Skocz do zawartości
  • 0

Wędkarstwo w Irlandii


klon

Pytanie

16 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

ja znowu chciałem reaktywować temat, mam parę pytań, zarówno o łowienie w Irlandii jak i w UK.

końcem kwietnia wybieram się do Dublina, potem przez Manchester do Londynu.

chciałbym zapytać i prosić o porady na temat łowienia na wyspach.

chodzi mi głównie o jakieś pozwolenia, opłaty i ogolnie jak to tam wygląda.

na forum widzę, że jest kilku użytkowników z wysp, mam nadzieje, że pomogą :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

W Londynie bedziesz mial problem- wedkowanie na rzekach jest zabronione do 15 czerwca, na wiekszosci okolicznych jezior jest zakaz lapania na sztuczne przynety do 15 pazdziernika.

 

Pozwolenia mozna kupic przez internet- sa rozne opcje-

 

www.environment-agency.gov.uk/subjects/fish/?lang=_e - 22k

 

sprawdz sobie. W wiekszosci miejsc bedziesz i tak musial wykupic dzienne pozwolenie oprocz EA licence.

 

Daj znac kiedy bedziesz to mozna wpasc na jakies piwko:):):D

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Yeah,

przede wszystkim co tylko możesz zabierz ze sobą. w sklepach w galway (IRL) poza wysokiej klasy sprzętem muchowym reszta jest generalnie... licha. nie wiem jak w innym miejscowościach, ale podejrzewam że jest niewiele lepiej. ceny w porównaniu do podobnego sprzętu w polsce - kosmiczne. jak chciałem zamówić pstrągowego avida to ze zdziwieniem i szczerym uśmiechem kazali mi zamawiać przez website. st.croix zupełnie nieznany. pomógł @Żbik :D

w przynętach spory wybór rapali (od pstrągowych po szczupcowe), trochę cormorana (jerki), salmo (większe modele) i... jaxona :lol:

jeśli używasz zabierz z kraju przynęty gumowe z łebkami, tam zupełnie nieosiągalne. widziałem jedynie stormy.

ponadto duży asortyment przynęt morskich.

 

łowienie w irlandii nie wymaga, poza rzekami pstrągowymi i łososiowymi, żadnych opłat.

 

polecam łowienie w oceanie, dla mnie to było zupełnie nowe doświadczenie. makrele, rdzawce... zabawa przednia :mellow: :mellow: :mellow: :mellow:

pozdrawiam,

j.

 

ps. strasznie tam mają przegrubione :lol: :lol: :lol: żyły, dasz wiarę, żeby 8lb żyłka miała średnicę 0,25mm??? topowa żyła z katalogu smoka ma przy tel samej wytzrymałości ma średnicę 0,16-18 :lol: :lol: :lol: :mellow: :huh: :huh:

a na poważnie :mellow: :mellow: to duży wybór żyłek i plecionek hamerykańskich, choć PP w sklepie nie uświadczysz... :wacko: :wacko:

post-312-1348913386,2127_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wszystko masz na stronie którą ci podałem, o szczupaku jest nawet broszura po polsku. z tego co pamiętam ( nie zabieram ryb więc nie specjalnie mnie to interesuje ) szczupaka można wziąć jednego chyba i nie większego niż 50cm. tyle tylko że w okolicach dublina nie ma raczej miejsc na szczupaka.

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wszystko masz na stronie którą ci podałem, o szczupaku jest nawet broszura po polsku. z tego co pamiętam ( nie zabieram ryb więc nie specjalnie mnie to interesuje ) szczupaka można wziąć jednego chyba i nie większego niż 50cm. tyle tylko że w okolicach dublina nie ma raczej miejsc na szczupaka.

pozdrawiam!

 

 

no dzieki dzieki,

poczytam pozniej, bo akurat jestem w podrozy,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To co napisali poprzednicy pokrywa się w 100%.Tutaj gdzie jestem czyli Manchester z wędkarskiego punktu widzenia jest beznadziejnie,niema gdzie zbytnio polowić jakieś tylko kanaly i stawy z karpiami i tęczakami, do morza też kawalek a taki z skalistym wybrzeżem to już dość spory.Co do sprzętu to glównie sklepy internetowe bo w normalnych to glównie sprzęt do polowu na muchę i na splawik.Spinning i casting to beznadzieja nic dobrego niemają z przynetami podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystko na pytanie o przepisach odpowiedzieli poprzednicy, z Dublina na szczupaki to chyba dolna Liffey, a dalej to chyba najbliżej masz do mnie -120km albo 90min. W morzu chyba najlepiej jechać na południe- okolice Waterford i Wexford słyną z dobrego łowienia morskiego, są też tam bassy - tu sprawdź bo mają wymiar i okres ochronny, był o nich artykuł na stronie głównej - pisał Tpe i chyba on wie o nich najwięcej.

W okolicach Dublina jest kilka rzek pstrągowych (Co.Cavan i Meath).

Ogólnie z łowieniem coraz trudniej - kolejne fale wschodnich robią swoje i większość miejsc z łatwym dostępem zaczyna przypominać polską rzeczywistość. Żeby naprawdę dobrze połowić trzeba mieć łódkę i spędzić duuużo czasu na rozpracowaniu wody i metod (łowienie na muchę w jeziorze, trolling za pstrągami), albo .... kupić mapę z serii Discovery, tam znaleźć rzekę czy jezioro, wylookac miejsce gdzie psy d.... szczekają i dojeżdża sie dróżką co niknie na mapie - wtedy jest szansa że trafisz na koniec świata gdzie nie przewalaja sie tłumy w jedną i drugą.

Jeszcze jedna sprawa - do łowienia na terenach Shannon Fisheries Board potrzebujesz mieć licencję (są wyjątki - miejsca free) - właścicielem praw do łowienia jst firma zajmująca się elektrowniami i przesyłem prądu :mellow: .

Z ryb masz szczupaki, pstrągi i okonie, gdzieniegdzie łososie i biała ryba, na shannon są podobne klenie których nikt nie widział - jest bardzo ubogo jeśli chodzi o gatunki. Są potężne węgorze których nikt tu raczej nie łowi (chyba że siecią przemysłowo).

Ja tutaj dopiero stawiam pierwsze kroki, niezbyt jest sie czym pochwalić i łowienie jest trudne - dopiero uczymy sie jeziora, koledzy z Galway maja temat chyba troche lepiej rozpracowany, przynajmniej łoja nam regularnie zady w czasie wspólnych wypadów, może po prostu lepiej znają sie na rzeczy :mellow:

Na łowienie jak w Szwecji nie ma co sie nastawiać - tutaj złapanie czegoś to cieżka praca, ryby bywają ogromne to fakt, ale nawet czasem lokalesi co spędzili całe życie nad Shannon mają kłopot ze złapaniem czegokolwiek.

Będziesz końcem kwietnia - akurat wtedy powinno wypaść najlepsze łowienie, ale najpierw będę na zlocie, później mam znajomych z Polandu, ale od połowy maja jestem wolny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

no ty na zlot, a ja do Irlandii :D

tak więc, wylatuje w czwartek. z tego co wyczytałem to chyba zabiore się za łowienie w morzu. mam nadzieje, ze mój travellek do 30gr sie jakoś spisze.

tak sie zastanawiam czy kupić plecionke czy grubszą żyłkę. słona woda może saszkodzić zwykłej plecionce?

a łowić planuje z brzegu, jakieś skaliste brzegi widziałem i ewentualnie betonowe umocnienia. z plaży z moim sprzętem to chyba nie mam o próbować. jako przynęty zamierzam sprawdzić różnego rodzaju gumki i jak polecają miejscowi, troczek boczny z filecikiem na makrele :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...