Skocz do zawartości

Przedłużenie blanku / dolnika


stugrzeg

Rekomendowane odpowiedzi

Wedka długosci 7ft, dolnik od środka stopki kołowrotka do końca dolnika ma zaledwie 24cm, przy mocy blanku 14lb i c.w. do 3/4oz wydaje mi się to zdecydowanie za mało, źle mi się wędka zapiera o rękę. Moje delikatniejsze wedki UL mają dolniki 28-30cm i są poprostu idealne, zapiera się jakieś 5-6 cm powyżej łokcia. Porównałem sobie z ciekawości dolniki w wedkach st.Croix biorąc pod uwagę długość wedki i moc blanku, tak z ciekawości i dolniki są wlasnie o te kilka cm dłuższe. Fakt ze inaczej jest wtedy blank uzbrojony ale nie chce w to ingerować, jest dobrze jak jest więc doszedłem do wniosku że trzeba tylko ten dolnik minimalnie przedłużyć. Wędkę odkupiłem od znajomego który kupił ja od kogoś z forumowiczów, z resztą to też robota kogoś z forum :) wędka prawie idealna dla mnie ale zarówno ja jak i poprzedni właściciel uważamy ze dolnik jest lekko za krótki. To też było przyczyną odsprzedania jej, chodz Niemiec płakał jak sprzedawał i do granicy gonił... te 28-30cm od środka stopki kołowrotka nie przeszkadza mi w manewrowaniu wędką więc nie widzę żadnych przeciwskazań, jeśli się mylę poprawcie mnie, może nie zdaje sobie sprawy z pewnych rzeczy

Mnie chodziło o to że długość rękojeści to bardzo indywidualna sprawa. Ciężko ją również dobrać odpowiednio bez spróbowania jak kij się zachowuje nad wodą. Dlatego sugerowałem sprawdzenie tego nad wodą przed ostatecznym sklejeniem :)

Czasami 2 cm robi ogromną różnicę.

Jeśli łowi Ci się niekomfortowo to nie ma nad czym się zastanawiać, warto jednak sprawdzić "o ile".

Porównywanie konkretnej wędki do innych (nawet topowych) nie ma sensu moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje pstrągowe seryjniaki skracałem :D :D. Ale to co zamawiałem było już skrojone na miarę. Nieraz przy jednym prowadzeniu przynęty kilka razy zmieniałem ustawienie kija. No i tu długi dolnik zawsze mi przeszkadzał, a to o kurtkę się zahaczał, a to o kamizelkę, zawsze coś.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie chodziło o to że długość rękojeści to bardzo indywidualna sprawa. Ciężko ją również dobrać odpowiednio bez spróbowania jak kij się zachowuje nad wodą. Dlatego sugerowałem sprawdzenie tego nad wodą przed ostatecznym sklejeniem :)

Czasami 2 cm robi ogromną różnicę.

Jeśli łowi Ci się niekomfortowo to nie ma nad czym się zastanawiać, warto jednak sprawdzić "o ile".

Porównywanie konkretnej wędki do innych (nawet topowych) nie ma sensu moim zdaniem.

Porównaywałem do topowych bo jednak firma ma doświadczenie i wie co robi, trochę tych wędek narobili, cieszą się renoma więc dlugosci dolnikow u nich tez maja jakies przemyślane podstawy bazujące na wieloletnim doświadczeniu i opinii klientow. Porównałem do swoich wędek którymi łowiłem i patrząc przez pryzmat swoich doznań musze go wydłużyć. Zacznę od 6cm, zawsze lepiej coś odciąć ni doklejac ponownie. W wedkach powiedzmy do 8-12g taki krotki dolnik jaki mam teraz mógł by się i sprawdzić przy 7 stopach dlugosci natomiast w nieco mocniejszych blankach brakuje mi tej dźwigni, solidności i pewności podparcia pod łokciem. Może to przyzwyczajenia z wędek 25-30g które miałem gdzie dolniki mają odpowiednio 31-41cm, chodź ta do 25g miała lekko za długi przy 2.7m dl i go musiałem skracaclć jak i w kongerze stallionie strike furion do 12g w dlugosci 244cm skracałem dolnik o jakieś 4-5cm...tym razem niestety mi go trochę brakuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie sugeruj sie tym jak jest zrobione w innych wędkach - każdy blank jest inny i wymaga innej rękojeści... 

jeśli masz dostatecznie długi materiał na przedłużke to spróbuj wkleić tak na 2cm od łokcia  a potem skracaj w miare potrzeby... na końcówkę nawiń tasmę i nałóż kilka korków na wcisk bez klejenia i idź nad wodę porzucać... takie skracanie zajmie sporo czasu, ale w końcu uzyskasz dokładnie to na czym ci zależy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam.

Kupiłem sobie kijek. Wymyśliłem sobie Crazy Fish Versus. Prawie wszystko jest super. Czucie i sygnalizacja na poziomie niebotycznym wręcz. Rozpiętość wagowa obsługiwanych przynęt fantastyczna. Ma jeden problem. Mam długie łapy i ma za krótki reargrip. Jest profilowany więc ciężko będzie raczej tylko przedłużyć. Tu moje pytanie: da się wymienić piankę od dołu? Przedłużyć trzeba niewiele - 3-4 cm. Nie chcę ruszać całej reszty.

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam. Odświeżę trochę wątek. Mam pytanie odnośnie przedłużania dolnikow. Mam bardzo fajny casting do 30 lbs 228 cm, rzucą tak do max 120 gram. Problem tkwi w tym że przy takich już klocuszkach to ma trochę krotki dolnik. Chciałbym mu przedłużyć dolnik ale "bezinwazyjnie". Po prostu nie chciałbym niszczyć tego kija bo mam sentyment do tej marki.

Teraz przestawię moja wizję (narazie pewnie będzie miała dużo niedociągnięć ale bardziej mi zależy żebyście zrozumieli cały koncept) Myślałem o takim czymś że na początek biore np. Jakas rurkę pcv (podkreślam NA PRZYKŁAD) o długości ok 20 cm. W połowie tej długości daje jakaś blokadę żeby dolnik nie przesunął się dalej w głąb tej nakładki(rurki) i potem calosc pokrywam korkiem. Wiadomo że chciałbym by to wyglądało schludnie, profesjonalnie i żeby podczas rzutu jakimś fatso lub innym jerkiem, wedka nie wysunęła się z tej nakładki lub też żeby po prostu nakladka się nie zsuwala. Mam w głowie jak to powinno wyglądać ale nie umiem tego aż tak super opisać.

Wiem że zamiast rurki mógłby być jakiś inny materiał. Ważne żeby trzymał się wedki. Macie jakieś propozycje?

 

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobienie takiej przedłużki tylko i wyłącznie na pełnym węglowym pręcie porzadna omotka na sporej odległości i dopiero zakrycie korkiem ... Kiedyś pękł mi cast zaraz pod uchwytem multiplikatora, okazuje się że na dolną część wędki podczas rzutu działaja ogromne siły tym bardziej przy takim cw wędki - próbowałem załatać to różnymi rurkami bo blank pękł jak cięty nożem i okazało się że nic nie wytrzymuje . Musisz zrobić to porządnie albo dać komuś kto porządnie to zrobi .

Edytowane przez Olsztynteam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej inwazyjnie się nie da: https://jerkbait.pl/topic/115810-moje-patenty-w-rodbuildingu/?p=3012110

Chyba, że nie przeszkadza Ci dłuższy dolnik od szczytówki to po prostu dorabiasz przedłużenie na stałe, wklejając mocną rurkę do środka blanku i dorabiając dłuższą rękojeść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobienie takiej przedłużki tylko i wyłącznie na pełnym węglowym pręcie porzadna omotka na sporej odległości i dopiero zakrycie korkiem ... Kiedyś pękł mi cast zaraz pod uchwytem multiplikatora, okazuje się że na dolną część wędki podczas rzutu działaja ogromne siły tym bardziej przy takim cw wędki - próbowałem załatać to różnymi rurkami bo blank pękł jak cięty nożem i okazało się że nic nie wytrzymuje . Musisz zrobić to porządnie albo dać komuś kto porządnie to zrobi .

tylko częściowo masz rację - ale duże siły działają w tylko w jednym miejscu, punkcie podparcia dźwigni... pechowo jest to dokładnie w okolicy pazura w caście:( na końcu dolnika jest już nieco bezpieczniej... no i niewłaściwie zabrałeś się do tej naprawy, jeśli spigot nie wystarczy należałoby nałożyć od zewnątrz grubościenną rurkę węglową (albo kilka wklejonych jedna w drugą)...

 

tak wygląda testowa przedłużka do mojej jerkówki (do 100g):

post-49552-0-56193300-1735286135_thumb.jpgpost-49552-0-03890500-1735286154_thumb.jpgpost-49552-0-50151100-1735286203_thumb.jpg

 

to dopasowana do dolnika rurka wciśnięta na taśmie malarskiej do uciętego dolnika z innej wędki... na upartego do testów wystarczy nawinąć samą taśmę malarską na grubość dolnika wędki... będzie tylko cięższa...

oczywiście docelowo na rurke byłby naklejony odpowiednio wyprofilowany korek... 

 

dorabiałem ponieważ uznałem, że przy dłuższym dolniku rzuty byłyby znacząco dłuższe... miałem rację w kwestii rzutów, ale jednocześnie dłuższy dolnik praktycznie uniemożliwiał poprawne jerkowanie... i właśnie dlatego konieczne są dokładne testy nad wodą przed wklejeniem...

 

i na koniec: żadnych rurek pcv!!! węgiel (ewentualnie szkło) o dopasowanej do dolnika zbieżności...

 

ps. to naprawdę prosta robota jeśli tylko masz kawałki starych blanków:)

Edytowane przez czarny1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wciśnięta" to trochę niebezpiecznie. Zależy jak mocno i kto wciska. Blank niewzmocniony pęka wzdłużnie i zostają z niego listewki. Im wyższa "klasa" grafitu tym szybciej. I oczywiście grubość jego ścianek ma bardzo duże znaczenie. Cienkie (papierowe) momentalnie pękają bez wzmocnienia z zewnątrz..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...