Skocz do zawartości
  • 0

Muchowa Słowenia - nowy artykuł na jerkbait.pl


admin

Pytanie

Cześć,

Bardzo miło nam, jako redakcji jerkbait.pl zaprezentować na łamach naszego portalu nowe czasopismo wędkarskie, które już niebawem pojawi się na rynku polskim. Niniejszy artykuł traktujemy jako swego rodzaju premierę medialną. Mamy ogromną nadzieję, że Sztuka łowienia znajdzie wśród Was wielu odbiorców.

 

Redakcja jerkbait.pl

 

 

Zapraszamy do lektury jednego z artykułów z nowego dwumiesięcznika o tematyce muchowej - Sztuka Łowienia. W naszym piśmie pragniemy przybliżyć Wam wędkarstwo muchowe, techniki, muchy i skuteczne sposoby łowienia, ale przedwszystkim chcemy pokazywać jak wielką przygoda może być łowienie ryb na muchę. Stawiamy na dobrej jakości teksty i fotografię, ciekawe relacje z łowisk polskich i zagranicznych, ukazanie aspektu przygody związanego z wędkarstwem. Nasz magazyn znajdziecie już w połowie lutego w wielu dobrych sklepach wędkarskich, sklepach on-line ale również będzie do nabycia i zaprenumerowania na naszej stronie www.sztukalowienia.pl

 

Serdecznie zapraszamy!!

Redkacja Sztuka Łowienia

 

Zapraszam do lektury artykułu

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

No tak, ani słowa o objętości Embarassed

Pierwszy numer będzie miał około 80 stron, na kredowym papierze wysokiej jakości. Będzie chyba bardziej album niż gazetę przypominać :D

Dla prenumeratorów do pierwszego numeru dołączymy książkę Pana Józefa Jeleńskiego - Wędkarstwo muchowe, jak dobrze pójdzie to nawet może z autografem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja podziwiam, rozmarzam się i... po raz kolejny dostaję jakiegoś czegoś: dlaczego w tylu pięknych miejscach można łowić na sztucznego owada zrobionego z kłaków i piórek, a na sztuczną rybkę wystruganą z drewna - już nie?

 

Nikt nie odpowiedział, ja nie odpowiadam, tylko pytam.

Czy założeniem lub wtórnie wydumanym -chociaż raczej słusznym- powodem takich obostrzeń,

jest większa szansa na przeżycie ryby z pojedynczym hakiem niż drewnianą rybką w szczęce?

Kiedy wędkarz i/lub jego sprzęt.. czyli kiedy wędkarz nawali ? :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślę że tu nie chodzi o ilość haków, szanse przeżycia, głębokość połknięcia... O cały C&R ogólnie. Tam na większości rzek z tęczakami większość ludzi beretuje ryby zgodnie z limitem , a tymże beretowanym jest bez znaczenia czy mają w pysku woblera czy muchę na pojedynczym bezzadziorowym. Rzeki są fly only bo ta metoda jest preferowaną na całym w miarę cywilizowanym świecie do łowienia salmonidów i basta I nie ma co się doszukiwać przyczyn i zgłębiać zagadnienia czy mucha robi mniejszą destrukcję w pysku ryby niż jig podany spinningiem. Tak jak są rzeki gdzie dopuszczony jest tylko spinning i mucha ( i nikt nie płacze że robaczkiem podanym na bezzadziorowym na przepływance można by sobie spokojnie kleniki i płotki łowić w towarzystwie pstrągarzy) , tak samo są rzeki gdzie dopuszcza się tylko metodę muchową. Z tradycji, mody czy potrzeby rynku. Ja się cieszę że łowie na wodach gdzie łowią sami muszkarze - nie dlatego że nie lubię spinningistów bo i sam spinninguję, ale dlatego ze to fajnie po prostu jak wszyscy wokół łowią tylko na muchę ;)I to + ładne okolice być może przyciąga tam ludzi z całego świata a nie sama obecność ryb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Daniel.. idąc tym tropem tylko patrzeć aż ZG PZW ustanowi OeS real worm only :lol: Bo też fajnie połowić na robala w swoim gronie. <_<

Zdawało mi się, że łowienie na robala w wodach z salmonidami, ma inny wymiar, niż sama kwestia sportu czy estetyki..

Ale przyjmuję za fakt, że tęczaki się beretuje FlyOnly zgodnie z limitem w cywilizowanym świecie

i to faktycznie przeczy idei muchowania, jako metody mniej inwazyjnej od spiningu, a więc bardziej poprawnej.

Polemizował z tym nie będę i dociekał skąd to się wzięło takoż. Przyznam, że również dla mnie, łowienie na muchę ma dużo urody. :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

dlaczego w tylu pięknych miejscach można łowić na sztucznego owada zrobionego z kłaków i piórek, a na sztuczną rybkę wystruganą z drewna - już nie?

Snobizm!

 

Panstwo arystokracja gra w golfa, poluje na lisy i łowi na muchę. Pospulstwo niech się trzyma z daleka

 

Sam widzisz jak ułożony świat zaklasyfikował tę drewnianą rybkę. :lol:

 

@standerus, trzymam kciuki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem skąd bierze się pogląd, że spinning jest mniej inwazyjny od metody muchowej :unsure: Osobiście łowię obiema metodami, i obie na przemian w zależności od sytuacji są zabójcze dla ryb, oraz obie czasami jednakowoż zawodzą ;)

Natomiast moda na FlyOnly bierze się raczej ze sposobu podania i prezentacji przynęty. Mówcie co chcecie, ale wdzięku w łowieniu spinningiem jest o wiele mniej. Poza tym łowienie na muchę, to wejście w zupełnie inne buty. Jak dla mnie, to kompletnie inny wymiar wędkarstwa. Zgodzę się również z tym, że łowienie na muchę w towarzystwie spinningisty kłóci cię ze sobą. To dwie kompletnie inne metody.

Kiedyś na południu Szwecji spotkałem jedno z łowisk specjalnych z tęczakami, na którym dozwolony był połów obiema metodami. Ciekawostkę stanowił fakt, że na muchę wolno było łowić w dni parzyste, a spinningiem w dni nieparzyste. Myślę, że kilka łowisk w Polsce śmiało można by prowadzić w ten sposób, ku uciesze spinningistów i muszkarzy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dajcie spokój, nie wierzę, że nie widzicie różnicy między łowieniem na woblera a sztuczną muche na pojedynczym haku!

Ledwie od ubiegłego sezonu łowię na muchę i podbieranie ryby, jej wyczepianie to bajka w porównaniu do spinningu. Ta sama rzeka, te same ryby. Ileż to razy podbierałem pstrąga, który jedną kotwiczkę miał w pysku a drugą podczepioną za brzuch, za oko itp. Mea culpa! Nikt mnie nie przekona, że tak podczepiona ryba ma takie same szanse na przeżycie jak złowiona na pojedyńczy hak.

Nie oszukujmy się, spinning to nadal głównie wobler i obrotówka. Pojedyńczy jigowy hak to margines w tej metodzie.

Nawet tylko w tym temacie uważam za usprawiedliwione obostrzenia dotyczące łowisk fly only.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kuba,

Również trzymam kciuki za powodzenie Waszej misji. Na razie, po Twoim opisie, wyobrażam sobie, że będzie dobrze. Na pierwszy numer już czekam a i prenumerata ode mnie będzie - zresztą .... pierwszego czasopisma w Polsce :lol:. Oczekiwania moje są spore :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@remek - gwoli ścisłości pierwszy był ,,Świat Spinningu i Muchy wieki temu.Już ktoś wyżej wspominał.Wyszły dwa egzemplarze chyba....dlatego gratuluję i trzymam kciuku żeby ,,Sztuka nie zdechła ;) A za granicę pojedyncze egzemplarze też wysyłacie,czy tylko prenumeratę? I jeśli tak,to jaki koszt?... bo mnie by trzeba do UK....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@lipion

Wydaje mi się, że pismo dotrze do wszystkich zainteresowanych, a Remek pisał raczej o tym, że to jego pierwsza polska prenumerata

Poza tym świat spiningu i muchy, to nie to co świat muchy i sztuka łowienia na nią ;)

Tak czy siak, dla mnie projekt jawi się prekursorsko-obiecująco i trzymam kciuki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@remek - gwoli ścisłości pierwszy był ,,Świat Spinningu i Muchy wieki temu.Już ktoś wyżej wspominał.Wyszły dwa egzemplarze chyba....dlatego gratuluję i trzymam kciuku żeby ,,Sztuka nie zdechła ;) A za granicę pojedyncze egzemplarze też wysyłacie,czy tylko prenumeratę? I jeśli tak,to jaki koszt?... bo mnie by trzeba do UK....

Gwoli ścisłości to pierwsze były dwa numery wędkarstwa muchowego :D

Pojedyncze egzemplarze też, musimy tylko sprecyzować cenę wysyłki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Gwoli ścisłości to pierwsze były dwa numery wędkarstwa muchowego :D

Pojedyncze egzemplarze też, musimy tylko sprecyzować cenę wysyłki

 

Jasne!!!! O to mi właśnie chodziło! tylko tytuł mi się zmylił :( o te właśnie dwa numery.skleroza,szlag, skleroza :wacko: ale w moim wieku to już nie dziwota :(

Dzięki za sprostowanie i wycenę :D

Jak już pisałem, trzymam kciuki za powodzenie projektu :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No i dziś trafiłem na tą gazetkę, co ja pi..ole to wydawnictwo klasy jakiej jeszcze nie widziałem. w czasie pogawędki w poznańskim Art-Rod przybył pan z przesyłką pełną egzemplarzy czasopisma.

Kurde w życiu nie widziałem na polskim rynku tak wydanej gazety, oprawa graficzna, zdjęcia, no i ten papier na którym to wydrukowane :huh: no i na pierwszej stronie ...@standerus....jakoś bardziej przyjaźnie wyglądający niż Kolendowicz i reszta tych naczelnych w swoich pisemkach.

podsumowując- pierwsza klasa B)

p.s jakby co to nie pisze tego żeby komuś podmaślać itp bo z muchą nie mam nic wspólnego,żal mi tylko dupę ściska że dla spiningu tak dobrej gazety nie ma w tym kraju.

no i uprzedzam tych co licza na darmowe czytanie- każdy egzemplarz jest zapakowany dodatkowo w przeźroczystą folię jak np. WMH - czyli za darmo to można jedynie okładkę liznąć :mellow:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Trochę szperałem po necie i znalazłem ciekawe info -

http://www.ribiska-druzina-bled.si/eng/index.asp

 

najlepsze są warunki przyjęcia do klubu.

3 lata stażu kandydackiego, o ile uda się nam złożyć aplikację przed listopadem. Od tego momentu 3 lata kalendarzowe, w każdym roku mamy prawo łowić pod opieką mentora przez 3 dni na rzce i 3 dni na jeziorze. Dodatkowo co roku do przepracowania dla drużyny 50h. Zdanie egzaminu na kartę wędkarską w Słowenii. Roczna opłata członkowska od 85 do 110 euro :D

I rodzi się pytanie - też kraj ex komunistyczny, rozjechany przez historię... a jednak można. Można wprowadzić normalne zasady stowarzyszenia wędkarskiego, które jest właścicielem czy dzierżawcą wody. Nic się nie należy bo tak. Można wprowadzić 3 letni staż kandydacki, niezależnie od papierów z innych krajów, w czasie którego kandydat zmuszony jest działać dla rzeki i poddawany jest bacznej obserwacji i ew odstrzałowi ze stowarzyszenia. ITD. A u nas... jak zwykle... ryby łowić to prawo naturalne, kartę dostać można nawet przez internet. Nikt nikogo nie sprawdza, jeśli capną na kłusownictwie zawsze można się przenieść do innego koła i po problemie... A niedajboze powiedzieć że powinno być inaczej - przypominam dyskusje o stażach kandydackich do PZW które przetoczyły się przez kilka for - m.in. FFF (co za pojechana nazwa - 666 :D ).

A później jak zwykle mamy nie kończące się lamenty o naprawie PZW tudzież o likwidacji PZW.

Powiedzcie - jak to możliwe (tu bez złośliwości, po prostu nie rozumiem) że im się udało a nam nie? Jak to możliwe że oni sobie z aparatczykami i betonem dali radę, ze mają normalną gospodarkę wodami, ryb jest sporo, wycieczki jeżdżą z całej zamożnej Europy zostawiając ciężką kasę, jak to działa ze u nas leśne dziadki potrafią sparaliżować każdą inicjatywę, a tam wygląda na to że drużyny funkcjonują bardzo dobrze? Brak centralnego nowotworu i potrzeba konkurencji? Mocniejsze wpływy zachodu niż sowietów? Nie rozumiem...

 

Tak sobie tez o tym myślałem przemierzając wysterylizowane z rybiego życie wody Drawy... Dlaczego nawet w DPNie pływają ludzie i trzepią ryby agregatem. Przecież my na zlocie zostawiliśmy kilka tysięcy lokalnym ludziom. Naprawdę nikt nie potrafi wykonać tak trudnego ćwiczenia umysłowego by pojąć, że jest grupa ludzi gotowa wydać wspólnie pewnie lekko licząc 10 koła (noclegi, licencje, dojazdy, żarcie etc) aby w 20 złowić jednego króciaka 36cm? Że ta sama grupa chętnie zapłaciłaby o wiele więcej od głowy i przyjechała w każdej wolnej chwili, gdyby rzeka oferowała normalne pogłowie jakichkolwiek ryb? Czy naprawdę lepiej siedzieć w odrapanych PGRach, gdzie okolica wygląda jak ze STALKERA, niż trzepać kasę i to sporą na turystach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A jak Czechom udało sie zrobić w pół roku prywatyzacje kuponową i po probemie. A u nas ciągle biorą w ramach tejże prywatyzacji. A dlaczego w Czechach kastrują gwałcicieli i pedofilów(mimo, że Unia stęka) a u nas wypuszczają przed terminem. A dlaczego bandyta co wiercił wiertarką ludziom kolana skarży Rzeczyspospolitą o odszkodowanie bo ma złe warunki? Dlaczego emeryci nie mają co jeść nieraz?

To tylko z pozoru off top

U.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A dlaczego w wielkich i super demokratycznych USA jest dwie partie polityczne i wystarczy, a w małej Polsce 10? 15? i dlaczego na kiełbasę wyborczą dostają grube miliony złotych z budżetu państwa ??????? :huh: Nie ma na szpitale, nie ma na szkoły, ale na bibki aparatczyków jest zawsze. Taki to niestety chory kraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wiem że to co napiszę będzie samokrytyczne i może nie uprzejme...

 

Jest tak, bo JA jak i każdy (ewentualnie większość) z was jest ludźmi inteligentnymi, wykształconymi - a jak nie to mają mózg i prawdziwe poczucie wartości, bo tak wychowali was rodzice, czy wraz z wiekiem sami to poczuliście i doceniliście prawdziwe wartości. Nie interesuje was polityka ani dorwanie się do władzy, bo widzicie od lat co sie dzieje, i wiecie oraz zdajecie sobie sprawę że niby łatwo można by było coś z tym zrobić - ale jak się dłuzej zastanowić, to banda kolesi blokuje tam dostęp i trzepie ten piękny kraj jak tylko się da, a przy tym i tych wspaniałych ludzi, jakimi są Polacy...

 

Można na ten temat pisać i pisać, mam nadzieję że kiedyś ktoś, weźmie tych wszystkich normalnych ludzi złączy i nasz kraj będzie przykładem dla całego świata - bo stać nas na to...

 

Wiecie to wy i ja. Tylko trzeba coś z tym zrobić. Pisząc tu nie wiele zwojujemy, trzeba się ogarnąć w wielką grupę, trzymać sie razem i systematycznie zdobywać kolejne szczeble, aż w końcu wejdzie się na sam szczyt drabiny i wprowadzi ład.

 

Tylko że to forum jest do wymiany wiedzy wędkarskiej, ale może wędkarstwo kiedyś da nam siłe aby zawojować więcej. Trzeba w każdym razie od czegoś zacząć.

 

Ja głęboko wierzę, że kiedyś tutaj będzie państwo środka!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...