Star Wars Epizod VII, VIII, IX

[DelTor0]

[Gość mikolaj]

kij z tego będzie, jak zwykle posrane lewactwo i poprawność polityczna. pogięci amerykanie spierdolili nawet to...

raczej do kina się nie wybiorę.

 

Tak, pogięci amerykanie nie powinni kręcić gwiezdnych wojen. Tylko polscy prawicowi twórcy. Świat do dziś zachwyca się dziełami typu 'Solidarni 2010'. I te czarnuchy w filmach. Jakaś obrzydliwość. Tacy Abrams i Lucas powini wiedzieć że w Pcimiu żaden czarnuchy nie chodzi po ulicy.

[tpe]

Są pierwsze recenzje, oceny od 10/10 do 6/10. średnio 8,5/10. Red. nacz. portalu Na Ekranie, kiedyś Hatak, dał 8/10, a to wielki fan SW.

[coloumb]

A ile dawali epizodom IV-VI?

[tpe]

A ile dawali epizodom IV-VI?

 

Po premierze E.VII w kolejność sagi wg. wielu krytyków:

1.V

2.VII

3.IV

4.VI

i reszta (I-III)

Edytowane 16 Grudnia 2015 przez tpe

[Jano]

Po premierze E.VII w kolejność sagi wg. wielu krytyków:

1.V

2.VII

3.IV

4.VI

i reszta (I-III)

uffff,całe szczęście nie jestem krytykiem i każdy może mieć własne zdanie

co nie oznacza, że w/w listy nie szanuję...

Edytowane 16 Grudnia 2015 przez Jano

[coloumb]

Tak czy siak tabela obiecujaca, zblizyc sie do Imperium... to nie lada wyczyn ????

[DelTor0]

[Zwierzu]

Byłem, zobaczyłem i cóż mogę powiedzieć ?
Cieszy mnie że film nawiązuje do starych Gwiezdnych Wojen, miło zobaczyć na ekranie stare myśliwce, Sokoła Milenium jak i wyposażenie przypominające czasy młodości Luke'a... jak zobaczyłem Hana Solo i Chewbacce to prawie popłakałem się z wrażenia - stary chłop i takie wzruszenie .
Spodziewałem się że Kylo Ren ma jednak większe umiejętności i dziewucha, która dopiero odkrywa w sobie moc (Rey) powyżej przysłowiowego wałka mu nie podskoczy - tutaj przewidywałem jakieś spektakularne pojawienie się Luke'a (z domu Skywalker) podczas jej walki z Kylo, niestety tak się nie stało, scena słabo do mnie przemawia.

Najsłabsza rola to moim zdaniem księżniczka Leia, mało przekonywująca gra aktorska .
Rola Finna ? Również słabo to do mnie dociera, lata indoktrynacji od dziecka a tu taki niespodziewany wyłom osobowości ?

Końcowa scena - czyżby dawali nam znać że to jeszcze nie koniec  ?

Podsumowując, ogólnie jestem na TAK, choć nie wykluczam zmiany poglądów po jakimś czasie i kolejnych przeglądach filmu.

Edytowane 19 Grudnia 2015 przez Zwierzu

[bigrafi]

Jaki koniec - już zapowiedzi następnej części w 2017 i dalszych. Teraz to będą dużo szybciej - najbardziej dochodowy film

[tpe]

Wróciłem....Jak dla mnie wielkie rozczarowanie....Dla kogoś, kto oglądał same filmy, może E.VII będzie ok., ale dla mnie "wychowanemu" nie tylko na filmach, ale całym EU. jest tylko mierny.

 

P.S. fajnie było zobaczyć na końcu filmu znajome widoki z mojej części Ire.

Edytowane 19 Grudnia 2015 przez tpe

[woblery z Bielska]

(...)

Końcowa scena - czyżby dawali nam znać że to jeszcze nie koniec  ?

...

 

Spokojnie

Zgodnie z zapowiedziami, corocznie ma się odbywać PRZYNAJMNIEJ jedna premiera. Filmy zarówno z kontynuacji serii, jak i luźno do niej nawiązujące, lub całkowicie osobne opowieści z uniwersum SW. Ma to trwać dopóty, dopóki będą widzowie. Czyli możliwe, że dość długo

[coloumb]

Bylem, zobaczylem...wielki zawod! Masa niekonsekwencji, chociazby cudownie 'samozdjeta' kurtka pilota na poczatku, wspomniana juz powyzej szybka 'samoedukacja' mlodej Jedi, zapewne corki Luka, beznadziejna rola czarnego charakteru, na miare cezara z 'Gladiatora', kupa nawiazan do innych filmow w sensie obrazow, kadrow, ogolna mialkosc scenariusza, powszechny melodramat, takaz muzyka...na plus flesze starych czesci ????

[Rhyacophila]

"Przebudzanie w nocy" - tak to się powinno nazywać... Dla fanów sagi to policzek. Tak sobie jeszcze myślę, skoro miejsce Sidiusa zajął Golum to może Han Solo niczym Gandalf powróci wzmocniony z czeluści otchłani... 

 

Liczyłem na klimat Wojen Klonów, a tu Kylo Ren, bardziej popierdułka niż killer.

Kiedyś to się działo po ciemniej stronie...

 

https://www.youtube.com/watch?v=MhnY8pU3rFc

[peresada]

poza ladną sceną w zimowym lesie i paroma przebitkami z ukochanej irlandii film raczej słaby. bardzo wtórny, odnoszę wraźenie że temat STAR WARS został już po porostu wyczerpany...

[coloumb]

...w latach 80-tych ????

[peresada]

word...

[coloumb]

No wsciekly jestem, to sie jeszcze poznecam.

 

Nawiazania do innych filmow sa tak mocno bijace po oczach, ze az nie moge w to uwierzyc! Musze jeszcze raz to widowisko watpliwe zobaczyc, juz tylko pod tym katem, ale z pamieci:

 

1. Kosoglos. Tu bez watpienia plytki do bolu scenariusz, kilka kadrow zywcem przeniesionych (stoi sobie grupa rebeliantow przykladowo, sfilmowana na wzor), no i oczywiscie postac glownej bohaterki. Dziwne, ze nie miala luku czy chociaz kuszy.

2. Alien. Sceny na statku Hana Solo. A i te dwie grupy kosmicznych zbirow tez gdzies widzialem.

3. Wladca pierscieni. Tego chyba najwiecej. Te widoki, te ujecia (chociazby scena finalowa), gory, zima...a do tego przynajmniej dwie postacie zapozyczone czy wrecz ukradzione - handlarz zlomem oraz glowny zly charakter, krol ciemnej strony Mocy, zasiadajacy na tronie. Zreszta i syn Hana Solo ma cos w sobie z ktoregos bohatera tolkienowskiego. Ewentualnie z Harrego Pottera.

4. ET. Tak, tak, ta tysiacletnia barmanka, co to miecz Luka chowala, jakas taka z cery podobna ????

 

Zapewne jest tego wiecej. Tylko po co te kradzieze? Nie rozumiem...ale zly jestem!

Edytowane 20 Grudnia 2015 przez coloumb

[DelTor0]

No wsciekly jestem, to sie jeszcze poznecam.

 

Nawiazania do innych filmow sa tak mocno bijace po oczach, ze az nie moge w to uwierzyc! Musze jeszcze raz to widowisko watpliwe zobaczyc, juz tylko pod tym katem, ale z pamieci:

 

1. Kosoglos. Tu bez watpienia plytki do bolu scenariusz, kilka kadrow zywcem przeniesionych (stoi sobie grupa rebeliantow przykladowo, sfilmowana na wzor), no i oczywiscie postac glownej bohaterki. Dziwne, ze nie miala luku czy chociaz kuszy.

2. Alien. Sceny na statku Hana Solo. A i te dwie grupy kosmicznych zbirow tez gdzies widzialem.

3. Wladca pierscieni. Tego chyba najwiecej. Te widoki, te ujecia (chociazby scena finalowa), gory, zima...a do tego przynajmniej dwie postacie zapozyczone czy wrecz ukradzione - handlarz zlomem oraz glowny zly charakter, krol ciemnej strony Mocy, zasiadajacy na tronie. Zreszta i syn Hana Solo ma cos w sobie z ktoregos bohatera tolkienowskiego. Ewentualnie z Harrego Pottera.

4. ET. Tak, tak, ta tysiacletnia barmanka, co to miecz Luka chowala, jakas taka z cery podobna

 

Zapewne jest tego wiecej. Tylko po co te kradzieze? Nie rozumiem...ale zly jestem!

 

[coloumb]

No wlasnie!

[rower26]

Obejrzałem. Na mnie film wywarł dobre wrażenie. Może nie jestem mega wielkim fanem starych SW, raczej umiarkowanym. Byłem na wersji z dubbingiem, z dzieckiem, wiem że pewnie trochę straciłem ale coż.

Kylo Renn bardzo słaby (dosłownie) czarny charakter ciemnej strony. Muszą go dobrze napakować w kolejnej części żeby robił wrażenie dojrzałego i silnego a nie dzieciaka, któremu ukradli kaczkę z wanny. Do dziadziusia mu daleko (taki mały spoiler).

Mega efekty, stwarzające wrażenie naturalności. Nie bije po oczach komputerowa technika.  

[psd27]

Dla mnie porażka na maxa!

W czasach, gdzie twórcę ogranicza tylko wyobraźnia, spodziewałem się po Star Wars efektu "wow", a zamiast tego w kinie panowała atmosfera ironicznego śmiechu...

[DelTor0]

Widzialem wczoraj. Slabo...

[croock]

a mi się podobało.

[coloumb]

Ale co sie podobalo? Pejzaze? Bo cala reszta mialka, lacznie z 'gra' aktorska ????

 

To policzek w twarz, kolejny skok na kase...rezyser wrzucil do jednego wora wszystko, co przez ostatnie lata sprzedawalo sie najlepiej. No i tak jakos przy okazji wyszlo, ze w tym worze najmniej Star Wars'ow. Brak slow!

Edytowane 23 Grudnia 2015 przez coloumb