Zlot 10 lecia jerkbait.pl - Gamleby

[admin]

Nie jesteś widzę doświadczony Dla przedszkolaków są kwiatki, serduszka itd.

[analityk]

W granicach 30-50 na głowę

To nie ma tragedii - na podstawie moich 4 szkierowych, majowych, wyjazdów - każdy w kilkuosobowym gronie mogę ocenić że to wynik przeciętny. Lepsze wyniki dostępne są dla mistrzów lub przecietnych wędkarzy trafiajacych w bardzo dobre warunki. Takie 40-50 szt na głowę daje się wydobyć w przecietnych/słabych warunkach ale trzeba ambitnie walczyć od pierwszej do ostatniej minuty

- nie mam twardych danych ale oceniam że na szkierach (dla dobrze łowiącego wędkarza) - ryby ponad 100 cm trafjaja sie jedna na około 100/200 sztuk (mniejszych ryb) więc 4 metrówki (na 19 osób i około 800 ryb)  to też nie tragedia a przeciętny wynik.

(Nie byłem ale śledzę dokładnie to co pisaliście. Może za rok się dołączę). Gratuluję dobrego wyniku ankiety i tego o czym on świadczy.

Edytowane 20 Czerwca 2015 przez analityk

[coma]

Panowie a planujecie jakiś jerkbaitowy zlot jeszcze w tym roku w Polsce? Myślę, że na taki weekendzik wielu chętnych by się znalazło A wyniki to rzecz drugorzędna dla mnie. Bardziej liczą się ludzie, kontakt z przyrodą i nauka.

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez coma

[admin]

Panowie a planujecie jakiś jerkbaitowy zlot jeszcze w tym roku w Polsce? Myślę, że na taki weekendzik wielu chętnych by się znalazło A wyniki to rzecz drugorzędna dla mnie. Bardziej liczą się ludzie, kontakt z przyrodą i nauka.

 

Tak, sierpień - okoń i sandacz. Nie obiecuję niczego ... ale jak się ogarniemy z kilkoma tematami to będziemy załatwiać. 

[Maxiu]

Tak, sierpień - okoń i sandacz. Nie obiecuję niczego ... ale jak się ogarniemy z kilkoma tematami to będziemy załatwiać. 

Super, będę czekać A już teraz zaczynam negocjacje z żoną

[K-Pon]

Tak, sierpień - okoń i sandacz. Nie obiecuję niczego ... ale jak się ogarniemy z kilkoma tematami to będziemy załatwiać. 

 

Heh, wynegocjowałem 3-4 dni ale najpierw zmiana 4kółek i Chrzciny Bliźniaków.

A na szwedzki wypad mam 10 dni w następnym roku

[coma]

K-Pon ja też mieszkam w Krakowie więc w razie czego można pomyśleć o wspólnym transporcie. Co prawda negocjacje z żoną czekają mnie dopiero w piątek bo jestem w delegacji ale myślę pozytywnie Zbliżają się jej urodziny, jeśli prezent się spodoba to będzie idealny moment żeby pogadać o zlocie

[K-Pon]

Moja ma jutro (dzień Ojca ). Transport Ok. Planuje kupić SUVa początkiem lipca to będzie wygodnie.

[coma]

No to będziemy w kontakcie już na priv żeby nie śmiecić w tym wątku (właśnie się upewniłem - moja ma w piątek) 

[admin]

Ha ha ha ... utworzymy za chwile wàtek - sposobów 10 na to by przekonać żonę do kolejnej wyprawy.

[popper]

Jeden z niezłych: zabrać ze sobą 

[milupa]

Jeden z niezłych: zabrać ze sobą 

 

Ten zlot pokazał że się da

[SzymusS]

Ten zlot pokazał że się da

Potwiedzam z autopsji

[platynowłosy]

Witam Panowie

 

Mówicie o negocjacjach z Małżonkami...

A jam przeszkolony w kwestii czegoś co nazywa się: "znajdź ukrytą potrzebę klienta, jak ją znajdziesz i podsuniesz sposób je zaspokojenia, to sukces masz na tacy...."

Ok, Małżonka, czy niewiasta towarzysząca, to z jednej strony Kobieta czy Żona, ale....i też Klient, któremu chcemy sprzedać nasz wyprawowy pomysł...

Znacie Jej ukryte Potrzeby??????

Które można przy okazji wyjazdu szkierowego " spełnić???

Ja zaproponowałbym dla niełowiących Kobiet, np: tygodniowy kurs jogi, np relaksacyjnej czy odchudzającej ( tylko nie nazywajcie tego: odchudzającymi zajęciami- bo Żadna nie cierpi, kiedy facet proponuje jej "odchudzanie"), albo... kursik tańca, albo konkurs fotograficzny z CIEKAWYMI nagrodami..

No Panowie Handlowcy....do dzieła... wycisnąć z kobiet ich "ukryte potrzeby" i dawać je tu na forum. (Tylko bez jaj proszę... ), połączymy wiedzę i będzie zgodnie z założeniem planu sprzedażowego....

 

 

Pozdrawiam

Alek

[bolenjanusz]

Tak, czytam i czytam i pluję sobie w brodę że nie dałem rady być z Wami

[admin]

Będziemy powtarzać ... z dodatkowymi elementami. Już nad nimi pracujemy. Zapraszamy.

[milupa]

Tak, czytam i czytam i pluję sobie w brodę że nie dałem rady być z Wami

 

Pluj, sobie pluj taką zacną ekipę opuściłeś

Janek nie pękaj, następnym razem pojedziemy razem

[admin]

Upłynął miesiąc kiedy to pływaliśmy po zatoce Gamleby. Ostatnio, w weekend, spotkałem Alka (Platynowłosego). Razem na ślubie kolegi, wędkarza. Najpierw uściśnięta graba, a później pytanie "no i jak?". Wspomnieniami wróciliśmy do tych dni, kiedy walczyliśmy i szukaliśmy kolejnej ryby, kolejnego szczupaka. Po chwili stwierdziliśmy, że trzeba wrócić, na pewno na północ by jeszcze raz połowić, powtórzyć podobne spotkanie.

 

Jeszcze raz, odczepiając niniejszy wątek, chciałbym podziękować uczestnikom za wspólne, niezapomniane chwile spędzone nad wodą Gamleby. Dziękuję i zapraszam na kolejne zloty organizowane pod banderą jerkbait.pl. Dziękuję również osobom, które zaangażowały się na forum w dyskusje, które śledziły nasz wątek. Było bardzo miło otrzymać od Was wiadomości, pytania, komentarze. Jeszcze raz i będę powtarzał to do znudzenia - jerkbait.pl powstał po to byśmy dzielili się wiedzą na temat połowy ryb drapieżnych. Dzielcie się swoimi doświadczeniami, przybywajcie na nasze spotkania. Wielu na tym skorzysta.

 

Już teraz zapraszam na inne imprezy, wyprawy organizowane przez nasz portal.

[rower26]

Tak, sierpień - okoń i sandacz. Nie obiecuję niczego ... ale jak się ogarniemy z kilkoma tematami to będziemy załatwiać. 

Witam,

 

czy są jakieś wieści w powyższym temacie zlotu sierpniowego ?

[Krisu23]

O wynikach się nie będę wypowiadał ale skomentuję film. Niech kolega pilot poogląda filmy robione Phantomami porówna do swojego i wyciągnie wnioski co było nie tak. Szkoda sprzętu za tyle kasy, żeby się marnował. Zdaję sobie sprawę, że film ma wartość wspomnieniową dla uczestników, ale tak jak mówię trzeba ćwiczyć z tym dronem bo szkoda go oj szkoda.

[Sebo0707]

O wynikach się nie będę wypowiadał ale skomentuję film. Niech kolega pilot poogląda filmy robione Phantomami porówna do swojego i wyciągnie wnioski co było nie tak. Szkoda sprzętu za tyle kasy, żeby się marnował. Zdaję sobie sprawę, że film ma wartość wspomnieniową dla uczestników, ale tak jak mówię trzeba ćwiczyć z tym dronem bo szkoda go oj szkoda.

 

Podejście względne jeśli chodzi o marnowanie się. 

Dla mnie to tylko i wyłącznie zabawka i nie mam zupełnie czasu na "ćwiczenia" .