Skocz do zawartości

Co to za wobler?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Znalazłem jednego kaczo/bobra w moich zasobach.

"Popaprany" był flamastrem czarnym ,a póżniej zmazany,żeby nie walił tak po oczach.

Na jednym zdjęciu widać nazwę chyba po francusku?

Kłaniam się Marian.

post-51629-0-39263600-1520772346_thumb.jpg

post-51629-0-90775400-1520772364_thumb.jpg

post-51629-0-41534800-1520772384_thumb.jpg

Edytowane przez marian-56
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Znalazłem jednego kaczo/bobra w moich zasobach.

"Popaprany" był flamastrem czarnym ,a póżniej zmazany,żeby nie walił tak po oczach.

Na jednym zdjęciu widać nazwę chyba po francusku?

Kłaniam się Marian.

:) ;) ;) No przecież tu wszystko jest, jak na tacy... ;) Wobler Swim Whizz Homer le Blanc Tackle MFGR. Fajna sztuka! :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dostałem ostatnio piwnicowy prezent od znajomego z pracy :)

Chciałbym się dowiedzieć co to za wobki ze zdjęcia nr 1 pierwszy rząd pionowo 5 sztuk i na samym dole ten jeden oraz drugie zdjęcie wynalazki drugi rząd od 3 do samego dołu co to za dzieła z góry dziękuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam MarcinMal

Ten z samego dołu to 100 % Gębala z pod ręki mistrza Henryka. Dwa do porównania.

post-46503-0-41765300-1520796508_thumb.jpg

Edytowane przez Paweł J
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie do końca ten bo u mnie jedno oczko do mocowania z przodu.

Witam.

Mialem ich kilka sztuk.

Z dwoma oczkami są duże ok 25 cm/waga ok30/35 gram.

Wyższe oczko -wobler zanurza się płyciej.

Niższe oczko nurkuje głębiej.

Dużych nie używałem ,służą raczej do trolingu.

Na mniejsze łowiłem oknie i szczupaki. Bez rewelacji.

Praca woblera fajna.

To już historia.

Teraz tylko "jedyna słuszna metoda wedkarstwa" :)  ;) MUCHA.

Kłaniam się Marian.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezła nazwa bo taki brzydal,że tylko wiara umożliwia użycie.

Ryby reagują instynktownie a czasami z zainteresowania. "Brzydal" nie ma nic do rzeczy.

Na takie "kaczki" świetnie brały swego czasu pstragi na Myczkowcach dopóki Wojewoda na wniosek Okręgu nie wprowadził "obrębu ochronnego". Długość oczywiście ok 5cm, z grzechotką, kolory oczojeb**e. Firmy nie pamietam a nie chce mi się szukać.

 

Dzisiaj będąc pierwszy raz "za pstrągiem" ale bardziej w celu przetestowania sznura z kijem, założyłem odświeżonego rano przed wyprawą strima na którego w czasach zanim powstał OS San, na Bachlawie, z Arturem Trzaskosiem robiliśmy zawody kto złowi więcej "kropasków" na brudnej wodzie. I oczywiście głowacica nie zawiodła (dobrze że przypon nie zakładam jak niektórzy- 0.16mm) a pstragi zostały skonsumowane przez kormorany bo z ich strony dotknięcia nie miałem. Woda I turb., kij #6, przypon 0.25mm i strim ok 6cm w kolorach- na brudną, pośniegową wodę. Musiałem niestety biec za "70+" bo było za duże ryzyko zerwania a podciągnąć na sile tę rybę w nurcie nie było możliwości. Brak podbieraka, ręka złapałem za hak i szybkim ruchem wypisałem bezzadziora. Dobrze że była zapięta za górna wargę.

 

I tak to jest z rybami, brzydalami i pechem (szczęściem). Najważniejsze w tym wszystkim są ryby, jeżeli są to możemy łowić nawet na sam brzydki haczyki z agrafki czy szpilki. :)

 

Pozdro.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...