Skocz do zawartości
  • 0

Przewożenie pontonu na dachu samochodu


spy

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Bardzo fajny patent. Na czeskich stronach producenta tych lodek jest wiecej fotek tego bagażnika. Swoją droga wyglada na dość prosty w wykonaniu.

Te wystajace belki możnaby tylko otulina do rur oblozyc i wykonać przede wszystkim z profilu okrągłego, mielibyśmy rolkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ten temacik też mnie bardzo interesuje. ostatnio na swoim kombi do zwykłych poprzeczek przymontowałem i przewoziłem - na niewielkim dystansie ponton 360. Najgorsze było jego tam zapakowanie. W dwie osoby na maks trudno. Dlatego zacząłem sobie w myślach kombinować.

Moja koncepcja jest taka:

Do zwykłych poprzeczek bagażnika zamontować rolki - np rura pvc w otulinie. Musi być niemal na samym skraju samochodu, żeby ponton w momencie jak go kładziemy nie porysował nam dachu auta. Wsuwamy sobie pontonik, zapinamy pasami i heja.

Myśle o zrobieniu czegoś takiego pod pływadło 270cm. Jak wykonam dam znać.

pozdro

mdziam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja do przewozu łodzi zrobiłem coś takiego jak na fotkach , może coś z tego się przyda , poprzeczki są z kwadratu rurki więc koszt niewielki , uchwyty z mocowań masztu antenowego w otulinie z rurki gumowej , tylna poprzeczka odpinana ,w razie dojścia do bagażnika załadunek łodzi od tyłu w pojedynkę bezproblemowo :D

http://images45.fotosik.pl/1475/5e774f90e8974c43m.jpg

http://images37.fotosik.pl/1697/359a1702eeece004m.jpghttp://images47.fotosik.pl/1474/c6b14075b9955260m.jpghttp://images37.fotosik.pl/1697/24967b8fb494f470m.jpg

[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=24967b8fb494f470]http://images38.fotosik.pl/1725/c873ad1eb4ecd29bm.jpg

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ty co cały szpej wiosła i silnik masz na dachu? :lol:i wodujesz się autem do wody .Bez jaj pewne czynności i tak musisz wykonać nawet jak byś miał ponton na lawecie.

Wiosła wkładasz w gniazda i wkładasz zawleczki ile to może trwać ?, silnik dwie śruby na motylkach i podłączenie lini paliwowej ile może trwać ?.A szpej to plecak i dwie wędki .Jak się postarasz i będziesz wszystko celebrował to możesz się nie wyrobić nawet w godzinę .

Jak będę miał chęci to nagram filmik wtedy zobaczysz jak szybko można to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

podepne sie pod watek z 2 pytaniami:

 

1 serio takie lodzie/pontony wozicie na dachach? w mojej almerze bodaj max obciazenie to 40kg? i to samo pisze na bagazniku dachowym.... (albo nawet mniej...)

 

 

2 ma ktos samochod z bagaznikiem dachowym, ktory chwyta za krawedz dachu nad oknami? ja w almerze tak mam - i juz mi sie raz obluzowal mimo dokrecenia na chama... (az sie balem, ze gwint zerwe - juz kilka razy nawet taniego imbusa ukrecilem w rekach tak wszystko dokrecam..). i zastanawiam sie czy to byla wina bagaznika (zamocowany wg instrukcji na dachu byl kajak 2x kg i wioslo nie przekroczylem 100km/h a nawet to tylko kilka razy wiekszosc trasy z 90 z instrukcji bagaznika... (kajak opor stawia przy 90 to jak rower przy 40 pewnie...

Dach zweza sie ku srodkowi wiec jakbym nie dociskal to jak walne przednia czesc z przodu albo tylna z tylu to sie przesuna = obluzuja...

 

Moglem ja dac ciala bo uzywajac pojedynczej tasmy spiolem kajak w 8 czyliniby tasma mogla ciagnac obie belki ku sobie...

 

Ale nabawilem sie lekkiej schizy i nie wiem czy nie wezme preta gwintowanego 10/12 i nie zapne bo bokach miedzy belkami na samych koncach z nakretkami po obu stronach belek by miec pewnosc, ze to sie zas nie przesunie...

 

Mial ktos podobne problemy?

 

PS co do 10 minut z pontonem to jesli to prawda to SZACUNEK.

Mi sciagniecie lodzi zajmuje minimum z 20minut w 2 osoby - jak obie wiedza co robia...

Ale fakt zajumuje mi to mniej i mniej czasu...

Az sobie zmierze czas w sobote jade w 3 osoby na lodke - podejrzewam, ze 1 jak zawsze bedzie z baba gadal jak my bedziemy lodke rozpakowywac wiec bedzie jakby nas 2 bylo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam ponton 310 długości waga ok 50-55kg i audi a4 sedan ja robię to tak :

na dachu rozkładam folię bom belkową na to kocyk( folia i kocyk musi być dłuższa i szersza niż powierzchnia dachu) zwisającą folię i kocyk przytrzaskuję drzwiami, tak aby się nie suwała, następnie łapię za dziób pontonu podnoszę go pionowo do góry tak aby tym dziobem oparł się o dach samochodu, potem wchodzę między samochód i ponton trochę go podsuwam do pionu, następnie staję z tyłu za pontonem i podnoszą go za pawęż do poziomu z dachem samochodu i wsuwam trochę do przodu a potem poprawiam, tak aby dziób był z przodu samochodu. zostaje mi już tylko całość spiąć pasami przez drzwi i jazda :D . Koc jest po to aby lepiej ponton się ślizgał przy wsuwaniu i żeby folia się nie przetarła. Zdejmowanie w odwrotnej kolejność. Naprawdę nie jest ciężko i nie ma dużo dźwigania :mellow: . Osoby, które mają checz beka mają łatwiej bo mogą zrobić to od tyłu samochodu ja muszę robić to z boku. Cała operacja trwa ok 10min przy jednej osobie, przy dwóch to jest bajka :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

u mnie od przyjazdu nad wodę do odpłynięcia jest ok 30 min. pompuję nogą ponton 270. nigdy w życiu nie uwierzę że jest to możliwe w 10 min. składanie po pływaniu trwa jeszcze dłużej bo zrypany po rybach jestem i mi się nie chce.

 

Sorki kolego ale jak chcesz porównywać pompowanie nogą do pompki która robi to w 5 minut :lol: .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy ktoś orientuje się jak bardzo bagaż przewożony na dachu może wystawać poza jego obrys? Chcę wozić ponton 320 cm na niewielkim hatchbacku i wychodzi na to, iż bagażnik wystawalby ok 80cm nad przednią szybą. z jednej strony ludzie wożą deski surfingowe i jakoś dają radę, ale wolałbym nie płacić za każdym wypadem na rybki mandatu za niewłaściwe gabaryty bagażu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja od momentu wjechania na miejscówke do wodowania mam czas około 20 minut - ponton rozłożony wożę. Z pompowaniem, układaniem podgłowi byłoby drugie 20 jak nic. 10 minut to nierealne, albo ja się tak guzdram.

 

tez mialem dzisiaj cos szczeknac w temacie (bo lodz z na stale zamontowana echosonda, bateria, zbiornikiem paliwa i silnikiem i 10 minut to niemozliwosc by od momentu przyjazdu juz wyplywac, ale tutaj pisze o samym SKLADANIU/ROZKLADANIU pontonu a nie o wkladaniu do niego betow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

nie wiem czemu bronie tych 10 minut - bo pierwszy chcialem skoczyc, ze to niemozliwe, ale tam pisze o pompowaniu pontonu a nie o pakowaniu pontonu....

Jestem w stanie uwierzyc w zlozenie pontonu w 10 minut zwlaszcza jak pompka elektryczna i pompuje w trakcie skladania podlogi czy tam czego innego.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja ponton /270 i 360/ składam co najmniej 30 minut od przyjazdu na wodę. Pompuję pompką elektryczną i robię to w normalnym tempie. Wyjęcie pontonu z auta, rozłożenie gumy i montaż podłogi z listwami to 5-7 minut. Pompowanie 2,7m to na oko drugie tyle - nie mierzyłem, ale chyba się pokuszę na ogrodzie ;). W międzyczasie składanie wioseł, wynoszenie gratów z auta. Po napompowaniu instalacja kółek, montaż silnika, zapakowanie pływadła i wrzucenie do auta pomki i aku. Transport pontonu na wodę i odbicie od brzegu to 2-3 minuty. Myślę, że realnie to 15 minut można zejść przy dobrym tempie.

Jeżeli ktoś robi to szybciej to chylę czoło.

 

P.S.

W idei wrzucania gumiaka na dach nie chodzi może o czas, ale o to, że jak po kilku godzinach machania patykiem musisz jeszcze zdemontować i zwinąć ponton to po prostu się nie chce. Do tego jeszcze należałoby go troszkę przetrzeć i osuszyć, albo potem zrobić to w domu.

A mając gotowca na dachu to spływasz, rozładowujesz sprzęt, goomiaka na dach i do domu. Na chacie rozładowujesz w jedną rękę wąż z wodą w drugą piwko i sobie myjesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W 10 minut nie dam rady ale w 15 bez problemu (zakład o kratę piwka B)? )we dwie osoby będę na wodzie. Składanie - fakt, że często się nie chce ale to już 10 minut roboty i dla mnie mniejszy wysiłek niż wkładanie 70kg+ pontonu na dach (been there, done that...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...