Skocz do zawartości

Daiwa Exist 2508


Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu udało mi się wylicytować za dobre pieniądze daiwe exist 2508 :) . Sprzedawca przyznał w aukcji że rozkręcił kołowrotek żeby go nasmarować. Po otworzeniu pudełka, pierwszy obrót korbką i myślę sobie... wtf?!?! jakim cudem exist przy tej kulturze pracy jest porównywany do stelli :blink: ?! Zwrot w tym wypadku nie miał sensu dlatego wziałem się za serwis. Po otworzeniu obudowy sugerując się filmikiem na YT nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości w kolejności złożenia wszystkich mechanizmów. Kołowrotek był umazany dosłownie cały, nawet na obudowie był ten tandetny towot :D Exista dokładnie wyczyściłem i przesmarowałem ale nadal pracował on kiepsko :( Rozmawiając z kilkoma osobami usłyszałem że nieda się w tym wypadku nic zrobić i trzeba pokochać exista takim jaki jest :( Nie poddałem się i próbowałem dalej B)

W pierwszej kolejności zastanawiałem się dlaczego "main gear" nie stykał się idealnie z "pinion gear-em", była tam niewielka przestrzeń którą postanowiłem zniwelować. Wcześniejsze kołowrotki które miałem miały zawsze taki "ogranicznik"(patrz foto) który uniemożliwiał mocniejszy docisk do piniona.

post-58942-0-69332000-1434223410_thumb.jpg

w daiwie koło główne opiera się głównie na "kółeczku" odpowiedzialnym za posów szpulki i na pinionie(patrz foto) 

post-58942-0-74754900-1434230083_thumb.jpg

Pierwszym zabiegiem który wykonałem było zeszlifowanie kółeczka od posówu o grubość +- podkładeczki(foto2), użyłem do tego celu papieru wodnego o gradacji 800, lusterka i oliwki ardenta dla lepszego poślizgu :) Podkładkę usunąłem a "main gear" zszedł niżej tak jak planowałem :)  

post-58942-0-43118700-1434225868_thumb.jpg

post-58942-0-21976400-1434226100_thumb.jpg

W drugim etapie wziąłem się za pinion, cofałem go do koła głównego tak jak w innych kołowrotkach które miałem ale nie dawało to zamierzonego efektu. Skontaktowałem się z kolegą z forum który zaproponował wytoczenie piniona które miało go wyciągnąć od koła głównego. Przyznam szczerze że obawiałem się tego zabiegu ale ostatecznie zdecydowałem się podjechać do pobliskiego zakładu w którym wytoczyłem pinion o milimetr. Przy pierwszej próbie dołożyłem pod łożysko na pinion 2 podkładki 0,35mm(=0,7mm) a więc pinion wyszedł o 0,3mm w stronę rotora i w tym momęcie nastąpił przełom, exist przestał ząbkować!!!

post-58942-0-59728300-1434228569_thumb.jpg

post-58942-0-76740700-1434228881_thumb.jpg

Na tym etapie zakończyłem eksperymenty poprawiające pracę kołowrotka i złożyłem exista do kupy :)

Na tym zdjęciu tego nie widać ale dodałem bardzo cieniutką podkładkę na koło główne pod łożysko

post-58942-0-15848300-1434229115_thumb.jpg

Do exista zamówiłem nową "dupencje" bo poprzednia się złamała(koszt 32zł łącznie z wysyłką)

post-58942-0-43329200-1434229267_thumb.jpg

Smarowanie standardowo mazidłami marki Ardent

post-58942-0-87442200-1434229465_thumb.jpg

Na koniec dwa elementy zmodyfikowane przezemnie :)

post-58942-0-71372400-1434229533_thumb.jpg

W chwili obecnej kołowrotek pracuje bardzo lekko, nie czuć ząbkowania ale nie jest to praca maślana jak w stelli mimo to jestem zadowolony z efektu który udało mi się osiągnąć :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez TAURUS1989
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiś mądrala twierdził, że japońskich inżynierów się nie poprawia bo wiedzą co robią.

Tu kolejny dowód na to, że nie.

 

Mi brakuje zacięcia i zdolności aby walczyć z mankamentami sprzętu.

Jaden "żabkuje", drugi nie. Jak tu poprawiać inżynierów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietna robota, malo kto ma tyle zapalu i wiary we wlasne zdolnosci.

Poprawiles to co zepsuto w fabryce, dokladnie go spasowales.

Jak widac "niektore" existy skladaja jak leci, a kontrola jakosci wyraznie ma to gdzies.. albo po prostu szkoda im bylo wywalic na zlom kilkaset, a moze kilka tysiecy zle odlanych pinionow i wyfrezowanych kolek... no coz promocji w europie nie brakuje ;) bo szczerze watpie, aby takie cos puscili na swoj rynek.

 

Fajnie ze exist pracuje teraz bez zabkowania, ale wedlug mnie klasyczne zabkowanie daiwy pojawi sie po 2-3 sezonach. Kiedy to ruchome czesci w przekladni stykajace sie ze soba, zaczna rzezbic jedno o drugie (mam tu na mysli glownie kola zebate i mimosrod, ale rowniez same glowne kolo i pinion).

Mysle ze poniekad zabkowanie daiwy  jest wpisane w charakterystyke koncepcji r4 (twarde materialy + zwiekszona ilosc kol zebatych) i przepis na trrryyy gotowy.

Pewnie fachowy serwis ( taki jak Ty zrobiles) w duzej mierze wykluczy, a nawet na jakis czas ograniczy zabkowanie, ale ono wroci jak zly sen, bo tolerancja bledu w koncepcji daiwy r4 jest bardzo mala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klasyczne zabkowanie kolega mial po 2 dniach w gs 8 nowka nawalil jakiegos mazidla i juz nie mogl z tym dac rady i sprzedal bylo to kilka lat temu  jak pojawily sie na rynku r4 i do dzis trudo to jednoznacznie wytlumaczyc ja mam taka zasade daiw nowych nie rozbieram dopiero po dosc ciezkim sezonie czy to maja czy kolegow a i w tym przypadku tez nic nie jest pewne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...