Skocz do zawartości

Jezioro - Łowisko Dziwiszewo k. Giżycka


saw

Rekomendowane odpowiedzi

Udało mi się odwiedzić Dziwiszewo wczoraj. Krótka sesja od 6.30 do 11 zaowocowała 5 rybami 2 x ok 50 i 3 razy pistolet. Bardzo fajne jezioro na wczesnowiosenne jerkowanie, wszędzie 1,5 - 2m i roślinność. Dużo miejscówek z rzadkimi trzcinkami. Ryby okazywały swoją obecność atakami i tu i uwdzie czmychającą drobnicą.. Czułem się jak na mazurach, 20 lat temu. Gospodarz bardzo miły i przyjazny. Łodzie ok. Śmiało polecam.   

Edytowane przez rower26
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie jak tam jest sytuacją z tą roślinnością i głębokością. Czy w połowie czerwca da się tam jeszcze połowić? Tzn. czy w ogóle są fragmenty niezarośniętę, żeby poprowadzić przynętę w wodzie, czy może tylko powierzchniowo czy wcale nie da się nic zdziałać :) Wybieram się na urlop i mam ochotę odwiedzić jeziorko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie jak tam jest sytuacją z tą roślinnością i głębokością. Czy w połowie czerwca da się tam jeszcze połowić? Tzn. czy w ogóle są fragmenty niezarośniętę, żeby poprowadzić przynętę w wodzie, czy może tylko powierzchniowo czy wcale nie da się nic zdziałać :) Wybieram się na urlop i mam ochotę odwiedzić jeziorko.

Moim zdaniem połowa czerwca będzie już za późno na tę wodę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich czytających ten wątek. To pierwszy mój post tutaj, więc aby uniknąć podejrzeń o reklamę czy antyreklamę napiszę jak było. Przyjeżdżam nad to jezioro od 6 czy 7 lat, za pierwszym razem przypadkowo, choć może nie do końca - szukałem na pewnym portalu o mazurach łowiska specjalnego i znalazłem to. Cena za nocleg - nie mnie oceniać - dla mnie do zaakceptowania.

W dodatku /o czym ktoś już wcześniej pisał/, jedzenie super i w ilości odpowiedniej :)

Ale nie o tym, tylko o rybach miałem pisać...

Wędkuję niewiele, a wtedy to zupełnie nie miałem o tym dużego pojęcia - więc miałem woblery, obrotówki, kopyta i kilka twisterów.

Część obrotówek poszło w trzcinę, kopyta ciągnęły zielsko z dna /bo naprawdę jezioro jest płytkie/ po raz pierwszy zastosowany wobler denerwował mnie szarpaniem i drżeniem wędki... jednym słowem porażka. A szczupak pluskał dokoła nieźle:)

Woblerów nie uzywam do dziś, kopyt też. Został twister. Nie pamietam ile sztuk złowiłem wtedy na te trzy gumki - zabawa trwała krótko, bo pociety twister spada z haka. Jeżdżę tam do dziś, ok 2-4 razy w roku - jak czas i praca pozwala.

Rekordy: 96 cm - nie ważony, bo nie mam wagi:)

jednorazowy połów 22 szt /wieczorem 3h, rano 5h/, w tym 8 czy 9 powyżej 50cm

Porażki: 1 szt na 7h młócenia wody!!

A, raz było jeszcze gorzej - w lipcu -  bez własnego sprzetu /dopłynęliśmy na dobskie żglówką, i 4km pieszo na te szczupaki/ pożyczyliśmy z kolegą wędki od właściciela pensjonatu i hajda na wodę. Nigdy tego nie róbcie - jego wędki się nie nadają nawet na spławik, a o rzucaniu nie ma co mówic!!. Po 2h bez jednego nawet słabego uderzenia dalismy sobie spokój, ale za to gospodarz odwiózł nas z powrotem autem:) Zreszta myslę, że to nie tylko wędki, ale i temperatura w płytkim jeziorze - nigdy tam nie jeżdżę na ryby w lipcu/sierpniu.

W maju - twister i obrotówka 2,3  większych nie używam bo czasem czepiają nawet nieduże zielsko, czerwiec tylko twister.

wrzesień, pażdziernik - twister i są miejsca na obrotówkę. W listopadzie byłem raz, wyniki były , ale zimno piekielnie, po 2 h spłynąłem i więcej nie próbowałem.

Byłem teraz 30 kwietnia i 1 maja. 7 szt powyzej 50 cm, ale kolosa nie było, największy 62cm. Małych nie liczę poza jednym, miał poniżej 45, ale łyknął obrotówkę tak, że nic się nie dało zrobic - trafił na stół. Zresztą także dlatego wolę twistery - łatwo odhaczyć rybę. Tym razem więcej łowiłem na obrotówkę, bo brał tak niemrawo na twistera, że cztery pierwsze sztuki były na kiju po kilkanaście sekund i sobie odpływały. I tak rozpocząłem sezon w Dziwiszewie. Bedę jeszcze chyba na przełomie maj/czerwiec a później dopiero we wrześniu.

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Byłem we wrześniu na tym łowisku. Łowiłem 9-10h kupiłem licencje na dwa dni. Efekty to około 8-9 szczupaków trzy wymiarowe dwa 55-60 jeden 75-80cm. Dwa spadły w tym jeden 60-65 cm. 

Łowisko zadbane choć faktycznie zarośnięte ale jakoś sobie z tym wszyscy radzili jedni lepiej inni gorzej ale nie słyszałem żeby ktoś wracał o kiju.   Gospodarz jest historykiem sztuki co widać po urządzonym ze smakiem pensjonacie jak i w wyborze okolicy gdzie postanowił zainwestować. Dodatkowo nocne porykiwania jeleni lub/i łosi – zupełnie gratis.

 

Dojazd z centrum kraju w ekipie 3 osobowej to jakieś 50zł/ osoba.

Dalej licencja 30zł/doba. Łódź 25zł/doba. Szczupak 22zł/kg.

Nocleg ze śniadaniem 65-75 zł doba. Obiadokolacja 40zł.

 

Zatem za weekend wydamy 300-400zł. Na polskie warunki nie jest to mało.

 

Podsumowując polecam to miejsce poza sezonem (lipiec, sierpień) i poza weekendami gdzie z oazy ciszy i spokoju robi się typowe łowisko komercyjne, pensjonat zaś miejscem ciągłej imprezy.

 

W tygodniu we wrześniu czy październiku można naprawdę odpocząć. Jedzenie mają tam świetne i w tej materii jest 6/6. 

 

Wędkować można tylko z łodzi gospodarza, nie ma dostępu z brzegu : 

 

http://www.lowiska.pl/index.php?pokaz=dodaj_lowisko&id_lowiska=575

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Byłem we wrześniu na tym łowisku. Łowiłem 9-10h kupiłem licencje na dwa dni. Efekty to około 8-9 szczupaków trzy wymiarowe dwa 55-60 jeden 75-80cm. Dwa spadły w tym jeden 60-65 cm. 

Łowisko zadbane choć faktycznie zarośnięte ale jakoś sobie z tym wszyscy radzili jedni lepiej inni gorzej ale nie słyszałem żeby ktoś wracał o kiju.   Gospodarz jest historykiem sztuki co widać po urządzonym ze smakiem pensjonacie jak i w wyborze okolicy gdzie postanowił zainwestować. Dodatkowo nocne porykiwania jeleni lub/i łosi – zupełnie gratis.

 

Dojazd z centrum kraju w ekipie 3 osobowej to jakieś 50zł/ osoba.

Dalej licencja 30zł/doba. Łódź 25zł/doba. Szczupak 22zł/kg.

Nocleg ze śniadaniem 65-75 zł doba. Obiadokolacja 40zł.

 

Zatem za weekend wydamy 300-400zł. Na polskie warunki nie jest to mało.

 

Podsumowując polecam to miejsce poza sezonem (lipiec, sierpień) i poza weekendami gdzie z oazy ciszy i spokoju robi się typowe łowisko komercyjne, pensjonat zaś miejscem ciągłej imprezy.

 

W tygodniu we wrześniu czy październiku można naprawdę odpocząć. Jedzenie mają tam świetne i w tej materii jest 6/6. 

 

Wędkować można tylko z łodzi gospodarza, nie ma dostępu z brzegu : 

 

http://www.lowiska.pl/index.php?pokaz=dodaj_lowisko&id_lowiska=575

Najciekawsze jest to co wyrózniłem. O zgrozo. Czemu tak drogo?

Forum promujące C@R przypominam.

Poza tym post zawierający cenne informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Panowie, odświeżam temat. czy ktoś łowił na tym łowisku w ostatnim czasie? czy początek listopada daje możliwość połowienia bez ściągania kilogramów zielska?

Witam, ktoś ostatnio był na Dziwiszewie? Bierze coś?

 

pozdrawiam

 

ARTS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w tym roku kilka razy. Nigdy nie wróciłem na zero. Zawsze coś się działo . Najlepiej było na przełomie września/października (2szt około metra niewyciągnięte i jedna wyciągnięta :) ), potem coraz słabiej (ale zawsze z wyjazdu miałem minimum 2szt 70+ i pare mniejszych wymiarowych). Przeważnie trafiają się szczupaki w przedziale 60-80 i sporo niewymiarowych. Ostatnio bylem 3 listopada i zlapałem pare sztuk najwieksze 72-74cm. 

Edytowane przez Mały87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na wstępie witam bo bardzo długiej nieobecności na forum

 

Mam pytanie do osób odwiedzających to jeziorko. Poważnie biorę je pod uwagę jako miejsce na krótki wypad z żoną i małym dzieckiem do czego zachęcają opinie o pensjonacie i to czego dowiedziałem się telefonicznie.

 

Planujemy na przełomie maja i czerwca i z racji tego, co wcześniej pisaliście mam trochę obaw czy oby nie za późno. Faktycznie jest tak płytko i samo zielsko, że tylko wczesna wiosna? Ktoś tam łowił w czerwcu? Faktycznie tylko jerkowanie? Zastanawiam się bo niespecjalnie czuję takie wody i samo łowienie, ale mocno zachęca to że faktycznie może być fajna ryba.

 

Dostępu z brzegu chyba brak więc jak z dzieckiem na jakąś plaże czy rodzinne spławikowanie na bata to pewnie inne jezioro obok? Poza szczupakowaniem chciałbym przysiąść ze spławikiem. Coś faktycznie łowią na spławik czy za dużo zielska?

 

Z góry dziękuję za każde pomocne info :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie witam bo bardzo długiej nieobecności na forum

 

Mam pytanie do osób odwiedzających to jeziorko. Poważnie biorę je pod uwagę jako miejsce na krótki wypad z żoną i małym dzieckiem do czego zachęcają opinie o pensjonacie i to czego dowiedziałem się telefonicznie.

 

Planujemy na przełomie maja i czerwca i z racji tego, co wcześniej pisaliście mam trochę obaw czy oby nie za późno. Faktycznie jest tak płytko i samo zielsko, że tylko wczesna wiosna? Ktoś tam łowił w czerwcu? Faktycznie tylko jerkowanie? Zastanawiam się bo niespecjalnie czuję takie wody i samo łowienie, ale mocno zachęca to że faktycznie może być fajna ryba.

 

Dostępu z brzegu chyba brak więc jak z dzieckiem na jakąś plaże czy rodzinne spławikowanie na bata to pewnie inne jezioro obok? Poza szczupakowaniem chciałbym przysiąść ze spławikiem. Coś faktycznie łowią na spławik czy za dużo zielska?

 

Z góry dziękuję za każde pomocne info :)

Pogadaj z właścicielem, to może Ci liny zanęci przed przyjazdem. A są tam takie po 2-3 kg. Raczej nie delikatny sprzęt. Właściciel ma wygodne łódki do wynajęcia. Jest też jeden pomościk na liny.

 

Spinningowałem tam w czerwcu i wszystko zależy od pogody. Jeżeli będzie bardzo ciepło może być ze szczupakiem kiepsko. Przełom maja i czerwca powinien być jeszcze ok. Generalnie to raczej skupiłbym się na szczupakowych gumach na główkach 5 gramów i prowadzenie w górnych warstwach wody. Mnie się sprawdzała klasyka - białe i perłowe z niebieskim grzbietem i czerwoną plamką z przodu. Druga przynęta to duże lekkie obrotówki prowadzone tuż pod powierzchnią wody. Trzecia to pływające jerki (raczej duże) i ewentualnie popery.

Generalnie, jeżeli w czasie dnia nie ma brań, to należy skupić się na poranku - pierwsze dwie-trzy godziny po wschodzie słońca.

 

Pensjonat fajny, a pierogi Panie kucharki robią super;)

 

 

Pozdrawiam

 

ARTS

 

Jeżeli masz wodery (lub łódkę), to 500 metrów od pensjonatu masz jezioro Dobskie, może coś przy trzcinach popróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogadaj z właścicielem, to może Ci liny zanęci przed przyjazdem. A są tam takie po 2-3 kg. Raczej nie delikatny sprzęt. Właściciel ma wygodne łódki do wynajęcia. Jest też jeden pomościk na liny.

 

Spinningowałem tam w czerwcu i wszystko zależy od pogody. Jeżeli będzie bardzo ciepło może być ze szczupakiem kiepsko. Przełom maja i czerwca powinien być jeszcze ok. Generalnie to raczej skupiłbym się na szczupakowych gumach na główkach 5 gramów i prowadzenie w górnych warstwach wody. Mnie się sprawdzała klasyka - białe i perłowe z niebieskim grzbietem i czerwoną plamką z przodu. Druga przynęta to duże lekkie obrotówki prowadzone tuż pod powierzchnią wody. Trzecia to pływające jerki (raczej duże) i ewentualnie popery.

Generalnie, jeżeli w czasie dnia nie ma brań, to należy skupić się na poranku - pierwsze dwie-trzy godziny po wschodzie słońca.

 

Pensjonat fajny, a pierogi Panie kucharki robią super;)

 

 

Pozdrawiam

 

ARTS

 

Jeżeli masz wodery (lub łódkę), to 500 metrów od pensjonatu masz jezioro Dobskie, może coś przy trzcinach popróbować.

Dzięki za kilka zdań, mniej więcej to chciałem się dowiedzieć. Rezerwacja już wcześniej była zrobiona, właściciel też robi przez telefon bardzo pozytywne wrażenie. Jak będzie za późno na spinningowanie (z tego co piszesz nie sadzę by było), to zostaną liny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Najciekawsze jest to co wyrózniłem. O zgrozo. Czemu tak drogo?

Forum promujące C@R przypominam.

Poza tym post zawierający cenne informacje.

 

Dostałem kiedyś wiadomść prywatną od jednego z czołowych aktywistów na tym forum. Wyraził on wątpliwości czy zasada C&R stosowana przez niego na ZZ przez wiele, wiele lat ma jakiś sens. 

Ja dopowiem - zadnego

To czy na łowisku w Dziwiszewie wezmę rybe czy nie -nie ma wpływu.

To czy ze studni jakim jest ZZ zabiorę wpuszczone miesiąc wcześniej szczupaki też nie ma wpływu na populacje.

 

W przypadku pierwszym gospodarz zadba o stan jeziora w drugim rybę złowi któryś z 95% wędkarzy którzy NIE stosują zasady C&R. 

 

Są sposoby aby realnie wpłynać na stan populacji ryb co widać po skutkach działania gospodarza w Dziwiszewie ale PZW to nie jest ogranizacja która jest do tego zdolna. Dodam, że nie jest to zasada C&R która w Dziwiszewie dotyczy  tylko wyrośniętych osobników. 

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są sposoby aby realnie wpłynać na stan populacji ryb co widać po skutkach działania gospodarza w Dziwiszewie ale PZW to nie jest ogranizacja która jest do tego zdolna.

Ale przecież można zacząć działać i wziąć sobie wodę we władanie i zarządzać dobrze. Wystarczy tylko chcieć. :P

Nawet operat rybacki mogę napisać taki jak na jezioro Dziwiszewo. :lol: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież można zacząć działać i wziąć sobie wodę we władanie i zarządzać dobrze. Wystarczy tylko chcieć. :P

Nawet operat rybacki mogę napisać taki jak na jezioro Dziwiszewo. :lol: :D

 

Oczywiście społeczność tego forum w tym i ja na pewno może dużo. Kiedyś działałem tutaj aby zabronić stosowania echosond. 

Od tamtego czasu dałem spokój. Szczególnie na tym forum. 

Ale dzięki temu doświadczeniu przestałem płacić na PZW. Łowie "komercyjnie" i dobrze mi z tym. 

 

Zdałem sobie sprawę, że być może przyczyną problemu nie jest PZW tylko "prawa" wędkarzy. 

Ja mam prawo do łowienia tam gdzie są ryby. To nie są łowiska PZW.  I tak robie. Polecam - sprawdziłem i działa !!!  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...