Daiwa Ballistic

[Arkadio]

Ja już się do braku przełącznika przyzwyczaiłem, na początku było bolesne - teraz nie mam już z tym problemu 

Kilka razy próbowałem nie używać, żeby sprawdzić jak to jest z "rasowymi" kołowrotkami.

Stwierdziłem, że nie chcę tak bluzgać podczas fiszingowania i że nigdy i żadnego kołowrotka bez przełącznika  

[Darek_W]

Upierdliwe, gdy koniec linki „ wlezie” pod szpulę, i owinie się na osi.

W większości kołowrotków nie mam przełącznika i sobie radzę, a w sumie nie pamietam kiedy ostatni raz miałem powyższe więc nie stanowi to problemu w codziennym użytkowaniu. 

[Luckyguliver]

Tabelka z rozmiarowkami

 

https://www.daiwaitaly.it/en/product/certate-g-lt-copia-2/ tej czerwonej wersji do lzejszego lowienia

 

https://www.daiwaitaly.it/en/product/ballistic-air-lt-copia/

Edytowane 23 Lutego przez Luckyguliver

[GroPerch]

Tabelka z rozmiarowkami

 

https://www.daiwaitaly.it/en/product/certate-g-lt-copia-2/ tej czerwonej wersji do lzejszego lowienia

 

https://www.daiwaitaly.it/en/product/ballistic-air-lt-copia/

Brakuje mi tylko rasowej 5000/6000 w okolicach 350-400g

[Kokosz]

W większości kołowrotków nie mam przełącznika i sobie radzę, a w sumie nie pamietam kiedy ostatni raz miałem powyższe więc nie stanowi to problemu w codziennym użytkowaniu.

Oczywiście, że to nie problem. Odkręcasz szpulę i po kłopocie.

Mi zdarzyło się to, w przeciągu roku, może 2-3 razy, gdy nie „złapałem” klipsem końca z żyłki lub fluorokarbonu po zakończonym łowieniu.