Skocz do zawartości

Muchowe Big Game w PL - na suma z muchówką


Kuba Standera

Rekomendowane odpowiedzi

Co do miejscówek sumów w mojej wodzie, to akurat najprostsza sprawa. Suma koło przynęty będę miał w ciągu dnia wiele razy.

 

Co do haka vs kotwica, to znajomi łapią na haki ale ja osobiście preferuję kotwicę bo z hakiem często się zdarzało że nie miałem pewnego zacięcia. Na muchę mogę wypróbować obie metody, choć kotwica wydaje się pewniejsza. Optymalnie to byłoby mieć kotwicę na musze kierunkowej a kotwicę na skoczku

 

Z tym kołowrotkiem to macie racje, choć nadal szukam nieco tanszego rozwiązania, może znajdę używkę a może nie. Szansa na znalezienie konkretnego modelu w określonym rozmiarze na dodatek używki jest mała. Może zaproponujcie coś oprócz Loopa, bo na razie to nie mogę znaleźć nic w rozsądnej kasie, są same nówki.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ictus, zanim wydasz na kołowrotek więcej niz na łódkę, to proponuję zajrzeć na coś budżetowego - choćby łososiowa kome visiona. Używam ich od wielu lat i mimo budżetowości trudno się mi do czegoś w nich przyczepić. Nie robił bym z suma jakiegoś tarpona czy innego morskiego potwora. Jakiego suma możesz ułowić? 120? 150? Ile ci taka ryba pojedzie, jak jestes na belly czy na łodzi? 50m? 100m? Myślę że spokojnie to wytrzyma, wykonane jest z dobrych materiałów, raczej przewleczenie przez przelotki ci nie grozi.

Co do wędki, swego czasu, gdy miałem fioła, drążyłem troszkę temat. Rozmawiałem z Markiem Szymańskim, który kij #10 raczej zdecydowanie odradzał, a swego czasu sporo łowił na wędkach wykonananych na morskich blankach muchowych. Mówił, że jego zdaniem bezpieczne minimum to #12, podobnie twierdził znajomy hiszpan, mający wyprawy na suma z mucha w swojej ofercie.

Ja bym kupił scierra bw2 - do wyrwania cieżkie wędki w dobrych pieniądzach - ok 350pln, w klasie #12. Do tego duża koma, linka jakaś tonąca.

Co do much - myślę ze tutaj nie mają dużego znaczenia, a duża, długa tuba z kocyka, w jaskrawych kolorach, przewleczona hard mono, z zaciśnięta sporą dobrej jakości kotwicą powinna jednoczenie łatwo fruwać, łatwo tonąć i dać się łatwo wyrwać z wody.

 

Jednym słowem - nie ma co pakowac w sprzęt, jakbyś miał z tym jechac na marsa, na pewno nie wpakowałbym obecnie w taki zestaw więcej jak 1000pln. Nie brałbym #9 czy #10, bo moim zdaniem to będzie mało, szybko dojdziesz do sytuacji że ryba przymurowała, ty na belly ściągnąłes się jej nad samą głowę i teraz musisz się zaprzeć i wyrwać ją od dna. Zgodzę się, ze może xi2 dałby radę w #10, ale jakieś zwyklaste wędki - nie wiem. Dlatego, ponieważ nie stać mnie na kij za prawie dwa tysie, żeby na próbę połowić nim 3 razy i np stwierdzić że to nie ma sensu, to kupiłbym coś sprawdzonego a taniego - jak bw2. Mam znajomka z Danii, który regularnie lata z tymi kijami w tropiki, łowi ryby x razy waleczniejsze niż te nasze sumki polskie, sprzęt daje radę, a do wciągnięcia za ok 60 funtów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Realnie to większość sumów będzie z przedziału 100-150cm czasem trafi się 170+. Potworów którzy łowią forumowi koledzy się nie spodziewam

 

Z tą Scierrą BW2 to jej szukałem ale ani widu ani słychu. Dlatego wymyśliłem sobie tego Ugly Sticka. Jakbym mogł kupić BW2 w rozsądnych pieniądzach w klasie #12 to bym ją pewnie wziął. Jak ktoś widział BW2 za 60 funciaków niech da znać. Xi2 to docelowa wędka, ale nim się wpakuję w takie wydatki chce potestować sumy na tanszym sprzęcie. Nie wiem czy można porównywać spina do muchówki, ale za Ugly Stick Tigera do spina dałem ze 300 zł i lepszej wędki na suma sobie nie wyobrażam. Mogę na nim podnieść żonę i nie boję się że pęknie :D

 

M.S. łowi stwory chyba głównie w dużych rzekach nizinnych, vide Wisła. Ja będę łowił w wodzie stojącej bo na rzecznych sumach się nie znam, poza tym dla mnie są za płytko. Nie chce wywarzać otwartych drzwi, nie znam Wisły dostatecznie dobrze. Na Wiśle będę nadal łowił bolenie :D W wodzie stojącej sumy nie są aż tak straszne jak opisują je rzeczni łowcy.

 

Na mojej plecionce na rekiny i tunczyki, na brzydkiej pałce (szklak) suma 120cm wyholuję w minutę. Łódkę mam solidną i stabilną, więc mogę się posiłować :D

 

Będę łowił na miejscach raczej głębokich i wolałbym nie dopuszczać do sytuacji że sum gdzieś przymuruje, założenie jest takie że nie puszczę go głębiej niż kilka, kilkanaście metrów w głąb od miejsca brania. Do dna nie zamierzam go puszczać. Wędka musi być pancerna. Jestem od suma silniejszy i cięższy, planuję wykorzystać te atuty :D Wytrzymałość najsłabszego elementu zestawu zakładam na 70lb.

 

Czy znacie może moc hamulców kołowrotków o których piszecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy znacie może moc hamulców kołowrotków o których piszecie?

 

Niestety nie miałem jeszcze okazji przetestować na rybie hamulca L5W, piszą, że ma mocny, dokładny jest na pewno:) H5D to mocarny sprzęt, podejrzewam, że żadem sum mu nie straszny.

 

Może powinieneś spojrzeć jeszcze na Vision XLA? Mam 9/10, niezła z niego betoniara. Tego ostatniego używam z Xi2 w 9 klasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.fishingmegastore.com/scierra-blue-water-2-fly-rod s~886.html

 

Klasa 13, ale to jest 11-13 o ile pamietam

Wciągałbym z miejsca i nie kombinowal, jak ci nie spasi to ja odkupie od Ciebie, będzie na tarpona jak pofrunę kiedyś

 

Minkof dobrze ci radzi - najsłabszym elementem będzie rdzeń linki muchowej - na ogół w klasach od 8-9 w górę to 30lb jest, więc urwiesz linkę.... Ew sa linki 50lb, ale ja wiem o jednej tylko - airflo GT #12

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@minkof Rio Leviathan ma wytrzymałość 70 lbs+ więc jakby co zamiast SA Mastery Series Streamer Express kupię Rio i nie będę się martwił o linkę :D

 

Co do boleni z Wisły to z muchówką się za nie jeszcze nie zabrałem.

Miałbym z tym mały kłopot z brzegu, bo nie rzucam 50m. Chociaż nie, mam jedno miejsce gdzie mogę na nie zapolować na muchę, może podejmę wyzwanie :D

 

Myślę że używanego Vision XLA trafię łatwiej niż Loopa. Będę szukał, zobaczymy co trafię.

 

@kuba Wieeelkie dzięki! Chyba w takim razie będzie ŚCIERKA :D

 

Może macie jeszcze namierzony kołowrotek w dobrej cenie

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba - jak masz znajomego Hiszpana speca od sumów to w swojej łaskawości wstaw jakieś fotki przynęt, much lub innych imitacji, może link do strony... Wszyscy łowią, mają doświadczenia a jak przyjdzie o konkret to cisza... Będzie wtedy czarno na białym - to jest sprawdzona przynęta na suma.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjeć ci nie wstawię, bo wszystko miałem na lapku ukradniętym w szwecji.

Ale - mucha ok 15cm, biała, z syntetyków, rybokształtna, z oczami, z boku sporo flasha. Z główką, bo ma ponoć pieprznąc o wodę, zeby rybe zainteresować. Takie teorie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam koncepcję muchy sumowej, podejrzaną kiedyś na podwodnym filmiku łowców sumów. Przypominało to meduzę z wieloma oczami na szypółkach. Było kolory żółtego i niesamowicie poruszało się w wodzie. Myślę o zastosowaniu tego w drfyie i przy dorożce ze zmienną prędkością. Zobaczymy co z tego wyjdzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Mi też Sum tak pasuje do muchy nie bardzo.Może w nocy z powierzchni ale wtedy to już bym tą głowicą pewnie się zabił,już przy Boleniach się przekonałem że to ciężka praca.Sandaczy połowiłem sporo takich pod 50cm.Bolki w tym roku może z 8 a przykładałem się z całych kurna sił.Głowice mam dwie i żadna nie pasi.Rzuty owszem ale strimka trzeba sprowadzić często pod nogi a przeciąganie tego łączenia przez przelotki mówiąc krótko mnie wk...a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z dużymi muchami miałem przyjemność tylko szczupaki obmacać. Gigantów nie było, tak po prawdzie cały ten sezon jakiś armagedonowaty... Tyle anomalii co widziałem na wodzie - książkę pisać. Ostatnio na totalnej flaucie wypływając na wiosłach jedna z dużych kabinówek stojących na boji zaczęła kręcić się wokół niej, niczym wskazówki zegara. Powstała przy tym fala na kilkadziesiąt centymetrów. Miałem wrażenie jakby chciało ją coś wessać pod wodę (potężny wir), mówię sobie ziemia pękła - czeluść się otwarła... Obok (50 metrów) wypływa łódź, facet z kobitką. Ta wrzeszczy w niebo głosy, że się boi i chce do brzegu. Gościu uspokaja ją, że to ryba zahaczyła o łódkę i kręci. Musiał by to być Moby Dick, łódka kabina z relingami jakieś 6 metrów długości, kilkaset kilo z balastem. W powietrzu czuło się wibrację. W miejscu wiru woda była mocno pomarszczona. Może trąba wodna, wody zassanej nie widziałem. Wierzcie mi byłem prawie pos...ny. Przeleciała myśl, kumpel ŚWP. Janusz mnie ostrzega - nie płyń. Bujałem się obowiązkowe sześć godzin. Od kilku lat spotykam podobne zjawisko, krąg średnicy 5-10 metrów, kręci się niczym trąba powietrzna tworząc wokół koronę z kropel wody na pół metra. Piękne, niesamowite, zjawisko. Czuje się je całym ciałem jakby powietrze wibrowało...

Co do ryb, suma nie miałem ale nie uważam, że pisanie o chęci łowienia tej ryby muchówką to bicie piany. Jest to jakieś wyzwanie, próbowałem w miejscach gdzie wąsaty pokazuje się na echu, jest regularnie łowiony z gruntu. Nie miałem okazji, nie było dane. Sum na polskiej zaporówce to jednak duże szczęście w metodzie spiningowej a przede wszystkim MUCHOWEJ. Przykład - bankowa miejscówka, koledzy stoją na kotwicy mając jedną sztukę zaliczoną (zaparkowany na smyczy pod łodzią). Obrzucam to miejsce czym popadnie, odpływam... Za godzinę dostaję info - był, potargał zestawy, zszedł... Wieczoram dowiaduję się o dołowieniu jeszcze jednej sztuki. Tradycyjnie łowią na rybkę, mają efekty. Stąd nie mam do siebie pretensji, trzeba mieć szczęście, może umiejętności. Jest kilka ekip co walczą, mają wyniki. Są też tacy co opowiadają niestworzone rzeczy (ilość, wielkość) jednak mało kto widział i wierzy. Pomarzyć było miło, realia sprowadziły mnie na ziemię. Szczupaki owszem były, są i zapewne jeszcze będą, suma niet...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do anomalii :D Moj ojciec na lodzi mial przyjemnosc z jakims ustrojstwem co mu zylke ponad lustro wody unosilo z przerazeniem zerka w strone kolegi a jego wlosy stoja deba :D Jakies wyladowania atmosferyczne chyba...Rzecz miala miejsce nad zalewem szczecinskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcecie polowic sumy na muche - polowic, a nie zlowic jakiegos przypadkiem - to na wiosne bede zbieral ekipe w tym celu. Temat jest opanowany, sa ludzie ktorzy sie na tym znaja i maja regularne wyniki.Ryby srednie, zwykle do 50 kg, ale jest ich bardzo duzo. Oczywiscie cala logistyka obcykana. Trzeba ruszyc tylek i zrobic swoje. Temat wyjazdowy.

Pozdro,

Bigos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...