Skocz do zawartości
  • 0

Bolesław Uryn (Boleebaatar) - podróżnik, wędkarz, fotograf - wywiad - część I - nowy artykuł


admin

Pytanie

Witam,

W ostatnich latach zauważyć można zachodzące zmiany w polskim wędkarstwie. Z dotychczasowego modelu, wędkarza domowego, wędkującego jedynie w naszym rodzimym kraju, Polski wędkarz przeistacza się w globtrotera, odkrywcę. Coraz częściej podróżuje po całym świecie w poszukiwaniu przygód, rekordowych ryb. Marzy by w końcu zrealizować wyprawy w trudno dostępne, odludne, niekiedy dziewicze zakątki naszego globu. Źródłem takich transformacji jest chęć łowienia niespotykanych w naszym kraju gatunków ryb, bicia życiowych rekordów oraz obcowania z dziką, odmienną przyrodą i kulturą. Inspiracją natomiast dla wielu wędkarzy jest niewątpliwie Bolesław Uryn, doktor nauk przyrodniczych, ichtiolog oraz niezależny reporter. Autor wielu publikacji oraz książek opisujących wyprawy wędkarskie w nieznane. Propagator survivalu z ludzką twarzą, który razem z niemiecką Survival Akademie Velpke organizuje wyprawy. Fotograf, zdobywca nagród i wyróżnień na konkursach fotograficznych. Znawca kultury mongolskiej.

 

Zapraszam serdecznie do pierwszej części artykułu, wywiadu z podróżnikiem, wędkarzem, fotografem Bolesławem Urynem. W pierwszej części o podróżach oraz survivalu z ludzką twarzą. Korzystając z okazji zapraszam, już w dniu dzisiejszym, do drugiej części wywiadu. Kolejny odcinek zostanie opublikowany dokładnie za tydzień a poświęcony będzie przygodzie z wędką oraz aparatem fotograficznym.

 

 

Z wywiadem związany jest kolejny konkurs na jerkbait.pl. Tym razem do wygrania dwie najnowsze książki Bolesława Uryna Mongolia Wędkarski Survival oraz Mongolia spinning, tajmienie i szczury .... Obie z dedykacją oraz zabawnym drobiazgiem na szczęście - w postaci starolamajskiego, papierowego płatka modlitewnego o wym. 40x6cm. Nagroda zostanie rozlosowana w piątek 29.01.2010 wśród forumowiczów, którzy przyłączą się do dyskusji na temat pierwszej części wywiadu. Zapraszam serdecznie do dyskusji.

 

 

Nagrody:

 

 

 

Pozdrawiam

Remek

Modl.jpg

MWS.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

... jak na jednym z pierwszych zdjęć artykuły siedzi autor/bohater z wędką i z kałaszem, to znaczy, że musi być dobrze B)

 

... i jest :mellow:

 

Dziwnia rzecz, ale wobec takich ludzi jak Pan Bolesław nie żywię uczucia zazdrości :o wręcz przeciwnie,odczuwam nawet coś na kształt szczerej wdzięczności bo przecież - dzieląc się z nami swoimi doświadczeniami - spełniają tak naprawdę nasze chłopięce marzenia; marzenia, których być może sami nigdy byśmy nie zrealizowali i nie zrealizujemy, bo zawsze jest jakiś dom do wybudowania, jakiś syn do spłodzenia i jakieś drzewo do zasadzenia... a tak, możemy przynajmniej coś zobaczyć oczami ludzi takich jak Pan Bolesław :D

 

...jak byłem małym chłopakiem, to z wypiekami na twarzy zaczytywałem się Tomkami Alfreda Szklarskiego, potem był wspaniały Dersu Uzawa Kurosawy - dzisiaj takim Alfredem Szklarskim czy Kurosawą w wieku lat trzydziestu paru jest dla mnie Pan Bolesław.

 

Dziękuję remku że udało Ci się pozyskać dla jerkbaita człowieka tak wielkiego formatu, czekam z niecierpliwością na drugą część wywiadu, a gdyby była jeszcze trzecia i czwarta to w ogóle byłoby super. Mam też prośbę, czy mógłbyś jakoś sprawić żeby Pan Bolesław zalogował się na jerkbaicie i pogawędził tu z nami chwilę, albo jakoś przekazać pytania, czy może zorganizować jakieś spotkanie - bo jest kilka spraw o które strasznie chciałbym zapytać, ale nie mam jak... [ wiem, wiem, trzeba było pomóc przy pytaniach do wywiadu :unsure: ] - da się zrobić którąś z tych rzeczy?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

SWD to byl standardowy karabin wyborowy armii czerwonej. w magazynku bylo 10 naboii kalibru 7,62X54. Ruski standard. Ale ta srebrna luneta to jakis custom wyglada na seryjna, ale ktos chyba ja postrebrzyl :lol:

 

Co ciekawe ten karabin jest dalej na wyposażeniu WP :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

SWD to byl standardowy karabin wyborowy armii czerwonej. w magazynku bylo 10 naboii kalibru 7,62X54. Ruski standard. Ale ta srebrna luneta to jakis custom wyglada na seryjna, ale ktos chyba ja postrebrzyl :lol:

 

Co ciekawe ten karabin jest dalej na wyposażeniu WP :huh:

 

jesli to nadal dobra bron to czemu nie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pan Bolesław Uryn to dowód na to, że jak się chce to można użeczywistniać swoje marzenia. Tylko trzeba do tego dążyć, jak do swego rodzaju światełka na końcu tunelu.

Ba nawet więcej, można połączyć swoje hobby z pracą zawodową i wtedy to dopiero pełnia szczęścia.

Zazdroszczę panu Bolesławowi jego wypraw w tak liczne miejsca na naszym globie i życzę mu jeszcze wielu udanych wypraw w rejony o których sobie wymarzy.

Chciałbym chociaż raz w życiu dotrzeć do takiej Mongoli i przeżyć survivalową przygodę z wędką w ręku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No normalnie wypas , robi to co lubi i jeszcze mu za to płaca.Pierwsza praca i roczny kontrakt naukowy i podróże po całym świecie.A tu człowiek w delegacje jezdzi po polsce płca słabo i w wiekszośi za robote której nie lubi....ech walnął by tym wszystkim i przed siebie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wędkarskie biura podróży golą wędkarzy niemiłosiernie. Załatwiając wszystko samemu można naprawdę sporo kasy oszczędzić. My w tym roku jedziemy na 3 tygodnie za połowę mniejsze pieniądze niż tygodniowa wycieczka z biura.

U mnie było tak, że po pierwszym wypadzie do Norwegii (który troszkę się przeciągnął - bagatela o prawie 4 miesiące :mellow:) stwierdziłem, iż od tego momentu będę gdzieś jeździł co roku.

Wszystko zależy od naszych priorytetów: jeden będzie wydawał kasę na dobre ciuchy, inny na gadżety elektroniczne jeszcze inny na wypasiony sprzęt wędkarski, ja kumuluję kasę po to aby jeździć. Muszę odmawiać sobie pewnych rzeczy w trakcie roku aby na urlop pojechać w nowe dzikie miejsce, ale jest naprawdę warto. Widoki i wspomnienia z takich wypraw są bezcenne.

Tym bardziej, że co roku kolejne dzikie miejsca nie tknięte ludzką ręką znikają, a to znajdą gdzieś ropę, gdzie indziej gaz w jeszcze innym miejscu zmienia rzekę w błotnisty ściek bo ktoś stwierdzi, że można wypłukać z niej trochę złota. Przykre to ale niestety prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zaluje, ze jak dotad nie przeczytalem zadnej pozycji autorstwa p. Boleslawa…będzie trzeba to zweryfikowac, zwłaszcza ze jak widac chodzi o „suvival z ludzka twarza”.

Mysle,ze to bardzo trafione. Nic mnie tak nie zraza (poza stonką ludzką na łowisku),jak to co często lansuje się w polaczeniu ze slowem – survival.

Tu przychodzi mi na mysl pewne zdarzenie – w luksusowym samochodzie przyjechal nad jezioro gosc, który chciał koniecznie bytowac w warunkach „survivalowych”. W tym celu spal w pomieszczeniu zaadoptowanym na mieszkanie z…chlewu, budynku wchodzącym w sklad gospodarstwa obok głównej drogi i sklepu. Podczas gdy w okolicy było piekne jezioro z jeszcze piekniejsza wyspa na nim…

 

Jednak musze powiedziec, ze bardzo już się przyzwyczaiłem do pewnych wygod i tak mi się zdaje ze te wygody (pomimo ze niosa za soba cala tzw. otoczke cywilizacyjna) spowodowaly, ze człowiek dozywa czasem 80tki i to w zatrutym środowisku, podczas gdy człowiek prehistoryczny, który obcowal z wcale nieujarzmiona natura zyl o polowe krócej.

 

No ale cos za cos, chodzi o te unikalne już dzisiaj wartości…niestety najczęściej będących przeciwieństwem naszego myslenia. To tak jakby zestawic dyskusje o pstragach na UL casting do dyskusji nad możliwością rozpalenia ogniska w kiepskich warunkach.

 

Dzis już nie wiem, czy bym potrafil (jak i zapewne duza czesc populacji) przezyc tak z miesiąc bez wygod…zas przezywszy, czy zdołałbym w 100% powrocic do „cywilizacji”.

Taki tryb zycia zostal chyba zarezerwowany (obok np. Mongołów z jurt) dla takich ludzi jak p. Boleslaw Uryn. Takich ludzi, którzy gotowi sa poswiecic w zasadzie wszystko po to, żeby zyc tak jak chca.

 

Nie czuje się na silach „polemizowac” z tymi surowymi krajobrazami, które w zasadzie mowia wszystko – jak maly jest człowiek w porownaniu z Silami Natury. Mogę tylko wyrazic swój szacunek dla człowieka, który znalazł tam swoje miejsce….oraz podziękowanie dla człowieka, który opublikowal artykol.

No i niecierpliwie czekam na taka bardziej wedkarska czesc wywiadu, bo jestem jakby bardziej wędkarzem niż survivalowcem…

Jednoczesnie, podobnie jak Friko, przychylam się do pomyslu, aby stworzyc mozliwosc wymiany (wiadomo ze w ograniczonym zakresie) spostrzezen z Autorem. Bowiem mysle, ze doswiadczenia uzytkownikow portalu sa tak biegunowo odlegle od doswiaczczen Autora, ze cos takiego byloby korzystne.

 

Gumo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Wszystko zależy od naszych priorytetów: jeden będzie wydawał kasę na dobre ciuchy, inny na gadżety elektroniczne jeszcze inny na wypasiony sprzęt wędkarski, ja kumuluję kasę po to aby jeździć. Muszę odmawiać sobie pewnych rzeczy w trakcie roku aby na urlop pojechać w nowe dzikie miejsce, ale jest naprawdę warto. .

 

I moim zdaniem to jest zdrowe podejście. Mam przyjaciela, który łowi starym RPL-em + ma może ze 3 spinningi i 2 pudełka przynęt.

Za to ryby łowił np. w Nowej Zelandii. Twierdzi, że lepiej jest przeznaczyć kasę na wyjazd niż kolejną wedkę za szafę.

Połamania kija na tajmieniach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na zdjęciu przy namiotcie i spiningu oparty jest również taki dość ciekawy sprzęt, jak mnie oko nie myli jest to Snajpierskaja wintowka Dragunowa, potocznie zwana SWD, tutaj pokazany jest w wersji cywilnej (myśliwskiej) gdzie występuje pod nazwą TIGR, piękny sprzęt... :huh: ,ale z czymś takim na ryby? :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...