Skocz do zawartości

Żal


Rekomendowane odpowiedzi

Jak to u Was jest co myślicie?

Mam dosyć. Nie powiem, kto, nie powiem kiedy bo sądami będą mnie straszyć...

Była u mnie na jeziorku (Lubiąż) ekipa.

Łowili sobie rybki, no i ok. Ale żeby łowić w maju świadomie sandacza, na dodatek w zatokach gdzie biedaki wpywają na tarło. Ok., złowili ładnego sandacza ale żeby sesja trwała aż 12 minut?! Specjalnie zerknąłem w telefon. Ciekawe dlaczego wiedziałem, że zdjęcie pojawi się dopiero w czerwcu? Co pieniądze robią z ludźmi? Czy fakt pochwalenia się jest ważniejszy od samej ryby? Czy zdjęcia muszą tyle trwać, czy nie można biednej rybie wyjąć przynęty z pyska? Wiem, wiem, reklama dźwignią handlu. Zrozumiałbym długą sesję jeżeli byłaby to ryba "na całe życie" Czy każda ryba musi być tak blisko obiektywu przez co siedemdziesiątka wygląda prawie jak metrówa?

 

U mnie sprawa wygląda inaczej.

Hol, podebranie, odhaczenie rybki, szybka, szybka sesja i do wody...

Cóż wielkiego się stanie jak fota nie wyjdzie? Przecież będą następne.

 

Dla nadgorliwych. Tak złowiłem kilka szczupaczych metrówek, kilka okoni powyżej czterdziestu centymetrów, z trzy sandacze powyżej osiemdziesięciu centów. Żadna ryba nie wygląda jak monstrum. I tak, zdaża mi się popełniać błędy ale bez przesady...

 

Żaden pieniądz i sława nie zmieni mnie na tyle,aby bohater na drugim końcu wędki, nie był najważniejszy...

 

Co myślicie? Temat z przymróżeniem oka, bo wolę nad wodę pojechać i się wyluzować niż spinać się na forum :-)

Po prostu musiałem to napisać.

 

Adam.

Edytowane przez chojny83
  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki jest nasz kraj. Kogo obchodzi jeden wymęczony sandacz po długiej sesji zdjęciowej, przecież go wypuścili, było C&R, ale C&R w takim wydaniu jest g...o warte. Światem rządzi kasa i szpan, bo wszyscy oprócz Ciebie i tamtych ludzi będą wierzyli, że złowił go na początku czerwca i będą ich zachwalać jaki on jest super. Pamiętaj zawsze oprócz minusów, trzeba szukać plusów. Przynajmniej wypuścili tego sandałka, żeby mógł przedłużać gatunek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że przez te 12 minut kolega Chojny83 zdołał, jeśli nie interweniować, to przynajmniej nagrać film, tym telefonem, za pomocą którego to ustalił czas trwania procederu i zgłosić fakt naruszenia regulaminu łowiska stosownym służbom? Czy nie i skonczyło się na gorzkich żalach na forum?

 

Btw, straszenie sądem? To dobre :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie, ale sandacz nie ma jednego tarła w życiu. Wróci tam za rok, jeśli jakiś dziadek na żywcówke go nie złapie.

Jeśli ten biedaczyna naprawdę był na sesji 12 minut to już nigdzie nie wróci,sandacz to jedna z delikatniejszych ryb.

Edytowane przez Maciej1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że żal.Nie raz widziałem robienie fotek i suszenie buraczanych,dziurawych zębów do fotki z Rapą.Potem bach,bach i rapa do wora.Ogólnie syf na kolanach i śmierdzi spod pach.Jak obracasz głowę widząc takiego buraka to Cię obgada gdzie tylko się da.Plebs wyżarł sandacze,skarmianie psa niewymiarkami też już widziałem nad wodą.Teraz zabrał się za bolenie.Parobasy opanowały sztukę łowienia tego gatunku w wystarczającym stopniu do jego wytępienia.  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze żeby pokazać sie w gazecie za kilka gumek, albo w katalogu za jakiś kręcioł wędkę i pewnie kilka wyjazdów na ryby za firmową kasę. A moze i kilka filmów gdzie jakiś cymbał po złowieniu troci przez kolegę będzie wrzeszczał-kolacyjka!!!kolacyjkaaaa! Niektórzy skojarzą o który film chodzi. Żal? To jest Żenaaaada...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że żal.Nie raz widziałem robienie fotek i suszenie buraczanych,dziurawych zębów do fotki z Rapą.Potem bach,bach i rapa do wora.Ogólnie syf na kolanach i śmierdzi spod pach.Jak obracasz głowę widząc takiego buraka to Cię obgada gdzie tylko się da.Plebs wyżarł sandacze,skarmianie psa niewymiarkami też już widziałem nad wodą.Teraz zabrał się za bolenie.Parobasy opanowały sztukę łowienia tego gatunku w wystarczającym stopniu do jego wytępienia.

Nie można było podejść do pacjenta by wyczesać mu z bańki?

 

 

Swoją drogą warto opisać kto tak robił (z pierwszego postu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to u Was jest co myślicie?

Mam dosyć. Nie powiem, kto, nie powiem kiedy bo sądami będą mnie straszyć...

Była u mnie na jeziorku (Lubiąż) ekipa.

Łowili sobie rybki, no i ok. Ale żeby łowić w maju świadomie sandacza, na dodatek w zatokach gdzie biedaki wpywają na tarło. Ok., złowili ładnego sandacza ale żeby sesja trwała aż 12 minut?! Specjalnie zerknąłem w telefon. Ciekawe dlaczego wiedziałem, że zdjęcie pojawi się dopiero w czerwcu? Co pieniądze robią z ludźmi? Czy fakt pochwalenia się jest ważniejszy od samej ryby? Czy zdjęcia muszą tyle trwać, czy nie można biednej rybie wyjąć przynęty z pyska? Wiem, wiem, reklama dźwignią handlu. Zrozumiałbym długą sesję jeżeli byłaby to ryba "na całe życie" Czy każda ryba musi być tak blisko obiektywu przez co siedemdziesiątka wygląda prawie jak metrówa?

 

U mnie sprawa wygląda inaczej.

Hol, podebranie, odhaczenie rybki, szybka, szybka sesja i do wody...

Cóż wielkiego się stanie jak fota nie wyjdzie? Przecież będą następne.

 

Dla nadgorliwych. Tak złowiłem kilka szczupaczych metrówek, kilka okoni powyżej czterdziestu centymetrów, z trzy sandacze powyżej osiemdziesięciu centów. Żadna ryba nie wygląda jak monstrum. I tak, zdaża mi się popełniać błędy ale bez przesady...

 

Żaden pieniądz i sława nie zmieni mnie na tyle,aby bohater na drugim końcu wędki, nie był najważniejszy...

 

Co myślicie? Temat z przymróżeniem oka, bo wolę nad wodę pojechać i się wyluzować niż spinać się na forum :-)

Po prostu musiałem to napisać.

 

Adam.

Pamietaj że tylko ryba nie bierze a tak to każdy jeden wiecej drugi jeszcze więcej ;))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że żal.Nie raz widziałem robienie fotek i suszenie buraczanych,dziurawych zębów do fotki z Rapą.Potem bach,bach i rapa do wora.Ogólnie syf na kolanach i śmierdzi spod pach.Jak obracasz głowę widząc takiego buraka to Cię obgada gdzie tylko się da.Plebs wyżarł sandacze,skarmianie psa niewymiarkami też już widziałem nad wodą.Teraz zabrał się za bolenie.Parobasy opanowały sztukę łowienia tego gatunku w wystarczającym stopniu do jego wytępienia.  

Koresponduję z kolegą z Austrii i tam kary za kłusownictwo  są zajebiszcze ok 10 tyś w euro , tak że sie to nie opłaca chyba że ktoś chce na siłę w pasiakach chodzić ;)

Edytowane przez j-23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby niewymiarowe i będące w okresie ochronnym powinny być niezwłocznie uwolnione.

Taka sesja fotograficzna jest złamaniem zapisów ustawy o rybactwie i stanowi wykroczenie podlegające karze. Tylko tyle i aż tyle... Mimo wypuszczenia potem ryby i tak zasłużyli na wysokie mandaty...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

No ręce opadają.

Wczoraj chwila wolna, jadę na rybki, za klenikiem i jazikiem.

Łowię dobrą godzinkę podjeżdża jedno auto Mercedec GL, po kilku minutach drugie Audi A4.

Jestem daleko ale widzę, że ich kołowrotki coś szybko śmigają...

Idę sobie w ich stronę, patrzę gość akurat robi fotkę boleniowi i go wypuszcza.

Jestem już blisko i idzie szybka zmiana przynęty.

Podchodzę do gościa i na dzień dobry rzucam:

"Nie ma to jak połów bolenia w okresie ochronnym"

I się zaczęło, że on łowi jazia i klenia, że nie łowi boleni.

Ja, że widziałem i głupi nie jestem, to on, że i tak wypuszcza więc krzywdy im nie robi.

Jego kolejny argument jest taki, że boleń już wytarty, że ja jestem taki jak on, bo przecież na moją dwu centymetrową gumkę boleń też weźmie...

Ja do niego, że co innego świadome kłucie ryb w okresie ochronnym a niechciany przyłów i łowienie w miejscach gdzie boleni nie widać.

W między czasie podchodzi koleś z drugiego auta i do mnie:

"Gdybyś był codziennie na rybach to byś wiedział, że ja na Warcie łowię od pierwszego stycznia trocie, boleń to tylko przypadek"

No wtedy to mi ręce opadły. Łowi na przynęty typowo boleniowe i w tempie ekspresowym...

Po długiej wymianie zdań koleś z Mercedesa przyznał, że świadomie łowi bolenie (chociaż za to szacunek) i zawinął się w inną miejscówkę.

Najgorsze jednak to, że Koleś z Audi nawet się nie przejął i dalej robił co robi, a jego kompanem był chyba jego dziadek.

Widać lecą pokoleniowo. Nawet po telefonie do PSR się nie przejęli...

Oczywiście wymiana zdań i argumentów była dużo dłuższa, przytoczyłem tylko te najważniejsze...

 

Przepraszam, że tak chaotycznie, ciężko to opisać.

W naszym pięknym kraju chyba się nigdy nic nie zmieni :(

Kolesiom nic nie można zrobić bo przecież kto im zabroni łowić w tempie ekspresowym kleni czy jazi...

 

Ps. Zdjęcie kwietniowego bolenia pewnie zobaczymy gdzieś w maju...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna sprawa. Bylem w wekend na Wieprzu za Jaziem i ewentualnie okoniem. Na 8-10 spotkanych spinningistow jeden lowil na mikro woblerki reszta wolfram blacha guma albo wobler słusznych rozmiarow. Sezon wystartowal ;)

Edytowane przez Krzysztof Jeżyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Rozumiem, że patrol policji zostawi gdzieś koło mostu samochód służbowy i pomaszeruje kilka kilometrów wałem wiślanym lub chaszczami, w sortowym obuwiu, złapać kłusola, srodze trapiącego bolenie w okresie ochronnym. W nadziei wlepienia wysokiego mandatu temu złoczyńcy.

 

Panowie, więcej realizmu. Tego się nie chce nawet PSR. Kontrolują tam, gdzie mogą dojechać samochodem.

Od dawna to obserwuję.

 

Niestety.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...