Skocz do zawartości

Przynęty Eluska


Eluska

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

51 cm purpurowego szczęścia.Nie sądziłam że można łowić takie ryby na imitację ... muszek owocówek  :)  Kilka naprawdę fajnych sztuk udało mi się namierzyć ale skusić je do współpracy to było dopiero wyzwanie.Jeszcze większy profesor spadł mi po kilkunastu sekundach holu. Jak wróciłam do domu to dopiero przeraziłam się gdy przy rozpakowywaniu spojrzałam na dyspenser do żyłek i doczytałam się jaka średnica była przyponu jaki miałam na końcu. 0,08 mm ( sądziłam że to 0,11 mm) niby mała różnica ale jak się weźmie w palce obie żyłki to ta cieńsza to znika w oczach. Lipienie nad którymi warto było postać dłużej to stały w 2 miejscach na całym tym dość sporym odcinku rzeki. Trzymały się parami w rynience może 3 m szerokiej na 5-8 m długiej Wypatrzeć je też nie było tak łatwo a sprowokować do tego by zechciały obejrzeć przynętę nie wspominając już o jej skonsumowaniu , bardzo naprawdę trudno. Hol tych lipieni był super emocjonujący. Te duże lipienie robiły co chciały.Chyba jeszcze wpadnę do nich w odwiedziny tej jesieni

  :P 

 

aCHnTIG.jpg

 

DinrJRk.jpg

 

twxcAVM.jpg

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...