Skocz do zawartości
  • 0

Faza księżyca, a brania ryb.


Hcv

Pytanie

Łowię od dłuższego czasu. Jakiś czas temu zauważyłem, że podczas pełni księżyca ryby przestają być aktywne. Kilka dni przed i po pełni księżyc też ma jakiś wpływ na żer tych pięknych zwierząt :D. Postanowiłem nad rzeką popytać się miejscowych i oni faktycznie mają podobne zdanie na temat tego zjawiska. Co wy o tym sądzicie? Jakie są wasze doświadczenia? Myślę, że to będzie dobry temat. Zapraszam do dyskusji. :)

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Wil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Przeciez przede wszystkim  ksiezyc reguluje plywami, to jak ma nie miec wplywu na aktywnosc ryb ? wgl.  fazy ksiezyca maja ogromny wplyw na wiele zjawisk min. wegetacje roslin.

W trakcie pelni faktycznie zerowanie czesto jest zerowe, ale to tylko regula i jak kazda regula ma wyjatki.

Ja czesto przed wyprawa nad woda sprawdzam faze ksiezyca (kalendarz ksiezycowy) ;/ ale robie to troche z ciekawosci, bo sama faza ksiezyca nie gwarantuje bran. Na to jest wiele innych skladowych jak cisnienie, stan wody, kierunki wiatru, pory roku, dni itd..

a ostatecznie to itak ryba decyduje czy juz zerowac czy nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pełnia faktycznie to dziwny okres , rozmawiałem również z miejscowymi wędkarzami łowiącymi dzień w dzień i tak samo mówili, że ryby wtedy zdecydowanie gorzej biorą. Kilka razy jednak coś sam z  wody wydłubałem a i byłem świadkiem złowienia dwóch pięknych sandaczy w zbiorniku zaporowym koło godziny 1.00 właśnie podczas pełni.

Drapieżniki wg. mnie stają się wtedy ostrożniejsze i ciężej się do nich dobrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podczas pełni jak i reszty dni w ktorych wyruszam nad rzekę jestem pozytywnie nastawiony, ale i tak czasem ryby nie chcą współpracować. :D Czasem idzie się wiedząc, że będzie lipa, ale wtedy dzień może okazać się tym trafionym i rybki potrafią ucieszyć człowieka :). Tak jak wspominał kol. @blackabyss wiele czynników ma wpływ na brania ryb m.in. ciśnienie,stan wody czy nawet kierunki wiatru, ale i tak księżyc ma przewagę nad ,,ogłupieniem'' ryb.

Edytowane przez Wil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pełnia ma duży wpływ na żerowanie ryb, co ciekawe nawet wtedy zerują intensywniej z tym, że na całkiem innym pokarmie niż my serwujemy. Powodem tego całego zamieszania jest plankton, a dokładniej jego dobowe migracje. Owe migracje przebiegają w taki sposób, że w dzień plankton schodzi do dna gdzie jest "ciemno" i jest mniej widoczny dla ryb, aby w nocy ruszyć ku górnym warstwom wody gdzie może żerować na glonach itp, ciemność zapewnia mu względne bezpieczeństwo ponieważ ryby go nie widzą. I teraz przychodzi pełnia, która zapewnia oświetlenie, które jest zbyt małe aby wpłynąć na migracje planktonu ale wystarczające aby ryby wypatrzyły taką przekąskę w wodzie na tle jasnego nieba. Tak więc ryby w czasie pełni się opychają naturalnym pokarmem i w nosie mają nasze przynęty. 

Natomiast jaki dokładnie ma to wpływ na drapieżniki nie wiem, ale możliwe że wzmożona aktywność małych rybek pałaszujących plankton jest świetną okazją dla drapieżników aby napełnić swoje brzuchy i nasze przynęty przestają być tak atrakcyjne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tego co ja zauważyłem pierwszy dzień lub dwa pełni są moim zdaniem dobrze, wtedy woda tętni życiem w nocy, co chwilę słychać jakiś atak drapieżników i spławiający się białoryb. Później jest już słabo... Bynajmniej ja tak zauważyłem na Wisełce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak łowilem w nocy podczas pełni, to te przesądy zawsze się odzywały w głowie. Mimo wszystko zawsze dobrze polowilem. Staram się nie patrzeć na nic prócz deszczu i temperatury żebym wiedział jak się ubrać. Wszystko inne mąci mi w głowie i zamiast skupić się na łowieniu ryb zamartwiam się tym że brań nie będzie. Jak mam jechać to jadę bez względu na wszystko, woda sama zweryfikuje. Jak się tak człowiek oczyta to może ogarnąć go zwątpienia z różnych powodów. Każdy dzień nad wodą może okazać się " dniem konia " do każdego trzeba podejść tak samo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podobnie jak Witek często choć nie zawsze połowiłem w trakcie pełni i to nie raz takiej pełni, że łysy dawał takie światło, że można było wiązać węzły bez latarki  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Porównał bym te wszystkie czynniki atmosferyczne mające wpływ na żer ryb (czasem tylko domniemany) do puzzli, tych większych tworzących obraz główny i tych mniejszych dających tło. Nie jest to łatwa układanka i nawet dla jednej wody potrafiąca zmieniać obraz w zależności od pory roku, cyklu fenologicznego czy zakłóceń w pojmowaniu obserwatora :rolleyes:  .

Główne jej elementy daje się stosunkowo szybko odczytać wprawnemu obserwatorowi nie skażonemu żadną "ideą' do której dopasowuje obserwacje, ale dla prawdy trzeba też powiedzieć że pełny i ostry  obraz udaje się uzyskać niezwykle rzadko...

To nauka prawie na całe wędkarskie życie usiana wieloma wyjątkami od ukutych reguł a im bardziej się jest pewnym tym więcej wyjątków się pojawia nie dających się zamknąć w ścisłą receptę :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z moich obserwacji wynika, iż fazy księżyca same w sobie nie mają wielkiego wpływu na żerowanie ryb (głównie sandaczy, na które najczęściej się nastawiam). Raz w pełni biorą a innym razem nie. Dużo zależy także od wielu innych czynników. Szara rzeczywistość jest jednak taka, że jesteśmy na rybach wtedy kiedy być możemy i nie ma co zbytnio rozwodzić się na temat tego jakie ciśnienie, faza księżyca, etc... po prostu mamy czas - wędka i nad wodę :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A bo to trzeba u forumowego rodbuildera zamowic specjalny kij na pelnie, sparowac go ze stella z odpowiedniego rocznika i wtedy to tylko sekretne przynety z odpowiednim sekretnym znaczkiem designersko postawionym tu czy tam. Wtedy to w pelnie woda sie otworzy, bez tego ani rusz... 

 

Mnie w kazdym razie sandacze w pelnie braly na miejskim odcinku Krolowej, ale w troche innych miejscach, bo te gdzie czesto stal dyzurny okolowymiarek przewaznie okupowaly klenie czy inny chlapiacy bialoryb. Mialem tez wiecej dziwnych bran, prawdopodobnie boleniowych. Ale mowie o godzinach od 22 do przedswitu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam nadzieję że wybaczycie mi ale opiszę wpływ na przykładzie karpi, z jednego łowiska, a jako ciekawostkę ....godzin brań.

Zacznę od początku....

Kiedyś jak mi się chciało to zapisywałem sobie w kajecie każde wyjście na ryby, wiatr temperaturę i ... fazę księżyca.

Jak już pisałem na jednym łowisku gdzie nęciłem kulkami i ziarnami, a mało tego chadzałem na ryby w podobnych godzinach:

Maj, czerwiec i lipiec przed świtem do jakiejś 9.00, a pozostałe miesiące od 15-16 do 21-22.

Tak się opłacało bo ustaliłem to przez poprzednie "spławikowe" lata...

Faza księzyca to od 1 kwadry do pełni 70% ryb.

Godziny: wiosna od 6.00 do 7.00 od sierpnia 18.20 20.00     ... 80% ryb

 

Możecie się śmiać ale takie zestawienie mam dla jednej metody, jednej wody, z ponad trzech lat sprawdzone z kalendarzem.

 

Pogoda miała wpływ na + jeśli miałem wiatr w twarz.

Edytowane przez zenobiusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wdając się zbytnio w szczegóły opisałbym to tak.

W okolicach pełni, czyli kilka dni przed i kilka dni po (pełnia to nie tylko noc) miałem większą ilość brań.

W samą pełnię (+- 1 dzień) miałem brań mniej, ale za to rybeńki były bardziej okazałe. :)

 

Moim zdaniem w okresie pełni ryby zmieniają swoje zachowania, ale nie tak jak się ogólnie przyjęło, że nie żerują.

Moje obesrwacje wskazywałyby raczej na "rozstrojenie", zmianę pory żerowania.

 

A generalnie na ryby jedzie się kiedy ma się wolny czas a nie zależnie od tego czy "łysy" w pełni ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A Ja muszę się przyznać, że nie prowadzę notatek ani obserwacji tego typu. Nigdy nie interesowało mnie jaka jest faza księżyca czy z którego kierunku wieje wiatr lub jakie jest ciśnienie i co ma się z nim dziać w najbliższych godzinach.

 

Wszystko to co napisałem spowodowane jest zbyt małą ilością czasu na wędkowanie i jadę na ryby wtedy kiedy mogę i kiedy warunki atmosferyczne nie wykluczają w miarę komfortowego wędkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedyś myślałem że księżyc, ciśnienie, wiatr, deszcz ma znaczenie bo wszyscy tak mówili, i nadal dużo osób tak twierdzi. W sezonie przeważnie łowię w nocy, pełnia sprawia że jest po prostu super, jasno (łowię bez żadnych latareczek światełek, czy to pełnia czy nie) ryby żerują jak zawsze, może lepiej może to jest tylko złudzenie bo więcej widać. Tak jak wyżej piszecie trzeba brać wędkę i jechać na ryby, ja staram się koncentrować na łowieniu i szukaniu ryb bo jak ich nie znajdziemy to możemy zwalać winę i na to że leszczyna pyli. Ryby jak są to biorą, zdarza się że w jeden dzień jest zero ale  tak jest rzadko. Ryby z reguły jedzą kilka razy dziennie i pogoda nie ma na to znaczącego wpływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Potwierdzam, podczas pełni brania zanikają, jednak powiedzmy od sierpnia do października często podczas pełni udało mi się wyjąć sandacza z Warty, jednak tylko w nocy ok 24

 

Zalezy gdzie i zalezy kiedy :) Pare lat temu jak siedzielismy sobie z pikerami w czasie pelni, to tak od 12 do pierwszej woda az zaczela sie gotowac od atakujachych szczupakow i uciekajacej drobnicy. 

Przy okazji mozna obalic mit ze szczupak w nocy nie bierze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U mnie na rzece w czasie pelni, jest zwykle kicha na maxa , od kilkunastu lat, aleee

 

W czasie jedej pełni poprawiłem swój PB w sandaczu sześciokrotnie kończac na 90cm, brania zaczynały sie zwykle po zmroku, nigdy późnij już nie trafiłem na takie zerowane, towarzyszyła temu dosc mocne załamanie pogody.

Po za tym jednym przypadkiem wszystko wróciło do normy i zawsze w pełnie nie łowie nic, ale.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A co jeśli w trakcie pełni niebo jest zaciągnięte chmurami i łysego nie widać ?  :P wtedy nie przeszkadza?

Poza tym jeśli nawet zdecydowalibyśmy prowadzić taką bardzo dokładną obserwację pojawia się kolejne pytanie...

Załóżmy , że jesteśmy nie ograniczeni czasowo głupotami pt: praca, obowiązki, zmęczenie, rodzina, kochanki, dzieci, psy, koty i mamy ciśnienie na łowienie w każdym rzucie itp...

Przyjmijmy także hipotetycznie zgodnie z ogólną wiedzą ichtiologiczną iż całkowity zanik żerowania przez ryby danego gatunku nie występuje w praktyce i z zgodnie z tym twierdzeniem przyjmijmy iż brak ogólnego żerowania oznacza iż np: tylko 10% sandaczy znajdujących się w danym łowisku żeruje.

Zgodnie z tym jeśli w naszym nocnym łowisku jest 10 (to już sporo w rzecznych warunkach) sandaczy to żeruje 1 sandacz,- jakie są szanse złowienia go?

I czy złowienie właśnie tej jednej sztuki oznacza iż ryby w trakcie pełni żerują? 

Odwracając ten wynik nieco,- czy złowienie 2 ryb oznacza już dobre żerowanie?

 

Oczywiście założenia tego bardzo uproszczonego "modelu statystycznego" nie mogą niczemu służyć poza tym, że nie warto przyjmować za wiążącą jakąkolwiek teorię dotyczącą czegoś co nie jest do końca zbadane a tzw natura w oczach i wynikach "badań" daje więcej wyjątków niż pewnych odpowiedzi szczególnie jak chodzi o złożone zależności...

 

Chęć zrozumienia tych wszystkich mechanizmów jest zrozumiałą koleją rzeczy ale czy pozytywny wynik tych poszukiwań nie przesuwa nas z wędkarstwa jako przygody z nutką tajemniczości w kierunku wędkarstwa inżynierskiego, matematycznego czy statystycznego...

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...