Skocz do zawartości
  • 0

Jaki skok śruby zastosować do silnika zaburtowego?


rózgaś

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Oczywiście, jeśli pływamy wyłącznie po wodach gdzie ryzyko uszkodzenia śruby jest zerowe można zainwestować w oryginał...,jeśli to komuś poprawi samopoczucie.

Moja kolekcja śrub z mniej lub bardziej "obgryzionymi" łopatami powiększa się prawie po każdym kolejnym wypadzie do Szwecji????. więc już od dawna używam zamienników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja sie dziś wziąłem za śrubę 9 7/8x13.

Szlifierką zdarłem lakier i progi od odlewu. Ponad godzina roboty i 4 akumulatory od kątówki zajechane. Trzeba mieć rękę żeby nie narobić dziur ale ręczne szlifowanie to masakra. Gołe alu z resztkami podkładu co innego ale lakier …

Tak sie zawziąłem, ze sie musiałem po tej godzinie wykapać taki mokry byłem.

Teraz ręcznie do gołego, wyostrzyć płaty, polerka i git będzie. Yamahowskiej 11 1/4 pomogło.

 

Tresor po tym co pisałeś zważyłem: polastorm 910g. Zeszlifowalem ponad 20g lakieru i progów  :D teraz 889g, zobaczymy ile wyjdzie na koniec. Yamaha z tego co pamietam miała 750g już po szlifowaniu. Ale prawie 2” „krótsza”.

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tą szybkością to ja np:

1. Po prostu lubię zap …

2. jak idę szybkim ślizgiem to nie robię fali i w związku z tym nikomu nie przeszkadzam, krócej tez mnie słychać wiec mniej hałasuję.

3. Z jednym sie ścigam, z czasem. Mam dolotu np 15km na miejsce. Płynąc 49km/h dopłynę w 18 min jakbym płynął 35km/h czyli dalej niby szybko, to by mi to zajęło 26min. Zyskuję 16min łowienia na wyjazd I to bliżej świtu albo zmierzchu. Jak juz doścignę miejscówkę, spuszczam dziobówkę i sie z niczym nie ścigam.

oprócz prędkości:

4. Po prostu lubię pogrzebać. Szlifuję 13tke juz drugi dzień i jeszcze ze dwa mi zejdzie. Jestem wtedy szczęśliwy … jedni szydełkują, inni grzebią w śrubach. ;)

5. Dobrze dobrana śruba ma duży wpływ na zużycie paliwa.

6. Polerowane Alu jest po prostu ładne.

Edytowane przez Qh_
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Chcę zmienić fabryczną 10 1/4x12 w Suzuki BF30 na 10 1/4x11 . Brać koreańskie BS PRO czy jednak oryginał z ceną  razy dwa ? Czy zakup tego zamiennika jest obarczony ryzykiem gwizdów , zakłóceń echa , braku wyważenia , obłażenia lakieru( tyle w necie wyczytałem  :) ) czy brać śmiało ? Jakie macie doświadczenia z produktem ?

Śruba przyszła po dniu od zamówienia , kontakt ze sprzedawcą (-czynią  :) ) wzorowy . Śruba wykonana super , nie zauważyłem żadnych niedoróbek ( choć tak naprawdę to mam o tym pojęcie mocno blade  ;) ). Grubość łopat większa niż w oryginale o jakieś 3 mm . 

Pływanie we dwójkę na RiverFox'ie 420 z całym majdanem sprawne , wyjście w ślizg szybsze niż na 12-stce , łódka taka bardziej reaktywna i nieco bardziej nerwowa się wydaje , ale w sposób przyjemny i przewidywalny . Prędkość maksymalna pozostała na tym samym poziomie , czyli 35-36 km/h . Obroty za to wzrosły do około 5500 , co jest dla mnie satysfakcjonujące . W pojedynkę prędkość nieco mniejsza niż na 12-stce , ale obroty nadal wyższe , zawierające się w przewidywanym przez producenta maksimum . Żadnym efektów dźwiękowych typu gwizdy i zakłócenia nie stwierdziłem . Śruba zostaje ze mną .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tą szybkością to ja np:

1. Po prostu lubię zap …

2. jak idę szybkim ślizgiem to nie robię fali i w związku z tym nikomu nie przeszkadzam, krócej tez mnie słychać wiec mniej hałasuję.

3. Z jednym sie ścigam, z czasem. Mam dolotu np 15km na miejsce. Płynąc 49km/h dopłynę w 18 min jakbym płynął 35km/h czyli dalej niby szybko, to by mi to zajęło 26min. Zyskuję 16min łowienia na wyjazd I to bliżej świtu albo zmierzchu. Jak juz doścignę miejscówkę, spuszczam dziobówkę i sie z niczym nie ścigam.

oprócz prędkości:

4. Po prostu lubię pogrzebać. Szlifuję 13tke juz drugi dzień i jeszcze ze dwa mi zejdzie. Jestem wtedy szczęśliwy … jedni szydełkują, inni grzebią w śrubach. ;)

5. Dobrze dobrana śruba ma duży wpływ na zużycie paliwa.

6. Polerowane Alu jest po prostu ładne.

Jaka łodzią pływasz, marka wymiary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Śruba przyszła po dniu od zamówienia , kontakt ze sprzedawcą (-czynią  :) ) wzorowy . Śruba wykonana super , nie zauważyłem żadnych niedoróbek ( choć tak naprawdę to mam o tym pojęcie mocno blade  ;) ). Grubość łopat większa niż w oryginale o jakieś 3 mm . 

Pływanie we dwójkę na RiverFox'ie 420 z całym majdanem sprawne , wyjście w ślizg szybsze niż na 12-stce , łódka taka bardziej reaktywna i nieco bardziej nerwowa się wydaje , ale w sposób przyjemny i przewidywalny . Prędkość maksymalna pozostała na tym samym poziomie , czyli 35-36 km/h . Obroty za to wzrosły do około 5500 , co jest dla mnie satysfakcjonujące . W pojedynkę prędkość nieco mniejsza niż na 12-stce , ale obroty nadal wyższe , zawierające się w przewidywanym przez producenta maksimum . Żadnym efektów dźwiękowych typu gwizdy i zakłócenia nie stwierdziłem . Śruba zostaje ze mną .

Coś słabo … szwagra RF 420 na Mercurym 25KM we dwóch spokojnie idzie ponad 40 na oryginalnej, zmęczonej śrubie. O ile pamietam ciągnęliśmy 42 we dwóch bez problemów a to jednak 5 KM mniej … szwagier cherlawy tak z 85 kg ale ja juz normalnie  ;)

On jeszcze ma dużą płytę nad śrubą bo z wujkiem 140kg na dziobie, bez w ślizg nie mógł wejść.

 

Ja pływam RF 390.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja kończę 13tkę. Dziś wyostrzyłem płaty na wzór yamahowskiej. Jeszcze weekend i będzie gotowa. Zaczyna fajnie wyglądać. Jeszcze spróbuje ją wyważyć na wyważarce do kół motocyklowych - ciekawe czy coś pokaże. Potem już tylko polerka.

W porównaniu do stanu przed obróbką wyglada dużo lepiej.

 

Yamaha polerowana na surowo po ok 10 wyjazdach wiec ok 250-300km i ok 100h w wodzie dalej jest gładka ja dupcia niemowlaka. Jedynie ściemniała trochę.

 

Dokladnie sie tez przyjrzałem. Polastorm ma płaskie płaty z kwadratowymi krawędziami (ale nie hałasuje). Natomiast oryginał yamahy ma płat ostrzony „od spodu” trochę na kształt skrzydła samolotowego. Ciekawe czy ten kształt oprócz zwykłego pchania wody wykorzystuje drogi różnice przepływu po płacie tworząc dodatkowe podcisnieńie? Jak liczyłem sprawność śruby to yamaha ma duzo mniejszy poślizg niż polastorm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Potrzebuję porady, łódź 360cm waga podana przez producenta 100/110kg do tego silnik Mercury 15efi,we dwie osoby po +-70kg,płynie max 33km/h na orginalnej śrubie,czy większy lub mniejszy skok śruby coś pomoże zwiększyć prędkość

Edytowane przez Okonek@123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Warto spróbować, ale na 15KM 33 to wcale złe nie jest. Lodka jedno ale graty drugie. Ja mam np na łódce 170kg gratów. Silniki akumulatory, wykładziny, paliwo, gaśnica itd.

 

W baaaardzo dużym uproszczeniu nie biorąc poprawki na wzrost oporów przy większej prędkości moc to zdolność wykonywania pracy. 33km/h /15KM x25KM to by teoretycznie odpowiadało 55km/h na 25KM silniku … czyli szybko.

 

Obroty podstawa ale nie wszystko. Moja łódka np na śrubie 11 1/4 łapie prawie max bo 5950obr/min i 48km/h a na 13 5550obr/min i 49km/h i mniej pali. A na 12 lipa bo najmniej. Dużo zależy tez więc od sprawności śruby, materiału i kształtu łopatek. Przy dwóch i trzech osobach już jest znowu szybciej na 11 1/4. Wiec to nie takie proste, że zmierzysz obroty i będziesz wiedział. Szukając złotego środka trzeba próbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Opory rosną kwadratowo, w przybliżeniu można wyciągnąć pierwiastek ze stosunku mocy i wyjdzie przyrost prędkości. Np stosunek mocy 25 do 15 to 1,66 , pierwiastek to 1,28 więc można się spodziewać przyrostu 28%, czyli około 43. Takie szacowanie sprawdza się całkiem nieźle.

 

Przy doborze śruby, jeżeli szukamy czegoś uniwersalnego, dobrze sprawdza się zasadą, żeby samemu, ze standardowym wyposażeniem, podbijać pod maks obroty, można je nawet minimalnie przekroczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

Yamaha polerowana na surowo po ok 10 wyjazdach wiec ok 250-300km i ok 100h w wodzie dalej jest gładka ja dupcia niemowlaka. Jedynie ściemniała trochę.

 

Dziś mam na tapecie silnik 15KM chinol który pływa 60km/h +

Śruba 13 też polerowana i ostrzona. Kolor wygląda jak malowana a to właśnie tak się alu zmieniło.po sezonie. Ostra jak nóż i gładka jak by pokryta lakierem. Fajny temat szkoda ze nie mam cierpliwości do takich rzeczy. Przy okazji śruba wystaje w 1/3 nad wodę więc chłodzenie jest zrobione jak na fitk...

 

6179b0225a37ed4e68d8c24bcb717978.jpgec92252fded5c1b3c71381fdb941c84d.jpg4dce64a122fa61e1938bf35d5f9d7c29.jpg

 

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Opory rosną kwadratowo, w przybliżeniu można wyciągnąć pierwiastek ze stosunku mocy i wyjdzie przyrost prędkości. Np stosunek mocy 25 do 15 to 1,66 , pierwiastek to 1,28 więc można się spodziewać przyrostu 28%, czyli około 43. Takie szacowanie sprawdza się całkiem nieźle.

 

Przy doborze śruby, jeżeli szukamy czegoś uniwersalnego, dobrze sprawdza się zasadą, żeby samemu, ze standardowym wyposażeniem, podbijać pod maks obroty, można je nawet minimalnie przekroczyć.

Nie żeby sie kłócić. Ale coś mi nie pasi. Coś mi sie kołacze, ze opór powietrza rośnie wraz z kwadratem prędkości. Czyli trochę bez sensu wyciągać pierwiastek z mocy? … bo to dopiero potencjał do pracy. A trzeba by wyciągać kwadrat z przyrostu prędkości. Nie wiem też jak rośnie opór nautyczny na styku łodka woda.

Czyli wracając do oporu powietrza (i pomijając lub traktując podobnie opór wody w ślizgu) ja bym jednak liczył tak: zakładając ze teraz jest 33km/ i to traktując jako 1 od razu pomniejszając moje obliczenia do 50km/h (bo liczyłem bez oporu a jest i prawie tyle ja łapie na troche większej łódce z 25KM) to zyskujemy 17km/h i… i teraz nie wiem jaki jest opór przy 33km/h żeby coś dalej policzyć, ale 50 to 1,51 z 33 czyli x1,51 =2,29 czyli, żeby tyle uzyskać by trzeba mieć 34KM? Za dużo … latało by szybciej.

 

Ale jakbym był politykiem którejś z wiodących partii i miał Was za głupków (czyli był politykiem którejś z wiodących partii) to by można tak  :D : prędkość wzrosła o 17km/h. Prawda. 17km/h odniesione do 33km/h to w zaokrągleniu 50% wzrostu prędkości. Prawda? Prawda. Skoro opór rośnie z kwadratem prędkości? to 0,5 do kwadratu to … 0,25. Prawda? Hehehe i już kobylka u płota do wniosku, ze aby uzyskać 50km/h wystarczy podnieść moc z 15KM o 25% czyli o w zaokrągleniu 4KM czyli 20KM byłoby z naddatkiem. Prawda? Gówno prawda  :P  :D  :D  :D

Ale sie ubawiłem. Qh na prezydenta! Myśle, ze u niejednego by przeszło i u niejednej ministry nawet  :D  :D  :lol:

 

Wszystko duże przybliżenia. Takie tam deszczowe rozważania.

 

Czekaj czekaj coś kumam z Twoim liczeniem. Liczysz w uproszczeniu potencjał mocy do pokonania oporu. Hmmm Może to jednak nie tak bez sensu. Ale coś nie bardzo bo na 25KM to ciężki RF 420 idzie więcej bo tak z 44km/h a nie mała i lekka skorupka 360. Ja stawiam, ze na 25KM by przekroczyła 50na bank. W sumie by trzeba usiąść i sie napić. Bo inteligencja rośnie wraz z sześcianem wyluzowania. A ja jestem po ciężkim dniu pracy z budżetowaniem, zmęczony i nie ogarniam kuwety …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ech, spójrz na to inaczej - łódka stoi w miejscu a silnik musi pokonać prąd o dwa razy większej prędkości. Prąd dwa razy szybszy niesie cztery razy większą energię, więc silnik musi mieć cztery razy większą moc żeby tą energię skompensować - taka alternatywna logika. Tak samo droga hamowania.  Przy dwa razy większej prędkości jest cztery razy dłuższa (zakładając, że jesteś cały czas na granicy zerwania przyczepności, czyli maksymalnie wykorzystujesz siłę tarcia i temperatura układu nie ma wpływu na skuteczność). Całość jest oczywiście trochę uproszczona, bo z drugiej strony im szybciej płyniesz, tym łódka bardziej wychodzi z wody, więc powierzchnia tarcia i działania oporu wody trochę się zmniejsza, ale sprawdza się całkiem nieźle (weryfikowane w praktyce). Można to zrobić dokładniej, ale takie szacowanie dobrze oddaje to, czego można się spodziewać w ślizgu, przy zmianie mocy w ramach jednego kadłuba.  W każdym razie na przyrost wprost proporcjonalny nie ma co liczyć.  Kolega ma 360 ale właściwie nie wiadomo co, więc może być tak, że ten kadłub po prostu tak pływa i  porównanie go z RF420 nie ma sensu. Chociaż 33 to i tak niezły wynik jak na 15hp. Natomiast jak to łódka na rumpel, to 25hp przy 3,6m jest na granicy zdrowego rozsądku. 

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...