Skocz do zawartości

Blank na bałtycką / morską Troć


Maras

Rekomendowane odpowiedzi

Jedna z moich trociówek z plaży to od wielu, wielu lat Talon VI+ 10'6 MHM 0,5-1,5oz. (czyli 3,20m, 20lbs mocy, 14-42gramy, akcja medium). Cóż, tak długi Talon lekki być nie może ale plusów za to ma wiele. Fajne, płynne ugięcie i głęboka amortyzacja przy "prawdziwych" 20 lbs mocy w dolniku. Teoretycznie można każdą troć zatrzymać w miejscu co zdażyło mi się kilka razy w czasie łowienia w rzece zrobić. Doceniam go najbardziej za to, że ryby z niego nie spadają.

Ubrany fabrycznie dość grubo w niewielką ilość sic'ów, możną dzięki temu daleko rzucić, bardzo porównywalnie do fastów którymi też czasami próbuję coś wyholować.

tomaszek11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tam chyba na tym spinningowaniu w morzu/oceanie to za bardzo jeszcze nie znam...Dopiero ósmy rok praktycznie dzień w dzień stoję po pas w solance ;)

Po trzech latach doszedłem do wniosku, że kij dłuższy niż 2,70 to nad oceanem totalne nieporozumienie (no chyba, że się łowi na sbirulino, czy jak to się tam nazywa). Przede wszystkim długi kij stawia przy morskich wiatrach spory opór - przy zarzucaniu, prowadzeniu przynęty, reakcji na branie (przez to zacięcie jest opóźnione). Szybko męczy łapę...

Na szczęście moją 10'+ połamał w końcu Bigos i teraz wszystkie moje morskie spinningi mają max. 2,70.

Żeby nie było, że piszę głupoty - wystarczy przejrzeć kije morskie do łowienia np. sea bassów mają max. 2,60-2,70.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba koledze chodzi o łowienie na Sbirulino + imitacja krewetki czy rybki na dość długim przyponie to wtedy długość ma kolosalne znaczenie. Widziałem wędkarzy tak łowiących  wędkami dochodzącymi do 4 m ale najczęściej był to model 3,60 m , jeżeli chodzi o spinna to 2,70 max 3,0 m będą odpowiednie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fedx - Piszesz "chcę łowić z plaży " (domyślam się, że nie mocząc nóg)

          Dlatego polecam - Diaflasha. Od kilku lat obserwuję słowackich

          wędkarzy jak 25 gramowe sbirulino posyłają na 100 - 120 metrów

Oczywiście łowienie tym kijem z wody odpada choćby ze względu na długi

dolnik. Argumenty przytoczone przez tpe wyjaśniają resztę w tym temacie.

 

Cenowo, to dobry blank -  będzie o niebo droższy od w/w wędki,uzbrojonej

jak by nie było w wysokiej  klasy osprzęt (przelotki sic,dobry korek).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fedx - Piszesz "chcę łowić z plaży " (domyślam się, że nie mocząc nóg)

          Dlatego polecam - Diaflasha. Od kilku lat obserwuję słowackich

          wędkarzy jak 25 gramowe sbirulino posyłają na 100 - 120 metrów

Oczywiście łowienie tym kijem z wody odpada choćby ze względu na długi

dolnik. Argumenty przytoczone przez tpe wyjaśniają resztę w tym temacie.

 

Cenowo, to dobry blank -  będzie o niebo droższy od w/w wędki,uzbrojonej

jak by nie było w wysokiej  klasy osprzęt (przelotki sic,dobry korek).  

Właśnie spora długość dolnika pozwala na tak długie rzuty , dlatego że jest większa dźwignia i kto się tylko trochę interesował łowieniem z plaży na grunt oraz karpiowaniem to wie że tylko taka konstrukcja wędziska zapewnia bardzo dalekie rzuty więc zarzut kolegi bardzo niezrozumiały.Ponadto  kładąc sbirulino na wodzie razem z przyponem dodatkowo doładowujemy blank i rzut jest dalszy.To samo robiłem karpiując i nieraz montaż  wkładałem do wody i wykonywałem rzut lub kładłem montaż na specjalnej rampie  zrobionej z rury PVC :) Zasięg rzutu w granicach 130-140 m. Mam świadków ponadto odległości mierzone. Długi dolnik przy połowie troci z plaży jest jak najbardziej pożądany ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja łowię trocie (gł. Sbirulino i błystki) na wędkę zbrojoną na blanku SAGE TCX Switch 11'9" (359 cm) #8. Wędka ma długi dolnik (rzuty z dwóch rąk), wagę ok. 220g. Blank jest zbrojony najlżej jak można (Gold Cermety w tytanowych ramkach). Akcja wybitnie paraboliczna. Teoretyczny, maksymalny ciężar wyrzutu liczony z tabel powinien wynosić ok. 30g, ale z praktyki wynika, że najlepiej pracuje z przynętami 15-20g (max. 25g). Świetnie się wtedy ładuje i odległości są naprawdę imponujące. Rzadko potrzebuję cięższych przynęt. Z racji swojej akcji można śmiało używać plecionki, ryby trzyma bardzo pewnie. Nieco trudniej jest za to podebrać rybę przy tej długości, ale można się przyzwyczaić. Przypon z fluorocarbonu może być dłuższy, co zdaje się mieć znaczenie. Przy stosowaniu plecionki Sbirulino szybciej tonie, więc warto stosować nieco lepsze "spławiki" niż Jaxona, np. firmy Tubertini o kilku stopniach tonięcia. Do tradycyjnego spinningowania błystkami mam wędki 2,7m (7-30g) i 3,0m (10-50g). Pozdrawiam.

Edytowane przez maxtor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniose sie do samej wedki (jako ze nie lowie w w/w sposoby) - raczej sie takiej wedki gotowej nie uswiadczy...a jesli chodzi o blanki to kazda wieksza firma ma w swojej ofercie (szukalbym w seriach salmon&steelhead) podobna armatke. Tak gdzies 10'6" dl. pamietam ze sie kreci z reguly...kolo 20Lb i wyrzut 1 1/2...

Mam takie cos, mialo byc na lososie w Morum...z Certified pro czy cos...

 

Natomiast przestrzegam przed krotkim dolnikiem do takiego czegos...swego czasu chodzily, jeszzce na bazarze na KRN, takie potworki, ktore ktos sobie osobiscie spieprzyl a potem usilowal spieniezyc :D - dlugosc rzedu 3,2m i dolnik jakies 40cm...nadawalo sie do nieczego...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

 

Podłączę się pod temat :)

 

na początek odpowiedź dla Kolegi fedx, jest takie cóś :) firmy Dragon:

 

" ...DRAGON HM80 Steelhead Chaser, DRAGON HM80 Bornholm Hiker – komplet dla łowców 
morskich troci, potrzebujących długich, ale przy tym lekkich i dynamicznych wędzisk (3.20m, 
10–42g oraz 3.35m, 14–50g). Steelhead Chaser to wędzisko o klasycznej budowie dwuczęściowej, Bornholm Hiker to z kolei przepiękna, smukła trzyczęściówka. Oba spinningi charakteryzują się niesamowitymi wręcz właściwościami rzutowymi – w dobrych warunkach kilkunastogramowe Slim’y Salmo można nimi posyłać na odległość powyżej 100 metrów..."
 
Ten pierwszy kij, to jest chyba to co szukasz ! wyszło kilkadziesiąt numerowanych egzemplarzy ! Praktycznie do nabycia od ludzi, którym ten kij nie pasuje lub zakończyli- zniechęcili się do  łowienia z plaży. Miałem w ręku, tylko rzucałem- jest super ! info od posiadaczy, że pięknie czuje brania i super trzyma rybę. Dla mnie ma jedną wadę - ma 2 częsći ! zamiast 3 !
 
Ale.... ja szukam czegoś 3- częściowego !
 
Nie trafiłem na ten drugi kij z powyższego cytatu.
Jeśli ktoś ma i dałby pomacać ew. dałoby się machnąć, to można się umówić.
 
Ogólnie, to szukam czegoś, co musi mieć 3 - częśći !!!  2,9 - 3,2 m , do 40-45 g wyrzutu, czym można rzucić dalej niż ustawa przewiduje :lol:  i jeszcze jakby fajnie trzymało rybę ...  :D  :D  :D
 
Jeśli można, to opinie sprawdzone praktycznie - dość mam teoretyzowania typu FORS  ;)
 
Napiszę co mam, Shimano Nexhave 3,0 m,  do 50 g, 3 cz. - fajny kij, super ładujący przynęty 20-30 g ale ma jakby zapas mocy w holu i czasami gubi ryby ! szczególnie te poniżej 70 cm  :P , co ciekawe nie ma go w katalogu !
Na razie namierzylem coś zbliżonego: 
-Savage Gear Parabellum Spin 2,89m 10-34g 3 cz.
 
Ew. użytkowników proszę o opinie,  relacje z zamówionych testów czytałem  :)  jak zwykle super  ;)
 
pzdr 
Bodzio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tam chyba na tym spinningowaniu w morzu/oceanie to za bardzo jeszcze nie znam...Dopiero ósmy rok praktycznie dzień w dzień stoję po pas w solance ;)

Po trzech latach doszedłem do wniosku, że kij dłuższy niż 2,70 to nad oceanem totalne nieporozumienie (no chyba, że się łowi na sbirulino, czy jak to się tam nazywa). Przede wszystkim długi kij stawia przy morskich wiatrach spory opór - przy zarzucaniu, prowadzeniu przynęty, reakcji na branie (przez to zacięcie jest opóźnione). Szybko męczy łapę...

Na szczęście moją 10'+ połamał w końcu Bigos i teraz wszystkie moje morskie spinningi mają max. 2,70.

Żeby nie było, że piszę głupoty - wystarczy przejrzeć kije morskie do łowienia np. sea bassów mają max. 2,60-2,70.

 

A jaką długość dolnika preferujesz w wędkach 2,70? buduję sobie kijek na blanku FX905 z przeznaczeniem właśnie na trocie brodząc w morzu. Osobiście nie lubię wędek z dolnikiem wystającym poza łokieć i u mnie dolnik od środka stopki będzie miał 36cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 można już oprzeć o biodro, gdy hol się przedłuża, lecz dość krótko i mało poręcznie jest mimo.

Wiem, bo mam mniej więcej tak właśnie (37,5). Krótko....post-45714-0-84993400-1379784269_thumb.jpg

Gdybym teraz rozmawiał z Danielem, pewnie nie kłóciłbym się o długość, tylko słuchał  :lol:

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 można już oprzeć o biodro, gdy hol się przedłuża, lecz dość krótko i mało poręcznie jest mimo.

Wiem, bo mam mniej więcej tak właśnie (37,5). Krótko....attachicon.gif0159.jpg

Gdybym teraz rozmawiał z Danielem, pewnie nie kłóciłbym się o długość, tylko słuchał  :lol:

 

Czyli ile radził Daniel? chłop zapisał się w pamięci wielu ludziom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką długość dolnika preferujesz w wędkach 2,70? buduję sobie kijek na blanku FX905 z przeznaczeniem właśnie na trocie brodząc w morzu. Osobiście nie lubię wędek z dolnikiem wystającym poza łokieć i u mnie dolnik od środka stopki będzie miał 36cm.

 

W BR od Daniela mam 37 cm, W Elitce od Peresady 38 cm. Też nie lubię długich dolinków, te są w sam raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 można już oprzeć o biodro, gdy hol się przedłuża, lecz dość krótko i mało poręcznie jest mimo.

Wiem, bo mam mniej więcej tak właśnie (37,5). Krótko....attachicon.gif0159.jpg

Gdybym teraz rozmawiał z Danielem, pewnie nie kłóciłbym się o długość, tylko słuchał  :lol:

Dobrze, że za dużo na te trocie nie jeździsz :) .

Ręka byłaby do rehabilitacji :lol:  :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W BR od Daniela mam 37 cm, W Elitce od Peresady 38 cm. Też nie lubię długich dolinków, te są w sam raz.

No, właśnie to minimum, według Daniela, co można z sensem wykonać, na blanku 2,7m (BR).

Teraz gdybym budował, dodałbym jeszcze ze 3 cm. To subiektywne i od wzrostu również pewnie zależne w jakiś sposób.

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W BR od Daniela mam 37 cm, W Elitce od Peresady 38 cm. Też nie lubię długich dolinków, te są w sam raz.

 

A ja w swoich castach od języczka uchwytu do końca dolnika mam 44-46 cm. Nie mam długich rąk, opanowałem technikę przekładania kija przy biodrze przed rzutem, sam rzut to czysta kinetyka. Zero siły a odległości konkretne. Hol przy wsparciu na biodro to duże ułatwienie, prowadzenie i zacięcie z dolnikiem po za łokciem też bardzo wygodne. Może sprawdza się to w castach. Miałem kij, stary ABU Morrum był podobnie zbudowany a wiadomo, że to klasyk pod łososie, trocie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w swoich castach od języczka uchwytu do końca dolnika mam 44-46 cm. Nie mam długich rąk, opanowałem technikę przekładania kija przy biodrze przed rzutem, sam rzut to czysta kinetyka. Zero siły a odległości konkretne. Hol przy wsparciu na biodro to duże ułatwienie, prowadzenie i zacięcie z dolnikiem po za łokciem też bardzo wygodne. Może sprawdza się to w castach. Miałem kij, stary ABU Morrum był podobnie zbudowany a wiadomo, że to klasyk pod łososie, trocie.

Co innego brodzenie w morzu lub skandynawskiej/alaskańskiej rzece,co innego przedzieranie się po krzakach na Słupi czy Parsęcie. Ja po pierwszym dniu łowienia w kszaczorach poniżej Rościna zapytałem właściciela kwatery na której mieszkaliśmy czy ma brzeszczot....

 

...w morzu odpowiedniej długości dolnik tylko pomaga....

 

kompromis jest potrzebny jak decydujemy się tylko na jedną trociówkę ;)

Edytowane przez WOBI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po kilku godzinach po pas w zimnej wodzie bardziej niż centymetr czy dwa reargripa przeszkadza źle wyważony kij, który leci na pysk. w tym łowieniu nie ma co chwilę zmiany stanowiska i rzutów spod jajka pod krzaczek z lewej czy prawej, ciągle napierasz byle dalej. dość monotonne, chociaż zupełnie nie nudne. mi dodatkowo przeszkadzała podwójna korba kołowrota, bo badyl trzymany wysoko i wolne ramię korbki ciągle zaczepiało mnie o kurtkę. nie mam już tego kołowrota, ostała mi się tylko podwójna korba :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli uważacie, że 40cm jest optymalne? To moja pierwsza wędka trociowa, a doświadczenia w połowach z plaży, czy brodząc zero. Jeszcze kleję korki, jest czas, żeby dodać parę plastrów :)5

 

Jeśli mogę coś podpowiedzieć - zerknij sobie w markowe katalogi uznanych firm w tym sektorze kijów. Dolnik zawsze jest pokazany jako najbardziej marketingowa część. Na mój gust przy kiju 9'-10' długość dolnika 40 cm będzie odpowiednia. Lepiej więcej jak mniej. Ja ma trochę więcej i rzuca się wyśmienicie. Na fotce z małpki ABU Morrum - klasyk gatunku.

 

 

socd.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje kije do połowu morskich troci to casty Dragona ,a ulubiony to cast uzbrojony na blanku HM 62 Pike o długości 285 cm,.Od pazura do końca dolnika 34 cm.Według mnie ta długość wystarczy przy holu(no życzę Wam tylu ,aby męczyły ramiona :D ) i jest bardzo poręczny przy rzutach.Długi dolnik przy grubych zimowych ciuchach trochę przeszkadza.Holuję trzymając kij pod pachą,nie opierając go .

Drugie wędzisko-nowsze,ale zapasowe ma 290 cm,zbliżoną rękojeść i pochodzi z serii HM 80.Sztywniejsze,także ładnie uzbrojone,ale przy Pike'u wysiada.Naprzemiennie łowię błystką i spidolino,choć ostatnimi laty ,widząc co osiągają koledzy przy użyciu bombardy i muszki   błystki rzucam... w kąt.

Wędziska dedykowane do łowienia met.spidolino są dla mnie zbyt cięzkie,mocarne,nie leżą mi jednym słowem.Zauważyłem także,że metoda"ile fabryka dała "nie jest jedyną skuteczną i prowadzenie przynęty aby  wyczuć brania wymaga utrzymania z nią kontaktu.Wiele dalekich brań bywa niezauważonych ,a czas przecież leci.

Moje obserwacje dotyczą wyłącznie bornholmskich troci.

kardi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...