Poprad w okolicach Muszyny

[Janusz Wideł]

We wrześniu na mepsika nr 1 ? Niech sobie kolega poczyta regulamin.Kretyński przepis ,ale na Popradzie od 01.09 obowiązują przynęty spiningowe powyżej 10 cm.,obrotówki min nr 5.Dodatkowa opłata do spiningu 100 zł.

[Siasiu]

Trochę w tym roku po Popradzie pochodziłem, nawet w Muszynie też byłem. Ale coś kiepsko w tym roku mi szło na Popradzie. Na głowatkę nie płacę, więc do sierpnia to głównie za pstągiem goniłem. W Muszynie padły jakieś małe kropki i kleniki, nawet okoń się znalazł a miarowego to miałem na wędce dwa razy w jednym miejscu powyżej Muszyny, ale okazał się lepszy odemnie i pewnie od dziesiątek moich poprzedników

[Siasiu]

A co z głowatką koło Muszyny. Zawsze coś tam padało na jesieni a teraz coś nikt się nie chwali

[Artur42]

Kilka na pewno jest złowionych

[predator69]

Witam. Wybieram się na głowatki nad Poprad. Bardzo bym prosił kolegów o namiary na jakiegoś przewodnika. Nie chodzi mi o osobę, która Poprad zna z internetu lub łowi nad nim kilkanaście godzin rocznie. Poszukuję osoby z tamtego regionu, która dobrze zna rzekę i ma potwierdzone wyniki z tymi rybami. Pokarze mi gdzie łowić, jak prowadzić przynęty itp. Z góry dziękuję.

[Piotr Boruch]

Janusz Wideł - najlepszy pod kontem przewodnictwa i łowienia głowacic - jak jeszcze występują w Popradzie. Napisz do niego priv na pewno odpowie

Edytowane 15 Lutego 2016 przez Piotr Boruch

[predator69]

Ok pytanie. Czy ktoś korzystał z jego usług, na tej rzece w tym sezonie? Sory że tak pytam ale jeśli ma być tak że gość skasuje mnie za obwiezienie po miejscówkach nie mając pojęcia czy tam coś żyje, przy okazji wciskając ściemę, to troszkę bezsens. Szukam pewnej osoby. Nie oczekuję że coś złowię na bank ale chcę mieć szanse. Ewentualnie ktoś inny?

[Piotr Boruch]

Wiesz Jego woblery głowacicowe są legendą nie tylko w Polsce ale  i w Mongolii i  na Syberi. Tytuł Bacy od głowacic też nie dostaje się na piękne oczy tylko za to że łowi się głowacicę na pucharze głowatki i to tę jedyną bądź największą. Sam musisz podjąc decyzję i odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto

[predator69]

Rozumie. Ale konkret tj. w tym sezonie byłem z taką czy taką osobą, złowiłem/nie złowiłem, nauczyłem się/nie nauczyłem itp. Już raz się wkopałem w przewodnictwo, swoją drogą z osobą, która cenię i szanuję, koniec końców okazało się że nad rzeką, na której łowiliśmy przewodnik ostatnio był dwa lata wcześniej. Najgorsze że po fakcie jak zwróciłem uwagę że podaje sprzeczne informacje . Mam jeszcze prawie 2 tyg. Może ktoś coś poleci. W ostateczności pojadę sam, zawsze można wrócić z zdjęciami krajobrazów

[nuka]

Napisz do Artur 42 nie jest sławni medialnie ale gwarantuję ci że jest cholernie skuteczny samo łowienie z nim to szkoła życia wiem coś o tym bo uczyłem się od niego a jest na bieżąco bo widuję go prawie codziennie nad rzeką a i woblery z jego ręki gwarantuję ci że łowią

[Artur42]

No i zamarzyła się koledze KRÓLOWA, ale będzie trzeba poczekać do jesieni bo Poprad duży i brudny a do końca sezonu zostało kilka dni.A jeśli chodzi o przewodnika to nikt Ci nie zagwarantuje że głowacice złowisz ani najlepszy przewodnik,ani najlepszy wobler choćby był ze złota to nie jest sandacz czy szczupły i nie możesz mieć żalu że gdzieś tam byłeś i nie złowiłeś a przewodnik nie był tam dwa lata.Poprad się praktycznie nie zmienia ,płynie wśród gór  a jeśli ktoś Cie zaprowadził na miejsca gdzie ryby złowił lub były złowione  to reszta należy do ciebie.Ale pamiętaj że wobler sam nie łowi,a dwa tygodnie może być za mało dla KRÓLOWEJ i mimo wszystko łów bo marzenia się spełniają

[jerrys]

Hm konkret to jest taki , że nieraz się uda coś złapać .....ale z takim nastawieniem Królu daj sobie luz ze złowieniem Królowej .Ale podpowiem  koło pawi złowiłem  , koło kolejowego , na łopacie  i..... tyle na pewno są teraz większe .Przewodnika Ci nie potrzeba skoro znasz miejsca te ryby tak szybko nie przemieszczają się trzeba czytać wodę .Trzeba lat wytrwałości . Bywało tak 10 dni-0 ,10 dni -0 ,12 dni-0 ale i tak 10 dni-3 ,10 dni-1 .Pogoda najlepsza to jak wszyscy siedzą w domu  a ja jestem nad wodą. Ustawiam się na głowatkę , żadnych muchówek czy drobnych spinów .Jedz z kolegami będzie weselej. Przoduj w tym stadzie . Życzę powodzenia .( jezdziłem listopad -grudzień)

[predator69]

Panowie, po pierwsze czytajcie ze zrozumieniem. Nie mam pretensji że gość nie był 2 lata nad rzeką tylko że kłamał. Nie oczekuję też że coś złowię, oczekuje że ktoś przekaże atmosferę krążącą woków łowienia tej ryby. Jerrys umówiłem się już z muszkarzem łowiącym te ryby, mówisz żeby sobie go odpuścić?

[jerrys]

Absolutnie  jedz łowić . chodziło o to , że łowie spinem głowę to spinem  jak łowie muchą głowę to muchą, nie biorę snopka wędek jak nie którzy , nie bierze głowa to latają za brzaną. Trzeba pracować i jeszcze raz pracować,dokładnie na każdej wodzie i tyle . Bieganie i ściganie ,się z innymi wędkarzami nic nie daje . Powiem tyle, że miałem kiedyś DAM 4,5m  po dziesięciu dniach miałem dość . Mam kilka set km nad Poprad i wybieram co dla mnie najlepiej do łowienia i najprościej. Dwa spiny dwa kieraty jeden komplet wtedy jest w zapasie .

Pozdrawiam . Udanego połowu !

[marius13]

Z Glowacica jest tak trzeba ja "wychodzic" jak ktos mysli ze zatrudni przewodnika a On po 2 dniach "wystawi" mu rybe ,........................he he he .......

Edytowane 27 Lutego 2016 przez PocoLoco

[Lepton]

Panowie, po pierwsze czytajcie ze zrozumieniem. Nie mam pretensji że gość nie był 2 lata nad rzeką tylko że kłamał. Nie oczekuję też że coś złowię, oczekuje że ktoś przekaże atmosferę krążącą woków łowienia tej ryby. Jerrys umówiłem się już z muszkarzem łowiącym te ryby, mówisz żeby sobie go odpuścić?

 

Taki "przewodnik",sam powinien . . .

zatrudnić przewodnika  (dla siebie).

[predator69]

Lepton, dokładnie o to chodzi, a uwagi typu "głowatkę trzeba sobie wychodzić" to sobie Panowie darujcie. Przeczytałem co się da we wszystkich językach, które znam. o tej rybie i stwierdziłem że nic nie wiem dlatego szukałem przewodnika. Ja potrzebuję podstaw. Niestety w tym sezonie nie połowię, w terminie, na który się umówiłem rzeka była nie do łowienia. Ale już umówiłem się na następny sezon. Przy okazji dziękuję pewnemu użytkownikowi forum, nie wiem czy chce być wymieniony za namiary, zostałem zarażony... Dzięki

[nuka]

Trzymaj się Go i przyjeżdżaj przy Nim się na pewno dużo dowiesz a jak szczęście dopisze to potrzymasz Królową na kiju

[Darecki]

Wczoraj jechałem kryniczanką.

Woda w Popradzie nie fajna, brudna i ciśnie.

[predator69]

Nuka nie chodzi o Artura. Dostałem namiary na kogoś innego. Po rozmowie tel, kilku mailach nie mam zamiaru szukać kogoś innego.

[nuka]

No to Połamania napisz kiedyś jak było

[Krupin]

A ja jutro atakuje Poprad i zostaje do poniedziałku żeby zakończyć sezon na główkę. Byłem raz i rzeka dla mnie kapitalna. Ciągnie jak diabli.

[kefaspirit]

 25-28 sierpnia będę gościł nad Popradem w Barcicach na skądinąd bardzo fajnym festiwalu kutury bałkańskiej Pannonica,

i planuje wziąć ze sobą spina z nastawieniem na klenie/brzany.

Czasu nie będzie za wiele dlatego moje pytanie-atakować w górę, czy w dół rzeki od Barcic? Pewnie popróbuje na lenia przy samej wiosce festiwalowej, ale mam ambitny plan wstać któregoś dnia o świcie i uderzyć gdzieś w konkretne miejsce ;-)

[Janusz Wideł]

Kleni połowisz wszędzie. Na brzanę lepiej wybierz się powyżej Piwnicznej.W Barcicach też jest ,ale mocno przetrzebiona przez grunciarzy

[jerzy6]

Tak jest Panie Januszu.

W sobotę przy ładnej pogodzie wybrałem się z rodzinką nad Poprad tzn.żona z 2-ką młodzieży na park linowy i basen w Rytrze, a ja ze swoim młodszym na łowienie powyżej Piwnicznej.

Przez pierwsze 2 godz. od 14 do 16 na bystrzu i rynnie w Popradzie,we wspaniałej, malowniczej górskiej okolicy, złowiliśmy z synkiem kilka brzan nie za wielikch,ale 2 w okolicy-minim może poniżej forumowego minimum,ale nie miałem miarki,kleni ,trafiła mi się świnka i czym najbardziej się ucieszyłem mała głowatka- taka miniaturka do 45cm, ale cieszę się,ze te ryby są

.Moja pociecha miała atrakcje wędkarskie, każdą rybkę całuje lub głaszcze i delikatnie puszcza

Rybki brały na brzanówki Janusza, ale także na inne małe woblerki 4-5cm.,żyłka 0,18,lekki sprzęt.

Po godz. 16 były tylko pojedyncze brania małych ryb.Ale chociaż nieraz niewiele łowię to uwielbiam te okolice...radość,sport i zdrowie...

Wszystkie rybki były niesamowicie waleczne, co cieszy.

Pozdrawiam wszystkich łowiących w tych okolicach lub się tam wybierających, ewent. tęskniących za tymi wodami tak jak ja tęsknię, gdy mnie tam dłużej nie ma

 

Edytowane 22 Sierpnia 2016 przez jerzy6