Komary moje utrapienie

[Mosteque]

Ja w tym roku popsikam obficie Ultrathonem takie zwykłe pieluchy tetrowe. Jedną założę sobie na szyję jak luźny szalik, inne położę np. na udach, albo na nich usiądę. Mnie Ultrathon się sprawdził, ale nie lubię tego na skórze, dlatego zamierzam pokombinować.

[Pendergrast]

Ja z powodzeniem używam Repel 100, ale staram się smarować jak najrzadziej ( silnie toksyczny ). Prawie 97 % DEET.

http://www.alloutdoor.co.uk/travel-accessories/insect-repellents/pyramid-repel-100-insect-repellent-60ml-clam-shell.htm

Mam jeszcze ten pomarańczowy z napisami tylko po angielsku i naklejką po polsku na tym. Teraz z tego co słyszałem, sprzedaż zakazana w Polsce.

Komar podleci ale szybko ucieknie. Sprawdzone np. przy baciku jak mi komary zasłaniały koniec wędki

Nie polecam stosowania na twarzy, puchnie nos i oczy.

[Paprykarz]

Zawsze cierpiałem z powodu komarów. Wyjątkowo mnie gryzły a ja potem drapałem do żywego mięcha. Od czasu jak stosuje Repel 100 identyczny jak tutaj http://www.ebay.com/itm/Repel-100-Insect-Repellent-Pump-Spray-HG-94108-98-11-Deet-4-fl-oz-/131282831930?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1e91110a3ato nawet nie słyszę ich bzyczenia

[tomeksawyer]

Spróbuję ten repel 100 do psikania odzieży...

[Pasta]

Tylko uważaj na sztuczne materiały i plastik (szczególnie na żyłkę) - potrafi rozpuszczać 

[Zbrojarz]

 Z powszechnie dostępnych, tanich sprawdza się też Bross Max, zawartość DEET 30%. Tyle, że szybko wyparowuje, ale na to znalazłem sposób. Mieszam go na dłoni z kremem Bross który ma chyba 10% DEET i tym się smaruje.

[Mosteque]

Właśnie miałem zasugerować, żeby te 100% DEET mieszać z jakimś tłustym kremem.