bedą ciche po wieczność... AMEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Jak już wspomniałem - może Forhan jest jakimś rozwiązaniem. Ostatnio naprawdę zajebiście mi się go lakierowało. Efekt estetyczny dobry - spytaj Frika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yglo Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 (edytowane) Wiem, juz robiłem Forhanem... dla Guza i Frika, sam jeszcze tak zrobionymi nie łowiłem i po czasie nie wsłuchiwałem sie na sucho.. Edytowane 26 Marca 2014 przez yglo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej 77 Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Witam poproszę o pomoc mam problem z klikającą pierwszą dużą przelotką sic torizait w tym przypadku rozmiar 16 była ona już przewijana przez RB ale problem powrócił po pierwszym dniu łowienia . Czy one konstrukcyjnie lekko stopką odchodzą od blanku ku górze i w tej przestrzeni musi się znajdować lakier ............? w praktyce ten lakier przy wymachach " odchodzi " albo od blanku albo od stopki i ma miejsce taki metaliczny klik . za pierwszym razem klik był pomimo tego że przelotka była nieruchoma , po naprawie i pierwszym dniu łowienia lekko klika minimalnie się ruszając .... W czym może leżeć problem ..? pozdrawiam Maciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.