Skocz do zawartości
  • 0

Brodzenie z dwoma wędkami


radekc1991

Pytanie

Hej,

szukałem ale nie mogłem znaleźć podobnego tematu.

 

Panowie jakie macie sposoby/patenty na brodzenie w spodniobutach i używanie dwóch wędeK??

 

Często mi się zdarza sspiningowac w spodniobutach używając wedki pod szczupaki i wklejki na okonie. Zawsze uciążliwe wkladanie drugiego kija w spodniobuty.

 

Czekam na podzielenie się patwntami, napewno wszyscy skorzystają :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

wszystkiego próbowałem i dobry patent jest jeden -  kobieta która łowi na wklejkę, jak potrzebujesz to zabierasz :D  wklejkę i dajesz swój kij, inny sposób to muchówka 4 skład przezbrojona i noszona w futerale na plecach ale nie jest tak wygodnie jak w pierwszym przypadku;).

Edytowane przez Stary Baca
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam jakiś pas fox rage belt coś tam coś tam.... nie próbowałem ale na sucho wydaje się to optymalne rozwiązanie

Dobrze powiedziane. "Na sucho". ,

Na mokro, jest chyba trochę inaczej. Na mokro, znaczy przy głębszym brodzeniu.  

Byle kamień, dołek lub kurzawka i już drugi kijek pływa. To pryszcz, póki kołowrotek suchy.

Moja wyobraźnia jest za słaba, by dostrzec tu jakieś sensowne rozwiązanie. No chyba, że woda po kolana.

Mieć ciasto, zjeść ciastko a  resztkami kury karmić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Optymalne rozwiązanie to jedna w rękach ,druga w zębach. :) Nie ma innej obcji .Kompletnie nie rozumię po co spiningiście  dwie wędki podczas brodzenia :huh: Albo skupiasz się na skutecznym łowieniu okoni albo koncentrujesz się na szczupłych.No chyba że chcesz łowić jak spławikowcy .Oni nie mają dylematu .Duży spławik z żywcem , mniejszy z glajchą i sprawa rozwiązana.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zakładając, że dno pozwala na wbicie czegoś w dno i że nie będzie to maraton na tempo a dłuze obławianie miejscówek, to być może da się jakoś połączyć funkcje kija do brodzenia i uchwytu do wędki...

1) Składane i lekkie DIY:http://www.szczupak.pl/jaxon-kij-do-brodzenia-ak-wsa01-i5222.htmldo tego   http://archiwum.allegro.pl/oferta/uchwyt-trollingowy-do-wedki-na-lodke-ii-berkley-i4031441681.html

2) Nieskładane i cięzsze:patent surfcastingowy - rurę PCV http://www.narybki.net/forum/viewthread.php?thread_id=8416lub gotowe http://www.e-rybka.pl/pl/nietypowe/3241-podporka-zatrzaskowa.html

A najprościej i najprzyjeniej to zrobić sobie dziecko, tylko to trwa trochę zamin osiągnie odpowiednią głębokość/wysokość brodzenia. Mniej marudzi niż wspomniana wcześniej kobieta. ;)

Edytowane przez elmo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak rozwiązałem ten problem w następujący sposób:

zabieram tylko jedną wędkę na gatunek na, który mnie w danej wyprawie interesuje.

Jak zabierałem wędek stado, to jakoś rybek było mało. 

Rozważałem kiedyś zrobienie rurki podpórki, miała służyć do sondowania dna i odłożenia ewentualnie wędki. Jednak minimalizm wygrał :)

pozdr.

Nickris

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Chyba bóbr to najlepsza opcja :) Chociaż wydra też byłaby super i w razie czego mogłaby troszkę podciągnąć nasze osiągnięcia. :) Już widziałem takie fotki na forum ze śladami po wyderkach.Może koledzy na to wpadli wcześniej odemnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Dariusz Lipka

Panowie,

ja spodniobutów nie używam, ale dużo brodzę na bosaka po piachach i przykosach. Drugą wędkę rozłożoną i gotową do łowienia wkładam między plecak a kamizelkę. Staram się ją ustawić jak najbardziej pionowo, bo wtedy najmniej przeszkadza. Kołowrotek opiera się o plecak i całość jest dość stabilna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie polecam nabierać wody w spodniobuty ;-) mój kolega chciał przejść koło wpływu małej rzeczki przez zaporowke.... Wpadł w muł woda do spodniobutow... Po pół minuty jakoś się wynurzyl z pod wody tylko dzięki temu że spiningiem dał radę odepchnąć się od dna :-) twierdzi że nie poleca nikomu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przytroczyć do plecaka w pokrowcu bez kołowrotka i nie wchodzić za głęboko, innego pomysłu nie widzę.
Swoją drogą nie róbmy ze spiningu drugiej karpiowej patologii. Jeden kijek i trochę przynęt + ewentualnie podbierak powinny wystarczyć.

Edytowane przez Emson
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Torba na plecy savage gear daje rade, ma paski pod kij.

Tylko sensu nie widze brodzenia z dwoma kijami....

 

A żeby było wam łyso...

Poszukać feedera 3m z wymiennymi szczytówkami, dobry feeder obsłuży drobnice i wobka.

Lub kij pod większą rybę w formie telespina..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...