Skocz do zawartości
  • 0

Dmuchane kajaki


Salmo_Salar

Pytanie

Witam Wszystkich,

 

Noszę się z zamiarem kupna czegoś dmuchanego, nie drogiego. Myśląc o rzekach znalazłem ofertę dmuchanych pontonów.

 

Czy ktoś z Was ma doświadczenia z jakimiś modelami?? Czy takie kajaki w cenie od 150zł do 200zł są w miarę bezpieczne (wytrzymała zewnątrzna warstwa)??

 

Czekam na wypowiedzi.

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

A jeden z takich ceraciakow o dlugosci 280cm. W lato mozna by go uzyc do przeplyniecia (zdryfowania) na wyspe.

Na jesieni skladanie przypominalo wsadzanie do worka blachy falistej...ale kilka oczek nim oblowilem - niezapomniane przezycia zwiazane z bolacym tyłkiem i kregoslupem <_< od ciaglego lawirowania na burcie (byl bardzo podatny na wiatr)

Ale sprzedaza nie jestem zainteresowany, moze sie zdarzy ze go jeszcze uzyje..

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dwa lata pływałem na pontonie i w zeszłym roku pałając rządzą posiadania łodzi laminatowej sprzedałem go za śmieszne pieniądze. Teraz niestety pluję sobie w brodę. W chwili obecnej za nic bym go nie sprzedał. Kilka moich sugestii.

Jeśli potrzebujesz go tylko do krótkich spływów i małych oczek i masz zamiar robić to okazyjnie kilka razy w roku to możesz kupić ceratę. Ale ja bym tak nie zrobił. Na rynku jest obecnie kupa fajnych dmuchanych pływadeł w cenach oscylujących koło 1000zł. Można też kupić dobrą używkę za mniejsze pieniądze(ja sprzedałem kolibri km260 za 600zł). Gorąco polecam ukraińską firmę kolibri np najmniejszy model k220. Według mnie najlepszy przelicznik ceny do jakości jaki może być. Jest też polska firma(nazwy nie pamiętam) która robi pontony identyczne jak kolibri. ceny te same wykonanie gorsze. Chyba najfajniejszym pływadłem dla jednej osoby jakie ostatnio widziałem jest Wild Lake Group CM 200-S. Oglądałem na targach w Zabrzu. Na prawdę fantastyczne jednoosobowe pływadełko z pawężą na elektryka. Niestety cena to 1170zł. Ale jak będę miał trochę kaski na zbyciu to pewnie sam łyknę. Moim zdaniem lepiej odżałować trochę kasy i mieć coś fajnego i niezawodnego. Ostatnia alternatywa to dopaść stare ruskie pływadło takie jak sprzedawano na bazarach w latach 90. Gniotsa nie łamiotsa. Kolega ma takie już sześć lat. Jest trzecim właścicielem. Kupił za grosze. Dorobił podłogę z plastiku i szmaty. Rewelacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...