Hubertus Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Co do wedki z którą zalinkowałeś to nie bardzo mogę się wypowiedzieć, nie wiem dokładnie gdzie łowisz i co uznajesz za szybszy kij.Ja osobiście używam do łowienia kleni kijka robinson diaflex 2,95 7-22, wydaje się może trochę toporny ale spokojnie obsługuje przynęty od 3 gram, a mocy starcza na całkiem niezły przyłów. Kijek to typowy fast, ale mnie to nie przeszkadza, do tego przyzwoicie uzbrojony i na niezłym blanku, choć to bardziej ocena na oko. Kijki z tej serii były testowane chyba przez @Rognisa i cieszą się jego dobrą opinią, ostatnio widziałem na alledrogo aukcje z kijkiem 2,7 5-20, szczerze polecamPozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Jeśli wierzyć temu to Anos istnieje: http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&goto=179543 & Co do samego kija to nie wiem co to za blank grafit GIII blank wykonany w Anglii zaprojektowany przez ANOS. Najlepiej byłoby pomachać, przypiąć kołowroetek, obciążyć kij, takie minimum żeby coś powiedzieć. Zwłaszcza jeśli masz wydać 500zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Co do wedki z którą zalinkowałeś to nie bardzo mogę się wypowiedzieć, nie wiem dokładnie gdzie łowisz i co uznajesz za szybszy kij. Łowię na Warcie pomiędzy Sieradzem a Działoszynem. Rzeka nie jest uregulowana z dosyć mocnym uciągiem z którego trzeba rybska wyskubywać.Co do szybkości. Do tej pory łowiłem Team Dragonem 2,7 3-14 (opisany jako x-fast). Fajny kijek, tylko miał dla mnie jedną wadę. Przy woblerach niżej schodzących i stawiających większy opór w wodzie wędka zaczynał od razy pracować środkiem. Brak było płynnego przejścia pracy pomiędzy szczytem a środkiem. Podobnie było z holem nawet niewielkich ryb. Powodowało to wrażenie pewniej bezwładności, braku czucia przynęty stawiającej większy opór niż przeciętny smużak. Znajomym taka praca bardzo się podobała, mi niestety nie. Mam zdjęcia od sprzedawcy, więc po zmniejszeniu wrzucę je tutaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Szczerze mówiąc, to za wiele mi te zdjęcia nie pomogły. No może jednak tyle, że wędka ma dosyć głębokie ugięcie(?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Napewno nie jest to ugiecie wybitnie szczytowe. Progresywnosc ugiecia raczej mala lub srednia.Do pelnego glebokiego ugiecia (jak w blankach muchowych) to raczej tez jeszcze brakuje A w porownaniu np: z wiekszoscia spinow talonow ugina sie raczej mniej Zatem to taki sredniak - bym rzekl ;P Trudno z tych fotek konkretnie ocenic ten kij. Ale zbieznosc blanku chyba jest dosc spora,Choc pewnie to nie zaden hot shot. Cena 500 zlotych.. mowi raczej, ze to pewnie nie jest jakis wysoki moduł.Akcja pewnie mod. lub mod-fast ze wskazaniem na moderate.Najlepiej by bylo gdyby sprzedawca okreslil na jakim to blanku to wtedy charakterystyka byla by dokladna ;>Mnie osobiscie zastanawia czy czasem w tym blanku nie ma czasem szkla ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Napisałem z prośba o podanie producenta i typu ale brak odpowiedzi póki co.Zdaję sobie sprawę, że to jakiś ze słabszych blanków. Niech oszczędnościowe zbrojenie kosztuje 350zł, to za 150-200 chyba cudów się nie dostanie przy tej długości. Z drugiej strony za 500zł cudów tez się nie spodziewam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 ......... Z drugiej strony za 500zł cudów tez się nie spodziewam.I słusznie raczej. Z drugiej strony nie to jest najważniejsze Ważne będzie, czy wędzisko leży w ręku, czy pasuje Tobie a nie Producentowi, czy dobrze będzie znaczyło brania, czy dobrze będzie wypluwało Twoje wabiki, na Twoich miejscówkach i czy będzie dobrze trzymało zapiętą rybę. Reszta, to ideologia, którą tylko z grubsza warto się kierować.Trochę, o wedkach na klenie znajdziesz zapewne tutaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 ......... Z drugiej strony za 500zł cudów tez się nie spodziewam.I słusznie raczej. Z drugiej strony nie to jest najważniejsze Ważne będzie, czy wędzisko leży w ręku, czy pasuje Tobie a nie Producentowi, czy dobrze będzie znaczyło brania, czy dobrze będzie wypluwało Twoje wabiki, na Twoich miejscówkach i czy będzie dobrze trzymało zapiętą rybę. Reszta, to ideologia, którą tylko z grubsza warto się kierować.Trochę, o wedkach na klenie znajdziesz zapewne tutajCześć,Wiadomo, że ma leżeć, itd., ale logistycznie jednak nie jestem tego w stanie sprawdzić. Z drugiej strony wiadomo, że czym bardziej chce się fast/xfast tym droższy blank (tak wychodzi z tabelek).Przestudiowałem j.pl i naklenie.pl dosyć sumiennie w tym temacie i zdecydowanie cały czas odnoszę wrażenie, że kije polecane tutaj i tam jako kleniowo-jaziowe byłby dla mnie za miękkie i zbyt delikatne. Poleca się kije o głębszym ugięciu w obawie o zejścia ryb - a ja tego się nie boje (tzn nie przejmuję się tym, że ryba mi spada, a i trochę umiejętności przez 27 lat się zebrało)Postaram się Wam wytłumaczyć dlaczego potrzebuję taką wędkę poprzez opis Warty na której w większości łowię. Rzeka jest nieduża - od 30 do 50 m. Zupełnie dzika. Praktycznie brak opasek kamiennych, gdzieniegdzie jakiś zupełnie rozwalony próg lub tama młynarska z okresu przedwojennego i tuż po. Ostrogi budowane na przełomie lat 80/90 mają po 6 m i w całości porośnięte wikliną. Za nimi na szczycie jest dołek 3x3 m i 1,5 m głęboki. Sporadycznie opaski zupełnie zarośnięte wszędobylska i nieprzebytą wikliną Warta na tym odcinku to jeden wielki meander z korytem (zazwyczaj nie głębszym niż 1,5m po jednej stronie i płycizną po drugiej - stąd bardzo popularna tutaj przepływanka). Kawałki prostych odcinków to zazwyczaj szerokie płycizny. Cały brzeg to zamiennie: olcha (duża część leży w wodzie dzięki licznym bobrom i lokalnym wędkarzom szykującym sobie tzw. dołków), wysoka trawa i bardzo liczna i coraz liczniejsza wiklina (piachy naniesione na brzeg przez ostatnie wezbrania). Rybska łowię zazwyczaj na zakrętach i wyjściu z nich. Z racji, że znajdują się one na przełomach (wysokie urwiska) rzeka jest w tych miejscach wąska, przez co głębsza i o ostrym nurcie. Przy normalnym stanie woda jest stosunkowo przeźroczysta, a od połowy sierpnia wręcz jak kryształ. Łowię z wody, bądź z krzaczorów, dlatego fajnie by było, żeby kij był dłuższy - min 2,7m. Przynęty typowe, ale praktycznie zawsze prowadzone w ostrym nurcie, bez względy czy na powierzchni, czy przy dnie - kij mocniejszy i szczytowy z niezbyt chętnie przechodzący ugięciem ku środkowi. Holując z brzegu nie można dać rybie chwili swobody, ponieważ miejsce wolne od krzaczorów ma zazwyczaj nie więcej niż 1 x 1m - dlatego nie chcę głębszego ugięcia, rybę trzeba trzymać krótko z pysk . Co do ryb. Niestety ich już praktycznie nie ma. Zarybienie odbywa się w ten sposób, że ryby wrzucane są do łowisk zamkniętych (starorzeczy, glinianek) będących w jurysdykcji kół - połów za dopłatą. Wody w ciągu ostatnich 12 lat w Warcie ubyło o około 20% (dane ze stacji metrologicznej w Wieluniu) - moja okolica leży w zasięgu leja depresyjnego kopalni Bełchatów, Szczerców i za jakieś 4 lata Złoczew.O rybach jakie łowiłem mając 10-14 lat (mam 32) mogę tylko pomarzyć (uwielbiam brzany i sztuki 4-5 kg były dosyć częste, piękne klenie - niektóre grubo pow. 3kg)* - czy leszcze. Wszędzie biły bolenie - łowiliśmy je na kawałek gęsiego pióra z przeciągniętą żyłka z kotwiczka na zmyłkach (przykosach). Teraz nie ma nic. Brzany skończyły się jakieś 10-12 lat temu, gdy setki ich wczesną wiosną spłynęły bezwładnie do morza (zatrucie) - jakie ja wtedy piękne brzany widziałem. Klenie zostały przełowione, gdy ktoś pokazał tubylcom jak skuteczne potrafi być łowienie na kawałek chleba spuszczany wierzchem z nurtem. Jazie (zwane tutaj częściej jaźwicami)są tylko wiosną. Zostało trochę kleni, zatrzęsienie okoni i szczupaków do 30 cm. Sporo jest małego suma (takiego do 30-40 cm). Wyspiningowałem nawet 3 brzany (kiedyś te trzy to łowiło się przy jednym wyjściu). Generalnie woda jest mało rybna, dzika i ostra.Chyba w międzyczasie się trochę rozpisałem. *to, że podaje wielkość w kg nie wynika, że te ryby ważyłem martwe. Zdecydowana większość wracała do wody. Kilka padło łupem soków trawiennych znajomych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 @krzychun, poczytaj jeszcze ten wątek: http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&goto=178592 &jest tam o serii rx6 batsona -salmon&stealhead. Interesujące Cię blanki są w granicach 120-140 zł. Do tego zbrojenie na przelotkach forecast lub fuji hardloy, do tego najtańszy uchwyt + pianka. Może dałoby się zmieścić w 500zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajman Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Witam.Jakie przelotki są założone do tego kijka?(podany jest producent,a nie rodzaj spieku).Do jakich linek jest przeznaczony?Oznaczenie grafitu też nie wiele mówi,może to być cokolwiek.Postaraj się dopytać i poproś o fotkę opisu na kiju.Bez tych info jak dla mnie nie warto.Ps.Za 500pln można kupić używanego kijka z pracowni.Poszukaj w dziale sprzedam i na allegro.Okazje się trafiają.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Wczoraj zadałem pytanie o producenta i rodzaj blanku, przelotki, poprosiłem o kontakt do producenta - bez odzewu. Zastanawiam się czy czasem sprzedający nie jest producentem - Gdańsk, inne przedmioty.Jest do sprzedania na j.pl jeden kijek w moi jest m zasięgu, ale krótki 2,55 i chyba za delikatny (2,7 z krótkim dolnikimem to minimum). http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&goto=201118 &Drugi to 3,2 i do 21g http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=12865&am p;prevloaded=1&&start=0 ale nie wiem czy nie za długi.Trzecia to http://allegro.pl/lamiglas-certified-pro-i1204572746.html - podobno mięki i do 14g też mnie jakoś nie przekonuje.Bardzo poważnie rozpatruje Robinsona Diaflex polecanego wyżej i Equsa Salto oba 2,9. Rozważam dołożenie 100 czy 200 i zamówienie nowego, bo z tymi 500 to tak, że ta kwota to dla mnie bardzie bariera rozsądkowa, niż stricte finansowa. Myślę, że tego Anosa odpuszcze jeżeli sprzedający nie odpowie wyczerpująco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajman Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Fajnie opisałeś swoje łowisko,ale nie napisałeś najważniejszego.Dobór odpowiedniego kijka zacznij od przynęt i kotwiczek jakich używasz.Następnie grubość żyłki lub plecionki itd.Podam Ci przykład.Ja łowie klenie i jazie zazwyczaj na woblerki własnej produkcji od 1,5 do 3cm,czasami na wiróweczki nr.0-2.Używam kotwiczek ownera zarówno cieniutkich szpilek jak i tych mocniejszych.Plecionek nie lubię i stosuje żyłki 0,16-0,18mm.Taka żyłka ma wytrzymałość ok.3-4kg jak się nie mylę,czyli ok 6-8lb w zaokrągleniu.Kije opisywane przez większość producentów przy takich linkach to 10-14g.Jeżeli zdecydujesz się na kijka do 21g to musisz się liczyć z tym,że nie wykorzystasz mocy blanku przy żyłce np.0,16mm.Pod obciążenie zapracuję szczytówka,a jakuruchomi się dolnik to puszczą kotwicę lub żyłka.Sprzęt jest tak mocny jak jego najsłabszy element.Na samym końcu wybierasz akcję.To tylko i wyłącznie kwestia gustu i przyzwyczajenia.Przy akcji moderante musisz się liczyć z tym,że prowadząc woblera pod ostry prąd będzie się wyginał,ale dla mnie to zaleta,ponieważ kleni i jazi nie zacinam.Po prostu podnoszę kija i zaczynam hol.Pod większym obciążeniem każdy będzie mod.Pamiętaj,że blank musi pracować,żeby spełniał swoje zadanie.Co do tego lamika z allegro to mam takiego,ale składanego w pracowni.Super patyk do łowienia dużych ryb na małe przynęty.Dopiero przy rybie 2-4kg pokazuje na co go stać i nie jest to kres jego możliwości.Życzę powodzenia w zakupach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Ja jednak robię inaczej. Kij ma mi umożliwić komfortowe łowienie. Osprzęt i przynęty mam podobne jak u Ciebie, lecz dotychczasowy kij (wspominany TD 2,7 3-14) komfortu właśnie nie dawał. Prowadzenie małej przynęty w ostrym nurcie sprawiało wrażenie ciągnięcie wiechci zielska na końcu żyłki. Tak poszperałem jeszcze i wychodzi, że w okolicach 550zł (mylę się?) da się zrobić kijek na RX6 Batsona SH1143-2. Czy na waszego nosa, kij na tym blanku i przy zbrojeniu za ~350zł miałby szanse spełnić moje wymagania. Wiem, że może być ciężko odpowiedzieć, ale wykażcie się przeczuciem i doświadczeniem Wiecie co, oglądając filmik kolegi @Oleix zwróciłem uwagę na jego wędkę. Na filmie http://www.youtube.com/user/FirmaTeamOleix#p/u/1/YO1q-4FBm_Q widać o jaki rodzaj kija mi chodzi (praca przy holu). Nie omieszkałem wysłać PM z pytaniem co to za kij. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinncaster Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Krzychun... szacunek za talent redaktorski, zwłaszcza za piórko na bolki - wróciłem wspomnieniami do dzieciństwa Nie mam doświadczenia z wędziskami z pracowni, ale po Twoim opisie nasuwa mi się jeden kijek 274 cm 5-18 gram HMXS 90ML-2-F http://www.fenwick.com.pl/hmx-spinning-2-czesciowy.html Przynajmniej można go oglądnąć w sklepach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Krzychun... szacunek za talent redaktorski, zwłaszcza za piórko na bolki - wróciłem wspomnieniami do dzieciństwa Nie mam doświadczenia z wędziskami z pracowni, ale po Twoim opisie nasuwa mi się jeden kijek 274 cm 5-18 gram HMXS 90ML-2-F http://www.fenwick.com.pl/hmx-spinning-2-czesciowy.html Przynajmniej można go oglądnąć w sklepach Dzięki, chociaż ja na wskroś techniczny jestem - w głowie mi tylko (oczywiście żartuje z tym tylko) cięcie, gięcie i spawanie : )Piórko to ja do tej pory stosuje i to jak na populację bolenia 1 sztuka na 5km rzeki jest nawet skuteczne. 2 w roku padły. Pierwszy miał wielkość dwóch uklei, drugi był o ukleję większy. Co do kija. Wg WWW teoretycznie mogę go we Wrocławiu (a to tylko 100km) zobaczyć (chociaż jak znam życie, to będzie tylko na zamówienie, więc tak, jakbym miał go przez WWW kupić). Internet mówi, że w USA kosztuje 100 dolarów, wiesz może ile w ojczyźnie go cenią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinncaster Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Z tego co kojarzę to ok 550 zeta. Mam dwa kije z tej serii tylko castingowe, a ten co wspominałem to pamiętam że miał delikatny szybki top a dolnik mięsisty więc o paraboli i gaśnięciu raczej nie ma mowy, choć nad wodą go nie miałem. Mam model 10-28g jest dużo mocniejszy od 5-18g, a małe 4 cm woblery i tak podaje bez zarzutu. Jak go oglądniesz to daj znać, czy się przydałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Myślę, że już decyzja chyba podjęta, tym bardziej, że z braku laku na ryby dzisiaj wybrałem się z Jaxonem Perseus 2,7 5-23g. I wiecie co? Mi się tym lepiej łowiło niż Team Dragonem. Rzuty jakoś krótsze nie były, a czucie przynęty i brania może było słabsze, ale przynajmniej w nurcie dało się łowić (no dosyć dało). PS i OT. Dzisiaj na Warcie klenie przebrały się za szczupaki. Dwa stepanowy mi odgryzły (prowadzone tak, że fala jak z Batorego szła za nimi). Łowił ktoś z Was klenie twardymi paprochami z jakaś stalka czy czymś takim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinncaster Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Tobie klenie za szczupaki, a ja się chciałem ładnie pożegnać z potokami a te klenisko podesłały wygodnisie... zastaw się a postaw się...przynajmniej powalczył ładnie w nurcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Tobie klenie za szczupaki, a ja się chciałem ładnie pożegnać z potokami a te klenisko podesłały wygodnisie... zastaw się a postaw się...przynajmniej powalczył ładnie w nurcie. TO SWINKA!!! Zajebista zadne klenicho - gratuluje ryby Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nyny Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Przeca to zacnej urody i wielkosci swinka:)Gratuluje, i to jeszcze na spina no no:)pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerwz Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Łowiłem z plecionką stalową firmy J.. najcieńszą jaka jest w sprzedaży (szpulki 5 m chyba). Na wezbranej Odrze, w trawach gdzie pływały wszystkie możliwe ryby razem z elementami zabudowań. Na czystej wodzie nie próbowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Ładna świnka. U nas też podobno się znowu pojawiły po ostatnim większym wezbraniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinncaster Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Cholerka cosik mi właśnie nie pasowało, w szoku jestem, że wieprza na Dunajcu na woblera pocisnąłem. Szok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Cholerka cosik mi właśnie nie pasowało, w szoku jestem, że wieprza na Dunajcu na woblera pocisnąłem. Szok... dobre, nie mam pytan Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jureki Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 No nieźle świnkę za klenia To takie dziwne że świnka w Dunajcu pływa? A ta nadal pływa, jeśli tak to nieźle musiała sobie boczki poobijać na otoczakach.Nie wiem czy fotka warta jest męki ryby jaką ona przechodzi?Jak oglądam zdjęcia rybek (nie tylko na tym forum), które tak dzielnie pozują ze swoim pogromcą to im szczerze współczuję. Zwłaszcza jak fotograf jest jednocześnie łowcą - dla mnie to nie porozumienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.