adam 13 Opublikowano 30 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Witam , mam taka przypadlosc,ze okres ochronny przeznaczam na przemyslania na co w tym roku bedzie bralo, Przeklada sie to ,na to, ze w tym okresie kupuje jak glupi.Czyta czlowiek rozne fora, kazdy poleca, cos innego. i tak sie czlek nakreca. Chodzi mi o cos innego ,mam pytanie do kolegow, czy wy tez kupujecie(O, to, i jeszsze to,a na to, to na pewo,..... ? )Byc moze temat powinien byc ;Im mniej bran(ryb)tym wiecej w pudelku Macie to samo co ja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekosz Opublikowano 30 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Witaj w klubie :-) To chyba choroba ... zawsze leczę się w sezonie i mówię więcej nie kupuje , a jak przychodzi zima to i pudła się zapelniaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pgoos Opublikowano 30 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Panowie!!! To nie choroba. To najpiękniejsze hobby na ziemi:))) Zawsze powtarzałem, że wędkarstwo składa się w 70% z( posiadania wszelkiego sprzętu, wymianie opinii, poszerzania wiedzy, itp... ) a w 30% z łowienia ryb:) I to jest piękne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomus Opublikowano 30 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 (edytowane) Ja od dwóch sezonów staram się ograniczać nad wodą .... tzn jak kiedyś plecak i pełne pudła to teraz chodząc za pstrągami, kleniami, jaziami czy szczupakami z brzegu biorę tylko jedno dwa małe pudełeczka to co mi wejdzie do kamizelki ... A i tak często łowię na jedną-dwie przynęty... Ale znów mój domowy magazyn rośnie z roku na rok tak jak Wasz i choć mam wrażenie że jestem przygotowany na wszystko to od razu " kubeł zimnej wody" nooo iii .... przecież jeszcze tego i tamtego nie mam !!!! Jak się ożenię i żona będzie kosztowała drugie tyle co ryby to zginę marnie Edytowane 30 Maja 2015 przez Tomus 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 30 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 80%ryb łowię na 20%przynęt...ostatnimi czasy minimalizm ponad wszystko 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kostek Kleń Opublikowano 31 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 A dla mnie sezon się nigdy nie kończy zaczynam od pierwszego stycznia gonitwą za kropkami, a kończę niekiedy w sylwestrową noc sandaczowymi ostatkami a co do zakupowego szału, w sumie każda wizyta w wędkarskim i tak kończy się zakupem kilku dodatkowych rzeczy, których w zasadzie wcześniej nie miałem zamiaru kupować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikolaj Opublikowano 3 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2015 Można udać się do terapeuty. Jakieś 80 zł wizyta , co tydzień to będzie jakieś 4 tysiące rocznie więc i tak taniej. Tylko to nie działa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żbiku Opublikowano 3 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2015 (edytowane) Ja od początku tego sezonu też postanowiłem uszczuplić mój sprzęt na krótkie kilkugodzinne wypady. Na bolenia zabieram chlebak, gdzie wchodzi jedno duże pudło z boleniowymi przynętami, a do kieszeni kamizelki wrzucam jedno małe puste pudełko. Przy zbrojeniu zestawu przed łowieniem wybieram 5-7 najbardziej łownych wg mnie przynęt, które przekładam z dużego pudła do małego. Ostatnio zauważyłem, że przez cały dzień łowienia potrafię nie wyciągać nic z dużego pudła i ograniczać się tylko do łowienia tymi, które przygotowałem w małym pudełku Tak więc faktycznie, mając pełne pudła przynęt, uzupełniając całą zimę wszystkie przegródki coraz to nowymi przynętami, w ciągu sezonu łowię i tak tylko na sprawdzone, pewne i "łowne" (wg mnie) przynęty Edytowane 3 Czerwca 2015 przez Żbiku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HIFI Opublikowano 5 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2015 Myślałem, że tylko ja jestem taki stuknięty. Jak czytam kolegów to mogę się pod waszymi wypowiedziami tylko podpisać. Kupiłem kamizelkę żeby nie dźwigać za dużo ze sobą nad wodę ale mimo to jakimś cudem dokupiłem kolejne woblery i oczywiście kolejne pudełko na nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.