Skocz do zawartości

Klikajaca przelotka


Przemek

Rekomendowane odpowiedzi

To Ci pokaze customy ktore robiles takie cizke asymetryki pamietasz ? Jeden na mudholowskim crb drugi na tym moim wynalazku.

 

Zdecydowanie bardziej od tego faktu martwi mnie jednak iz jak dotad powaznie ich nie przetestowalem na rybie :) a chetnie bym sie dowiedzial czy jakiemus caranksowi np takie klikanie przeszkadza czy tez nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest nadlewka i się odspoi, to nie ma siły i musi klikać. Ja bym nie wyginał paluchami przelotek po to, żeby sprawdzić czy klika. W dół, lub w górę jeszcze pół biedy, ale w bok, czy też próbując przekręcić, z powodu dźwigni i "kołyski", na blanku w kierunku wyginania to nie jest dobry pomysł. Elastyczność lakieru jest względna. Latem można paznokcia odcisnąć, jesienią przy kilku stopniach już nie bardzo, zimą podejrzewam, że można by go spokojnie kruszyć.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem młody i miałem dobry słuch który uniemożliwiał łowienie z klikającą przelotką dawałem kropelkę oliwki firmy johnson baby, problem znikał a ja znów mogłem cieszyć się szumem olchowych gałązek, bzyczeniem komara i szuraniem krecika wydobywającego się z kopca.

 

ps. oczywiście tak jak wspomnieli koledzy to nie jest wada wędki.

Edytowane przez Sławek.Sobolewski
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze jeszcze slow kilka o stopkach przelotek, o ich przygotowaniu i fabrycznym sprofilowaniu. Ostatnio skladalem wedki na przelotkach Kigana, stopki wiekszych sprofilowane po bokach tak ze nic idzie najblizej blanku, po przekroju to trapez a nie prostokat, mysle ze to pomaga wniknieciu lakieru i calkowitemu wypelnieniu przestrzeni pomiedzy nicia a stopka i blankiem, stopka postawiona na blanku nie jest plaska tylko ma lekki luk i tam tez wnika lakier... Szare nici dobrze pokazuja ile pustej przestrzeni zostaje gdy sie wydaje ze lakier przesaczyl nic... a tu wzdluz stopki jasne serdelki powietrza... Wychodzi ze lakierowanie na raz, lakierowanie gestym lakierem, nawet wygrzewanym zostawia najwiecej pustych przestrzeni, ktore potem sie odzywaja...

Edytowane przez yglo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szare nici dobrze pokazuja ile pustej przestrzeni zostaje gdy sie wydaje ze lakier przesaczyl nic... a tu wzdluz stopki jasne serdelki powietrza... Wychodzi ze lakierowanie na raz, lakierowanie gestym lakierem, nawet wygrzewanym zostawia najwiecej pustych przestrzeni, ktore potem sie odzywaja...

 

Dokładnie tak - warto "porobić" trochę w jasnej nici i człowiek bardzo szybko zweryfikuje, co to znaczy penetracja nici i od czego zależy. Przy okazji można się nauczyć dobrej techniki przesączania, co jest szczególnie trudne przy większych przelotkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ja uważam, że klikanie przelotki to jest WADA. Wku...ca szczególnie wędkując poprzez podbijanie przynęty wędką(kogut, "sandaczowy opading"). Przecież to fioła można dostać słysząc kilka set kliknięć na godzinę przy każdym ruchu wędką klik, klik, klik, klik i tak kilka godzin.

miałem kilka klikaczy z którymi walczył Krzysiek różnymi sposobami.

Krzychu czy sprawdziłeś ten specyfik ode mnie? bo mi się sprawdził i po zaaplikowaniu cały rok miałem spokój, teraz dopiero sobie przypomniałem, że Batson klikał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak i nie. Tak, ponieważ płacimy tyle samo za kij z przelotkami, które klikają i taki gdzie nie klikają. Tzn. skoro posiadamy kije w których nic się nie dzieje, to uważamy że tak powinno być zawsze, ponieważ da się to fizycznie wykonać. Tak? Nie, bo w żaden sposób nie dyskwalifikuje to kija jako narzędzia. 

 

PS. To tak jak z krzywym blankiem. Sprzedawca żąda tyle samo, prawda? Więc chcemy ten prosty.  Tyle, że i takim i takim da się skutecznie działać. Nawet jeśli o te 5mm skręca. 

Edytowane przez Krzysiek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dochodzimy do sedna , po co kupować mercedesa skoro polonezem dojedziemy tak samo do celu...

Jak dla mnie zwykłego ciułacza, który przykładowo cały rok zbiera kasę na jakiś super kręcioł bądź fajniejszy kijek oczywistą oczywistością jest, że jak już wydaję te 1000 , czasem więcej złotych ( w tym przypadku na kij) to chcę mieć kij, który ma prosty blank i nie muszę sobie o 23.00 w ciszy nad wodą namierzać szczytówki poprzez klik, klik ,klik ,klik...

Edytowane przez Szymon82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje - udalo Ci sie wymienic dwie najmniej istotne cechy uzytkowe wedki ;) jezeli tym sie kierujesz przy zakupie to rzeczywiscie - pracownia nie dla Ciebie :)

Na pewno taka, która nie usunie mi tej usterki (klikanie przelotek) bo krzywego blanku po prostu nie kupię ... na szczęście są pracownie, które dbają o klienta , nawet tak upierdliwego jak ja ;) I nie jest to moje podstawowe kryterium co do wędki.Jeżeli tak by było to obkupiłbym się w jakiś spinach po 100 zł, skoro w tym przedziale cenowym da się kupić co nie klikają  to tym bardziej zobowiązuje pracownie tak wypuszczać aby nie klikały.

Edytowane przez Szymon82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno taka, która nie usunie mi tej usterki (klikanie przelotek) bo krzywego blanku po prostu nie kupię ... na szczęście są pracownie, które dbają o klienta , nawet tak upierdliwego jak ja ;)

Osobiście popieram Twoje zdanie w całej rozciągłości.Po to płacisz w pracowni aby mieć lepiej wykonany kij jak z fabrycznej masówki.Klient płaci i wymaga.Dobrze, Friko że nie masz pracowni, ale byłbyś osmarowany na forum :lol:  :lol:  :lol: .

Z miłą chęcią dolewałbyn oliwy do ognia :)  ;) .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ty k... wiesz o klikaniu - parafrazujac klasyka. :D

 

Proponuje robic tylko na minimach - wyeliminujecie klikanie ringu o ramke hi hi

 

Tez sie ciesze ze nie musze zarabiac na zycie robiac wedki. Nie zdzierżyłbym kontaktu 'fachowcami' na dłuższą metę. Proponuje nowe tematy:

 

pęchrze powietrza na lakierze a właściwości rzutowe wędki - fakty i mity

 

marbling i wyplatanka a progresja blanku - analiza porownawcza

 

stalówka czy areograf - wplyw opisu blanku na spady w czasie holu

 

;)

 

no hard feelings - musialem sobie ulzyc :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje - udalo Ci sie wymienic dwie najmniej istotne cechy uzytkowe wedki ;) jezeli tym sie kierujesz przy zakupie to rzeczywiscie - pracownia nie dla Ciebie :)

 

 

 

Widzisz Friko nie dla wszystkich kolejna wędka hand made jest po prostu kolejnym "wyjmakiem" do ryb bądź innym narzędziem ich połowu.

Dla wielu budowa kolejnej wędki to wydarzenie w życiu jak dla niektórych kupno mieszkania, czy nowego samochodu, wszystko pieczołowicie wybrane spośród wielu możliwości. silnik diesel, lpg, benzyna, hybryda, widok z okna na park, na rzekę.

W końcu wybieram mercedesa z silnikiem diesla 250KM płacę kasę, wyjeżdżam z salonu i okazuje się że przy każdym otwarciu drzwi skrzypią, po rozpędzeniu się do 120km/h wibracje powodują wypadanie plomb z zębów- reklamujesz czy nie? To drobne usterki wystarczy drzwi posmarować i wyważyć koła i będzie ok.

Tak samo z wędką wybiera się blank, komponenty, kształt i rodzaj rękojeści, rodbuilder montuje a na rybach okazuje się że blank jest krzywy jak bambus a przelotki przy każdym podbiciu.... klik, klik.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Friko, to jest tak, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty, mając pewnie z 50 (?) ;) badyli za szafą, zwracasz uwagę na walory użytkowe, a zamawiając kolejny kij wypełniasz sobie jakąś (niewielką zapewne) lukę w asortymencie lub działasz zgodnie z zasadą, że lepsze jest wrogiem dobrego. Osoba zamawiająca pierwszy kij z pracowni realizuje w ten sposób marzenie, wchodzi na nowy poziom wędkarskiego bytu, etc. To duża różnica.

 

Ja co prawda dziesiątków wędzisk nie mam, ale z tymi, które mam, obchodzę się bardzo okrutnie. Wygląda to mniej więcej tak, że na etapie budowy szlag mnie trafia o każdą falkę lakieru, każdy najmniejszy paproszek na nim, każdą niecentryczność, czy nieliniowość, ryskę, ślad kleju, etc. Ale nie chodzi tu o to, że chcę mieć boskie wędzisko, tylko realizację wytyczonego celu, jaki jest zrobienie, osiągnięcie ideału, a nie jego posiadanie. Potem jest już znacznie lepiej: kije dostają jak trzeba w dupę, trzeszczą, rysują się, obijają. Jeżeli je przezbrajam blanki (z nudów, choć zdarza mi się to ostatnio coraz rzadziej), to nie dlatego, że zrobiły się brzydkie, tylko dlatego, że mam nowy pomysł na nie.

 

Podzielam w 100% Twój pogląd, ale jestem też w stanie zrozumieć wymagających klientów pracowni. Dla porządku dodam że:

a) IMO według obowiązujących przepisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej trudno będzie uznać sławetne klikanie za podstawę reklamacji; działania pracowni na tym polu to raczej postępowanie zgodnie z zasadą "nasz klient - nasz pan",

b ) "mądra" pracownia poradzi sobie z klikaniem w 5 minut; aż dziw, że nie powstały (a może powstały?) żadne antyklikające specyfiki.

Edytowane przez krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, ostatnio przezbroiłem sobie jakiegoś chrusta z Decathlonu. Blank skrobany (chyba nawet natarłem lakierem), odtłuszczony acetonem technicznym, przelotki myte benzyną ekstrakcyjną. Wie warstwy, minimalna nadlewka, dobre przesączenie... Dwie L-ki klikają :) A im dłużej będzie pracował, tym więcej ich się rozklika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Witam

 

poproszę  o pomoc   mam  problem  z klikającą  pierwszą  dużą  przelotką  sic  torizait   w tym przypadku  rozmiar  16   była  ona  już   przewijana  przez  RB    ale  problem  powrócił

 

po  pierwszym  dniu  łowienia  . Czy  one  konstrukcyjnie   lekko  stopką  odchodzą  od  blanku   ku górze  i  w tej przestrzeni  musi  się  znajdować  lakier  ............?

 

w praktyce  ten  lakier   przy  wymachach   " odchodzi "   albo od  blanku  albo od  stopki   i ma  miejsce  taki  metaliczny  klik   .  za pierwszym  razem  klik  był   pomimo  tego

 

że  przelotka  była  nieruchoma  ,  po  naprawie  i pierwszym  dniu   łowienia    lekko  klika  minimalnie  się  ruszając .... W czym  może  leżeć  problem  ..?

 

pozdrawiam

 

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...