Skocz do zawartości

Nie wahaj się wahać, czyli moja przygoda z robieniem blach… - nowy artykuł


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Kurcze…….!!! Która to już dziś!? Czwarta!? Cztery blachy urwane i tylko jedno marne trącenie… Niby branie, a może i to był jakiś badyl. Pora wracać. Do samochodu jest jeszcze dobre parę kilometrów a robi się już szarówka. W drodze do domu zastanawiam się, na co będę łowił w następny weekend. Pudełko przypomina raczej lodówkę studenta a nie wytrawnego łowcy szczupaków - bo za takiego uważają mnie znajomi - wędkarscy laicy. Nie wiem czemu, tzn. wiem…,ale rzadko wyprowadzam ich z błędu.

 

A ... my nadajemy swoje :D Zapraszam do lektury kolejnego artykułu na jerkbait.pl. Tym razem o ... biżuterii wędkarskiej, czyli o pięknych blaszkach wahadłowych oraz o tym jak je wykonać. Zapraszam!

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdziwa bizuteria wedkarska. swietna bleszki - wiem bo mam ich kilkanascie w pudelku - i widac ze robione przez kogos kto lubi to robic i wie po co to robi... artykul jest glownie o samej idei tworzenia i podstawach ale autor wlasnie sie u nas zalogowal i mysle ze nie bedzie problemu by odpowiedzial na nurtujace pytania... :D

 

 

PS. uczestnicy zlotu na Drawie beda mieli okazje ujrzec blaszki oraz poznac osobiscie ich tworce :D

 

zapraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, rzekłbym że autor to istny jubiler wędkarstwa. Bardzo fajny artykuł, dzięki jerkbait skompletowałem pierwszy w życiu zestaw castingowy (i jestem pod ogromnym wrażeniem jak na razie samego chociażby trzymania wędziska!! :D nie mogę się doczekać wiosny). Tak samo kiedyś na pewno wrócę do tego artykułu skompletuje narzędzia i spróbuje zrobić samemu wahadło.

 

Naprawdę fajny artykuł!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny tekst.

 

Mimo, ze zaden ze mnie lowca troci i generalnie nie uzywam wahadlowek w swoim wedkowaniu to jestem pelen uznania dla warsztatu Autora - zarowno w zakresie wykonywania przynet, jak i umiejetnosci przekazania tej wiedzy w artykule.

 

Gratuluje!

 

Guzu

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Serdecznie dziekuje za mozliwosc pokazania tego co robie na forum i za mile komentarze !Powiem wiecej jestem naprawde szczesliwy :lol:

 

 

 

Super, że do nas trafiłeś :D Artykuł na prawdę wyśmienity, a blszki .... hmmmm .... kilka kilogramów nad Drawą zejdzie. Sam przyczynię się do lekkiego ubytku ilości wahadłówek Twojej produkcji.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są po prostu piękne - co więcej mogę dodać... może to, że serca w nie jest trochę włożonego :D a ile krwi w dojście do tego poziomu to już tylko twóca wie...

 

 

slawek jedno est pewne. Igor (dzerwys) chyba jednak jest uparty i ma troche szczescia bo z tego co ostatnio wiidzialem na troci Iny to ma jeszczee wszystkie palce :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech mnie! :o Lubię już tego gościa!

Blachy jak widać mają w sobie tyle samo fantazji, co ich twórca. Człowiek po prostu wyraża siebie poprzez te przedmioty, które również na pewno doceniają ryby.

Bardzo podoba mi się sam artykuł, a raczej opowiadanie z instrukcją do domowej produkcji przynęt wędkarskich. :D

Coś jakby z Duszy w tym tekście jest.

Gratulacje, gratulacje!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj @dzerwys,fajnie że chciałeś się podzielić swoją wiedzą praktyczną w robieniu wahadłówek,masz talent.Był taki okres, ze mało się mówiło o tego typu przynętach,już myślałem, ze poszły w zapomnienie.Miło się czyta twój artykuł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dzerwys,udało ci się może wykonać taką wahadłówkę, która by swoją pracą i kształtem kusiła bolenie ??.

 

 

na to pytanie nie odpowiem, natomiast jest kilka ciekawych modeli ktore kusza seatrouty. a stad juz calkiem niedaleko do bolesławów :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlopaki przestancie z tymi komplementami bo glupio sie czuje :lol: Super ze podoba sie artykulik,mam nadzieje ze ktos z tych porad skorzysta,bez takich podpowiedzi moze byc to droga przez pieklo wiem co mowie ;)

Jesli chodzi o wahadla to ja naprawde lubie na nie lowic i chyba dlatego tak je pieszcze :D

Do tej pory robilem je tylko z mysla o trotkach i kropkach ale mam nadzieje ze z Wasza pomoca zrobie cos fajnego i skutecznego na zebatego oraz wasacza.

Jeszcze raz dzieki za mile slowa!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artyk jak najbardziej ciekawy i przydatny.sam kiedys wyklepałem sobie pare blaszek,nakrecony artykułami z prasy wedkarskiej.były to wachadełka zrobione z miedzianej blachy gr okolo 3mm,pamietam ze było to jeszcze w podstawówce jakos tak pod koniec,z podwędzonej przykrywki od cukiernicy u mojej babci wyciąłem na wzór małej łyżeczki kształtki ,powiginałem trochę,powliłem młotkiem i na wioskowym stawiku łowiłęm szczupaki.radocha jest 100razy wieksza jak sie coś samemu zrobi :o ,potem juz odkryłem sklepy wedkarskie i rzemieślnicze popełnianie błystek poszło w niepamięć :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...