Skocz do zawartości

metoda zylkowa o co w tym chodzi ??


szpiegu

Rekomendowane odpowiedzi

Poczekaj Andrzej jeszcze moment, niech dopuszczą indykatory do ogólnego stosowania i sobie załozysz taki tylko z antenką ;)

Będziesz pełnoprawnym muszkarzem ;)

Na żyłke z kolowrotka powiesz że to running monolityczny i będzie spoko ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu nie mogę wejść w górskie rzeki z kijem do float i centerpinem... Kołowrotek poprawny, kij to samo, zrzucam spławik i łowię samym mono w kolorze jaskrawym + przypon i nimfy. Jawna dyskryminacja dla metody. Ktoś jednoznacznie powinien określić się w przepisach radykalizując je zakazem "żyłki" lub uznać inne metody "żyłkowe" na równi z muchą jako sportowe i etyczne.

Nie pozwolą Jędrusiu..., nie pozwolą. Za dużo wody byś obłowił jednym "zapodaniem". A tak w ogóle to masz rację i tyle.

 

No właśnie.. Jedni pozostają w uwielbieniu dla czystej flyfishingowej idei i jej kanonów, drudzy polecieli za okresową modą. Róbta co chceta.. :)

 

Nie do końca Sławku, o nie...., jednak linka "nibymuchowa" była u mnie w użyciu. Zachodzę jednocześnie w głowę czym jest według Ciebie ów czysty kanon muchowy - bambus czy grafit, duraluminium młynka czy linka czepiona do szczytówki, linka z syntetyków czy jedwab, żyłka przyponowa czy końskie włosie......???

A tak całkiem poważnie - na ryby Koledzy, ba ryby, oderwijcie się od klawiatur. Metoda żyłkowa to nie żaden demon flyfishingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, odpowiedź na Twoje pytanie dotyczące czystego kanonu muchowego jest bardzo prosta. Wszędzie tam gdzie do podania muchy nie służy linka kończy się flyfishing, a zaczynają się zupełnie inne metody. Patrząc na wielkie bogactwo tradycyjnych much można się łatwo domyślić, że w wędkarstwie muchowym nie chodzi tylko o skuteczność. Bardziej o sam sposób, bo jak by nie patrzeć metoda dość wyrafinowana. No i nagle się okazało, ze chyba za bardzo wyrafinowana i trzeba ją zacząć omijać i naciągać. :)  Forumowy Skorek, jak go nie lubię, dobrze napisał. Metoda żyłkowa ma tyle wspólnego z wędkarstwem muchowym, co szklanka literatka z literaturą. :) 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, odpowiedź na Twoje pytanie dotyczące czystego kanonu muchowego jest bardzo prosta. Wszędzie tam gdzie do podania muchy nie służy linka kończy się flyfishing, a zaczynają się zupełnie inne metody. Patrząc na wielkie bogactwo tradycyjnych much można się łatwo domyślić, że w wędkarstwie muchowym nie chodzi tylko o skuteczność. Bardziej o sam sposób, bo jak by nie patrzeć metoda dość wyrafinowana. No i nagle się okazało, ze chyba za bardzo wyrafinowana i trzeba ją zacząć omijać i naciągać. :)  Forumowy Skorek, jak go nie lubię, dobrze napisał. Metoda żyłkowa ma tyle wspólnego z wędkarstwem muchowym, co szklanka literatka z literaturą. :)

 

Irku - pojmuję to dokładnie tak samo, o czym kilka postów jednoznacznie pisałem. Dyskusja w istocie nie dotyczy "muchowości" lub "niemuchowiści" metody żyłkowej, bo tu odpowiedź wydaje się oczywista, skoro podanie przynęty nie następuje dzięki lince. To po prostu kolejna potyczka zwolenników i przeciwników z uwagą obserwowana przez neutralnych, do których siebie zaliczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zaliczasz się jednak do "przeciwników" ;)

Ja nie mam nic przeciwko żyłce jako takiej, ale będę twierdził że "wystaje" już ona poza granice Flyfishingu i niech sobie będzie łowieniem na przynety sztuczne...

Odpadnie wtedy problem z cięzarem linki który tylko przeszkadza, można będzie zastosować dowolny kołowrotek, skończy się mierzenie, cy aby przypon nie jest kilka centymetrów za długi...

Pojawi się tylko taki że już na wody "Fly fishing Only" taki gośc nie wejdzie i trochę skomplikuje to życie zawodnikom...

W końcu w zestawie będzie jak nalezy linka dopasowana wagą do kija, a nie Euronymph, czy inne w klasie 0000 i kijek w podobnej klasie, pozwalający wyrwać z wody 40cm pstrąga by go złapać w powietrzu w podbierak...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywalam dwie ciężkie nimfy z normalnej linki na 10 czy 15 metrów lekko pod prąd.Oczywiście mam dwie długości z żyłki przy trzy metrowym kiju.Daję im spłynąć wybierając linkę.Następnie trochę powyżej mnie łapię już kontakt z głęboko idącymi nimfami tyle że na samym 6 metrowym przyponie żyłkowym.Czy to muszkarstwo czy już nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, jakimś zawziętym przeciwnikiem metody żyłkowej nie jestem, choć na pierwszy rzut oka pośmierduje lekkim świństewkiem.

Natomiast jest sposób na utrudnienie, ograniczenie stosowania tego typu metod, takoż nimfy ciężkiej: wprowadzić przepis zezwalający na stosowanie

tylko jednaj muchy na wędce. Aj, już widzę ten wrzask...

A tak patrząc uczciwie, wszystkie dozwolone metody połowu zezwalają na jedną przynętę, muszkarstwo jest tu wyraźnie uprzywilejowane.

Że co, że tradycja?

Tradycją jest też linka z normalnym, krótkim przyponem. I muszki z piórek ptasich.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywalam dwie ciężkie nimfy z normalnej linki na 10 czy 15 metrów lekko pod prąd.Oczywiście mam dwie długości z żyłki przy trzy metrowym kiju.Daję im spłynąć wybierając linkę.Następnie trochę powyżej mnie łapię już kontakt z głęboko idącymi nimfami tyle że na samym 6 metrowym przyponie żyłkowym.Czy to muszkarstwo czy już nie?

 

Tak muszkarstwo, pod warunkiem, że nimfy nie są na hakach jigowych, nie są doładowane wolframem, nie mają w budowie syntetycznego badziewia i ryby nie dają się na nie oszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywalam dwie ciężkie nimfy z normalnej linki na 10 czy 15 metrów lekko pod prąd.Oczywiście mam dwie długości z żyłki przy trzy metrowym kiju.Daję im spłynąć wybierając linkę.Następnie trochę powyżej mnie łapię już kontakt z głęboko idącymi nimfami tyle że na samym 6 metrowym przyponie żyłkowym.Czy to muszkarstwo czy już nie?

 

Chętnie bym zobaczył jak to się wywala ciężkie nimfy linką z sześciometrowym przyponem :-)

Edytowane przez Pluszszcz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie sierżancie krótki przypon to tradycja? Ja do suchej często używam 4,5metrowego przyponu.A rzucać z normalnej linki ciężkimi nimfami da się.Jeśli muszkarz ma zaimitować kiełża który siedzi gdzieś przy dnie to jak? Piórkami? Ołów albo wolfram. Do przeciwników glajch.CZERWONY ROBAK TO JEST NATURALNY POKARM PSTRĄGÓW NP. NA BIAŁYM DUNAJCU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli muszkarz ma zaimitować kiełża który siedzi gdzieś przy dnie to jak? Piórkami? Ołów albo wolfram. 

Można posłać lekkie nimfy na krótkim przyponie max 1m, na szybko tonącej lince.

Łowiłem tak na SA Streamer Express V. Całkiem ciekawe efekty.

 

Radku, tak na marginesie kolega venom pisał o kiju pozwalającym wyrwać rybę z wody,

a nie o wyrywaniu kijem ryb. Ten agresywny ton w Twoim poście jest niepotrzebny.

 

Zdradzisz jak mocno obciążone nimfy ciskasz, bo mnie to zainrtygowało?

Edytowane przez randomrodmaker
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu nie mogę wejść w górskie rzeki z kijem do float i centerpinem... Kołowrotek poprawny, kij to samo, zrzucam spławik i łowię samym mono w kolorze jaskrawym + przypon i nimfy. Jawna dyskryminacja dla metody. Ktoś jednoznacznie powinien określić się w przepisach radykalizując je zakazem "żyłki" lub uznać inne metody "żyłkowe" na równi z muchą jako sportowe i etyczne.

Proponowałem to w osobnym wątku, ale został zamknięty przez moderatora więc lepiej się nie wychylaj... ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kolego Radek79, jeśli pstrąg siedzi głęboko, to może dać mu spokój?

Ja tak robię, w końcu nie muszę go złowić. I poczytuję to sobie za komfort łowienia.

-------------

 

A ja walę mu "na głowę" imitację kłódki (larwa chruscika) na haku 2/0 lub innego robala na podobnym haku i liczę że skusi sie na "kawał mięsa". :D :D :D

Głowatka też na to czeka. Oczywiście na silnym przyponie min 0.20mm

post-58042-0-81477900-1472830101_thumb.jpeg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj na fotce widzę zadziory :D :D :D B)

---------

Większość.

Są to muchy ktore nie były jeszcze w wodzie, świeżo kiedyś na szybko w wolnej chwili umotane. Takie ciężarki to się rwie. :(

Jeszcze zrobić "świeże" strimy na głowkę po tych szczątkach ktore zostały z poprzednich sezonów i mozna czekać na pierwsze październikowo, mroźno-mgliste dzionki. Tylko ten czas, czas!!!!! Skąd go wziąć? Najlepsze dla mnie dni do uzupełniania zapasów to długotrwale deszcze, a takich ostatnio brak. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radku, tak na marginesie kolega venom pisał o kiju pozwalającym wyrwać rybę z wody,

a nie o wyrywaniu kijem ryb. Ten agresywny ton w Twoim poście jest niepotrzebny.

Dokładnie, a spowodowane to było wpisami naszych asów muszkarstwa na innych forach o takich metodach podbierania ryb na zawodach, ze szybciej, ze mniej stresujące, ze mniej szkodliwe i wogóle oh i ah...

Dlatego mnie intryguje, jak mozna to zrobic kijem #3 lub innym dedykowanym do niskich klas kijem...

Chyba że to przezbrajana Matchówka z cw. 20 gram, tyle że wg AFTMA to jakieś #6/7 dwuręcznej lub 10/11 jednoręczna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolfram 3 i 3,5 bez ołowiu,linka zwykły aircel,lub mainstream.Tylko trzeba pomyśleć.Da się tylko można też prościej.

Nie wiem co masz na myśli pisząc "trzeba pomyśleć", "można też prościej", nie siedzę w Twojej głowie.

Byłoby stosowniej napisać jaka klasa wędki, jaka klasa linki bo z tego co piszesz niewiele wynika.

Na marginesie pomyślałem, że ciskasz stremerową np. Rio Outbond Short bo akurat 9m głowicy + 6m przyponu dają

te 15m o których piszesz. Miałoby to jakiś sens... ale tu klasa minimum 5 więc to takie amerykańskie nimfowanie.

Klasyczne linki to 12-15m głowicy a gdzie rozbiegówka...

Dla mnie wolfram 3mm to już ciężka nimfa, ale znam takich co wiążą 4mm z dopalaczem z ołowiu,

stąd moje pytanie, niemniej dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...