Skocz do zawartości

Pytanie o zakladnie omotki na zlaczu wedki


yglo

Rekomendowane odpowiedzi

Gumofilc,

piszesz o przelotce na kielichu łączenia nasadowego, ze jeśli:

„...nie da sie tego przesunac to zamontuje tak jak wypada.

Jezeli kij ma plynne ugiecie pod obciazeniem to nie powinno byc klopotu.” Dla gotowych blanków to może być gruby błąd.

I zaraz jeszcze:

„Trzeba tu zaznaczyc ze wedka nie sluzy np. do podciagania sie do zaczepu (łódka). A sumki podnosić z dna pod łódką trzeba. :mellow:

 

Zgadzam się z Tobą, że omotka Toma Kirkmana z Rodmaker Magazine to praktyka lub doświadczenie. Też ją robię na „końcówce 'żeńskiej' częśc”. I lakieruję. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Trzeba tu zaznaczyc ze wedka nie sluzy np. do podciagania sie do zaczepu (łódka). A sumki podnosić z dna pod łódką trzeba. :mellow:

 

 

Nie trzeba, można odpłynąć. Może nawet powinno się to zrobić?

Jak rozumiem, Ciebie nie przekonuje argumentacja po co wzmacniać łączenie.

Zbuduj mocarza na sumki spod łódki, nie wzmacniaj i po roku (lub kilkunastu/kilkudziesięciu) ciężkich holach, daj znać co i jak.

Można też holować łódkę do zaczepu w ramach testu :mellow:

 

Przepraszam za OT

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maynard,

raz jeszcze: dobrych łączeń blanków nie trzeba wzmacniać

 

 

king

Ani tak nie uważam, ani nie uważam inaczej :mellow:

Wolnoć Tomku.. i o to tu chodzi. Jak się człowiek sam nie przekona, to pozostaje wierzyć lub nie wierzyć.

Autora wątku nie przekonuje to co piszą Koledzy, więc polecam mu spróbowanie samemu. Chyba, że jego natura lub coś innego przeszkodzą.

Zrozumiałem wcześniej co napisałeś, że nie trzeba wzmacniać, OK :D

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Friko

Raczej pytan mam coraz wiecej i wiecej watpliwosci :D

Postaram sie w srode wstawic zdjecie takiej dowijki z maty weglowej na zewnatrznej czesci złacza(szczytówki), pod farba i lakierem tego nie było widac... Przypomniało mi sie takie stwiedzenie z forum, ze... nitka nawet przelotki nie trzyma tylko robi to lakier... Zadałem to pytanie z ciekawosci, do mnie najbardziej przemawiaja wzgledy estetyczne, i to, ze od zawsze tak było i przywykłem do takiego wygladu spina czy casta...

W końcu rozmawiamy tu zeby zrozumiec a nie zeby wygrać swoje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie wzmocnienia są naturalnie w większości kijków, wliczając to nawet chrusty typu jaxon za 100pln. trzeba się troszkę naszukać żeby znaleźć patyk bez dodatkowego nawinięcia na końcu segmentu.

mam teleskop daiwy apollo który ma takie wzmocnienie na początku i końcu każdego składu - a jest ich pięć, mimo iż na końcach są przelotki typu metalowa skówka które niewątpliwie mocniej zabezpieczają końce niż wymieniona omotka.

bat, odległościówka czy feeder - wszystko ma naturalnie wzmacniane żeńskie końce składów tym nawojem.

w przypadku łączenia czopowego oba końce łączenia są zabezpieczone omotką + malutka metalowa skówka na samym koniuszku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to na świeżo, wczoraj byłem u mnie na rzeczce pomuchować. Nie jest to dziedzina w której jestem mocny, więc mam dwie stare muchówki, a raczej miałem do wczoraj. Jakieś 10 lat temu kupiłem tanią muchóweczkę z Robinsona AFTMA 4/5. Była maksymalnie wysłużona. Wszędzie zaczął odchodzić lakier ale tylko w jednym miejscu puściła nitka: w górnym składzie na łączeniu z dolnym. Zaczep, szarpnąłem i pytanie, gdzie strzelił kijek? Chyba oczywiste, bo składanie i tak zawsze jest najsłabszym ogniwem blanku, chyba że mamy doczynienia z wklejką, ale to inny temat. Wzmocnienie tego miejsca to nie konieczność, to obowiązek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na blankach i na rodbuildingu, ale pamiętam coś tam z fizyki. W składowej wędce działają dzwignie proste. A to oznacza, że największa siła która może coś zniszczyć jest w wędce dwuskładowej przyłożona właśnie na łączenie. Chyba, że jak pisałem jest to wklejka, wtedy szczytówka może strzelić i tak mi się zdarzyło. A jak się mylę, to niech mnie ktoś wyprostuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@yglo

Jest tylko jeden sposob, zeby to sprawdzic...

Wziac kij, ktory przeszedl juz jakas eksploatacje, zdjac owa omotke, i poddac go podobnej eksploatacji.

 

Jezeli nie pojawia sie zadne negatywy...

 

Natomiast ja bym nie ryzykowal, zwlaszzca ze w uwagi na wspomniane wzmocnienia, bywa ze nie wyglada to zbyt ladnie i warto zalozyc omotke chocby ze wzgledow estetycznych..

 

Gumo

No i własnie tu jest odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to tam z ta fizyka jest ja tez nie pamietam...no wszystko byloby prostsze jakby wziac belke sztywna. W przypadku wedki, ktora sie gnie mamy od gory rozciaganie od dolu sciskanie, w jakims stopniu pewnie i skrecanie oraz 2 punkty(obszary) bardzo obciazone - latwiejszy do zlamania - złacze i tam gdzie trzyma reka podczas np. holu (raczej trudny do osiagniecia - potrzeba juz sporo sily)

 

Mialem sie nie odzywac w tym watku ale przypomnialem sobie ze zrobilem zdjecia blankow 3 roznych firm, gdzie widac (badz nie widac) wzmocnienia.

 

 

 

Gumo

 

post-15-1348914676,386_thumb.jpg

post-15-1348914676,4727_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam.

Panowie szukałem informacji na temat zabezpieczenia złącza omotką i udało mi się odszukać ten wątek.Mam pytanie odnośnie owej omotki.Niebawem będe posiadaczem Loomisa hs1021 na którym nie ma omotki na złączu.Kolega który go użytkuje i konstruktor twierdzą że nie ma takiej potrzeby,ja jednak myśle inaczej a przynajmniej tak było do momentu otrzymania zdjęć kijka.Sekcja szczytowa w okolicy złącza wygląda naprawde solidnie tzn.na odcinku ok.12-15cm ma dużą zbierzność w stosunku do reszty.Czy to naprawde jest tak solidne że nie trzeba robić omotki?Może użytkownicy ww.blanku mogli by to potwierdzić.Ja pewnie dla świętego spokoju zrobie tam omotke ale chciałbym poznać Wasze zdanie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Prawda, są takie złącza, gdzie jest grubo, najczęściej jest to w korespodencji z częścią męską. Kiedy, dół ma grubą ściankę, to maszą dać matę z tego powodu, żeby wyrównać sztywność + wzmocnienie krawędzi, z tamtąd pójdzie rysa. Drzew nie łamałem, wolałbym zrobić próbę obciążenia na max, na chociażby 10 blankach. Jak się robi 10 omotek na kiju to jedna więcej nie robi różnicy. Po co ryzykować? Ten 1% to inreseujące spostrzeżenie. Dlaczego nie 0,95%? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swojej praktyce miałem kilka przypadków kiedy pomarnowałem blanki wieloczęsciowe tylko dlatego, że nie chciało mi do wyginania zabezpieczyć krawędzi taśmą. Po tych przykrych doświadczeniach, teraz zanim wezmę się do spacingu czy w ogóle jakiegoś mocniejszego gięcia blanku - pierwsza rzecz jaką robię to zabezpieczam końcówkę żeńskiej części solidnym nawojem taśmy, i dopiero łączę częsci blanku. I z całą pewnością we wszystkich swoich kijach będę miał omiotki na krawędzi części żeńskiej - nie wiem czy to mi da 1 czy 10 %, nie zamierzam się nad tym nawet zastanawiać :D to co jest istotne to żeby omotka zaczynała się jak najbliżej krawędzi blanku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...