szydlos Opublikowano 7 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Ciekawy temat ;P I jak tam działacie coś chłopaki w tym temacie. Chwalcie się fotkami i pomysłami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koza11 Opublikowano 7 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 (edytowane) Andrzej, tu fantazja pomaga najbardziej i sprzęt warsztatowy. Czyli stacja lutownicza albo zwykła kolba do lutowania- transformatorówka "klei" haczyki do siebie. Haki niklowane na jasno- by nie cudować w usuwanie powłok, pobielanie, itp. Blaszka jest ok, daje lusterko co przyciąga ryby. Możesz cyrkonię też wkleić jakimś epoksydem. Do tego dostępna jest cała gama lakierów do paznokci/żeli utwardzalnych w UV i można cuda robić -imitacje robactwa, narybku, formy fantazyjne.....sky is the limit.Moje 10letnie doświadczenia z przynętami bezmięsnymi są na tyle dobre, że w zasadzie odzwyczaiłem się od ochotek. Wiadomo, że nie na każdej wodzie to pójdzie, ale masz elektronikę co pokazuje reakcję ryb, a to duże udogodnienie.Miękki kij i cienka żyłka pomagają- w holu/ zejściu na głębszą wodę niezbyt dużych przynęt. Mnie sprawdzają się właśnie takie mikrusy w klasycznej czerni, z żółtym akcentem. Taktykę mam trochę inną niż standardowo, czyli sprawdzam dziurę balansówkami, rzadziej błystkami, pukam po dnie bałdą. Jeżeli są wyjścia większych ryb(na ekranie echa), nie ma brań, to na drugiej wędce czeka żuk, czortik, mormyszka z koralikiem i atakuję tym. Zazwyczaj z dobrym rezultatem.Czas i zdrowie nie pozwalają ostatnio się udzielać na lodzie, blog wieje nudą, no ale może następna zima będzie u mnie łaskawsza..... Edytowane 7 Lutego 2019 przez Maciej_K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alberto25 Opublikowano 7 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Ja coś takiego tworzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szydlos Opublikowano 7 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 He he Maciek ja tan na dobre dopiero w tym sezonie zaczełem zabawe z echo i zuczkami i chyba .....Się wkręciłem na maxa. A taktykę mam taka dośc podobna jak Ty , też czesto po włożeniu przetwornika do dziurki lubię błysnąć kilka razy blaszką i widze czy jest jakieś życie i zaintereswoanie podemną i wtedy akcja Żuk ;P Miejsca i swój mini warsztacik mam w piwnicy ;P Z robienia woblerków, a lakiery żelowe i Lampa UV to ulubiona moja zabawka w podrasowywaniu przynęt , oczywiście sprzecik pożyczam od żony przynajmniej na tyle sie przydaje hihi... Tylko zastanawiam sie nad ciężarem tych żuków bo łowię zazwyczaj na 3-5m to już minimum gramik musi być czy więcej? Chyba coś pokombinuje bo najwieksza frajde mam jak złowię piekną rybkę na coś co sam "uklepię" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.