Skocz do zawartości

Bardzo ciężki spinning


Mekamil

Rekomendowane odpowiedzi

Mam Dragona 3m do 80g. Potrzebuję coś mocniejszego. O akcji kija od szczotki, który dopiero pod poważnym obciążeniem złapie lekką parabolę. 80g podwieszone pod szczytówką powinno być dla niej niezauważalne. Zainteresowały mnie dwa kije (przy czym bardziej skłaniam się ku temu drugiemu):

Daiwa Exceler Seabass 3,3m 40-120g

Cormoran Black Bull HC Spinning 3,00m 40-120g

Obydwa to nowości, więc pewnie doświadczeń znad wody nie usłyszę, ale wystarczy mi opinia, czy specyfika kija pokryje się z moimi potrzebami, bo niestety nie mam ich gdzie obejrzeć, a na targach firmy nie będzie.

A może inne propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo wdzieczny temat...o ile jakies popierdolki mozna probowac wyciagac prawie wszystkim, o tyle jest kaliber ryb, ktore wymagaja oreza.

Po wyborze miarkuje, ze chodzi o lowienie spiningowe a kij ma byc albo pod katem suma albo lososia, moze glowatka..?

 

Zanim okreslisz na co szykujesz armate...nadmienie, ze wlasnie w tym segmencie naprawde warto sie dobrze namyslec.

Kazde pare cm, i np. konstrukcje pilkerowe - robia ciezar, przesadnie ciezki jak do reki.

 

Tri flex,o ktorym wspomnial Kuba mimo ze tylko 50LB moze rzeczywiscie podniesc czolg i jeszzce pracowac amortyzujac.

Natomiast rzucac bym sie tym chyba nie podjal. To kij nadajacy sie na ciezki troling, padlinowke fiordowa, metody stacjonarne...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się zastanowił nad długością kija. To raz. Kij 300 - 330 o dużej mocy będzie (z kołowrotkiem) albo bardzo ciężki, albo będzie leciał na pysk. Dwa: jaka on ma konkretnie mieć moc? 120g wyrzutu w jednym kiju nie równa się 120g wyrzutu w innym.

 

Sam używam pancernego Wild Rivera 2C80HF2 3oz., uzbrojonego pod casta. Jak na 40lb mocy określiłbym go jako „lekki i finezyjny”. Miota przynętami od 20 do blisko 100g (cięższymi nie rzucałem, bo nie mam), bez przeciążania, a ma dość delikatną szczytówkę. Można nim rzucać przez cały dzień, bez bólu w nadgarstku. Ale ma tylko 240cm…

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innych propozycji to takim sztywniakiem zapewne jest

Konger Aviator Catfish Spinn 3,00m/45-175g

 

Osobiście nie widziałem tego modelu, ale na wersji o długości 2,70m taka Alga 3 (30gr) nie robi żadnego wrażenia. Chociaż cięższymi przynętami nie rzucałem to akcje ma właśnie jak kij od szczotki. Natomiast pomimo takiej mocy jest dość lekki i przyjemny (jak na cenę i tą klasę sprzętu).

 

Pozdrawiam.

Paweł

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę się dobrać do sumów. Z brzegu oczywiście.

Obecny kij Dragon Mystery Salmon Power waży 287g (ważyłem). Jakieś 80g więcej bez problemu zniosę. Przynętami będą głównie duże gumy 15-20cm na główkach 30-50g. Rzadziej (wieczorami) duże, baryłkowate woby. Akcja pałowata dlatego, że na łowisku jest dużo roślin, więc nie chcę widzieć, kiedy przynęta w nie wjeżdża tylko od razu czuć, że przeciąłem ich łodygi. Na uległym kiju przyjemnie się holuje, ale z roślinami jest mordęga. Długość min. 3m wynika z potrzeby kontroli przynęty, ale też i dalszych rzutów.

Nie jestem szczypiorkiem, masa zestawu mnie nie przeraża :D Do kija podpięty będzie najprawdopodobniej Shimaniec w rozmiarze 4000.

Wolałbym nie przekraczać magicznej granicy 500zł, bo mi i tak w każdym kiju coś nie pasuje i prawie wszystkie lecą na warsztat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innych propozycji to takim sztywniakiem zapewne jest

Konger Aviator Catfish Spinn 3,00m/45-175g

 

Osobiście nie widziałem tego modelu, ale na wersji o długości 2,70m taka Alga 3 (30gr) nie robi żadnego wrażenia. Chociaż cięższymi przynętami nie rzucałem to akcje ma właśnie jak kij od szczotki. Natomiast pomimo takiej mocy jest dość lekki i przyjemny (jak na cenę i tą klasę sprzętu).

 

Pozdrawiam.

Paweł

 

 

Mam duże opory przed proponowaniem tego typu rozwiązań. Kij dedykowany do takiej masy wabików musi mieć sporą moc (inaczej nie widzę tu za grosz sensu). Tani kij może być mocny, jeżeli to kompozyt, ale wtedy będzie relatywnie ciężki. Jeżeli jest tani i lekki, to mam dziwną obawę, że z tą mocą to może być róźnie.

 

Acha, w moich morskich zasobach mam Team Dragona Balic. Opisanych 50lb to on raczej nie ma, ale grubość ścianki przyzwoitą i przynęty 200g nie robią na nim wrażenia. Ale wyważony jest średnio…

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynętami będą głównie duże gumy 15-20cm na główkach 30-50g. Rzadziej (wieczorami) duże, baryłkowate woby. Akcja pałowata dlatego, że na łowisku jest dużo roślin, więc nie chcę widzieć, kiedy przynęta w nie wjeżdża tylko od razu czuć, że przeciąłem ich łodygi.

 

Już sam ten mix będzie wymagał kompromisu. Kij musi być mocny, a jednak dość czuły... A to dla mnie oznacza... wydatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aviator na pewno nie będzie miał potrzebnych mi cech (choć cena wybitnie zachęcająca ). Tak samo jak Catfish z serii Millenium.

Wyznacznikiem jego mocy będzie to, o czym pisałem w pierwszym poście, czyli brak reakcji szczytówki na 80g.

Nie widziałem w ofertach na naszym rynku nic o cw większym niż do 125g (i o rozsądnej masie), więc nic mocniejszego i tak nie wybiorę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyznacznikiem jego mocy będzie to, o czym pisałem w pierwszym poście, czyli brak reakcji szczytówki na 80g.

 

 

To w grę wchodzi tylko jakaś morska pała... Większość gotowych kompozytów ma zbyt wielkie przelotki i zbyt lekki dolnik. Tak jak mówisz - może się okazać, że bez przeróbek ani rusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po nielicznych doswiadczeniach zeszlorocznych wypada mi podtrzymac to co pisalem do tej pory - bez lodzi, najczesciej wyjecie wiekszego suma bedzie trudnowykonalne a w niektorych m-cach bedzie zalezec wylacznie od tego co zrobi sum.

 

Trudno mi cos polecac, zwlaszzca ze ja bym czegos topornego nie wzial - pojawia sie aspekt cenowy.

 

Widzialem kiedys takiego Talona 35LB, no ale on mocno poza tymi widelkami cenowymi.

No i juz widze jak on szajby dostanie na takim drazku... :D

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.

Czasu na wybór mam jeszcze dużo, ale tym bardziej teraz, kiedy mam wolną chwilę, muszę przemyśleć wybór.

Gdyby komukolwiek wpadły w ręce dwa wymienione w pierwszym poście kijki to bardzo proszę o info. Zwłaszcza po opisie Black Bulla myślę, że mógłby mi przypasować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.. ja zakupilem do ciezkiego łowienia kijek Cormorana. Piszesz ,ze ma byc sztywny jak kij od miotły ?(tak zrozumialem). Moim zdaniem jak kij bedzie tak sztywny to jak sum walnie to sie nie zatnie ,albo bedą sie łamac haki lub inne rzeczy sam przez to przeszedlem:) z tego co sie orientuje to kije sumowe są mocne ,ale bardzo gietkie. Po to ,aby amortyzowac wlasnie to pierwsze walnięcie suma i pozniej w czasie walki jak obija ogonem plecionke. Co do kołowrotka to ja mam Stradica 4000 ,ale jest on zdecydowanie za slaby tzn. jak dla mnie i jak na ryby ,które mialem na kiju. Łowie gumami ok 15cm na ciezkich glowkach w silnym nurcie w Odrze pod Wroclawiem. Wędka sprawdza sie znakomicie i szkoda ,ze dopiero pod koniec sezonu zdecydowalem sie na zmiane na cormorana ze sztywnego Dragona. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kamil, czy do tej pały zamierzasz używać plecionki? Jeśli pozwolisz, również o coś zapytam w temacie.

 

 

 

Zanim okreslisz na co szykujesz armate...nadmienie, ze wlasnie w tym segmencie naprawde warto sie dobrze namyslec.

Kazde pare cm, i np. konstrukcje pilkerowe - robia ciezar, przesadnie ciezki jak do reki.

 

Gumo

 

No właśnie, ciężar i długość. Czy któryś z kolegów ma przemyślenia w tym względzie przy sumowaniu z brzegu?

Wyłączając konieczność dalekich rzutów oraz potrzebę zasięg potrzebnego przy prowadzeniu przynęty (nocne łowienie ze szczytów główek, w ich obrębie).

Pytanie, czy ze względu na zdolność amortyzacji przy plecionce >=30lb, można rozważać bardzo mocną jerkówkę lub krótki morski patyk powiedzmy do 7' ???

Moc jest, komfort też, tylko czy da się tym holować i lądować ryby, powiedzmy w granicach 30kg ?

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam większego doświadczenia dużymi sumami, ale na podstawie moich „przygód” mogę potwierdzić tylko to, co napisał Gumo: z brzegu się często przegrywa…, co innego z łódki. Jeśli koniecznie chcesz/musisz łowić z brzegu wziąłbym jednak troszkę dłuższy kij, o większym zakresie amortyzacji – nie krótszy niż 2,4 i raczej nie dłuższy niż 2,75. Na niewielkie ryby powinien starczyć kij 25lb. Na konkretne pewnie i 30-40lb to może być za mało. Cięższego i dłuższego kija nie polecam, bo cały zestaw prawdopodobnie zrobi się strasznie toporny.

 

Przy holu wiele będzie zależało od szczęścia, a właściwie od „pomysłów” ryby… Największego suma, jakiego miałem na kiju, zaciąłem z brzegu, w miejscu gdzie nie mogłem schodzić z prądem (zwalone drzewa, musiałbym je ominąć wpław). Finał nastąpił (aż) po 55 minutach i był… smutny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zanim okreslisz na co szykujesz armate...nadmienie, ze wlasnie w tym segmencie naprawde warto sie dobrze namyslec.

Kazde pare cm, i np. konstrukcje pilkerowe - robia ciezar, przesadnie ciezki jak do reki.

 

Gumo

 

No właśnie, ciężar i długość. Czy któryś z kolegów ma przemyślenia w tym względzie przy sumowaniu z brzegu?

Wyłączając konieczność dalekich rzutów oraz potrzebę zasięg potrzebnego przy prowadzeniu przynęty (nocne łowienie ze szczytów główek, w ich obrębie).

Pytanie, czy ze względu na zdolność amortyzacji przy plecionce >=30lb, można rozważać bardzo mocną jerkówkę lub krótki morski patyk powiedzmy do 7' ???

Moc jest, komfort też, tylko czy da się tym holować i lądować ryby, powiedzmy w granicach 30kg ?

 

Pozdrawiam

Grzesiek

 

Takiego suma trzeba najpierw dobrze zmęczyć żeby pozwolił na lądowanie. Krótkim i sztywnym kijem to nie lada wyzwanie...

Dlatego kij musi mieć taką akcje, żeby męczył suma - a nie wędkarza - i jednocześnie dobrze amortyzował zrywy. Jeśli żyłka to kij może być sztywniejszy, a jeśli plecionka musi być bardziej miękki - inaczej coś na pewno strzeli. Co do długości to przy łapaniu z brzegu myślę, że w okolicach 3 metrów.

 

Pozdrawiam.

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie.

Czy 30kg sum jest konkretny, to względne, ale fakt jest taki, że miejsca do spacerowania nie ma, nurt częściej będzie wadził niż pomagał, więc trzeba sobie poczynać z rybą zdecydowanie. Krótki kij nie musi oznaczać sztywny i do plecionki oczywiście musiałby chętnie, sprężyście i dość głęboko pracować. No i cały osprzęt mocniejszy niż linka i kij.. nic nie powinno dupnąć ;)

Myślałem też o czymś takim http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&&th=331 1&goto=56211

 

Link wziąłem z tematu Sumowy casting :mellow:

Może użytkownicy jeśli nie łowili nim sumów (z rzutu), to chociaż sobie wyobrażą jak by to było ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie można spacerować, to 30kg sum jest konkretny <_<

 

Ja mam taki kij, bardzo podobnie zrobiony. Zrobiłem tylko troszkę dłuższy dolnik, co zmniejsza efektywną długość wędziska, ale poprawia wyważenie. Dodatkowo jest dociążony ołowiem. Blank ma sporą średnicę i grubą ściankę. Być może 40lb jest dyskusyjne, ale z pewnością to bardzo mocny kij. Dokładam do tego dużego niskoprofilowca lub średniego rounda. Można tym miotać przez cały dzień, bez zbytniego zmęczenia (choć Friko pewnie będzie innego zdania).

 

Łowiłem nim również na Wiśle (z trola i z rzutu) – na razie bez ryby, która mogłaby sprawdzić możliwości kija. Szczerze mówiąc w ogóle jeszcze takiej ryby nie zaliczył, bo szczupaki w przedziale 70-90 wyjeżdżają z wody na ogonach

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety spinning z brzegu nie bedzie sie zaliczal do kategorii lekkie, latwe i przyjemne :( . Dluge i ciezkie wedzisko, które musi sobie poradzic z ciezka guma, lekka guma, ciezkim woblerem, lekkim woblerem...Przyda sie solidne przygotowanie na silowni, usztywniacze nadgarstków itp, regularne branie srodków uspokajajacych ;) . No i mimo to efekt wciaz niepewny. A jak wezmiesz lzejszy sprzet, efekt murowany...zejscia.

Kiedys wzial mi sum na kijaszek boleniowy, bo tej ryby szukalismy, nie przesadnie duzy - ok 140cm. Dobrze ponad pol kilometra za nim plynelismy, zeby mu wobler z paszczeki wyczepic, bo to Yo-zuri i szkoda...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...