Skocz do zawartości
  • 0

Ku przestrodze.


MIGOTKA

Pytanie

Oto skutki pływania po jeziorze z słaba mapa batymetryczną i nieoznakowanymi przeszkodami podwodnymi. (w tym wypadku kamień)

Jechaliśmy sobie około 20 knotów i się wpierdzieliliśmy na kamień który nie był  oznakowany

Cale szczęście że nie zaliczyliśmy wywrotki

Poszła spodzina . Nie nadaje się do spawania bo poszły gniazda łożysk i mocowania wewnątrz.

Buuu.

 

 

gallery_2_39_66400.jpg
gallery_2_39_99980.jpg
gallery_2_39_28452.jpg
gallery_2_39_66347.jpg


gallery_2_39_59255.jpg

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Ważne że nic sie nie stało nikomu. Silnik stary, Na pewno da się dokupic  spodzinę.

 

Ostatni raz pływałem po tym jeziorze. To już trzeci kamień który zaliczylem tam  i miałem jeszcze sytuacje że cudem nie wpakowałem sie na kamienie które siedziały 2-3 cm pod lustrem. ( Przyhamowałem bo zapis był na echu  a fala która poszła od dzioby  pokazała kamienie których nie było widać  pod idealnie gładką taflą)

Szkoda zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak pewnie ze 20 lat temu byłem z kolegą na rybach w miejscu gdzie Moon River wpada do jez. Huron, krajobraz przypomina trochę Norwegię - wszędzie skały i mnóstwo wysp. Ten rejon jeziora Huron nazywają "30 thousand island" ale u nich skała kilkanaście m2 też robi za wyspę. A skał podwodnych ledwo zanurzonych pewnie jest tak ze 2-3x więcej . I był taki blat długi na 100-150m ale wąski na kilkanaście m i zanurzony może na 30-40cm. Łowiliśmy z łódki i widzimy że w stronę tej pułapki popierdziela taki płaski ścigant tam dosyć popularny, lakier oczojebna czerwień z połyskiem. Na łódce 2 osoby i z odległości 300 może więcej metrów widzę że są mocno sobą zainteresowane :rolleyes: , w każdym razie nie widzą że ktoś macha żeby skręcili, co będę krzyczał jak im za plecami jakiś motorek buczy. No i przypieprzyli :rolleyes: , my zanim przypieprzyli to już byliśmy w drodze do nich ale na 9,9KM chwilę trwało. Dopływamy do miejsca wypadku i widzimy dwójkę młodych ludzi siedzących w przytopionej łódce. Dno było całe ale ....... zawadzili kolumną silnika o skałę i się .......... silnik urwał z kawałem pawęży :rolleyes: . Silnik się utopił bo przed skałą było ponad 10m.  Okazało się że dwójka nastolatków (może po 17-18 lat) tatusia łódką szukała samotności. Odwieziliśmy ich do domu gdzie spędzali weekend. Nie wiem jaka była reakcja rodziców na stratę łodzi z Yamahą o ile pamiętam 75 konną ale przy tamtejszym bezstresowym wychowaniu to nawet mogli kieszonkowego nie dostać :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Właśnie wróciłem z wieczornego pływania po Warcie. Poziom wody bardzo niski i dzięki mojej nieuwadze zaliczyłem piaszczystą łachę. W moim przypadku predkosc naszczescie była mała i obyło sie bez strat. Podczas pływania na niżówce trzeba uważać choć to oczywista oczywistość dziś przekonałem sie na własnej skórze!

Edytowane przez lukson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie, tak odnosnie szybkiego plywania po wodach, gdzie jest kamienny krajoobraz....bylem z mapami Blue Chart na takich wrednych szkierach w srodkowej Szwecji i...tez zaliczylem wpadke z silnikiem :( , z tym ze ja przez przypadek urwalem tylko sznurek od rozrusznika  - silnik byl wypozyczony i gasl notorycznie.

Natomiast szkiery mialy co jakis czas takie samotne punktowe kamienie ledwo co zalane woda - raz zauwazylem przeplywajac na pelnej predkosci w odleglosci okolo 1m i pozniej juz plywalem grzeczniej.

Na mapach BCH te samotne glazy szpiczaste nie byly wyszczegolnione......i tak nieco oslablem w wierze bezgranicznej do tych map, ze zastapia cala reszte..

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pływam na mapach Navionicsa i do tej pory udaje mie się omijać takie nieszczęścia, zarówno w Szwecji jak i Norwegii. Szczególnie wredny był rejon Vegi w Norwegii ale jakoś  nic złego się nie stało. Miałem włączone na łodzi dwie mapy jedną Garmina a drugą na swoim echu Navionicsa. Cały czas miałem wrażenie że Garmin był mniej czytelny i czułem się na nim mniej komfortowo (bezpiecznie).

@migotka a jak pawęż zniosła to spotkanie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mapy navionicsa nie są zawsze precyzyjne i nie polecam się na nich wzorować. W ubiegłym roku miałem podobną sytuację na Litwie. Całe szczęście pływaliśmy z małą prędkością, w innym wypadku byłoby źle.  

 

W tym roku zaliczyłbym podobną sytuacje w Irlandii z Melanżykiem z 13 metrów głębokości nagle zrobiło się 1 metr, przy prędkości 35km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ku przestrodze juz naprawione.

Całkowity koszt wyszedł około 2000 zł.

Jeszcze tylko zmienię olej w przekładni  na nowy  bo nie wiadomo co tam jest.

post-48352-0-22142200-1435497976_thumb.jpg

post-48352-0-46196700-1435497983_thumb.jpg

 

Brakuje jeszcze tej osłony od wlotu wody chłodzącej ale to dorobią mi chłopaki z kwasówki na warsztacie .

Edytowane przez MIGOTKA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...