Skocz do zawartości

Zapytanie o Kösen


zyga75

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 miesięcy temu...

Osobiście nie bylem, ale poczytałem na niemieckich stronach. Piszą, że dużo jest szczupaka, sandacza i okonia. Jest też dorodny miętus. Najlepiej mieć echosondę i szukać opadających kantów. Tam stoją sandacze. Interesująca jest rzeka łącząca to jezioro z Bolmen. Dochodzi do 15 m głębokości. Jest na niej elektrownia, dlatego nie da się przepłynąć. Przy tamie są sandacze.

 

Chyba pomogłem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Może nie moja opinia bo to mój kumpel był w 15' pod koniec maja ok tygodnia na Kosen ale szału nie zrobił. Jakieś krótsze sandacze, bodaj 7 sztuk, szczupaki też "polskich" rozmiarów. Największy ok 8 dych. Ponoć wiało niemiłosiernie i chłop miał ciężkie warunki. Na owej rzeczce zębacza od diabła ale jak pisałem, miernych rozmiarów. Ryba oczywiście jest dużo większa ale chyba trzeba kogoś znać lub zatrudnić żeby pokazał jak i gdzie się łowi. Nie jest łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie moja opinia bo to mój kumpel był w 15' pod koniec maja ok tygodnia na Kosen ale szału nie zrobił. Jakieś krótsze sandacze, bodaj 7 sztuk, szczupaki też "polskich" rozmiarów. Największy ok 8 dych. Ponoć wiało niemiłosiernie i chłop miał ciężkie warunki. Na owej rzeczce zębacza od diabła ale jak pisałem, miernych rozmiarów. Ryba oczywiście jest dużo większa ale chyba trzeba kogoś znać lub zatrudnić żeby pokazał jak i gdzie się łowi. Nie jest łatwo.

Co do maja zeszłego roku to opinie mogą być niemiarodajne. BYłem wtedy w Szwecji na rybach i pogoda była jak u nas w październiku...

Cały tydzień lało i wiało. Mówię o końcówce maja. Byłem na Vidostern i pływanie po tym jeziorze to był hardcore. Wyniki - przemilczę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam dwa razy wszystko wyłowili żywczarze .Zostało naprawdę niewiele

I tyle na ten temat. Sam wiele lat temu łowiłem na żywca i widziałem efekty połknięcia głęboko żywca. Znałem też wielu łowiących tą metodą i o ile mnie pamięć nie myli ( było to ponad 16 lat temu) to żadna ryba nie wróciła do wody . Widziałem też spustoszenia jakie ta metoda na niewielkim zbiorniku poczyniła. 

Dobrze że w tej chwili nie znam nikogo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli sie zatnie w odpowiednim momencie to podobnie to wyglada jak przy spinningu. Ale lowilem tak tylko dwa razy bo mi nie pasuje. Jak jest tak jak piszecie to szkoda, ze do takiego stanu jest doprowadzane jezioro.

jacekp29- jakie efekty miales i na ile dni?

 

Nie piszemy dwóch postów podrząd masz godzinę na edycję wiadomości

Edytowane przez milupa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

we wrześniu 2015 byliśmy we dwóch przez 2 tyg. na Unnen.

 

Nie wiem, czy pogoda była do bani czy nie umieliśmy ryby znaleźć. Próbowaliśmy z opadu na głębokościach 8-10 m.

 

Praktycznie nic nie było, drobne pstryknięcia i nic. Kilka niemiarowych sandaczy, 2 sandaczki ledwo wymiarowe, 1 szczupak 75 cm/2,3 kg złowiony w pół wody nad górką. W sumie dno.

 

Baliśmy się wpływać między kamienie i szukaliśmy w głębszych miejscach, przy podstawie górek. Jezioro absolutnie bezludne, żadnej łodzi nie widzieliśmy.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja byłem 3 razy na Kosen2010-2011.Pierwszy raz super mój pierwszy meterek w sandaczu + codziennie przerzucone po 10-15szt.sandacza i 1-2 szczupaki (wszystko z rzutu).Byłem tydzień początek listopada pogoda różna( deszcz, grad, śnieg i słońce)-2 do+5, domek nad wodą100m od łódki, wszystko ok.Drugi raz od 2 czerwca następnego roku i tu porażka.przez 7 dni złapaliśmy w 4 os. 10 wymiarowych sandaczy i 4szczupaki jakby jezioro wymarło bez zapisów na sondzie.Trzeci raz ten sam rok początek listopada, myślałem że będzie jak rok wcześniej  a tu dupa lepiej niż w czerwcu ale dużo, dużo gorzej niż rok wcześniej.Dużo sandaczy nie wymiarów trochę szczupaków okonie pojedyńcze. Na tym wyjeździe odkryta rzeka i najlepsze wyniki były na rzece. A przyczyna?Jak się okazało dowiedzieliśmy się ,że po naszym pierwszym wyjeździe z jeziora została upuszczona woda o ok 2 metry bo była remontowana elektrownia na rzece wypływającej z jeziora. Więc myślę że i ryby poszły z wodą gdy dostały większego nurtu.Reasumując wrócę jeszcze kiedyś na te jezioro jak się odbuduje.Byłem też dwa dni na Bolmen w czasie drugiego wyjazdu bo ryby nie brały ,fajne duże jezioro ale bardzo ciężkie miałem w miarę dużą łódkę4,4metra+25hp a i tak ciężko było jak wiatr wiał.Ryby przewaga szczupaków nad sandaczem parę fajnych okoni bez szału. gdyby nie mapy to i tego by nie było.Pozdrawiam i sukcesów na kosen.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...