pitt Opublikowano 4 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 duzy byl, nie wiem, powyzej 55 ... dzisiaj wszytskie byly spore ... haki sa 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 4 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Prosze zapiac pasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 4 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 te pogiete w gloogu to seryjne 8-ki na krotkich trzonkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 4 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Pitt piękne klenie!Gratulacje Aż chciałoby się choć jedną fotkę grubego kleksa w objęciach uśmiechniętego łowcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 4 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Aż chciałoby się choć jedną fotkę grubego kleksa w objęciach uśmiechniętego łowcyoj chcialoby sie ... ale taki los samotnych lowcow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobesku Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 @pitt a samowyzwalacz? Ja często sam łowię i tylko na nim polegam i nie zawodzi ,zawsze idzie (no prawie) pstryknąć sobie fotkę samemu-Mi to akurat wychodzi bez rewelacji bo nigdy nie przepadałem za tym urządzeniem czyt.aparatem..Ale idzie:)A mam takiego taniego zwykłego kodaczka w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 Tak trochę nie w temacie, ale zastanawiam sie jak mocno musiałbym być zdesperowany i jak mocno znieczulony, żeby urwać/ułamać kotwicę, którą miałbym wbita w usta bądć w ogóle wbita w obrebie głowy.Pitt albo masz dziadoskie kotwice .Kleni gratuluję! A warunki połowu? Nie zdarzyło Ci się, że rybę trzeba było po prostu zatrzymać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 5 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 ...albo masz dziadoskie kotwice... pare postwo wyzej sa polamane ownery, no fakt, straszna chu#*$na ... i jest tak jak pisze krzysiek, wczoraj stracilem bardzo duza rybe (przez duze ... na ok 70+, dwa razy przebil cielskiem tafle wody a pozniej postanowil uciec w najciezszy nurt ... no a w chwile pozniej w zwalisko ... tyle go widzialem ... branie bylo potezne ... ryby staly na plytkiej plani z silnym pradem wstecznym, nad glowami galezie, za ogonami podmyta olcha, uskok z 30 cm na 2 metry tuz pod brzuchem, woda byla (teraz pada) dosyc klarowna i pelne slonce ... widzialem jak ruszyl za woblerem, ale nie zagryzl natychmiast jak do niego doplynal tylko szedl jakies 2-3 metry za wabiem a pozniej poszedl w ton ... juz myslalem, ze zrezygnowal i prowadzilem woba powolnie pod prad wzdluz brzegu, nad ktorym stalem ... branie bylo potworne, myslalem, ze to brzana albo worek jutowy wypelniony 20 kilogramami zwiru (co na jedno wychodzi) ... ryba wyszla do powierzchni, obrocila sie dwa razy i zaczela uciekac na srodek rzeki, w mocny nurt, myslalem, ze go wyholuje, bo tam bym go utrzymal, ale ten klen byl sprytniejszy niz myslalem, z nurtu uciekl pod moj brzeg, z tym ze w prawe strone odemnie, prosto w zawalke ... PING! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 No, no; gratuluję ciekawej przygody. kleń 70+ to jest coś Jaką linkę stosujesz do połowu dużych kleni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 Krzyśkuniestety nigdy nie było konieczności, żeby rybę zatrzymać więc nie znam tego uczucia. Co nie zmienia faktu, że one jakies chyba takie nieczułe na ból, że łamią dzadoskie Ownery .Własnie to mnie dziwi, bo wiem jakie kotwice są mocne. W życiu tylko raz mi się zdarzyło, że coś mi rozgięlo haczyk i to własnie był jeden z tych naprawdę dziadoskich druciaków, który na płotki sie jedynie nadawał. pitt ryby staly na plytkiej plani z silnym pradem wstecznym, nad glowami galezie, za ogonami podmyta olcha, uskok z 30 cm na 2 metry tuz pod brzuchem, woda byla (teraz pada) dosyc klarowna i pelne slonce ... widzialem jak ruszyl za woblerem, ale nie zagryzl natychmiast jak do niego doplynal tylko szedl jakies 2-3 metry za wabiem a pozniej poszedl w ton ... juz myslalem, ze zrezygnowal i prowadzilem woba powolnie pod prad wzdluz brzegu, nad ktorym stalem ... branie bylo potworne, myslalem, ze to brzana albo worek jutowy wypelniony 20 kilogramami zwiru (co na jedno wychodzi) ... ryba wyszla do powierzchni, obrocila sie dwa razy i zaczela uciekac na srodek rzeki, w mocny nurt, myslalem, ze go wyholuje, bo tam bym go utrzymal, ale ten klen byl sprytniejszy niz myslalem, z nurtu uciekl pod moj brzeg, z tym ze w prawe strone odemnie, prosto w zawalke ... PING! własnie się spuściłem . łowisz żyłką czy plecionką? Jeżeli faktycznie trzeba zatrzymac rybę i to takiego kleniucha to jestm pod OGROMNYM WRAŻENIEM. Może następnym razem weźmiesz sprzęt sumowy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 5 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 w rzekach, potokach i strumieniach trilene XL 8 lb http://www.berkley-fishing.com/products/line/monofilament/tr ilene-xlw wodzie stojacej 0.18 wszelakiej masci, np. rapala finese, mikado cos-tam-cos-tam, sufix jakis-tam ... dobra i miekka musi byc plecionek na klenia nie uzywam wcale na dzien dzisiejszy, wedlug naukowcow ryby nie odczuwaja bolu, poniewaz brakuje im pewnego osrodka w mozgu, na szczupak.org byl na ten temat artykul (jezeli sie nie myle) ale niestety strona nei funkcjonuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 6 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 ad pitt, a próbowałeś mocniejszą żyłką łowić?Jeżeli chodzi o odczuwanie bólu to interesujące, nie wiedziałem o tym. ad Logan, obawiam sie, że nie rozumiem. Co ma użądlenie do odporności na bó? Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 6 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 uciekl bo taki lajf mocniej niz 8 lb i grubiej niz 0.24 nie widze sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 6 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 moge tylko powtorzyc za krystem i soba, sprzet jaki ja stosuje determinuje lowisko, wielkosc spodziewanych ryb, uzywane wabiki i moje wlasne predyspozycje w rzekach, potokach i strumieniach: krotka, poreczna i dynamiczna wedka, 10-12 lb, 1/2 - 5/8 OZ, akcja mod-fast, do tego dobra i miekka zylka 8 lb, czyli ca. 0.24 mm, woblerow nie wiaze, tylko mocuje przy pomocy malych i lekkich agrafek, np. spinwal lub ever green w wodzie stojacej lub bardzo leniwie plynacej: wedka 2.75, 10-12 lb, 1/2 - 5/8 OZ, akcja mod-fast, do tego dobra i miekka zylka 0.18 mm wszelakiej masci, takze tutaj woblery agrafkuje a nie wiaze plecionek na klenia nie uzywam wcale i nie mam takiego zamiaru ************************************************************ ***** ps. teraz zobaczylem, ze kryst wlasnie wycial tekst Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Szymański Opublikowano 6 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 plecionek na klenia nie uzywam wcale i nie mam takiego zamiaru Jak deszcz trąci Ci wodę to nie bądź głupio uparty i zmień szpulę na tą wypełnioną plecionym włoskiem. Może wtedy będziesz mógł zrobić foto tej grubej mordy 70+. Tylko popuść bardziej hamulec, bo stelaż będziesz musiał przy plecionce nam pokazywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryst Opublikowano 6 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 ps. teraz zobaczylem, ze kryst wlasnie wycial tekst Tak @Pitt,wyciąłem. Zauważyłem, że moja odpowiedź bardziej pasuje do wątku w off topic. Wiem, że jesteś wspaniałym specjalistą od połowu kleni, a inni mogą to zobaczyć śledząc Twoje posty. I jak zaczyna się napierdalanka to wymiękam. Przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 6 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 eeeeeeeeeeee spoko, nie ma co wymiekac, po to jest dyskusja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 10 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 ... ryby staly na plytkiej plani z silnym pradem wstecznym, nad glowami galezie, za ogonami podmyta olcha, uskok z 30 cm na 2 metry tuz pod brzuchem ... ryba wyszla do powierzchni, obrocila sie dwa razy i zaczela uciekac na srodek rzeki, w mocny nurt, myslalem, ze go wyholuje, bo tam bym go utrzymal, ale ten klen byl sprytniejszy niz myslalem, z nurtu uciekl pod moj brzeg, z tym ze w prawe strone odemnie, prosto w zawalke ... PING! zalaczam dzisiejsze zdjecia tej miejscowki ... ryby braly dzisaj bardzo slabo, ale dalo sie cos zlapac z tym, ze zdjecia kompletnie nie wyszly ... hmmm . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 10 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 Ale chaos na tym odcinku, lepiej niech regulują Fajne miejscówki, gałęzie, wolniaki, a środkiem rwie. Mała woda, ale nie strużka, miodzio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 10 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 a w takie zwalki chowaja sie najwieksze ryby ... moze faktycznie lepiej uregulowac? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobesku Opublikowano 18 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2010 Wstawać klenie wstawać45cmOdra 200km od domu-obrotowo jaxonowo:P long. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kriss Opublikowano 18 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2010 Pitt mam pytanie, chciałem się upewnić - w wodzie płynącej używasz żyłki o średnicy 0,25-0,26mm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2010 tak, tak jak napisalem ... od kilku sezonow berkley smooth casting xl 8 lb=0.24 mm w rzekach, potokach i strumieniach: krotka, poreczna i dynamiczna wedka, 10-12 lb, 1/2 - 5/8 OZ, akcja mod-fast, do tego dobra i miekka zylka 8 lb, czyli ca. 0.24 mm, woblerow nie wiaze, tylko mocuje przy pomocy malych i lekkich agrafek, np. spinwal lub ever green Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Szymański Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Temat umiera, więc odświeżam. Nie wczorajszy, ale z przed 12 dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.