demowsky Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 kręciłem rarenium i szału nie ma, jakiś taki dzwiny był, nie chodził płynnie, moim zdaniem nie wart tej ceny.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 kręciłem rarenium i szału nie ma, jakiś taki dzwiny był, nie chodził płynnie, moim zdaniem nie wart tej ceny..A co jest warte swojej ceny w obecnych czasach. Jesli Rarka można trafić za 6 stówek to jest on wart swojej ceny. Nie widzę alternatywy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 kręciłem rarenium i szału nie ma, jakiś taki dzwiny był, nie chodził płynnie, moim zdaniem nie wart tej ceny..Ja dzisiaj miałem okazje pokręcić 4 rareniumamia w sklepie. 2 modele 2500 i 2 3000.Jeden chodził absolutnie idealnie, jeden ciut gorzej ale tez bardzo dobrze, jakbym nie miał w łapie tamtego to powiedziałbym że ideał. Natomiast 2 pozostałe tak jakby to były inne kołowrotki, więc trzeba po prostu trafić na ten jedyny. Najlepiej kupić w sklepie stacjonarnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CM Punk Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Ja najprawdopodobniej kręciłem tym samym kołowrotkiem,co założyciel tematu,w gablotce była starsza Stella,bodajże 3000 fe,nią nie kręciłem,ale Rarek chodził przyjemnie,miękko,ale porównując ze Stellą 98,to tak,jakby jechać Citroenem XM i Hondą CRX-Rarek po prostu strasznie miękko pracował,Stella natomiast daje lepsze czucie (bardziej bezpośrednia) i jednak kręci płynniej,z mniejszymi oporami,to są moje pierwsze spostrzeżenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrrd Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Lat kilka to już było jak jechałem pierwszy raz po niemieckiej autostradzie....... wow co za fury, jakoś tak wyszło, że pod rząd jakieś rs6, m3 i inne super fury. Po chwili mija to ze świstem czerwone rozwścieczone ................ seicento oczywiście na polskich blachach i popruło zostawiając wszystkie super auta w tyle........... czy wniosek jest taki, że mały fiacik jest szybszy od M3 ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil_Be Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 (edytowane) Lat kilka to już było jak jechałem pierwszy raz po niemieckiej autostradzie....... wow co za fury, jakoś tak wyszło, że pod rząd jakieś rs6, m3 i inne super fury. Po chwili mija to ze świstem czerwone rozwścieczone ................ seicento oczywiście na polskich blachach i popruło zostawiając wszystkie super auta w tyle........... czy wniosek jest taki, że mały fiacik jest szybszy od M3 ?? Mając worek kasy zrobisz z byle czego killera mogącego łykać na autostradach podrasowane fabrycznie samochody. Ale na auta supersportowe to i trzech worków zabraknie. Ale skoro już tu jesteśmy, to wtrącę coś od siebie. Auto typu BMW M3 jest już kompletnym autem przeznaczonym do motorsportu i mogącego świetnie radzić sobie na torze. A co zrobi takie Seicento mające wsadzone na tył nawet doładowane V6? Jechać prosto... Ale to zbocznie z tematu, więc wróćmy do niego. Może i Rarenium teraz kręci się lepiej. Ale czy wytrzyma tyle co Stella czy chociażby Vanquish? Edytowane 14 Kwietnia 2015 przez Kamil_Be Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Na sucho i starsze rarenium Fa kręciło super. Ale nad wodą juz tak pięknie nie było, toporna praca pod większym obciązeniem , wibracje spowodowane latającym na wszystkie strony rotorem. Dla mnie porażka. Moze ten nowy dzięki podparciu łozyskami piniona luzów juz nie ma i kultura pracy w boju wzrosła,ale na fajerwerki to bym nie liczył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobesku Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 (edytowane) Bo to są kołowrotki dla "dłubaczy"...Rarki przy obrotówce nr.1 "targanej" pod silny prąd stękają i jęczą..Natomiast do małych gumeczek na lekutkich główeczkach to super łowienie,do tego są stworzone (moim zdaniem)..Mam FA 2500 teraz kupię FB 2500 .... Ja tylko rarką dłubie i jestem w 100% zadowolony,do niczego innego według mnie ten młynek się nie nadaje...ewentualnie jeszcze podczepiam pod małe wobki (maks 4cm) Edytowane 14 Kwietnia 2015 przez bobesku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Czyli to bardzo specjalistyczny sprzet.kręcenie na sucho albo gumka 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czerwc Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Generalnie w rękach nie miałem, ale na YT widziałem jak łowili na rarki fb nawet niewielkie tuńczyki, więc musiałby się użytkownik tego kołowrotka wypowiedzieć jak to jest, a nie wszyscy sobie gdybają . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majunio Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Miałem pierwsze rarenium, dwie sztuki. Hornet 3 cm pod prąd to już był problem dla tego kołowrotka. obydwa oddałem, teraz kupiłem najnowszy ci4+ i jak narazie jest lepiej. Myślę że różnicę robi przede wszystkim x-ship. Miałem też stelle fe, porównanie tych kolowrotkow jest po prostu bez sensu bo dzieli je przepaść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Czyli to bardzo specjalistyczny sprzet.kręcenie na sucho albo gumka Bo kto w dzisiejszych czasach "łowi" bez gumki? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Bo kto w dzisiejszych czasach "łowi" bez gumki?Stosujący kalendarz(yk) brań. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 (edytowane) Bo kto w dzisiejszych czasach "łowi" bez gumki? Najlepiej na haka nie nadziewać gumki, ale można wpaść... za łowienie na szarpaka Edytowane 14 Kwietnia 2015 przez sol321 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Stosujący kalendarz(yk) brań. Zawsze też pozostaje "kręcenie na sucho" , to chyba najbezpieczniejsza opcja... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrcarp Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Mialem kiedys Rarenim 2500FA ale sie pozbylem bo stukal pod obciazeniem (obrotowka 2) a na sucho maselko. Przy kopytkach do 2.5'' na glowkach do 8g jeszcze dawal rade na wodach stojacych bo na plynacych nie lowilem nim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nurek28 Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Ta ja już całkiem zbaraniałem.A miałem wielką chęć kupić bo znalazłem za normalne pieniądze.A z tego co piszecie to takie same problemy zaobserwowałem u znajomego który ma catane.Na sucho wszystko ok ale jak zaczepi obrotówke to są podobne mankamenty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Wszystkie opisane tu problemy dotyczą poprzedniego modelu FA który był inną konstrukcją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thibar Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Zawsze też pozostaje "kręcenie na sucho" , to chyba najbezpieczniejsza opcja...to tzw. hand made? Kiedyś miałem TP 3000 CI4 (z dragiem). Było to super młynek ale do lekkiego łowienia. Cieższe łowienie w moim odczuciu nie bardzo mu pasowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BGM Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 dokladnie panowie jak napisaliscie ja pozbylem sie 4000 bo kompletnie nie nadawal sie do ciezkiego lowienia zostal mi jeszcze 2500 ale do lekkiego lowienia i ze wzgledu na wage kreciola wyleczylem sie z plastikowych mlynkow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawek1 Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Wszystkie opisane tu problemy dotyczą poprzedniego modelu FA który był inną konstrukcją.Zgadzam się, jezeli piszecie o problemach to wpiszcie dokładnie jaki model uzywaliscie. Te nowe sa zupełnie inne. Sam jestem ciekaw jak nowy model sprawdzi sie nad woda ale cały czas sie zastanawiam czy jednak nie lepiej kupic wersje JDM biomka albo cos podobnego. Sam mam taniego Nasci 2500 JDM i do puki przy nim nie grzebalem (pochrzanilem podkładki) był idealny. Może nie takie masełko jak te nowe ale żadnego stukania pukania czy wyczuwalnej pracy przekładni nie było.Gdyby nowy model Nasci dalej miał ślimaka to juz bym go miał tym bardziej ze kosztuje śmieszne pieniądze bo 320zl. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACOB01 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 (edytowane) Witam Dawidzie ,a czemu szukasz kołowrotka wielkości Shimano 4000 ?,pamietam jak rozmawialiśmy o kołowrotku rozmiaru 2500 .Czy potrzebny większy ( i zarazem cięższy ) ?Pozdrawiam Kuba (z piłki ) Edytowane 16 Kwietnia 2015 przez JACOB01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Według mnie do polskiej orki, lepiej niż standardowe, będą nadawały się młynki Shimano dedykowane do łowienia w morzu. Jak oglądam filmy gdzie japońce młócą morze ciężkimi przynętami to nie wierzę, że te młynki nie dadzą rady w naszych rzekach. Pełna agresja i zero skrupułów: Żeby nie pisać o abstrakcjach zakupiłem nowy model i chociaż nie łowię na ciężko i nie potrzebuję takiego młynka to od razu biorąc w dłonie czuję, że to nie jest zabawka i różni się od modelu Rarenium, który notabene tez mam i sobie chwalę przy łowieniu kleni, okoni czy jazi. Panowie nie każdy młynek musi być pancernikiem... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawek1 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Witam Dawidzie ,a czemu szukasz kołowrotka wielkości Shimano 4000 ?,pamietam jak rozmawialiśmy o kołowrotku rozmiaru 2500 .Czy potrzebny większy ( i zarazem cięższy ) ?Pozdrawiam Kuba (z piłki )Hej dobrze cię słyszeć,miałem w ręce rarenium 3000 ci4+ i jest tak lekki że wydawał się zabawką . Model 4000 CI4+ waży tylko 240 gram a mój obecny Nasci 2500 270 gram, dlatego stwierdziłem że chyba lepiej mieć większy mocniejszy (11kg hamulec) kołowrotek o i tak bardzo niskiej wadze. A cena jest wyższa o jakieś 30zł od modelu 2500-3000 . ps. zamierzamy z Tomkiem się wybrać w twoje rejony na pstrągi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawek1 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Według mnie do polskiej orki, lepiej niż standardowe, będą nadawały się młynki Shimano dedykowane do łowienia w morzu. Jak oglądam filmy gdzie japońce młócą morze ciężkimi przynętami to nie wierzę, że te młynki nie dadzą rady w naszych rzekach. Pełna agresja i zero skrupułów: Żeby nie pisać o abstrakcjach zakupiłem nowy model i chociaż nie łowię na ciężko i nie potrzebuję takiego młynka to od razu biorąc w dłonie czuję, że to nie jest zabawka i różni się od modelu Rarenium, który notabene tez mam i sobie chwalę przy łowieniu kleni, okoni czy jazi. Panowie nie każdy młynek musi być pancernikiem... Fajnie wygląda ale patrząc na schemat to mam wrażenie że widzę stradica FJ. Świetne młynki ale nie da się wstawić łożyska pod szpulę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.