Guzu Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Witam, W kilku roznych watkach pojawial sie juz ten temat. Temat brzmiacy mniej wiecej tak : Ponowne zlowienie tej samej ryby. Kiedy i jak to sie moze zdarzyc. Analizujac zdjecia ryb (pstragow) z sezonu 2014 natknalem sie na pewna ciekawostke. Otoz na otwarciu sezonu 2014 - tj 11 stycznia 2014 zlowilem taka oto rybe : Dorodna samica, jak na styczen byla w formie. Wziela na Rapale F11. Zrobilem to jedno zdjecie i rybe wypuscilem. Nastepnego dnia, tj. 12 stycznia, wedkujac na tym samym odcinku rzeki zlowilem kilkaset metrow powyzej taka rybe : Wziela na taki sam wobler. "Na goraco" nie bralem wogole tego pod uwage...ale okazuje sie, ze to ta sama ryba. Zlapana dzien po dniu i na ta sama przynete.Ten drugi hol byl naprawde ciezki - ryba stala w waskim, bardzo nurtowym miejscu. Watpliwosci odnosnie tozsamosci pstraznicy rozwialy 3 miejsca : - pletwa tluszczowa (uklad czerwonych plamek na niej)- plamka u nasady pokrowy skrzelowej (ciemniejsza, wieksza, wyrozniajaca sie)- charakterystyczny uklad plamek pod pletwa grzebietowa (jedna, charakterystyczna plamka jakby w ksztalcie literki "m") Ryba zlowiona dzien po dniu, w styczniu, w super formie.W styczniu 2015 Kolega zlowil ja kolejny raz na tym odcinku. Miarka pokazala przyrost +2 cm od moich polowow rok wczesniej (z 67 na 69 cm). Przy okazji widac jak roznie mozna zaprezentowac ta sama rybe na dwoch ujeciach zrobionych samemu ze statywu Pozdrawiam i mam nadzieje, ze ta krotka historyjka bedzie kolejnym argumentem sklaniajacych wedkarzy do wypuszczania zlowionych ryb. Guzu 37 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek_moto Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Zanim nasze społeczeństwo ( wędkarze ) zrozumie złap i wypuść , musi wiele lat upłynąć .Piękna rybka tylko pozazdrościć 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Złowienie tych samych ryb dość często mi się zdarza. Czasem są to ryby wcześniej złowione przeze mnie, czasem przez kumpli. Pstrągi i szczupaki to standard Ciekawą sprawą był kleń na jednej z rzek zachodniej Polski. Złowiłem go ponownie około tydzień później po pireszym spotkaniu ale wyżej około 5 kilometrów i jeden,poważny, wydawałoby się nie do przejścia dla takiej ryby, próg wodny. Bez przepławki!Wypuszczanie ma sens, złowienie znajomej ryby daje dużo do myślenia i bardzo cieszy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateush Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Super , Guzu za rok siedemdziesiątka będzie Mnie do wypuszczania złowionych ryb przekonywac nie trzeba , jest to dla mnie najwyższy stopien wtajemniczenia. Potrzeba lat żeby zrozumieć i mnóstwo samozaparcia jeżeli chodzi o Polskę . Mimo wszystko Twój przykład pokazuje jak ważne i "skuteczne" jest C&R 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Mam tak z kolegami z którymi wędkuje od lat , że te zaprzyjaźnione które zostały wcześniej złowione jak się pokażą na swoim stanowisku to już nie próbujemy nawet ich przechytrzyć . Idziemy dalej i po zakończonym dniu opowiadamy który się przywitał Niestety ale coraz więcej pustych domków 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Dzięki Daniel ! Dla mnie to co zrobiłeś jest najlepszą odpowiedzią na pytanie "jak przekonać do C&R". I kwintesencją sposobu, w jaki idęę C&R chciałbym promować na jerkbaicie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Daniel wielkie gratki no i super że w taki sposób to przedstawiasz i pokazujesz prawdziwe wartości C&R. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kwinto Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Super fotki Guzu. Swietny przyklad jak C&R sie sprawdza. Nie dosc, ze rybka przezyla (pamietam taki wyklad "geniusza" z PZW co twierdzil, ze ryby wypuszczania i tak nie przezywaja, wiec po co wypuszczac) to jeszcze podrosla i pewnie nie raz zlozy ikre. Rybka byla zlowiona kilka razy i ma sie dobrze. W zasadzie moglbys rowniez zamiescic ten post w "Jak przekonac do C&R". Jesli to nikogo nie przekona, to nic juz nie pomoze. Dzieki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymanek69 Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Pisałem już o tym w wątku pstrągowym. Pstrąg złowiony już 4 krotnie od początku sezonu 2015 - 2x na streamera , raz przez kolege spinningistę i ostatnio przeze mnie na suchara. Rybka charakterystyczna przez poszarpany ogon.To takie moje 3 grosze do tematu 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 20 Maja 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Super Szymanek ! Czasami mysle, ze ryby maja swoje charektery. Jedne latwiej znosza stres i wysilek zwiazany z walka i podebraniem. Inne gorzej. Ciekawe czy w 2016 urosnie ta Twoja znajoma ryba - moze wystarczy ze odbuduje pletwy i juz bedzie dluzsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymanek69 Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Ważna myślę jest też pora roku. W zimniejszych miesiącach różnica temperatur między wodą a powietrzem jest niewielka i chyba nie ma takiego szoku termicznego Latem nawet krótka prezentacja może bardziej szkodzić kondycji.Mam nadzieję że "Ogryzka" ( tak go ochrzciliśmy ) trafię jeszcze na jętce. Przeżył najazd Hunów po planowych zarybieniach to sprytny jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andru77 Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Super Szymanek ! Czasami mysle, ze ryby maja swoje charektery. Jedne latwiej znosza stres i wysilek zwiazany z walka i podebraniem. Inne gorzej. Ciekawe czy w 2016 urosnie ta Twoja znajoma ryba - moze wystarczy ze odbuduje pletwy i juz bedzie dluzsza Pod warunkiem,że to no kill bo jeśli nie to może być jej ciężko dożyć do następnego sezonu.Tak się nieraz zastanawiałem kiedy po raz kolejny można złapać dużego pstrąga? Daniel dzięki za odpowiedź. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Cztery lata temu w Skandynawii ta sama "103" zrobiła życiówkę dwóm kolegom. Dla mnie to kwintesencja wędkarstwa jako sportu. Krajowymi przykładami, z przyczyn zrozumiałych, nie sypnę z rękawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trouter Opublikowano 20 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Ja na dowód słuszności idei C&R stawiam taki argument z polskiego podwórka:Pierwszy raz złowiłem rybę w październiku .. następnie ostatnimi dniami grudnia. Pomiary różniły się o jeden centymetr (w październiku:98, w grudniu: 99) tym samym nie od razu wpadłem na to, że to ta sama ryba po drugim jej złowieniu. Zwłaszcza, że z innej miejscówki. Nie wiem czy zaważyła objętość ryby (więcej ważyła w grudniu) czy błąd pomiarowy .. ale to zupełnie nieważne.Warto wypuszczać. 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lulu Opublikowano 22 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2015 Uwielbiamoglądać jak nasze pupilki rosną z roku na rok coooo raz to bardzieeej i bardziejjj.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henluk Opublikowano 24 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2015 Guzu lowiles jakies inne pstragi wiele razy u siebie? 2cm to malo na rok a moze dlatego ze duzy to wolno rosnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 24 Maja 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2015 Guzu lowiles jakies inne pstragi wiele razy u siebie? 2cm to malo na rok a moze dlatego ze duzy to wolno rosnie . W tegorocznym watku pstragowym pokazalem rybe 65 cm, ktora w marcu 2014 miala 62.Takze urosla 3 cm. Byc moze lowie wiecej ryb kilkukrotnie, ale atencja i zdjeciami daze tylko te najwieksze. Wiec w kategorii "srednich" badz "normalnych sporych" niemozliwym jest to stwierdzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
holdfast Opublikowano 9 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2015 Wędkując sportowo mogę z uśmiechem patrzeć jak ryba złowiona, wraca do swojego środowiska cała i zdrowa, zachęcam do C&R.”Szacunek Guzu za to zrobiłeś. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mxo Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Mi tez udało sie złapać dwa razy tego samego kropka. Wiec wypuszczajmy bo warto.szkoda ze większość tego nie rozumie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi p Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Łowiąc na swojej rzeczce pstrągowej zdarzało mi się wyjąć kilkakrotnie te same ryby do chwili gdy kłusownik nie zakończył naszych spotkań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kwinto Opublikowano 20 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 (edytowane) A gdzie sa posty z dzisaj i wczoraj? Oj, przepraszam znalazlem w dziale "Cafe jerkbait.pl". Edytowane 20 Października 2015 przez Kwinto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Myku1987 Opublikowano 25 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2015 Ja już nauczyłem się robić fotki rybom z jednego profilu właśnie tylko poto aby poznać ryby wcześniej złapane. Jakieś dwa lata temu wiosną złapałem samice okonia 30cm z blizną po ataku szczupaka i charakterystycznym przerwanym paskiem. W sierpniu ta sama ryba przywitała się ze mną z tej samej miejscówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.