Skocz do zawartości
  • 0

opinia na temat silnika


okonilowca

Pytanie

Cześć,

 

praktycznie zdecydowałem się na zakup silnika. Upatrzyłem Mercurego: http://olx.pl/oferta/silnik-zaburtowy-mercury-6-km-2008-CID767-ID8xZyf.htmlzdjęcia jak widać są słabe, a silnik jest mocno zakurzony - pewnie leżał przez dłuższy czas. Według mnie cena nie najgorsza, problem w tym, że nie mogę go obejrzeć przed kupnem(po za tym nie znam się) - kupuję z wysyłką. Jako że pochodzi ze stolicy, może ktoś z Was ma jakieś informacje na jego temat(może kogoś kolega sprzedaje?)? :D A może ktoś byłby na tyle pomocny, że mógłby zerknąć na niego okiem(oczywiście nie "charytatywnie") ;) ? 3tyś piechotą nie chodzi, a nie chcę się naciąć

Edytowane przez okonilowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

No właśnie też ta śruba wpadła mi od razu w oko... widziałem silniki, które faktycznie robił za zapas, a nie były tak styrane. Do wczoraj miałem na oku Tohatsu 2012r, ale wysyłka dopiero w połowie maja by była, a chciałbym pierwszego już pośmigać, chociaż z drugiej strony lepiej wziąć Tohatsu z kompletem dokumentów i mieć spokojny sen, co? W okolicy nikt nic nie sprzedaje sensownego, 90% to stare dwusuwy, które swoje lata mają już za sobą. Jestem zmuszony kupić przez neta.

Edytowane przez okonilowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie też ta śruba wpadła mi od razu w oko... widziałem silniki, które faktycznie robił za zapas, a nie były tak styrane. Do wczoraj miałem na oku Tohatsu 2012r, ale wysyłka dopiero w połowie maja by była, a chciałbym pierwszego już pośmigać, chociaż z drugiej strony lepiej wziąć Tohatsu z kompletem dokumentów i mieć spokojny sen, co? W okolicy nikt nic nie sprzedaje sensownego, 90% to stare dwusuwy, które swoje lata mają już za sobą. Jestem zmuszony kupić przez neta.

Pierwszego pośmigać? A jak źle trafisz? Lepszy pewny sprzęt niż ruska ruletka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie też ta śruba wpadła mi od razu w oko... widziałem silniki, które faktycznie robił za zapas, a nie były tak styrane. Do wczoraj miałem na oku Tohatsu 2012r, ale wysyłka dopiero w połowie maja by była, a chciałbym pierwszego już pośmigać, chociaż z drugiej strony lepiej wziąć Tohatsu z kompletem dokumentów i mieć spokojny sen, co? W okolicy nikt nic nie sprzedaje sensownego, 90% to stare dwusuwy, które swoje lata mają już za sobą. Jestem zmuszony kupić przez neta.

Pośpiech to zły doradca, Tośka to mądry wybór i do tego rocznik, papiery itd. Tego się trzymaj i nie pchaj sie w jakieś cuda z olx.

Pzdr Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie  co do ubytku farby na śrubie.Czepiacie sie bzdur,

To tak jakby miec wyrzuty ze opona w aucie ulega scieraniu.

ubytek farby o niczym nie świadczy.

mam 3  silniki które uzytkuje i w kazdym po sezonie pływania farba ustępuje z łopatek.

 

W silniku podstawa to trzymanie wolnych obrotów.

jesli silnik est przytarty lub ma luz w ukłądzie korbowo tłokowym to za H... nie znajdziecie wolnych obrotów i zapalanie bedzie problematyczne

to jest wazne a nie jakaś farba na śrubie.

Sprzedający koleś mógł zainwestowac 30 zł w sparay akrylowy zdiąc srube i popsikac sparyem.

 

Podstawa to legalnoś( numery na tabliczce lub Broku) i  trzymanie wolnych obrotów.To świadczy ośrodku silnika. reszta to pikuś.Spodzina jak padnie to 300zł używka i do przodu. ale jak środek padnie to cena  podejdzie pod 1tyś.

 

Radze przemyslec to i nie mieszac w głowie.

 

A co do ceny to 2,5-3 tyś to cena rozsądna.

Ja bym kupił ten silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Chłopie, chcesz wydać 3k na kota w worku, a liczysz oszczędność 2 stówek na paliwie ?

Ja wiem że do Warszawy nikt nie lubi jeździć, ale czasem trzeba ;-)

IMHO jak pisał Welpa, śruba ściorana - nie świadczy to zbyt dobrze o sterniku (szedł po piachu/mieliznach?),

Jak Ci się spieszy to umów się z gościem w serwisie w Warszawie (adresy na pewno tu podawano), podjedź i Ci sprawdzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie  co do ubytku farby na śrubie.Czepiacie sie bzdur,

To tak jakby miec wyrzuty ze opona w aucie ulega scieraniu.

ubytek farby o niczym nie świadczy.

 

Radze przemyslec to i nie mieszac w głowie.

 

A co do ceny to 2,5-3 tyś to cena rozsądna.

Ja bym kupił ten silnik.

Po pierwsze nikt się nie czepia tylko wyraża swoją opinię, tak jak Ty to robisz.

Reasumując odradziłem zakup silnika na odległość, to jak śruba wygląda każdy widzi, zawsze można wymienić na nową, to nie problem. Stan silnika i jego pochodzenie, tak naprawdę nic o tym nie wiadomo - wiadomo natomiast, że był przechowywany w magazynie z pszenicą co też w jakimś stopniu świadczy o sprzedającym...

Gdybym to ja wystawił taki silnik na sprzedaż w tej cenie i twierdził bym, że służył jako zapas na dużej łodzi to bym zainwestował w nową śrubę i trochę wody by umyć silnik i zbiornik z linią paliwową!

Poza tym cena pozostawia trochę do życzenia.

 

Kolego szukaj silnika w okolicy, umów się na oględziny i odpalenie silnika - wtedy sprawdzisz kilka istotnych rzeczy,

najlepiej zabierz kogoś kto sie trochę orientuje w temacie itd, itp.

Poza za tym nie wiem ile musisz dorzucić to Tośki, ale jej bym się bardziej przyjrzał. Czasami jednak warto zapłacić trochę więcej i mieć święty spokój...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widzę, że czytanie postów ze zrozumieniem nie wszystkim przychodzi łatwo, no cóż...

Śmieszne jest to, że co niektórzy namawiają do zakupu silnika poprzez obejrzenie filmiku na YouTube :)

A nie pomyślałeś kolego evin, że kolega @okonilowca może mieć problemy ze słuchem i nie wychwyci z pracy silnika żadnych wiadomości. Niejaki Ludvik van Bethoven zaczął tracić słuch w wieku 25lat, także nigdy nic nie wiadomo!?

Tyle ode mnie...

 

:)

Edytowane przez Baars
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie też ta śruba wpadła mi od razu w oko... widziałem silniki, które faktycznie robił za zapas, a nie były tak styrane. Do wczoraj miałem na oku Tohatsu 2012r, ale wysyłka dopiero w połowie maja by była, a chciałbym pierwszego już pośmigać, chociaż z drugiej strony lepiej wziąć Tohatsu z kompletem dokumentów i mieć spokojny sen, co? W okolicy nikt nic nie sprzedaje sensownego, 90% to stare dwusuwy, które swoje lata mają już za sobą. Jestem zmuszony kupić przez neta.

 

Czy to Tohatsu z Wawy wystawione na Allegro? Moim zdaniem odpuść sobie, dzwoniłem i dałem sobie spokój.

 

@filip0985: Gdzie Evinrude 6 koników w takiej cenie? Poproszę o namiar na priv.

 

Ja od miesiąca szukam czterosuwa 6km no i kicha. Może jestem zbyt marudny, może za bardzo celuję w Suzuki, ale naprawdę trudno wygrzebać coś sensownego. Jeśli nawet są papiery, to właściciel przez kilka lat nie widział sensu wymiany oleju czy serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie ciężko kupić używany silnik w stanie takim który by nas zadowalał.Sam szukałem używki praktycznie całą zimę i niestety ale nie znalazłem takiego do którego nie miałbym jakiś zastrzeżeń.Naprawdę dużo ludzi niedba o sprzęt a ogłoszeń typu pierwszy właściciel z dokumentami i serwisowany jest jak na lekarstwo, praktycznie wcale ich niema.Swój pierwszy silnik kupiłem w 2007r.Był to Mercury 2.5km którego użytkowałem przez siedem lat.Dbałem o niego lepiej jak o żonę a że kupiłem większą łódkę postanowiłem go wymienić na większy.Gość który przyjechał go kupić był w szoku jak zobaczył w jakim jest stanie i łyknął go bez mrugnięcia okiem.Postanowiłem kupić silnik przez internet i znalazłem Tohatsu 6km.Silnik roczny kupiony rzekomo z serwisu w Siedlcach.W rozmowie ze sprzedającym dowiedziałem się że silnik jest jak nowy był kupiony na firmę więc już po gwarancji ale stan perfekcyjny, zresztą na zdjęciach taki się wydawał.Jak silnik do mnie przyjechał to tym razem ja doznałem szoku.Śruba krzywa i postrzępiona,obudowa cała porysowana normalnie wyglądał jakby miał z piętnaście lat a na zdjęciach nie było tego widać do tego po miesiącu doszły problemy z ciśnieniem oleju.Dlatego trzeba sprawdzić silnik osobiście pomierzyć ciśnienie posłuchać jak pracuje ale nawet wtedy nie mamy pewności że wszystko jest ok.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...