Skocz do zawartości

Czyżby nowy rekord ??


wyjec

Rekomendowane odpowiedzi

a napisac do tej redakcji gazety albo do tego portalu ze co to za konkurs na najwieksza rybe gdzie sie je zabija i w łazience fotografowac , zrobic szum i moze wyrzuca go za to zdjecie chociaz z konkursu

 

 

 

PS. poda ktos link na pw z tej gazety

Edytowane przez Spawciu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ryby niestety są traktowane po macoszemu w mediach. Wczoraj pokazywali zabitego  tygrysa co uciekł z zoo w Gruzji i nieśli go na noszach i tenże tygrys był zapixelowany. Swoją drogą szkoda kota, można było go potraktować jakimś środkiem usypiającym czy czymś podobnym. No ale kotek zjadł ludzia. Ja żałuję że bolenie nie jedzą ludzi. Paru głupolom co je  zabierają mogłyby chociaż odgryźć łapę. I na Planet wczoraj leciał dokument o fanaberiach dyktatorów. I taki zasraniec  Nicolae-Ceauescu potrafił na jednym polowaniu zabić kilkanaście (dziesiąt ?) miśków. Normalnie nóż sie w kieszeni otwiera :( 

 

http://www.janmorek.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=27&Itemid=148tu jakieś zdjęcia pokazują i edka co zabił kilka misiów. Na filmie wczoraj było ich o wiele więcej. :( Niestety to człowiek potrafi być najpodlejszą istotą na świecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie jakie wielkie palce ma ten koleś trzymający bolka....może ma najgrubsze palce świata

Powklejałem jego wycięte palce wzdłuż tej ryby i wyszło mi że ten bolek ma ok 85cm

Jesteś optymistą! Ja mu daję MAX 80cm, a myślę, że ma mniej. Nie chodzi jednak (tylko) o jego wielkość, ale o etyczność!...

Edytowane przez Dokuś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale czego spodziewać się po "oszuście"? Nie dość że bolek dopiero będzie złapany we wrześniu, to jeszcze na wymiarach okrutnie przekłamany :ph34r:

 

Poza tym http://www.pzw.org.pl/gorzow/wiadomosci/40416/60/nowy_regulamin_amatorskiego_polowu_ryb_na_terenie_dzialania_okre

Jeśli koleś takimi foto się chwali to trzeba go oskarżyć za kłusownictwo, bo bolek w Gorzowskim ma 80cm i jeśli wziął nawet 85 to jest zwykłym kłusolem.

 

 

 

PS Liczę, że jednak zmierzony był uczciwie, bo planuje zgłosić akt kłusownictwa tej ryby władzom PZW w Gorzowie :rockon:

Edytowane przez minecjusz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lepiej zgłoś władzom.

 

Bolenia nikt z nas nie mierzył więc nie wiadomo czy podana długość jest prawdziwa, zdjęcia nie oddają rzeczywistości natomiast w Polsce występują bolenie o długości 125 cm (czy więcej nie wiem) i pewnie co jakiś czas komuś trafia się tak duży egzemplarz. 

Edytowane przez guciolucky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lepiej zgłoś władzom.

 

Bolenia nikt z nas nie mierzył więc nie wiadomo czy podana długość jest prawdziwa, zdjęcia nie oddają rzeczywistości natomiast w Polsce występują bolenie o długości 125 cm (czy więcej nie wiem) i pewnie co jakiś czas komuś trafia się tak duży egzemplarz.                                                                                                                                                          Na Warcie  Bolenie przy 93/95 cm ważą   około 7,2/7,4 kg  (przykład podany na 5 szt złowionych przez znajomego w 3 przypadkach bylem przy podbieraniu i mierzeniu,warzeniu) oczywiście Bolki pływają  nadal . Ryba ze zdjęcia to na moje oko coś około 86 a 90cm.           

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..ten boleń niemiał więcej jak 85 centów...

P.S. widzę, że  "rekordowa numeromania" opanowała także sfery poza forumowe :lol:  ;)

 

Patryk ,tego pana z tytułowym Boleniem 115cm nie znam hoc jesteśmy z tej samego miasta. A ryby które  podałem do zweryfikowania to ryby złowione w przeciągu 15 lat przez starszego pana z którym jeżdżę na ryby, jak przyjeżdżam do Polski na sumy i są to przyłowy. BOLEN o długości 115cm wazy na pewno grubo ponad DYCHĘ . :)              

Edytowane przez arturbukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur na pewno waży grubo ponad dychę podobnie jak okoń 65 cm który waży pewnie grubo ponad 3 kg. Tylko kto ich widział i złowił? Obserwuję bolenia od prawie 3 lat. Ma napewno ponad 80cm ( pewnie więcej, złowiłem 73 cm ten sporo wiekszy jest). Czasem idę nad Wisłę bez wędki posiedzieć popatrzeć na  piękne miejsca, i na np. 4 wypady czy z wędką czy bez, pokazuje się ten bolek jeden raz. Nie mam parcia żeby go złowić ( pewnie nawet bym nie potrafił... ale czasem i laikowi się uda), może i nawet nie chcę żeby był złowiony przez kogokolwiek nawet i przezemnie. To taki jest relikt przeszłości który cieszy oko ( duszę) samą swoją obecnością. Że znów jest i że żyje. Już dawno temu złowiłem klenia całkiem ok miał ze 40 cm. I wiem że go złowiłem jeszcze 3 razy bo oko miał z lewej strony  hm nieczynne, był ślepy.4 raz czyli ostatni jak go złowiłem to było po 3 latach od pierwszego spotkania. Miał może max 4cm wiecej mierzyłem ryby ale tak na owdał nie przykładając się do mm. Zawsze ta ryba była chuda i nie dużo urosła od pierwszego złowienia. Pewnie przez to ślepe oko, ten kleń nigdy nie był gruby i się nie najadł jak inne. Dlatego miałem dla niego niezwykły szacunek i jak go złowiłem to zawsze z najwyższą troską (hm chyba bardziej niż do innych ryb które wracały też do wody) wracał do domciu swego. PO powodzi miejsca się zmieniły i już niestety nie dane było mi się z nim spotkać. Mam nadzieję że żyjesz i że nie skończyłeś na czyjejś patelni przyjacielu... Chciłabym Cię chociaż raz jeszcze spotkać ... Franek tak go nazwałem... Możecie się śmiać ale tak już mam, ten kleń był wyjątkowy, Złowiłem większych kleni też ( sporo?) ale Franek był jedyny... I nie miałem parcia żeby na niego polować po 2 złowieniu jak sie kapnąłem że to ten sam nie chodziłem z premedytacją w to miejsce, 2 kolejne razy złowiłem go nie napalając się na niego tylko będąc w tym miejscu porzucalem iiiii siedzi Franek 3 razy na tę sama przynętę dał się skusić i raz na mojego hm woblerka, Nie wiem ja wy ale takie coś sprawia że jeszcze bardziej kocham wędkarstwo i nie mam parcia na wyniki czasem lubię wziąść piwko i posiedzieć nad wodą do wieczora w ciszy i spokoju. W piatek tez pewnie ruszę nie wiem czy z wędką ale to sprawia że w tym chorym świecie potrafię sie wyciszyć i jakos funkcjonować. Wiem obnażyłem siebie teraz heheh ale nie dbam o to. Warto czasem pokusic się o chwilę refleksji nad tym co kochamy. Czego nadal sobie i Wam życzę.., :)

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie coś. Temat jest do rozwinięcia. Dostałem pare "lajkow" to miłe i dzięki za to. Ale nie chciałem tym moim wpisem tylko tego. Naprawde, chyba każdy z Nas miał ciekawe przygody na rybach o których nigdy nie zapomni. Może nie ten dział ale piszcie, najwyżej przeniosą moderatorzy... proponuję tytuł... Co sprawiło że pokochałeś wędkarstwo.. jeśli się wygłupiłem to proszę o usunięcie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu to max 80 ma ta ryba( a własciwie miała..:-(  i ), łapy prawie proste w łokciach, palce pochowane. Bolka 115 centów nie trzeba kombinowac do foty ani troche. Zmierzyłem +- grubosc  palca ( zaokraglona do 2cm),nałozona na palce tego jegomoscia i rybe wychodzi mi koło 75cm 

 

Facet stoi w połowie otwartych drzwi, a ryba jest przed futryna ewidentnie ponad metr przed nim, w lustrze odbija sie reka włozona pod skrzela patrzac pod takim katem  /, a lustro za futryną 3 płytki

Edytowane przez Miro 85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bank to miała Plus80 cm. Jakbym kiedyś wystawił te 73 grube na rękach też by wyszło że ma z 80 cm. Nie dbam o to ,lowie ryby które dają mi się złowić.. nie mam parcia na wynik. Ale jak coś ciekawego zlowię to hm staram się tej ryby nawet nie dotknąć. Wypinam w wodzie. Telepiąc wędką. Na hm może kilka lat zabrałem 3 szczupaki które po wypuszczeniu zaczęły pływać do góry brzuchem. Zajadły obrotówkę i miały w skrzelach moją przynęte(obciętą czasem) i dla babci je wziąłem i z bólem dobiłem. I tak. Już nawet nie łowię szczupaków staram się unikać. Klenie lubię. Ale naprawdę te szczupaki co zabrałem to cholera już pływały ze 20min do gory brzuchem. Przepraszam Cię Wisło za to. Nie Was forumowicze tylko rzekę przepraszam. Bo ją skrzywdziłem a nie Was. Wczoraj sie ten boleń znów pokazał wieczorem. Ma hm min 90 cm, a że jestem minimalistą, to ma wiecej. Stary dobry tarnobrzeski boleń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur na pewno waży grubo ponad dychę podobnie jak okoń 65 cm który waży pewnie grubo ponad 3 kg. Tylko kto ich widział i złowił? Obserwuję bolenia od prawie 3 lat. Ma napewno ponad 80cm ( pewnie więcej, złowiłem 73 cm ten sporo wiekszy jest). Czasem idę nad Wisłę bez wędki posiedzieć popatrzeć na  piękne miejsca, i na np. 4 wypady czy z wędką czy bez, pokazuje się ten bolek jeden raz. Nie mam parcia żeby go złowić ( pewnie nawet bym nie potrafił... ale czasem i laikowi się uda), może i nawet nie chcę żeby był złowiony przez kogokolwiek nawet i przezemnie. To taki jest relikt przeszłości który cieszy oko ( duszę) samą swoją obecnością. Że znów jest i że żyje. Już dawno temu złowiłem klenia całkiem ok miał ze 40 cm. I wiem że go złowiłem jeszcze 3 razy bo oko miał z lewej strony  hm nieczynne, był ślepy.4 raz czyli ostatni jak go złowiłem to było po 3 latach od pierwszego spotkania. Miał może max 4cm wiecej mierzyłem ryby ale tak na owdał nie przykładając się do mm. Zawsze ta ryba była chuda i nie dużo urosła od pierwszego złowienia. Pewnie przez to ślepe oko, ten kleń nigdy nie był gruby i się nie najadł jak inne. Dlatego miałem dla niego niezwykły szacunek i jak go złowiłem to zawsze z najwyższą troską (hm chyba bardziej niż do innych ryb które wracały też do wody) wracał do domciu swego. PO powodzi miejsca się zmieniły i już niestety nie dane było mi się z nim spotkać. Mam nadzieję że żyjesz i że nie skończyłeś na czyjejś patelni przyjacielu... Chciłabym Cię chociaż raz jeszcze spotkać ... Franek tak go nazwałem... Możecie się śmiać ale tak już mam, ten kleń był wyjątkowy, Złowiłem większych kleni też ( sporo?) ale Franek był jedyny... I nie miałem parcia żeby na niego polować po 2 złowieniu jak sie kapnąłem że to ten sam nie chodziłem z premedytacją w to miejsce, 2 kolejne razy złowiłem go nie napalając się na niego tylko będąc w tym miejscu porzucalem iiiii siedzi Franek 3 razy na tę sama przynętę dał się skusić i raz na mojego hm woblerka, Nie wiem ja wy ale takie coś sprawia że jeszcze bardziej kocham wędkarstwo i nie mam parcia na wyniki czasem lubię wziąść piwko i posiedzieć nad wodą do wieczora w ciszy i spokoju. W piatek tez pewnie ruszę nie wiem czy z wędką ale to sprawia że w tym chorym świecie potrafię sie wyciszyć i jakos funkcjonować. Wiem obnażyłem siebie teraz heheh ale nie dbam o to. Warto czasem pokusic się o chwilę refleksji nad tym co kochamy. Czego nadal sobie i Wam życzę.., :)

Dzięki przyjacielu za poprawę nastroju. Franek mnie rozwalił...nie mówię nic złośliwie ;) Mam nadzieje że dobrze mu się żżyje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu to max 80 ma ta ryba( a własciwie miała..:-( i ), łapy prawie proste w łokciach, palce pochowane. Bolka 115 centów nie trzeba kombinowac do foty ani troche. Zmierzyłem +- grubosc palca ( zaokraglona do 2cm),nałozona na palce tego jegomoscia i rybe wychodzi mi koło 75cm

 

Facet stoi w połowie otwartych drzwi, a ryba jest przed futryna ewidentnie ponad metr przed nim, w lustrze odbija sie reka włozona pod skrzela patrzac pod takim katem /, a lustro za futryną 3 płytki

 

W jaki sposob ryba moze byc ponad metr przed nim? Musialby miec 2,5m wzrostu albo rece dluzsze niz szympans.

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...