Skocz do zawartości
  • 0

spinnerman

Pytanie

Łowienie w centrum stolicy zająłem się stosunkowo niedawno, po przeprowadzce do Warszawy. Praca zawodowa i obowiązki rodzinne nie umożliwiają mi częstych wypadów za miasto, ponadto wszechobecne korki zmuszają do poszukiwania łowisk z możliwie najlepszym i najkrótszym połączeniem komunikacyjnym. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że presją spinningowa na warszawskim odcinku wcale nie jest taka duża a ładnych rybek jeszcze trochę pływa tylko trzeba znaleźć na nie sposób ;)
Moja sugestia to minimalizm sprzętowy i jak najczęstsze wypady nad wodę czyli klasyczny Street Fishing ;)
Osobiście lubię przemierzać brzegi rzeki z małym pudełkiem w kieszeni z kilkoma woblerami w klasycznych kolorach czyt. Imitacja uklejki :)
Takim zestawem można bardzo skutecznie łowić większość naszych rzecznych przyjaciół ;)
A co Wy na to koledzy?
ps. Jak dla mnie łowienie w Warsaw ma swój niepowtarzalny urok ;)

post-52196-0-99242800-1432648856_thumb.jpg

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Zgadzam się z Tobą ;). Moje wypady w tamtym roku trwały średnio około 1h. Wiedziełem gdzie i o jakiej porze przyjść, ale robiłem to z 5-6 razy w tyg. Wtedy były efekty. Mam ze soba zawsze jdeno pudełko woblerów w długości 5-11cm uklejopodbnych i wystarczy to w zupełonści.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy ten wątek się tu łapie czy zalicza się typowo do zwykłego wędkowania na Wiśle? W Wawie oprócz fragmentów lewego brzegu na wysokości Śródmieścia i Starego Miasta nie ma typowo miejskiego charakteru z zabudową nad Wisłą (prócz mostów).

 

http://jerkbait.pl/topic/17042-warszawska-wis%C5%82a/

 

Co innego Warszawskie jeziorka, ciurki wodne, Żerański, parkowe stawy etc. Są ciekawe historie którymi nie chcę się dzielić a się dzieje.........:)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja dzisiaj w ramach sf odwiedziłem pare bezimienny stawów, zalew w Komorowe oraz przepływającą przez niego Utratę.

Czasem na zalewie łowiłem jak byłem w Mazowieckim. Lepiej żwirownie Puchały odwiedzić.

Ale jedno i drugie to na pewno nie Urbanfishing. Nie kwalifikuje się.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czasem na zalewie łowiłem jak byłem w Mazowieckim. Lepiej żwirownie Puchały odwiedzić.

Ale jedno i drugie to na pewno nie Urbanfishing. Nie kwalifikuje się.

Ot i moja ulubiona żwirownia po tej stronie Wisły  :rolleyes:

Może kiedyś przypadkiem na siebie wpadniemy nad wodą  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czasem na zalewie łowiłem jak byłem w Mazowieckim. Lepiej żwirownie Puchały odwiedzić.

Ale jedno i drugie to na pewno nie Urbanfishing. Nie kwalifikuje się.

 

ale tu mamy street a nie urban fishing, celowanie feniksem w tytanach od 16 startowej w golebie oddalone o 100 metrow? to moze byc prawdziwy street :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Znam chyba wszystkie ciekawe miejsca w Warszawie gdzie można pospinningować i porzucać muchą )))

fajny pomysł by założyć oddzielny wątek warszawski

 

Warszawa to duże miasto i śmiało można by powiedzieć że łowiska w jej granicach to temat rzeka ))

poczynając od wisły a kończąc na maleńkich stawikach z karasiami  siurko-kanałach gdzie łowiłem nawet pstrągi tęczowe!! ( zresztą które sam tam wpuszczałem )))

 

Sądze że ten wątek powinien sie rozdzielić na kilka oddzielnych tematów 

Są przecież wędkarze którzy specjalizują sie w konkretnych gatunkach ryb 

można by pisać całe podręczniki o np. poławianiu brzan w wiśle 

całe artykuły o takich miejscach jak.... Karowa, kanał żerański itd.

wystarczy poprzeglądać stare Wiadomości Wędkarskie....

 

Moje ulubione miejsca :

 

boczna odnoga kanału żerańskiego tuż przy halach na ul Marywilskiej - boleń, szczupak - głównie muchówka można tam śmiało pomachać.

Karowa- niestety obecnie dostęp praktycznie nierealny, ale jeszcze pare lat temu.... co tam były za brzany -  spining 

okolice pomnika sapera - muchówka i kleniojazie 

kiedyś bardzo sporadycznie odwiedzałem wszelkie jeziorka warszawskie... z racji coraz wiekszej presji chcących "wypoczywać" warszawiaków nad wisłą , cześciej odwiedzam takie akweny jak jeziorko gocławskie - muchówka i wzdręgi ... zaskoczniem dla mnie było ostatnio gdy w dość wietrzną i deszczową pogodnę spotkałem tam 3 wędkarzy z muchówkami !!!   było nas wiecej niż spławikowców/gruntowców

okoliczne podwarszawskie glinianki -spinning 

 

tamat fajny trzymam kciuki i obserwuję .

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pokój nam coś przysycha. A może by tak stołeczne zawody JB w street fishingu? Byłoby fajnie poznać się w lokalnych grupach [emoji14]h34r:

Bardzo dobry pomysl, popieram. W glownym watku Street Fishing juz wyszla taka inicjatywa, im wiecej glosow tym lepiej. Organizujmy sie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W sumie do Wisły mam spacerkiem jakieś 10-15 minut a w tamtym roku byłem .........2x. Może w tym roku jak mnie hałas aut, tramwajów i pociągów nie będzie napawał wstrętem pójdę częściej. Za drugiem razem z jakiegoś baru na warszawskiej stronie leciała "muza", znaczy takie jest określenie tych dźwięków w/g ludzi młodych. 

Wytrzymałem chyba coś ok. kwadransa  :wacko: nad wodą, to nie na moje nerwy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...