Revizor Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Witam! Wróciliśmy ze Św. Anny 09.05 wyniki były w mirę. na 3 złapaliśmy 45 ryb, w tym 2 trocie. Największa miała 54 cm. Druga łódź złapała (2osoby) złapała 71 ryb, w tym 1 troć 56cm. Ryby brały na Aglia long nr 4 i Slidery 7 i 10 cm (7 czarny brokat, 10 czerwona głowa, fluozielony korpus z czarnymi pręgami). Temperatura wody od 5,8 do 11c. Głębokość na której brały od 0,5 do 4m. Część ryb była już wytarta, a druga miała jeszcze dużo ikry.Pogoda przez 4 dni słońce (mocne) temp. od 5 do 18C. Odczuwalna na wietrze ok.3, w zatokach ok. 14C. Śledź w pierwszych dniach stał na 12m. Gdy wypływaliśmy 4-6m.Bark kontaktu z okoniem. W porównaniu do zeszłego roku (to samo miejsce jesień) myśleliśmy, że kiepsko połowiliśmy. Znajomi, który byli 17km powyżej nas, złapali na 4 jednego szczupaka 63cm. przez cały wyjazd. To była jedyna ich ryba. Na promie spotkaliśmy ludzi, którzy nie złapali NIC.Ryby nie brały kompletnie na mętnych wodach. Brały w przepływach między wyspami i przy trzcinowiskach. Warunek musiał być taki: nawietrzny brzeg, 0,5m przy trzcinach/kamieniach i dołek do ok. 1,5m. Woda w tych miejscach musiała być trącona (ani mętna, ani przejrzysta). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_ronin Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Czy ktoś startuje z Warszawy w piątek 14 maja do Szwecji szukać swojego szczęścia?A może są osoby, które jadą/płyną do Valdemarsvik w tym terminie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robbox4 Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Ja startuje, na św.Anne na 2 tygodnie, zobaczymy co i jak jade tam 4 raz i jak do tej pory nie było wyjazdu bez metrówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szewer Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Witam, Mam wiadomości od znajomych, którzy łowią nad Fiolen.Łowią to mało powiedziane , ciężko wyjąć coś poniżej 70cm....Dzisiaj padł kloc 117cm z płytkiej 2m wody.Szlag mnie trafia bo miałem z nimi tam być, niestety sprawy rodzinne nie pozwoliły pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier.janusz Opublikowano 12 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Czy ktoś startuje z Warszawy w piątek 14 maja do Szwecji szukać swojego szczęścia? Tak, to już pojutrze. Kierunek ten sam, ale św. Anna. Do zobaczenia na promie i nad Eman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawekg Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 A my 14-tego startujemy nad Syrsan. Do zobaczenia. to juz tylko 2 dni !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bialek Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Czy ktoś startuje z Warszawy w piątek 14 maja do Szwecji szukać swojego szczęścia?A może są osoby, które jadą/płyną do Valdemarsvik w tym terminie? Witam, wszystkich zapaleńców z tego forum. Jestem zalogowany od dłuższego czasu ale jest to mój pierwszy wpis.Jadę do Valdemarsvik 21.05, po powrocie dam znać co i jak. Jeśli ktoś ma już jakieś informacje będę wdzięczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Ja też tego dnia rozpoczynam wyprawę.Także do zobaczenia na promie. Pozdrawiam <_< Outsider http://www.fishingclub.eu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubunio81 Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Koledzy dajcie znać jak wrocicie z Valdemarsvick. Jestem ciekaw wynikow w tym roku. Ja tam byłem 2 razy pod koniec maja w 2008 i 2009 roku. Obydwa wyjazdy były bardzo dobre. Jeśli chodzi o przynęty to stosowaliśmy dwa zasadnicze rodzaje:- Jerki lub płytko schodzące woblery - jeśli ryby stały w tej dużej zatoce po prawej z mętną wodą- duże gumy białe z niebieskim grzebietem lub białe z czarnym grzbietem - jeśli łowiliśmy na głownym fiordzie Ponadto można znaleźć kilka fajnych miejscowek na sandała jeśli ktoś lubi połowić z opadu. W tym roku przyszedł czas na Św. Anne w 2 tygodniu czerwca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_ronin Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Jedziemy tam po raz kolejny wiec wszystkie miejscówki są nam znane. Jesteśmy z Robertem Taszarkiem w stałym kontakcie i z informacje jakie nam przekazuje wynika, że z terminem trafimy w przysłowiową dychę a jak będzie to się okaże... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duży Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 witam WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW.Jestem na forum od jakiegoś czasu.Jadę w piątek do Waldemarswik, więc będziemy w jednej ekipie. Pozdrawiam Duży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaweł Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Wojtku a nawet obok w apartamencie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KokoN Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Ktoś wrócił może w weekend? jakie wieści? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elpojo Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Wróciliśmy w weekend ze szkierów Smago. Przywitało nas kilkunastostopniowe ochłodzenie w stosunku do dni poprzednich, wiatr, deszcz i ziąb, kolejne dni przyniosły nieznaczną poprawę pogody. Ryby brały bardzo chimerycznie, szczególnie w pierwszych dniach. Trzeba było sporo pływać i dłubać pojedyńcze ryby, najlepiej w niewielkich 1-2,5m zawietrznych zatkoach z trzcinami i dywanem roślin na dnie w które wżynał się język głębszej wody. Udało nam się złowić około 100 szczupaków, dominowały jednak ryby małe 60-80cm, największą rybą wyprawy była opasła 90-ka. Trafiały sie ryby niewytarte bądź umęczone i zmaltretowane świerzo odbytymi godami. Większość ryb złowiliśmy na perłowe kopyta z ciemnym grzbietem na lekkich główkach oraz obrotówki comet i long w rozmiarach 4-6.Życzę wszystkim cierpliwości i połamania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robbox4 Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 A ja jestem na Sw.Annie od soboty. Wyniki gorzej niż marne, dzisiaj świeci mocno słońce i jest patelnia. Ryby nie biorą w ogóle. Złapaliśmy ledwie kilka drobnych szczupaków(na razie największy 87 cm) Na szkierach woda zimna i w części zatok jest mętna. Ogólnie przyroda opóźniona o jakieś 2-3 tygodnie. temperatura wody to jakieś 10 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubunio81 Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Witam, Dzięki za info. My się wybieramy właśnie za 3 tygodnie tj. 11 czerwca. Biorąc pod uwagę Wasze doniesienia to chyba nienajgorszy termin. Daj znać jak postępy. Nigdy tam nie byłem więc każda informacja od kolegów, którzy byli się bardzo przyda. PS. Słyszałem, że na tym jeziorku Sandfjarden podobno nie można łowić. Prawdo to ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robbox4 Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Właśnie wróciłem z wody, po południu było bardzo kiepsko, woda cieplejsza o 3-4 stopnie, branie jedno, szczupak 105 cm. Na jeziorku wolno łowić i jest bardzo rybne, no chyba ze niemcy wytłuką wszystko na zero. Bo zabierają wszystko jak idzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robbox4 Opublikowano 19 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2010 Jak na razie jest nieciekawie, woda sie ogrzala troche, ale brań nie ma, same sznurówki, czekamy na zmiane cisnienia na nizsze. Zobaczymy co to zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubunio81 Opublikowano 19 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2010 Kolega a gdzie są najciekawsze miejsca na szczupłego ?Trafiliście na jakieś sandacze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robbox4 Opublikowano 20 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2010 Na szkierach slonce operuje niemilosiernie, woda juz ciepla, ale ryba bierze bardzo chimerycznie. Ogolnie wszystkie płytkie miejsca są dobre. biorą same maluchy. Nie mam jednej sprawdzonej przynety. Moze gdzies na innych szkierach jest lepiej? Bo Sw. Anna jest kiepska jak narazie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier.janusz Opublikowano 23 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Wróciliśmy ze Św.Anny (chociaż nie z tradycyjnej bazy Eventura, ale kilkanaście kilometrów na północny-wschód, czyli bardziej w stronę otwartego morza) w niedzielę. Wyniki ogólnie kiepskie - we czwórkę złowiliśmy łącznie 53 szczupaki, ale największy miał zaledwie 85 cm. Przeważały te w granicach 60-69 cm (21 szt.) i 50-59 cm (13 szt.).Zaledwie 8 szt. miało powyżej 70 cm. Każdy z naszej czwórki miał przynajmniej jeden dzień w ogóle bez ryby. Łowiliśmy w sumie przez 6,5 dnia, ale 50% ryb padło w ostatnie dwa dni (czwartek i piątek). Dwie trzecie ryb padło na gumy, głównie kopyto 4 i 4-L w kolorach szarych i blado-niebieskich, ale też to właśnie one były najczęsciej w użytku. Pozostałe szczupaki zostały złowione na woblery, wśród których rewelacyjne okazały się woblery Lovec-rapy Barbel w rozmiarach 12 i 15 cm w kolorach C-07 i C-08. Zupełnie nieskuteczne okazały się wahadłówki i obrotówki, choć też ze względu na brak efektów w pierwszych dniach, używaliśmy ich najmniej. Podobnie rzecz się miała z jerkami. Zerowe efekty jednego z nas w pierwszych dwóch dniach spowodowały, że wędka i jerki zostały całkowicie odstawione.Prawie wszystkie ryby zostały złowione w bardzo płytkich zatokach, często w wodzie o głębokości 0,5 -1 m. Sporadycznie tylko zdarzały się pobicia na głębszej (2-4 m) wodzie. Bezskuteczne okazały się próby łowienia w miejscach, gdzie operowały ławice śledzi na głęb. 6-8 m.Pogoda była wyjątkowo słoneczna, zachmurzenia małe i umiarkowane, bądź bezchmurnie. Temperatura wody w dniu przyjazdu na otwartym akwenie wahała sie pomiędzy 9 i 10 st. C, w zatokach dochodziła do 14 st. W piątek było to już odpowiednio 13-14 st., a w zatokach czasami przekraczała nawet 17 stopni. W naszym rejonie nie było jeszcze widać zielonych pędów trzcin. Niektóre szczupaki, zwłaszcza łowione w zimniejszych zatokach, były jeszcze nie wytarte.Ogólnie, tydzień 15-22 maja nie był chyba w tym roku trafiony. Zdecydowanie najlepsze, ostanie dwa dni, co potwierdzały też ekipy z innych rejonów, wydają się wskazywać, że ostani tydzień maja i pierwszy tydzień czerwca mogą się okazać strzałem w dziesiątkę, czego wyjeżdzającym w tym okresie życzę.Oczywiście, wszystkie złowione przez nas szczupaki wróciły w niezłej kondycji z powrotem do morza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeqs Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2010 pierwszy tydzień czerwca mogą się okazać strzałem w dziesiątkę, czego wyjeżdzającym w tym okresie życzę. Dziękujemy za życzenia, nieskromnie muszę się przyznać, że na to liczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubunio81 Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2010 My wyjeżdżamy 11 czerwca. Jak rezerwowałem to już nie było innych terminów. W związku z tą nieprzewidywalną zimą to chyba jednak mieliśmy trochę szczęścia o czym, mam nadzieję, przekonamy się już wkrótce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2010 Wróciliśmy ze Św.Anny (chociaż nie z tradycyjnej bazy Eventura, ale kilkanaście kilometrów na północny-wschód, czyli bardziej w stronę otwartego morza) w niedzielę. Wyniki ogólnie kiepskie - we czwórkę złowiliśmy łącznie 53 szczupaki, ale największy miał zaledwie 85 cm. Przeważały te w granicach 60-69 cm (21 szt.) i 50-59 cm (13 szt.).Zaledwie 8 szt. miało powyżej 70 cm. Każdy z naszej czwórki miał przynajmniej jeden dzień w ogóle bez ryby. Łowiliśmy w sumie przez 6,5 dnia, ale 50% ryb padło w ostatnie dwa dni (czwartek i piątek). Dwie trzecie ryb padło na gumy, głównie kopyto 4 i 4-L w kolorach szarych i blado-niebieskich, ale też to właśnie one były najczęsciej w użytku. Pozostałe szczupaki zostały złowione na woblery, wśród których rewelacyjne okazały się woblery Lovec-rapy Barbel w rozmiarach 12 i 15 cm w kolorach C-07 i C-08. 2 szczupaki na glowe na dzien wlaczajac te ponizej 50cm? To faktycznie bardzo slabo. Barbele sprawdzily sie zwykle czy lamane? Musze odkurzyc ten wobler. Mam lamanca kolor wlasnie 08 ale nie widzial wody od paru sezonow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier.janusz Opublikowano 24 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2010 Pozostałe szczupaki zostały złowione na woblery, wśród których rewelacyjne okazały się woblery Lovec-rapy Barbel w rozmiarach 12 i 15 cm w kolorach C-07 i C-08. Barbele sprawdzily sie zwykle czy lamane? Musze odkurzyc ten wobler. Mam lamanca kolor wlasnie 08 ale nie widzial wody od paru sezonow. Mieliśmy tylko jednoczęściowe, więc zwykłe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.