Skocz do zawartości
  • 0

Ponton Kolibri 330 - informacje, opinie, uwagi


broch

Pytanie

Witam

Podobny temat był pewnie poruszany ale mi chodzi o konkretny model-

Kolibri 330.Pytanie - z kilem czy bez ???????

Sztywna podłoga myślę że to obowiązek

Przez pare dni to same wiosła :-)

W ciągu miesiąca elektryk

A już w przyszłym roku spalina

Proszę o podpowiedź bo w przyszłym tygodniu był by zakup.Dodatek 400 zł za kil czy to się opłaca ???

Chyba że jest na rynku równie sensowny ponton w podobnej cenie i wart polecenia to proszę o info w wątku.

Dodam że woda to głównie rzeki Wieprz,Wisła.Czasami jakieś jeziorko

 

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Mam do Was pytanie o spadek ciśnienia w komorach pontonu. Użytkuję "330 standard" dopiero od miesiąca. Pompuję ponton, firmową nożną pompką - na wyczucie, aż będzie wystarczająco "twardy", ale w granicach rozsądku. Podobno, nożną pompką Kolibri, nie można przepompować pontonu ponad wymagane dopuszczalne ciśnienie (mów o tym instrukcja). Podczas parogodzinnego pływania wszystko wydaje się być z ciśnieniem w porządku. Po 2-3 dniowym postoju ponton nieco "mięknie" i nie jest taki jak w dniu pompowania. Nie widać tak tego wzrokowo, ale w dotyku jest to zauważalne. Po tygodniu leżakowania (w obecnym czasie były to temperatury rzędu kilku, sporadycznie kilkunastu stopni Celsjusza) widać, ze ponton nieco "sflaczał". Przy mocniejszym nacisku na balony, efekt taki jak na zdjęciach. Ogólnie mogę powiedzieć, że spadek ciśnienia jest zbliżony we wszystkich trzech komorach (dziobowej i bocznych). Pytanie do użytkowników Kolibri (ale nie tylko), czy taki spadek ciśnienia w pontonie to normalne zjawisko, czy też możemy mówić o jakieś wadzie fabrycznej i należałoby się zwrócić z tym do dystrybutora?

post-45731-0-91690700-1668892659_thumb.jpg

post-45731-0-78908000-1668892668_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam takiego belly boata :D od kolibri- 260tl (grunt że można na tym stać) tak 3 lata ma i w ubiegłym roku zauważyłem podobną dolegliwość ale dojebywanie na chama tak że pompka nożna nie wyrabia rozwiązało problem- pewnie syf się na zaworach osadza... Nożną nigdy nie przedobrzysz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

1. Sprawdził bym czy nie ma gdzieś małej dziurki w balonie i powietrze pomału ucieka.

2. Może gdzieś przy zaworze puszcza. Jak tak to poluzować, trochę przekręcić i dokręcić żeby zacisnął się w ,,nowym'' miejscu.

3. Może być tak że jak w dzień jest wyższa tem. to ponton się nabija i zawór popuszcza powietrze. A w nocy temp. spada oraz ciśnienie w balonach i dlatego wiotczeje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak, gdzieś są nieszczelności. W moim Kolibri 360 z kilem musiałem komory dopompowywać mniej więcej co kilka miesięcy. W kilu częściej. Zapewne z powodu piasku w zaworze. Nawiasem, ktoś zachwalał na JB swój ponton Kolibri że nie musi go w ogóle dopompowywać(z zamiarem sprzedaży). Tzn. że delikatnie mówiąc, mijał się z prawdą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja tez bym nie panikował . Raz na dwa tygodnie dopompowuje swojego mawerca i myśle że to po prostu normalne .

Nie jest normalne. Maweric puszczają powietrze. Na 4 jakie mamy 3 podklejaliśmy, 4 jest pompowany za każdym razem więc jeszcze nie zdiagnozowany. :) Przy dużych różnicach temperatur to tak puszcza zawór bezpieczeństwa. Jak temperatura stała trzeba szukać, najczęściej bąbluje na łączeniach, najłatwiej znaleźć jak siąpi deszcz.

 

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co do pompowania kolibri pompką z zestawu, zawsze pompowałem do oporu, nigdy nie miałem żadnych problemów z tym związanych, najwyżej czasem przy upale zawór bezpieczeństwa upuścił trochę powietrza i to wszystko :)

Edytowane przez Apioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie jest normalne. Maweric puszczają powietrze. Na 4 jakie mamy 3 podklejaliśmy, 4 jest pompowany za każdym razem więc jeszcze nie zdiagnozowany. :) Przy dużych różnicach temperatur to tak puszcza zawór bezpieczeństwa. Jak temperatura stała trzeba szukać, najczęściej bąbluje na łączeniach, najłatwiej znaleźć jak siąpi deszcz.

 

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

Łukaszu nic nie bąbluje albo ja nie widzę ale szczerze powiedziawszy ubytki są tak minimalne , że nie chce mi się szukać .

Zrobiłem sobie samoróbkę do pompowania z miernikiem cyfrowym pod kompresor i dopompowanie to kwestia dwóch min dlatego nie robię z tego żadnej sprawy ot zwykła szybka czynność raz na 2 tygodnie …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja dopompowuje raz na mc raz na dwa. Tak dla spokojności. No chyba że w dzień świeci słońce a ja ruszam po ciemaku, czyli najczęściej latem jak wahania temperatury sięgają 20'C. Obecnie pompowałem w październiku i jutro ruszam bez dotykania pompki. Dopompowanie raz na 2 tygodnie też nie stanowi problemu chyba że ktoś trzyma ponton na wodzie. Ja tylko zwracam uwagę że przy całej zajebistości Maverica lubią puszczać powietrze. Wszystkie 3 które podklejaliśmy puszczały na szwach więc to nie dziury zrobione przez właścicieli. U mnie w okolicy knagi bombelek co 20sec wielkości 5mm. Kropla kleju, suszarka do włosów i zamiast pompować co 2 tygodnie pompuje co 2mc. U kolegi na szwie w okolicy podłogi. U kolejnego gdzieś przy pawęży. Pontony to 300D i 2x330D wszystkie nówka i wszystkie trzymane bez składania.

 

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej, nowy rok nadszedł i to oznacza najwyższy czas na przygotowania do sezonu spinningowego. Przymierzam się do kupna pontonu do łowienia w 2 osoby. Narazie moją uwagę zwrócił Kolibri 330pp. Czy jest on odpowiedni i stabilny pod 2 osobami? Czy w podobnej cenie znajdę lepsze rozwiązanie? Posiadam od lat silnik elektryczny Rhino vx34, tylko 34lbs ale wystarczy by uciągnął ponton? Pytanie czy on uciągnie ponton z prędkością większą niż wiosła   :), jeśli tak to jaki budżetowy akumulator nadałby się do niego, pływam tylko na niedużych jeziorach i odległościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ponton jak najbardziej ok,ale silnik za mały.Mam taki sam ponton z silnikiem 45lbs i jest ok.Przy silniku 34lbs to słabo to widzę,trochę wiatru i będziesz stał w miejscu.Gdybym kupował jeszcze raz silnik to byłby to 55lbs,zapas mocy to podstawa.

tylko musialbym doplacac kolejne 1000zl, a jak mowie mam 34lbs i pytanie czy on uciagnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nic gorszego jak nie jesteś w stanie wrócić do brzegu.

zawsze można poćwiczyć wioślarstwo  :D , a jaki akumulator wystarczyłby do takiej mocy i niedużego zbiornika? ważne by tez nie kosztował chorych pieniędzy, jest coś w miarę budżetowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

zawsze można poćwiczyć wioślarstwo :D , a jaki akumulator wystarczyłby do takiej mocy i niedużego zbiornika? ważne by tez nie kosztował chorych pieniędzy, jest coś w miarę budżetowego?

Tuborg albo jenox hobby głębokiego rozładowania. 100ah już za 4 stówki kupisz.

Do tego ładowarka w amperach 1/10 pojemności aku. Przy 100ah 10A.

Edytowane przez Marcipas
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam ponownie. Stronę wcześniej podpytywałem się Was co jest standardem a co nie, jeżeli chodzi o naturalny spadek ciśnienia w komorach pontonu. Póki co sprzęt (Kolibri 330 PP) zimuję w garażu i dopompowuję co tydzień (jakieś min. 50 cykli firmową pompką nożną, na każdą z trzech komór). W końcu się zabrałem za ten temat i wstępnie spryskałem materiał PVC wodą z dodatkiem detergentu. Znalazłem chyba "winowajcę" - to zawory powietrza na prawej i lewej komorze i jeden z dwóch zaworów ciśnieniowych (bezpieczństwa). W załączeniu zdjęcia.  Czy komora przednia pontonu ma jakieś połączenie z innymi? Ubytek powietrza tu też występuje, a nie widać nigdzie "bąbli". Wysłałem zapytanie do dystrybutora sprzętu i czekam jak oni to ocenią. Niezależnie od ich wniosków - czy widzicie tu jakąś możliwość samodzielnego usunięcia usterki? Dziękuję i pozdrawiam.

post-45731-0-36670600-1673819102_thumb.jpg

post-45731-0-42393000-1673819118_thumb.jpg

post-45731-0-73963400-1673819131_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...